Zinedine Zidane [bez klubu]
Zinedine Zidane [bez klubu]
Forum stoi już kilka godzin, a najlepszy trener w historii Realu Madryt nie ma jeszcze swojego tematu? Cóż za przeoczenie!
κύριος Ἰησοῦς
- madridcampeon
- Posty: 707
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Zinedine Zidane
Ja już tęsknię. W głębi serca to najbardziej chciałbym, żeby ukazał się komunikat, że jednak nie odchodzi. :ptak:
Re: Zinedine Zidane
AS informuje, że jutro Zizou opublikuje dwustronicowy list do fanów i wyjaśni powody swojego odejścia z Realu. Prawdopodobnie sprawdzą się przypuszczenia madrida, ale mam nadzieję, że to nie jest zapowiedź wojny totalnej z Perezem...
Re: Zinedine Zidane
Czy według Was padły w tym liście jakieś konkrety?
Imo to zdanie
"Odchodzę, ponieważ czuję, że klub nie obdarza mnie już zaufaniem, jakiego potrzebuję i nie oferuje mi wsparcia w stworzeniu czegoś w średnim czy długim okresie." Powinno być na maksa rozwinięte, a on tradycyjnie dla siebie poszedł w innym kierunku i nawijał o emocjach, zaufaniu i relacjach.
Nasrał do gniazda i powiedział, że tam już było nasrane.
Imo to zdanie
"Odchodzę, ponieważ czuję, że klub nie obdarza mnie już zaufaniem, jakiego potrzebuję i nie oferuje mi wsparcia w stworzeniu czegoś w średnim czy długim okresie." Powinno być na maksa rozwinięte, a on tradycyjnie dla siebie poszedł w innym kierunku i nawijał o emocjach, zaufaniu i relacjach.
Nasrał do gniazda i powiedział, że tam już było nasrane.
- wonderkid_jr
- Posty: 287
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 6:31 pm
Re: Zinedine Zidane
Czułem wielki smutek czytając ten list... Ech...
Re: Zinedine Zidane
Ciekawe który mu tak zalazł za skórę - sam prezio, czy jakiś inny dyrektorek?
Mógł z tym listem poczekać, bo chwilowo to zrobił krecią robotę pod szukanie nowego trenera.
Mógł z tym listem poczekać, bo chwilowo to zrobił krecią robotę pod szukanie nowego trenera.
A triunfar en buena lid, defendiento tu color!
Re: Zinedine Zidane
Żenada ten list Zidane'a. Co on w ogóle chcę osiągnąć? Zrobić z siebie ofiarę i zyskać współczucie kibiców? rozegrać madridisimo przeciw Perezowi i zarządowi? Gość jest tu od 20 lat i co dopiero teraz zorientował się jak działa madrycka prasa? Co on liczył, że po tym jak nas prawie spuścił z LM po dwóch porażkach z beznadziejnym Szachtarem, będzie głaskanie po główce i okładki "nic się nie stało, Zidane, nic się nie stało"? Śmiech na sali. Rozumiem, że może mu nie pasować sposób funkcjonowania w tym klubie, ale jest tu tyle lat, wie na co się pisał.
Na brak zaufania narzeka człowiek, w którego Perez jest zapatrzony jak w obrazek, który sam osobiście go błagał by wrocił, a później został na ławce.
Kocham cię Zizou, ale to jest piaskownica.
Na brak zaufania narzeka człowiek, w którego Perez jest zapatrzony jak w obrazek, który sam osobiście go błagał by wrocił, a później został na ławce.
Kocham cię Zizou, ale to jest piaskownica.
κύριος Ἰησοῦς
- madridcampeon
- Posty: 707
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Zinedine Zidane
Chodzi przede wszystkim o Ángela Sáncheza i nagonkę medialną sterowaną przez niego za pośrednictwem Pedreroli, Bustosów i pozostałych marionetek na usługach. Dokładnie tak, jak pisałem kilka dni temu.
Pérezowi ma za złe co najwyżej to, że nie powstrzymał tego, a mógł to zrobić jednym telefonem. Nawet SMS do Pedrerola o treści "przestań szczekać, albo odetnę cię od źródełka z informacjami i za kilka miesięcy zamiast kawioru będziesz szczaw wpierdalał" by tak na dobrą sprawę wystarczył.
