Carlo Ancelotti
Re: Carlo Ancelotti
Problem tkwi w poruszaniu się całej drużyny po boisku. My się nie przesuwamy jednocześnie. Jak idzie atak, to jest Vini, Mapet i czasami Jude. Dalej jest Cama, ktory rzucił im piłkę, Modrić schowany na boku, i Fede, który też jest daleko poza grą. Obrona w tym czasie powolnie wychodzi do przodu. Tutaj trzeba kolektywu w poruszaniu się. Musi być zacieśnianie przestrzeni gry, wychodzenie na pozycje i parcie w przód, bo pozycyjnym atakiem będziemy bić głową w mur nie mając napastnika.
Bellingham wczoraj dał pokaz totalnie chujowej gry. Był tak nieprzydatny w przodzie, że głowa mała. On musi byc krok za Mapetem, żeby wchodzić i wypełniać wolne przestrzenie. Jak były takie okazje, to on był bardziej cofnięty niż Camavinga. Z kolei jak nie było miejce na takie zagrania to pojawiał się w gąszczu zawodników Villarealu. No totalnie nieprzydatny był. Źle to wyglądało i jak to Carlo go tak chowa i cofa, to gratuluję temu panu.
Jak mamy w tyle Came do rozegrania, Modricia, który też często rozrzuca i Fede, który czyścić, to po chuj tam w tyłach jeszcze Bellingham? Nie można tak grać.
Bellingham wczoraj dał pokaz totalnie chujowej gry. Był tak nieprzydatny w przodzie, że głowa mała. On musi byc krok za Mapetem, żeby wchodzić i wypełniać wolne przestrzenie. Jak były takie okazje, to on był bardziej cofnięty niż Camavinga. Z kolei jak nie było miejce na takie zagrania to pojawiał się w gąszczu zawodników Villarealu. No totalnie nieprzydatny był. Źle to wyglądało i jak to Carlo go tak chowa i cofa, to gratuluję temu panu.
Jak mamy w tyle Came do rozegrania, Modricia, który też często rozrzuca i Fede, który czyścić, to po chuj tam w tyłach jeszcze Bellingham? Nie można tak grać.
Re: Carlo Ancelotti
Gramy słabo i to jest ogromny problem. Z piłką jest powoli, dublowane pozycje, niewiele rozwiązań, nawet wrzutek nie ma za bardzo.
Bez piłki wygląda to jeszcze gorzej. Pressing nie działa w ogóle, za plecami pomocników jest dziura, w obronie nie wiadomo co się dzieje.
Równowagi nie ma tu w ogóle. Sierpień-wrzesień można pominąć: zawodnicy świeżo po ME, adaptacja, testowanie różnych wariantów. Ale teraz mamy już prawie listopad, a jest gorzej niż lepiej. W porównaniu do poprzedniego sezonu, nie panujemy nad meczami i to nasze ciułanie punktów wygląda trochę jak ten sezon Xaviego, w którym zdobyli oni ligę, ale było tam 90% szczęścia, a weryfikacja przychodziła z lepszymi zespołami.
I teraz zasadne pytanie: co dalej?
Nie jestem przekonany, że Carlo utrzyma się do końca sezonu, jeśli nadal będzie taka kaszana. Pierwszy raz widzę, że nie ma on kontroli nad tym co się dzieje. Kto wskoczy: Zidane? Raul? A w lecie Alonso? Myślę że jakiś plan jest, rozwiązania też są. Zobaczymy jak się to potoczy.