JAS na grzybki, Zizou wróć. Taka jest moja prawda futbolu.
Pérezowi ma za złe co najwyżej to, że nie powstrzymał tego, a mógł to zrobić jednym telefonem. Nawet SMS do Pedrerola o treści "przestań szczekać, albo odetnę cię od źródełka z informacjami i za kilka miesięcy zamiast kawioru będziesz szczaw wpierdalał" by tak na dobrą sprawę wystarczył.
JAS na grzybki, Zizou wróć. Taka jest moja prawda futbolu.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Zinedine Zidane
Pierwsze odczucie po liście to lekkie rozczarowanie.
Zizou nigdy nie był erudytą i nie rozwijał swoich myśli w krystalicznie prosty do zrozumienia sposób, dlatego też nie oczekiwałbym czegoś więcej.
List pisany w rozżalonym tonie podkreślił tylko to co widać już było po jego wyborach - nie był do końca pewien Jovicia, Odegaarda, Odriozoli i nawet Militao któremu dał grać tylko przez urazy innych.
Z drugiej strony był absolutnie pewien i ufał bezgranicznie średniemu (jak na poziom do którego przwyczaił) Rafie, Hazardowi gdy tylko ten wyraził chęć powrotu pomimo tego że najwidoczniej robił to wbrew zaleceniom lekarzy, i Asensio którego niby sadzał a i tak w momentach gdy Rodry był na ławce z dobrymi występami za pasem to do gry posyłał Hiszpana. Do tego można dołożyć dziwaczne prowadzenie Viniciusa gdzie dawał mu szanse zupełnie na opak - gdy pod koniec lutego Vini miał formę, był sadzany, gdy trochę zwolnił, wychodził od początku.
I mimo tych wyborów, przez które kibice i media zaczęły zadawać poważne pytania na jesieni i później, Zizou prosi tylko o szacunek i czas? Przecież mógł nawet przywoływać ograniczenia budżetowo-kontraktowe które wszyscy by zrozumieli. A skoro tego nie robi to pokazuje wszem i wobec, że kształt kadry mu niezbyt przeszkadza albo nie brał pod uwagę potrzeby trudnych rozmów z niektórymi graczami i nie jest gotów wątpić w jakość kogokolwiek z drużyny której zawdzięcza cały swój dorobek trenerski.
Najgorszy żal jednak o to, że nie dał Perezowi do zrozumienia że odchodzi wcześniej, bo mogli się zawczasu skontaktować z Nagelsmannem. Nie pomogłoby to w przypadku reszty kandydatów, ale ten konkretny wybór Zizou ewidentnie swoimi czynami przyblokował.
Myślę że trochę to przeszkodzi w rozpatrywaniu jego drugiego okresu w klubie w pozytywnym świetle i możliwe że na kolejny raz trzeba będzie trochę poczekać.
Zizou nigdy nie był erudytą i nie rozwijał swoich myśli w krystalicznie prosty do zrozumienia sposób, dlatego też nie oczekiwałbym czegoś więcej.
List pisany w rozżalonym tonie podkreślił tylko to co widać już było po jego wyborach - nie był do końca pewien Jovicia, Odegaarda, Odriozoli i nawet Militao któremu dał grać tylko przez urazy innych.
Z drugiej strony był absolutnie pewien i ufał bezgranicznie średniemu (jak na poziom do którego przwyczaił) Rafie, Hazardowi gdy tylko ten wyraził chęć powrotu pomimo tego że najwidoczniej robił to wbrew zaleceniom lekarzy, i Asensio którego niby sadzał a i tak w momentach gdy Rodry był na ławce z dobrymi występami za pasem to do gry posyłał Hiszpana. Do tego można dołożyć dziwaczne prowadzenie Viniciusa gdzie dawał mu szanse zupełnie na opak - gdy pod koniec lutego Vini miał formę, był sadzany, gdy trochę zwolnił, wychodził od początku.
I mimo tych wyborów, przez które kibice i media zaczęły zadawać poważne pytania na jesieni i później, Zizou prosi tylko o szacunek i czas? Przecież mógł nawet przywoływać ograniczenia budżetowo-kontraktowe które wszyscy by zrozumieli. A skoro tego nie robi to pokazuje wszem i wobec, że kształt kadry mu niezbyt przeszkadza albo nie brał pod uwagę potrzeby trudnych rozmów z niektórymi graczami i nie jest gotów wątpić w jakość kogokolwiek z drużyny której zawdzięcza cały swój dorobek trenerski.
Najgorszy żal jednak o to, że nie dał Perezowi do zrozumienia że odchodzi wcześniej, bo mogli się zawczasu skontaktować z Nagelsmannem. Nie pomogłoby to w przypadku reszty kandydatów, ale ten konkretny wybór Zizou ewidentnie swoimi czynami przyblokował.
Myślę że trochę to przeszkodzi w rozpatrywaniu jego drugiego okresu w klubie w pozytywnym świetle i możliwe że na kolejny raz trzeba będzie trochę poczekać.
Re: Zinedine Zidane
Ja jestem zawiedziony i to na kilku płaszczyznach.
1. Samo odejście - jego trzymanie klubu w niepewności doprowadziło do sytuacji w której się teraz znajdujemy. Nagelsmann, Flick może i nie byli realni, ale był cień szansy spróbować. Ale brak Allegriego, to już wina opieszałości ZZ. Dawno wiedział co zrobi i nie ma co się oszukiwać. Zachował się tak, jak Perez zawsze mówił, że być nie powinno, jakby był większy od Realu Madryt. W momencie w którym niedostępni są Klopp, Tuchel, Pochettino, to zostaje nam albo rewolucja z kontrowersyjnym Conte, albo opcja Raul/Xaxi, albo nazwisko z kapelusza.
2. Narracja przy odejściu - ten list pożegnalny jest słaby. Nie wiemy co się działo w środku, jakie były jego relacje z tami Sanchezem. Ale wiem jedno. Jeśli odnosi się do tego, że po KOMPROMITACJACH NIEGODNYCH TEGO KLUBU z Szachtarem i w Pucharze Króla z drużyną, której nazwy nie umiem napisać, on narzeka na to, że był podważany, to coś jest nie tak. Doceniam zasługi, że pomimo kontuzji (kogo był sztab? kto wziął Duponta?) i korony walczył do końca. Jednak styl porażki z Chelsea, już nawet rewanżu z Liverpoolem był naprawdę słaby. Jak rok wcześniej z City, kiedy ostatni raz Real był tak bezsilny.
3. Odzyskiwanie - niestety, po Solarim była nadzieja na przyszłość. Wchodził Regui, wchodził Llorente. Na ławce usiedli zjeżdzający Marcelo i Isco. Zidane ich z miejsca przywrócił, a poprzednich skreślił. Za kadencji Zidane'a straciliśmy Llorente, w którym on nie zobaczył potencjału, który widzi Simeone. On lekką reką oddał Hakimiego, wiadomo powody finansowe i pandemia, ale mógł sprzedac np. wiecznie przestraszonego Varane'a. Grał bezjajeczny Asensio, a Ci, którzy w poprzednim meczu potrafili robić grę, wracali na w następnym na ławkę.
Ostatni zarzut i tu nie wiem, czy do niego czy Sancheza. To samo pytanie było w 2018 roku.
4. Brak zmian kadrowych. Starzejąca się kadra, a transfery nieudane. Nie wiadomo, gdzie była inicjatywa, gdzie była decyzyjność. Stan naszej kadry jest opłakany, bo o jej jakiejkolwiek jakości stanowią głównie gracze bliżej końca niż początku, jak Benzema czy Kroos. Ci którzy mogli ich zmienić, odchodzili. Ci którzy stoją w miejscu albo się cofają, jak Asensio, grają do oporu.
Pomimo Mistrzostwa, jego powrót przyniósł więcej złego niż dobrego. Odważna teza, ale będę jej bronił.
1. Samo odejście - jego trzymanie klubu w niepewności doprowadziło do sytuacji w której się teraz znajdujemy. Nagelsmann, Flick może i nie byli realni, ale był cień szansy spróbować. Ale brak Allegriego, to już wina opieszałości ZZ. Dawno wiedział co zrobi i nie ma co się oszukiwać. Zachował się tak, jak Perez zawsze mówił, że być nie powinno, jakby był większy od Realu Madryt. W momencie w którym niedostępni są Klopp, Tuchel, Pochettino, to zostaje nam albo rewolucja z kontrowersyjnym Conte, albo opcja Raul/Xaxi, albo nazwisko z kapelusza.