Kilka moich spostrzeżeń po tych kilku tygodniach:
– nie wiem jaką rolę pełni Valverde i on chyba też nie wie co ma grać
– Jude jak wyżej, a wciskanie go bliżej lewej, aby bronił jako lewy pomocnik, to już totalny strzał w kolano, szczególnie że w tych sektorach operuje i Vini i Mbappe
– ustawiając środek zaczynałbym od Camavingi, a dalej można się zastanawiać
– Vini powinien dzielić rządzić na lewej stronie, bez żadnego dublowania Mbappe, Juda czy Rodrygo. Dzisiaj z BVB było to dosadnie widać: piła na lewo i działaj Vini. Tak gramy od kilku lat i wokół tego trzeba budować resztę
– Mbappe jest w słabiutkiej formie, ale i tak co mecz tworzy sobie dobre okazje więc trzeba czekać; pozycja nie ma znaczenia imo
– kontuzja Carvajala nie może być żadnym argumentem. Nawet jeśli tracimy część bramek bezpośrednio przez Lucasa, to nie działa cały system i nie szukałbym kozła ofiarnego w żadnym piłkarzu.
Mam nadzieję, że ten dzisiejszy mecz będzie taką granicą, która podzieli nam ten sezon na ten sprzed meczu z BVB i po meczu z BVB. W sobotę klasyk więc będzie pierwsza weryfikacja.
Bez piłki wygląda to jeszcze gorzej. Pressing nie działa w ogóle, za plecami pomocników jest dziura, w obronie nie wiadomo co się dzieje.
Równowagi nie ma tu w ogóle. Sierpień-wrzesień można pominąć: zawodnicy świeżo po ME, adaptacja, testowanie różnych wariantów. Ale teraz mamy już prawie listopad, a jest gorzej niż lepiej. W porównaniu do poprzedniego sezonu, nie panujemy nad meczami i to nasze ciułanie punktów wygląda trochę jak ten sezon Xaviego, w którym zdobyli oni ligę, ale było tam 90% szczęścia, a weryfikacja przychodziła z lepszymi zespołami.
I teraz zasadne pytanie: co dalej?
Nie jestem przekonany, że Carlo utrzyma się do końca sezonu, jeśli nadal będzie taka kaszana. Pierwszy raz widzę, że nie ma on kontroli nad tym co się dzieje. Kto wskoczy: Zidane? Raul? A w lecie Alonso? Myślę że jakiś plan jest, rozwiązania też są. Zobaczymy jak się to potoczy.
Kilka moich spostrzeżeń po tych kilku tygodniach:
– nie wiem jaką rolę pełni Valverde i on chyba też nie wie co ma grać
– Jude jak wyżej, a wciskanie go bliżej lewej, aby bronił jako lewy pomocnik, to już totalny strzał w kolano, szczególnie że w tych sektorach operuje i Vini i Mbappe
– ustawiając środek zaczynałbym od Camavingi, a dalej można się zastanawiać
– Vini powinien dzielić rządzić na lewej stronie, bez żadnego dublowania Mbappe, Juda czy Rodrygo. Dzisiaj z BVB było to dosadnie widać: piła na lewo i działaj Vini. Tak gramy od kilku lat i wokół tego trzeba budować resztę
– Mbappe jest w słabiutkiej formie, ale i tak co mecz tworzy sobie dobre okazje więc trzeba czekać; pozycja nie ma znaczenia imo
– kontuzja Carvajala nie może być żadnym argumentem. Nawet jeśli tracimy część bramek bezpośrednio przez Lucasa, to nie działa cały system i nie szukałbym kozła ofiarnego w żadnym piłkarzu.
Mam nadzieję, że ten dzisiejszy mecz będzie taką granicą, która podzieli nam ten sezon na ten sprzed meczu z BVB i po meczu z BVB. W sobotę klasyk więc będzie pierwsza weryfikacja.
- madridcampeon
- Posty: 757
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Carlo Ancelotti
Temu panu już podziękujemy. On się sam prosił dziś o wywalenie tymi zmianami. Co to miało być z tymi wejściami Ceballosa i Frana Garcii?! Po pierwsze - kabaret, po drugie - sabotaż.