2. Narracja przy odejściu - ten list pożegnalny jest słaby. Nie wiemy co się działo w środku, jakie były jego relacje z tami Sanchezem. Ale wiem jedno. Jeśli odnosi się do tego, że po KOMPROMITACJACH NIEGODNYCH TEGO KLUBU z Szachtarem i w Pucharze Króla z drużyną, której nazwy nie umiem napisać, on narzeka na to, że był podważany, to coś jest nie tak. Doceniam zasługi, że pomimo kontuzji (kogo był sztab? kto wziął Duponta?) i korony walczył do końca. Jednak styl porażki z Chelsea, już nawet rewanżu z Liverpoolem był naprawdę słaby. Jak rok wcześniej z City, kiedy ostatni raz Real był tak bezsilny.
3. Odzyskiwanie - niestety, po Solarim była nadzieja na przyszłość. Wchodził Regui, wchodził Llorente. Na ławce usiedli zjeżdzający Marcelo i Isco. Zidane ich z miejsca przywrócił, a poprzednich skreślił. Za kadencji Zidane'a straciliśmy Llorente, w którym on nie zobaczył potencjału, który widzi Simeone. On lekką reką oddał Hakimiego, wiadomo powody finansowe i pandemia, ale mógł sprzedac np. wiecznie przestraszonego Varane'a. Grał bezjajeczny Asensio, a Ci, którzy w poprzednim meczu potrafili robić grę, wracali na w następnym na ławkę.
Ostatni zarzut i tu nie wiem, czy do niego czy Sancheza. To samo pytanie było w 2018 roku.
4. Brak zmian kadrowych. Starzejąca się kadra, a transfery nieudane. Nie wiadomo, gdzie była inicjatywa, gdzie była decyzyjność. Stan naszej kadry jest opłakany, bo o jej jakiejkolwiek jakości stanowią głównie gracze bliżej końca niż początku, jak Benzema czy Kroos. Ci którzy mogli ich zmienić, odchodzili. Ci którzy stoją w miejscu albo się cofają, jak Asensio, grają do oporu.
Pomimo Mistrzostwa, jego powrót przyniósł więcej złego niż dobrego. Odważna teza, ale będę jej bronił.
Re: Zinedine Zidane
Połowicznie- Mendy i Militao są bardzo dobrzy, a Jović i Hazard? Kto mógł przewidzieć, że Hazard będzie wiecznie kontuzjowany, albo, że jeśli już będzie grał, to poniżej oczekiwań? Z Joviciem było ryzyko co prawda, bo w sumie to przyszedł po zaledwie jednym dobrym sezonie w Niemczech. Był na niego hajp, więc go kupili, i też było ciężko przewidzieć to, że się nie wkomponuje, a potrzebowaliśmy bardzo drugiego napastnika. Więc ogólnie transfery na papierze były bardzo dobre, ale, że dwa z nich nie pykły to trochę coś innego.4. Brak zmian kadrowych. Starzejąca się kadra, a transfery nieudane.
I’m like Jon Jones, I sound like Sean Combs, and I got trombone-sized stones like John Holmes.
Re: Zinedine Zidane
Tylko pamiętajmy że o Militao byśmy mieli zupełnie inne zdanie gdyby ZZ nie postawił na niego z musu. Czyli trudno ocenić Jovica jako nie pykło.
Prawda jest taka ze nie miał szansy by "pykło".
Prawda jest taka ze nie miał szansy by "pykło".
Wszystko będzie dobrze
- madridcampeon
- Posty: 707
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Zinedine Zidane
W Eintrachcie też mu "nie pyka". Facet rusza się po boisku jak mucha w smole. Już lepiej byłoby jakiegoś wieloryba ważącego 200 kg do jedenastki wstawić. Przynajmniej zajmowałby więcej miejsca na boisku i raz na jakiś czas przeciąłby swoim cielskiem podanie rywali.