Re: Carlo Ancelotti
I tak i nie, Real bez Toniego to dramat, nie potrafimy regulować tempa gry - umówmy się, to nie Milan był wielki, tylko Real tak słaby. Floro wymyślił sobie transfer Kyliana, który totalnie był niepotrzebny, jego zmienić za bardzo nie możesz, Viniego po ZP tak samo i tutaj rodzi się problem. Ja już nie mówię o tym, że trzeba szybko znaleźć dobrego obrońce, bo z Lucasem to daleko nie zajedziemy.
Re: Carlo Ancelotti
Tak z ciekawości jaki jest dostępny dobry prawy obrońca ?
Carlo jest bardzo meczącym trenerem, betonuje skład, nikogo nie rozwija a jak by mógł to by grał jedną 11 cały sezon.
Carlo jest bardzo meczącym trenerem, betonuje skład, nikogo nie rozwija a jak by mógł to by grał jedną 11 cały sezon.
Re: Carlo Ancelotti
nie mam pojęcia jaki jest dostępny, ale trzeba szukać obrońce i kreatora gry, bo Fede to dzik do zapierdalania, Camavinga dobry w destrukcji, Tchou jest pod formą i tam nie ma kto rozgrywać, już nie mówie, że taki Arda czy Endrick powinni dostawać więcej szans.
- madridcampeon
- Posty: 757
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Carlo Ancelotti
Nie można się cały czas usprawiedliwiać odejściem Kroosa. Może do piątej kolejki dałoby się, później już nie. Flick przyszedł do totalnie rozwalonego zespołu będącego w ruinie i ile potrzebował czasu, by ich ogarnąć i nauczyć ich gry w piłkę? Raptem kilku tygodni. Na początku września już zapierdalali jak małe samochodziki. A my? Mamy listopad i NIC tu nie działa.
Re: Carlo Ancelotti
Flick ma kreatorów w środku pola - my nie. My mamy na siłę kupionego Kyliana i nie mamy napadziora typu Lewy.
Re: Carlo Ancelotti
Flick wie czego chce, a Carlo nie. Jako tako to wyglądało za Kroosa, bo drużyna sama wiedziała jak grać. Teraz się pozmieniało i konieczna jest interwencja trenera, a go niestety nie ma.
Re: Carlo Ancelotti
Mamy Camavingę, który ma zajebistą wizję gry. Do tego jest Guler, który może go w kreacji raz na jakiś czas wymieniać. Dziadek Luka może wspierać wejściami z ławki na podmęczone zespoły. Fede jest płucami, podobnie jak Jude. I taka trójka powinna być nominalna. Cama - Fede - Jude. Dalej jest kiepsko bo jest Ceballos i Modrić. Dla mnie Tuczaumić się nie nadaje do środka pola, bo jest zbyt wolny i toporny w grze do przodu. Jego wycofać na stopera.
Naszym prawdziwym problemem są chujowe boki obrony (brak PO, brak zmiennika na ŚO) oraz zupełny brak pomysłu z przodu poza zrywami Viniego. Nie mamy 9tki, Mapet próbuje dziwnych dryblingów w środku pola i nic to nie wnosi do gry.
Jeżeli gramy 4-3-3 to brakuje napastnika lub przynajmniej cofniętego napastnika - można tam próbować Juuda - wtedy nie masz jednego ŚP. Można Arde tam próbować, albo kogoś ściągać. Widzę, że Carlo nie da pograć Ardzie i Kendrickowi. Młode chłopaki z fajnym pierdolnięciem - obaj. Szkoda.
Imo coś się wyczerpało. Chłop się pogubił i przez jakieś swoje wymysły (dzisiaj po 4:0 w 67 min nie chciał dać zmian od razu - prosił go synalek, a ten go wyhamował i dopiero w 75 minucie wyszły zmiany) - kryminał.
Naszym prawdziwym problemem są chujowe boki obrony (brak PO, brak zmiennika na ŚO) oraz zupełny brak pomysłu z przodu poza zrywami Viniego. Nie mamy 9tki, Mapet próbuje dziwnych dryblingów w środku pola i nic to nie wnosi do gry.
Jeżeli gramy 4-3-3 to brakuje napastnika lub przynajmniej cofniętego napastnika - można tam próbować Juuda - wtedy nie masz jednego ŚP. Można Arde tam próbować, albo kogoś ściągać. Widzę, że Carlo nie da pograć Ardzie i Kendrickowi. Młode chłopaki z fajnym pierdolnięciem - obaj. Szkoda.
Imo coś się wyczerpało. Chłop się pogubił i przez jakieś swoje wymysły (dzisiaj po 4:0 w 67 min nie chciał dać zmian od razu - prosił go synalek, a ten go wyhamował i dopiero w 75 minucie wyszły zmiany) - kryminał.
Re: Carlo Ancelotti
Przez te kontuzje to ja nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie obrony, Mili już chyba po karierze na tym poziomie, nie wiadomo co z Alabą, zostaje nam Rudi. Kylian im dłużej gra w Realu, tym gorzej. Nie wiem, może Carlo powinien go ustawić na prawe skrzydło? Bo chłop za chwilę będzie drugim Hazardem.
- madridcampeon
- Posty: 757
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Carlo Ancelotti
Jak długo jeszcze on będzie wystawiał tego kloca w obronie?
- madridcampeon
- Posty: 757
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Carlo Ancelotti
Obyś miał rację, że tylko tyle, bo przypominam, że on ma kontrakt jeszcze na półtora roku! Perez jeszcze gotów go zostawić, jak zgarniemy jakiś gównopuchar pokroju CdR, jak w 2023.
Re: Carlo Ancelotti
Dymisja natychmiastowa. Wystawianie na Barkę 2 parodystów w obronie? Czego oczekiwał? Myślał że nie będą atakować? Bronić to my nie umiemy, a dodatkowo sami się osłabiamy. Oddajemy im środek pola od początku, dajemy im grać po lewej stronie, umożliwiamy grę z kontry i faulujemy bezmyślnie w polu karnym? Kurwa. Myślałem, że po 4:0 coś ten cap się nauczył. Nic, zero, null. Efekt jak w 1 meczu, tylko tam Kylian spalił.
Wiem, że to niemożliwe - nie odejdzie. Kurwa błagam chociaż niech stawia na tego Asencio kosztem kłody z Kamerunu. Real nikogo nie kupi na prawą, a przydało by się 2 obrońców.. to co wyprawia w tym sezonie Lucas, woła o pomstę do nieba. Jeszcze kurwa mać z opaską biega.
Wiem, że to niemożliwe - nie odejdzie. Kurwa błagam chociaż niech stawia na tego Asencio kosztem kłody z Kamerunu. Real nikogo nie kupi na prawą, a przydało by się 2 obrońców.. to co wyprawia w tym sezonie Lucas, woła o pomstę do nieba. Jeszcze kurwa mać z opaską biega.

- madridcampeon
- Posty: 757
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Carlo Ancelotti
W sumie tak sobie myślę, że - no właśnie! - w październiku był tylko jeden słaby obrońca, a i tak dostaliśmy czwórkę w pałę. Chłop miał 2,5 miesiąca, żeby coś wymyślić, bo oni za Flicka grają bardzo podobnie zawsze. I co? Zagrał tak samo, jak w meczu przegranym 0-4. Jedyną różnicą, jaką dostrzegłem jest to, że zrezygnował z tego rzucania piłek za linię obrony rywala.Wystawianie na Barkę 2 parodystów w obronie? Czego oczekiwał? Myślał że nie będą atakować?

Umiał coś wykombinować trener Las Palmas, umiał trener Leganes, a nasz dał się zgwałcić po raz drugi w tej samej pozycji.