Re: Zinedine Zidane
Młodt chłopak który trafil do wielkiego klubu i zmarnował pół roku kariery. Ja się nie dziwię że teraz nie pyka. Ocenimy go za rok jak dostanie sezon gry.
Wszystko będzie dobrze
- madridcampeon
- Posty: 707
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Zinedine Zidane
E tam. Po prostu to serbski Krzysztof Piątek.
Re: Zinedine Zidane
Mało która "9" teraz wypala po transferze. Najlepszy przykład to Werner w Cheslea.
Re: Zinedine Zidane
Nigdzie nie chcę bronić Jovica jako super napastnika.
Mam tylko niedosyt że nie dostał tu wystarczająco dużo szans. Że mając typową 9 ZZ nie grał dwoma napastnikami.
Jeszcze gdyby to po prostu był sezon maksymalnego stawiania na Brazylijczyków to OK, ale tymczasem to taki sezon gdzie wszyscy ofensywni poza Benzemą mogą mieć sporo żali.
Mam tylko niedosyt że nie dostał tu wystarczająco dużo szans. Że mając typową 9 ZZ nie grał dwoma napastnikami.
Jeszcze gdyby to po prostu był sezon maksymalnego stawiania na Brazylijczyków to OK, ale tymczasem to taki sezon gdzie wszyscy ofensywni poza Benzemą mogą mieć sporo żali.
Wszystko będzie dobrze
Re: Zinedine Zidane
Zidane powielił swoje błędy z sezonu 17/18, kiedy również nie postawił na młodych, a przyszli Theo, Llorente, Ceballos i Odriozola. Wszyscy prezentowali wcześniej wysoki poziom, a sezon długi i przeładowany meczami, jednak ZZ nie decydował się na rotacje. Nawet ten nieszczęsny Vallejo przed kontuzją prezentował się bardzo dobrze. Niestety Zizou rotuje dopiero wtedy, kiedy jest do tego zmuszony sytuacją kadrową. Chwała mu za tamtą LM, ale w lidze i CdR można było osiągnąć dużo więcej.
W tym sezonie wyciągnął z obecnej kadry absolutne maximum, ale przy tym młodzi i perspektywiczni zawodnicy zostali bardzo zaniedbani. Pamiętajmy, że to on jako trener jest szefem sztabu szkoleniowego i problem z kontuzjami od dwóch sezonów, kiedy sprowadził Duponta to także jego wina. Pod względem fizycznym zawodnicy również nie byli gotowi do rywalizacji na kilku frontach jednocześnie, co dobitnie pokazało przemęczenie po maratonie z Liverpoolem i Barceloną. W Anglii grają cały czas średnio co 3 dni, a Chelsea na naszym tle wyglądało fizycznie o wiele wiele lepiej.
W tym sezonie wyciągnął z obecnej kadry absolutne maximum, ale przy tym młodzi i perspektywiczni zawodnicy zostali bardzo zaniedbani. Pamiętajmy, że to on jako trener jest szefem sztabu szkoleniowego i problem z kontuzjami od dwóch sezonów, kiedy sprowadził Duponta to także jego wina. Pod względem fizycznym zawodnicy również nie byli gotowi do rywalizacji na kilku frontach jednocześnie, co dobitnie pokazało przemęczenie po maratonie z Liverpoolem i Barceloną. W Anglii grają cały czas średnio co 3 dni, a Chelsea na naszym tle wyglądało fizycznie o wiele wiele lepiej.
- madridcampeon
- Posty: 707
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
Re: Zinedine Zidane
W 17/18 to Zidane rotował w Pucharze Króla i tam właśnie grały Ceballosy, Thea i Llorente. Skończyło się odpadnięciem w żenującym stylu z ogórami spod Madrytu, a dwie rundy wcześniej mieliśmy niemałe nerwy w rewanżu z Fuenlabradą na Bernabeu, gdy dziadek Cata Diaz z jedną nogą na emeryturze miał okazję na 1-3, które wyeliminowałoby nas już w 1/16. Byliśmy o krok od Fuenlabradazo, później co prawda strzeliliśmy gola na 2-2, ale nie dało się tego oglądać na trzeźwo.
Wcześniej też próbował rotować i przegraliśmy ligę we wrześniu, na co w niemałym stopniu złożył się remis 1-1 z Levante u siebie. W wyjściowym składzie zagrało dwóch z wymienionej trójki.
Oni nie dali żadnych argumentów, by na nich stawiać.
Odriozola przyszedł za Lopeteguiego, nie za Zidane'a. W tym samym okienku, w którym odszedł Ronaldo i przyszedł za niego Mariano.
Wcześniej też próbował rotować i przegraliśmy ligę we wrześniu, na co w niemałym stopniu złożył się remis 1-1 z Levante u siebie. W wyjściowym składzie zagrało dwóch z wymienionej trójki.
Oni nie dali żadnych argumentów, by na nich stawiać.
Odriozola przyszedł za Lopeteguiego, nie za Zidane'a. W tym samym okienku, w którym odszedł Ronaldo i przyszedł za niego Mariano.
Re: Zinedine Zidane
Tylko właśnie problem w tym, że te rotacje jak już były, to zachodziły w drastyczny sposób, gdzie jedenastka składała się praktycznie z samych rezerwowych. Trudno oczekiwać wysokiego poziomu od zawodników, którzy na co dzień w ogóle nie grają. W tym roku mieliśmy to samo z Alcoyano i skończyło się totalną kompromitacją. Zidane daje jedną szansę, jak zawiedziesz to możesz na dobre przywitać się z ławką. Szkoda tylko, że tej zasady nie stosuje wobec swoich starych znajomych.
Na tamtą ligę duży wpływ miało również zawieszenie CR7 i ogólne wyczerpanie drużyny po meczach w Superpucharach. Pod tym względem widać też, jak ZZ ustawiał priorytet dla danych rozgrywek. Być może teraz także należało wybrać pomiędzy ligą a LM.
Na tamtą ligę duży wpływ miało również zawieszenie CR7 i ogólne wyczerpanie drużyny po meczach w Superpucharach. Pod tym względem widać też, jak ZZ ustawiał priorytet dla danych rozgrywek. Być może teraz także należało wybrać pomiędzy ligą a LM.
Re: Zinedine Zidane
Miałem mieszane odczucia co do tego listu ZZ, ale JP mnie tym przekonał:
Z jednej strony szkoda, że odchodzi, z drugiej może przyda się powiew świeżości, nowe, trzeźwe spojrzenie na kadrę. Pytanie tylko kto będzie za to odpowiadał, bo poza Kloppem nie byłbym przekonany w 100% do nikogo.
Mega szacunek za to, że przy takich problemach kadrowych przegraliśmy ligę o włos, a w LM odpadliśmy dopiero w półfinale i to z przyszłym zwycięzcą, ale jednak to on za kształt tej kadry odpowiadał. Tak samo za swój sztab, który ten zespół zajechał.– Pomyliłeś listy. Powinieneś był wystosować list z podziękowaniami, a nie pełen zarzutów i urazy. Co za najbrzydszy sposób na odejście... Żadnej samokrytyki i zrzucanie winy na klub. Zidane poprosił o Jovicia i nigdy go nie wystawiał. Zabrał Ødegaarda Sociedadowi, a potem poprosił, by go wypożyczono. Nie widział wartości w żadnym z młodych: ani w Achrafie, ani w Ceballosie, ani w Reguilónie... – rozpoczął Hiszpan.
– Real Madryt był o krok od odpadnięcia z Ligi Mistrzów w fazie grupowej. Drużyna miała ponad 50 kontuzji. Z Pucharu Króla wyrzuciło ją Alcoyano. Alcoyano! A straty z Chelsea odrabiano poprzez wystawienie Viníciusa na boku obrony!
– Rzeczywistość jest jedna: Real Madryt zakończył sezon z pustymi rękami. Nawet pomimo niewygrania czegokolwiek, Florentino poprosił go, żeby został. Czego jeszcze chce? Niech nie szuka wymówek. Znowu zwiał. Znowu odchodzi z Realu przy obowiązującym kontrakcie... Tym razem jednak trzasnął drzwiami.
Z jednej strony szkoda, że odchodzi, z drugiej może przyda się powiew świeżości, nowe, trzeźwe spojrzenie na kadrę. Pytanie tylko kto będzie za to odpowiadał, bo poza Kloppem nie byłbym przekonany w 100% do nikogo.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
Re: Zinedine Zidane
Zidane wyciągał z gotowego produktu maksimum, ale sam nie potrafił wiele zbudować.
Potrafił wygrywać pojedyncze mecze/dwumecze, ale nie zbudował żadnego pomysłu na grę, którym mógłby zdominować większość spotkań, zwłaszcza z ogórkami, co przełożyło się na tyle strat w lidze. Chyba każdy to widział, każdy miał do niego wiele pretensji, od zawodników, po kibiców. Brak ciągłości, brak pomysłów, brak jaj?
Ten list otwarty w jego stylu nic nie wyjaśnił. Facet zesrał się w domu na środku dywanu i powiedział, że ten dywan już dawno śmierdział, a w toalecie nie było wystarczająco dużo światłą, żeby mógł to zrobić.
Mógł nic nie mówić.
Potrafił wygrywać pojedyncze mecze/dwumecze, ale nie zbudował żadnego pomysłu na grę, którym mógłby zdominować większość spotkań, zwłaszcza z ogórkami, co przełożyło się na tyle strat w lidze. Chyba każdy to widział, każdy miał do niego wiele pretensji, od zawodników, po kibiców. Brak ciągłości, brak pomysłów, brak jaj?
Ten list otwarty w jego stylu nic nie wyjaśnił. Facet zesrał się w domu na środku dywanu i powiedział, że ten dywan już dawno śmierdział, a w toalecie nie było wystarczająco dużo światłą, żeby mógł to zrobić.
Mógł nic nie mówić.
-
- Posty: 599
- Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm
Re: Zinedine Zidane
Podobno Jovicia pojebało, ot co: https://twitter.com/m_borzecki/status/1 ... 3097739265
Ja rozumiem list ZZ jako:
- co by się nie działo, klub nie powinien występować przeciwko piłkarzom i trenerowi,
- klub nie ufa mi jak chodzi o średnio i długoterminowy projekt - tj. mają inną wizję na to kto powinien w nim być.
I ciekawi mnie w czym się różnią. ZZ chciał Ramosa i Lucasa. Klub Lucasa i chyba Marcelo. Być może ZZ widział, że z Viniego czy Odeegarda mąki nie będzie, a Real siłą rzeczy musi na nich stawiać bo już zainwestował.
Cholernie mnie ciekawią te różnice. I jak ZZ sobie poradzi w innym klubie, bez ludzi którzy oddadzą za niego życie (przynajmniej na starcie).
Re: Zinedine Zidane
No musiało go grubo popier... jeśli po taką fryzurę on specjalnie latał do fryzjera.
Raz jeszcze - nam brakowało bramek od samego początku, ani Jovic ani Mariano nie dostali poważnej szansy zagrać u boku Benzemy. Mieliśmy tam za to mieszankę - Vini, Rodrygo, Asensio, Ledwo zdrowy Hazard czy nawet Lucas (który na zmianę grał prawą obronę z ofensywnymi pozycjami)..
Komuś sodówa może uderzyć, ale klub wykładając na dzieciaka 60 baniek powinien mieć obcykane że tak się może wydarzyć i trzeba otoczyć go odpowiednimi warunkami żeby chociaż się zwrócił.
Raz jeszcze - nam brakowało bramek od samego początku, ani Jovic ani Mariano nie dostali poważnej szansy zagrać u boku Benzemy. Mieliśmy tam za to mieszankę - Vini, Rodrygo, Asensio, Ledwo zdrowy Hazard czy nawet Lucas (który na zmianę grał prawą obronę z ofensywnymi pozycjami)..
Komuś sodówa może uderzyć, ale klub wykładając na dzieciaka 60 baniek powinien mieć obcykane że tak się może wydarzyć i trzeba otoczyć go odpowiednimi warunkami żeby chociaż się zwrócił.
Wszystko będzie dobrze
Re: Zinedine Zidane
Ktoś zorientowany w temacie może powiedzieć, czy w przypadku ZZ jako przyszły pracodawca wchodzi w grę cokolwiek innego niż reprezentacja Francji? Były jakieś płoty ostatnio w tym temacie?