- IVAN_ZAMORANO
- Posty: 189
- Rejestracja: pt mar 11, 2022 12:44 am
Re: Carlo Ancelotti
Każdy wyciąga wnioski, każdy trener czegoś próbuje, Las Palmas było w stanie wykorzystać wysoką linię obrony Barcelony, Betis potrafił ich stłamsić, a Simeone z jego Atletico - nawet pomimo bycia stroną gorszą w tamtym spotkaniu - zdołał zwyciężyć. Wszyscy uczą się stylu Barcelony Flicka, wszyscy próbują jakichś rozwiązań taktycznych. Tylko nie Carlo.
Dla mnie wniosek jest prosty - futbol zaczyna mu odjeżdżać.
Wczoraj zostaliśmy zmiażdżeni w środku pola, po raz kolejny. A podobno mamy takich wybitnych zawodników - Camavinga, Bellingham, Tchouameni - każdy uznawany za generacyjny talent w swojej roli, a do tego Valverde - marzenie każdego trenera. Zdominowani przez wyciągniętego z rezerw Casado, wracającego po kontuzji Gaviego i Pedriego, regularnie łamiącego się.
Dlaczego nie spróbujemy 4-3-1-2, mając takie bogactwo w środku? To było testowane? Może chodzi po prostu o personalia? Wycofać Bellinghama, którego próba uwolnienia po raz kolejny (w Klasyku) się nie powiodła, zagrać nim w roli, do której był przymierzany w momencie transferu, za napastnikami postawić na Ardę albo Brahima - bo dlaczego nie? Trzeba poświęcić Rodrygo? Trudno. Wczoraj i tak nie widziałem jakiejkolwiek pomocy w obronie z jego strony.
Takie ustawienie jest nam w stanie pozwolić na zabezpieczanie prawej strony poprzez Valverde - przynajmniej w tych najważniejszych meczach - co wcale tak źle nie wyglądało przeciwko Liverpoolowi.
Przy 1-4 oczekiwałbym jakiejś zmiany systemu, czegokolwiek, ale to trzeba trenować podczas sesji treningowych. Tymczasem my dostajemy zmianę 1 do 1.
O skandalicznym zarządzaniu Asencio i Tchouamenim napisałem już w temacie meczowym. Jeśli Raul dostał lodówę po jednym błędzie z Athletikiem to Tchouameni po wczorajszym disasterclassie powinien zostać przyspawany do ławki do końca sezonu.
Dno, Carlo. Po prostu dno.
Dla mnie wniosek jest prosty - futbol zaczyna mu odjeżdżać.
Wczoraj zostaliśmy zmiażdżeni w środku pola, po raz kolejny. A podobno mamy takich wybitnych zawodników - Camavinga, Bellingham, Tchouameni - każdy uznawany za generacyjny talent w swojej roli, a do tego Valverde - marzenie każdego trenera. Zdominowani przez wyciągniętego z rezerw Casado, wracającego po kontuzji Gaviego i Pedriego, regularnie łamiącego się.
Dlaczego nie spróbujemy 4-3-1-2, mając takie bogactwo w środku? To było testowane? Może chodzi po prostu o personalia? Wycofać Bellinghama, którego próba uwolnienia po raz kolejny (w Klasyku) się nie powiodła, zagrać nim w roli, do której był przymierzany w momencie transferu, za napastnikami postawić na Ardę albo Brahima - bo dlaczego nie? Trzeba poświęcić Rodrygo? Trudno. Wczoraj i tak nie widziałem jakiejkolwiek pomocy w obronie z jego strony.
Takie ustawienie jest nam w stanie pozwolić na zabezpieczanie prawej strony poprzez Valverde - przynajmniej w tych najważniejszych meczach - co wcale tak źle nie wyglądało przeciwko Liverpoolowi.
Przy 1-4 oczekiwałbym jakiejś zmiany systemu, czegokolwiek, ale to trzeba trenować podczas sesji treningowych. Tymczasem my dostajemy zmianę 1 do 1.
O skandalicznym zarządzaniu Asencio i Tchouamenim napisałem już w temacie meczowym. Jeśli Raul dostał lodówę po jednym błędzie z Athletikiem to Tchouameni po wczorajszym disasterclassie powinien zostać przyspawany do ławki do końca sezonu.
Dno, Carlo. Po prostu dno.
Re: Carlo Ancelotti
To już ten wiek - na każdego przychodzi pora. Zamiast psuć swoją historię to dałby już sobie spokój.
U nas na pół roku Solari, latem ktoś inny i chociaż będziemy mogli poznać prawdziwą wartość Ardy, Asencio, Brahima, może Endricka, a może jeszcze kogoś ze szkółki.
U nas na pół roku Solari, latem ktoś inny i chociaż będziemy mogli poznać prawdziwą wartość Ardy, Asencio, Brahima, może Endricka, a może jeszcze kogoś ze szkółki.
Re: Carlo Ancelotti
Właśnie dlatego nie, bo trzeba poświęcić Rodrygo a pupilek musi grać choćby nie wiadomo jak kaleczył, nawet jeśli jest to szkodliwe dla zespołu. Carlo jest niereformowalny pod względem. I nie tylko pod tym. Mimo, że go całościowo naprawdę uwielbiam i dla mnie jest numerem 1, to uważałem i nadal uważam, że powinien polecieć już jesienią po klasyku a najpóźniej po Liverpoolu. To, że nie poleciał po kolejnym gwałcie w klasyku i zostanie co najmniej do końca sezonu uważam za nieśmieszny żart. I nie wiem czy powoli niestety nie dowód na to, że jak Carlo futbol odjeżdża z powodu wieku to zaczyna też czasami odjeżdżać Floro.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
- madridcampeon
- Posty: 757
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Carlo Ancelotti
To już naprawdę nie ma sensu...
Re: Carlo Ancelotti
Gorsze jest to, że na teraz nie mamy kandydata. Po prostu zostajemy z magicznym dziadkiem do końca sezonu. Ja od lat się łudzę, że odbudujemy boki obrony, a co najmniej od 3 lat zostajemy z Lucasem na prawej jako zastępstwo Carvajala.. w tym roku się w końcu zemściło ściubienie na klasowego defensora. Obawiam się, że tutaj może być podobnie. Florek z braku pewnej i łatwej opcji będzie ciorał nim do końca, aż wpadnie nam taki Xabi np. Wcale nie jest powiedziane, że Xabi skończy z Bayerem przygodę w lecie..
Re: Carlo Ancelotti
Opcja to by się znalazła, choćby w postaci tymczasowego Solariego, gdzie z góry byłoby powiedziane, że od lipca wraca na stołek dyrektorski. Ja go bardzo dobrze wspominam, przede wszystkim dlatego, że przestał się szczypać z Isco. Teraz jego pojawienie oznaczałoby koniec eldorado dla Lucasa, Tchou (przynajmniej do momentu znalezienia formy) i Rodrygo (wiem, fajnie bo strzela teraz bramki, ale uporczywe wpychanie go do składu zmusza do 433 i rozpierdala grę, zwłaszcza w meczach z poważnymi rywali i dlatego zaliczyliśmy w nich raptem jeden remis a tak to porażki i dwa gwałty. Jak jest taki dobry niech wywalczy pozycję z Vinim w 442). Zaczęłyby się realne szanse dla Asencio, Endricka, Jacobo, może i Fortei. Arda zacząłby by być traktowany jako zawodnik do rotacji jak na to zasługuje a nie do wejścia na 15 minut jak się dziadzi o nim przypomni. Itp, itd.
Niestety to tylko w sferze hipotetycznej. Po tym co Floro odpierdala w tym sezonie (z letnim okienkiem licząc) to mam wątpliwości czy Carlo poleciałby nawet przy porażce w derbach i odpadnięciu z City.
Niestety to tylko w sferze hipotetycznej. Po tym co Floro odpierdala w tym sezonie (z letnim okienkiem licząc) to mam wątpliwości czy Carlo poleciałby nawet przy porażce w derbach i odpadnięciu z City.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort