Forumowa Mafia - Edycja pierwsza (siedemnasta)

[Goldschmidt]

Największym plusem ostatnich godzin jest fakt, że ksiądz się jeszcze nie ujawnił. Świadczy to o tym, że nie modlił się standardowo (za siebie, za kogoś, za siebie), tylko trafił z modlitwą chroniąc kogoś innego. I to jest wspaniała wiadomość.

????

? Co mam tłumaczyć?

Ależ nic. Intrygujący wniosek.

[Marcins]

@minusek a ile jeszcze razy zacytujesz moj post odnosnie linczu gondoli i tego, kogo uwqzalem ze jest w mafi i to w 1 albo 2 dzien. Zero konkretów ciagle to samo przewijasz na mnie. Z reszta jak pisalem, ze wczoraj to pytanie o której gloswanie, delikatnie mnie ja Ciebie naprowadzilo, a dzis8aj jeszcze ktos zauważył ta xamiane ze scratchem i w jakims stopniu mnie to przekonalo. Na razie wzialem Cie na swiecznik, ale tez mam priorytety

[Antura]

Cmc napisze testament na pewno krótko przed 21.
Nic to by nie dało.
Nie dałoby nic.

Nie marnujcie na mnie linczu - proponuję że umre w dwa dni brakami głosu, za brak aktywności. Czy warto ufać? Jeżeli jakimś cudem zagłosuje dzisiaj, to już zlinczujcie mnie jutro. Deal? Jeden lincz do przodu dla miasta to sporo, a ja nie wierzę już by to miasto kiedykolwiek mi zaufało i teoria podstawowa zakłada mnie zabicie, więc chętnie w tym optymalnie pomogę.

Deal?

Regulamin explicte wprost na to pozwala, to głupio nie korzystać.

Życzcie powodzenia na kolosie.
I nie marnujcie czasu na teorie że mną w roli winnej, bo zaraz się to wszystko posypie. Szkoda życia.

[vini639]

@rokoko moje uwzięcie się na cmc wynikało z prostych powodow - doczepił się do kondiego, pomimo że cała teoria o aktywności po 22, tuż po mordzie, była głupia. Dał odnośnik do tego posta kleya i stwierdził, że przez to głosuje na kondiego. Sugerował księdzu modlitwę za kleyo. Sam zaspał sobie, przez co nie oddał głosu - więc generalnie podobna sytuacja jak ww. kondi, który również 'nie zdążył napisać". Wróćmy jeszcze do treści postu kondiego - nie było w nim nic, co mógłbym podpiąć pod bycie mafioso - bo jaki sens miałoby wystawianie się w ten sposób po 1 mordzie? Chyba, że kondi(Chain) aż tak nie ogarnia tej gry, albo jest tak pewny siebie (w żadną z tych teorii nie wierzyłem).

Kolejne dni nie przekynywały mnie bardziej do nikogo innego niż do sprawdzenia cmc, i o ile 2 dni temu wieczorem prawie zmieniłem zdanie i wczorajszy głos miał być, na tamten moment, na Anturę, to ona przekonała mnie wczoraj - swoją aktywnością. Może nie do tego, że nie jest w mafii, bo tutaj dalej go nie miałem, no ale nie miałem go też i nadal nie mam przy wielu innych użytkownikach. A cmc nie odpowiedział aktywnością w żaden sposób, ba, można powiedzieć, że poza jednym rzeczowym postem o swoich typach, gdzie wymienił kilka nicków, i dał jakieś poszlaki, całą resztą nie wniósł nic, ani też nie próbował się w żaden sposób bronić.

No i cóż, myliłem się co do niego, chociaż jego zachowania nadal nie rozumiem.

[Goldschmidt]

@Antura na kogo głosujesz

[damikor]

Cmc napisze testament na pewno krótko przed 21.
Nic to by nie dało.
Nie dałoby nic.

Nie marnujcie na mnie linczu - proponuję że umre w dwa dni brakami głosu, za brak aktywności. Czy warto ufać? Jeżeli jakimś cudem zagłosuje dzisiaj, to już zlinczujcie mnie jutro. Deal? Jeden lincz do przodu dla miasta to sporo, a ja nie wierzę już by to miasto kiedykolwiek mi zaufało i teoria podstawowa zakłada mnie zabicie, więc chętnie w tym optymalnie pomogę.

Deal?

Regulamin explicte wprost na to pozwala, to głupio nie korzystać.

Życzcie powodzenia na kolosie.
I nie marnujcie czasu na teorie że mną w roli winnej, bo zaraz się to wszystko posypie. Szkoda życia.

Fantastyczna oferta, gdyby nie ten drobny druczek o "głosowaniu jakimś cudem".

Szkoda, że akurat masz kolosa, może wraz z Mateosem byście ciekawe teorie wykminili przez weekend.

[Antura]

Co do mojej loff uczelni

[Marcins]

SB Mafia dobrze widze

[Bury Zenek]

Nie spróbujesz nawet się bronić czy wskazać jakieś inne podejrzenie?

[Antura]

Nie, powinnam umrzeć, to pomoże miastu, nawet jezeli mogłabym zgarnąć duża częsc miasta na swoją stronę, a pewnie łatwo bym mogła - to stworzyłoby to tylko więcej konfliktu i problemu.

Przecież mafia na to liczyła wybierajac w remisie cmc.

Miasto ma współpracować, trzymać wysokie morale i być szczere i kochane wobec siebie. To dobrze wpływa na rozgrywkę. Nie będę zaniżała poziomu.

Inna byłaby sytuacja, gdyby mordy były codzienne, ale z morsami co 2 dzień zabijemy dużo miastowych and that's fine.

Dodatkowo mamy księdza z niewinna osoba.
Plus detektywa z minimum jednym niewinnym..
Nadal jest zajebiscie :d

Dajcie mi odpaść za nieaktywnosc, mogę dokończyć swoje marne elaboratki jeżeli chcecie i tyle

[Asika]

i lepiej żebym ja umarła, niż Rolny

[minusek]

@minusek a ile jeszcze razy zacytujesz moj post odnosnie linczu gondoli i tego, kogo uwqzalem ze jest w mafi i to w 1 albo 2 dzien. Zero konkretów ciagle to samo przewijasz na mnie. Z reszta jak pisalem, ze wczoraj to pytanie o której gloswanie, delikatnie mnie ja Ciebie naprowadzilo, a dzis8aj jeszcze ktos zauważył ta xamiane ze scratchem i w jakims stopniu mnie to przekonalo. Na razie wzialem Cie na swiecznik, ale tez mam priorytety

Chciałem wiedzieć o której jest głosowanie, abym mógł swobodnie napisać swój trop, bez wpływu na wczorajsze głosowanie i mord.

A cytowany post jest na potwierdzenie, że Mateos był na świeczniku wielu osób więc w czym problem? Będę go cytował tyle razy, ile będę miał potrzebę.

Co do dalszej części, nie jestem fanem głosowania na kogoś "bo był remis!!!". I co z tego? Jakby Naimad dostał głos ode mnie zamiast Antury, to dziś byłoby "dawać w Naimada!!!", a Antura nagle byłaby mniej winna, mniej podejrzana?
Remis nie oznacza dla mnie faktu, że mafia ratowała swojego, bo niby dlaczego? To był po prostu wybór spośród dwóch użytkowników którzy dostali najwięcej głosów. Może patrzyłbym na to inaczej, gdyby ten remis był wyraźny liczebnie w porównaniu do pozostałych głosów. Nie zagłosowałbym na Anturę z pobudki "remis był, sprawdzamy!!!!".

Jasne, nie mamy pewności co do statusu Anturx, równie dobrze może się okazać, że remis był między dwójką miastowych i tracimy dzisiejszy dzień. No ale wydaje mi się, że nie możemy sobie też pozwolić na to, by osoba remisująca przemknęła gdzieś obok. Jeśli jest chociaż 1% szansy, że taka osoba może być w mafii, to obowiązkiem NAS MIASTOWYCH (hehe) jest zweryfikowanie tego. Jeśli nie zrobimy tego dziś, to ten temat będzie powracać jak bumerang przy każdym kolejnym głosowaniu - a to będzie tylko woda na młyn nie-nas-mafiozów. To jak z plasterkiem, lepiej oderwać szybko.

Jest w tym sens (o bumerangu i plasterku).

Co sądzisz o zlinczowaniu Mateosa przez swoich?

[cmc]

Od majówki mam kompletnie rozstrojony zegar biologiczny, do tego parę dni temu zaczęła się kolejna edycja w której biorę udział, w której napisano już ponad 2500 postów i samo czytanie jej, nie mówiąc już o próbach uczestniczenia w grze, są wykańczające. Źle zrobiłem, że zapisałem się do 2 edycji jednocześnie.

Antura - od początku nawoływał do bicia cichociemnych samemu będąc cichociemnym. Nigdy z nim nie grałem, ale z tego co się orientuję, to w mieście gra na wycieńczenie przeciwnika poprzez pisanie setek postów. Nie grałem w edycji, w której grał z wami tomuś, ale to właśnie chyba coś takiego razy 5. Jest znany z nawoływania do pozbywania się tzw. glonów, czyli osób które mało wnoszą do rozgrywki, tutaj głosował na kleyo i rokoko. W "mafijnej społeczności" nie podaje się za dziewczynę, ani nic z tych rzeczy. Nie wiem po co były te kłamstwa. Myślałem, że to jakaś próba "kreowania się", ale nie wiem o co tak naprawdę chodziło. Ten remis i tak będziecie chcieli sprawdzić. Daję 75% na bycie w mafii. Sam jest sobie winien, po co było mieszać? A teraz widzę, że daje głowę pod topór przy użyciu punktów karnych - ale czy to nie jest zagrywka? I to niezgodna z duchem gry. Kogoś, kto coś takiego próbowałby zrobić w jednej przez niego prowadzonych pewnie chciałby dożywotnio zdyskwalifikować.

Asika - gra to samo, co grała kiedy była w mafii z Crawlerem. Nic nie wnosi, nie wyprowadza ataków na konkretne osoby, jedynie opisuje i komentuje co się wydarzyło. Zero siły sprawczej, nie inicjuje niczego, co dzieje się w mieście. Bardzo się męczy w rozgrywce. Daję 90% na bycie w mafii. No, chyba, że ma rolę i ona jej tak ciąży, ale wątpię.

Wiadomo, że dziś większość chce zagłosować na Anturę, ale taka masówka to zmarnowany lincz. Dlatego zachęcam was do głosowania na Asikę, moim zdaniem jest to prawie pewny typ na mafię. Może na tyle dużo osób da się przekonać, by zrobiła się z tego wyrównana walka.

Jeśli dziś w mordzie nie zginie Kleyo, to razem z minuskiem stanie się głównym kandydatem na OC. Z tym, że kleyo gra wg mnie bardzo dobrze, a minusek zdecydowanie poniżej tego, czego się od niego spodziewałem. A w mafii zdecydowanie trudniej gra się dobrze.

Przepraszam.

[kleyo]

Jeśli dziś w mordzie nie zginie Kleyo, to razem z minuskiem stanie się głównym kandydatem na OC. Z tym, że kleyo gra wg mnie bardzo dobrze,

Mord jest jutro Dziękuję za docenienie

[rokoko]

@minusek, wrzucasz ponownie te same posty, które ciągle świadczą o jednym, tj. 2 pewnych głosach na Mateosa. To nie jest pewniak, a ty określiłeś go pewniakiem. Nigdzie nie zaprzeczałem temu, że był na świeczniku. Bycie na świeczniku nie czyniło go jednak pewniakiem do odpadnięcia, na świeczniku byli już też naimad9, Antura, moooooooże cmc, a w pojedynczym linczu może odpaść tylko jeden gracz (nie licząc odpadnięć za karne punkty). Wystarczy, że mi by się palce na klawiaturze omsknęły, wybrałbym moją ówczesną opcję nr2 (naimad9) i z pewniaka do zlinczowania robi ci się ktoś, kto przeżył (no chyba że remis 2 mafiosów by wyszedł, lol). To jest pewniak? Z mojej perspektywy nie. To imo nie jest nawet kwestia interpretacji, nie byłbyś w stanie stworzyć tej teorii nie znając jednocześnie wyniku 3. linczu, w którym Mateos zginął. Jeśli ty tego nie widzisz, to ehhhh.

Podoba mi się trop cmc'a na Asikę. Ale mi się wiele rzeczy w życiu podoba.

@mafijni_historycy, było kiedykolwiek tak, że w linczu zadział się remis i nie sprawdzano później drugiego gracza, który przeżył? Rzeczy, które pisze Antura mnie już męczą, zaczynam wątpić w to, że w ogóle uważała mnie za top-tier gracza.

Bym zapomniał – B.Z. jest w mafii.

[kleyo]

@mafijni_historycy, było kiedykolwiek tak, że w linczu zadział się remis i nie sprawdzano później drugiego gracza, który przeżył? Rzeczy, które pisze Antura mnie już męczą, zaczynam wątpić w to, że w ogóle uważała mnie za top-tier gracza.

Wydaje mi się, że była taka sytuacja, choć nie wiem czy nie wtedy gdy był potrójny remis. Jednak nie pamiętam czy ten co przeżył był winny czy nie.

[Asika]

Zero siły sprawczej, nie inicjuje niczego, co dzieje się w mieście.

O wypraszam sobie, dzięki mnie Gold zaczął wstawiać więcej treści niż gify. Ja uważam to za większy wkład w miasto niż wrzucenie po raz trzeci tej samej kolorowanki.

[Goldschmidt]

Co ciekawe, akurat byłem wtedy w Oksfordzie. Może to brak powietrza i aury sprawił że Asika gra jak gra.

[Asika]

W Cantelo niestety jest słabe ¯\_(ツ)_/¯

[minusek]

@minusek, wrzucasz ponownie te same posty, które ciągle świadczą o jednym, tj. 2 pewnych głosach na Mateosa. To nie jest pewniak, a ty określiłeś go pewniakiem. Nigdzie nie zaprzeczałem temu, że był na świeczniku. Bycie na świeczniku nie czyniło go jednak pewniakiem do odpadnięcia, na świeczniku byli już też naimad9, Antura, moooooooże cmc

To była główna postać do odpadnięcia, chocbys nie wiem jakie fikołki stosował. I mafia to wiedziała i widziała co ludzie piszą.
Ale ok, przyjmijmy ze nie zabetonowałem się w tym. W związku z tym pokaz mi posty stojące w opozycji do tego, jako potwierdzenie twoich powyższych słów. Pokaz mi posty po zabiciu Gondoli, w których na świeczniku był naimad, Antura i cmc. Pokaz mi te deklaracje. Czarno na białym. Przekonaj mnie faktami.

[rokoko]

EL O EL. Sam te posty między innymi cytujesz ciągle. Nie wierzę, że mnie do tego zmuszasz, ale wrzucę w edit tego posta to, co znajdę.

cmc:

Ja sie jeszcze przepycham i glosuje od dwoch dni, na byc moze jeszcze jednego Twojego ziomka z mafii, tzn cmc

No to proponuję zerknąć sobie na użytkownika cmc, który być może zwęszył okazję po tym jak kleyo skupił się na kondim.
blabla

cmc - zastanawiałem się na głosem na niego, i dalej chyba bym w niego szedł. Podpiął się pod dramę kondi-kleyo, potem sugeruje modlitwę za kleyo, why? Ostatnio wrzucił 4 nicki z przekonaniem że to mafia. Docenił mój post obronny, może stwierdził też na forum mafijnym, że nie ma co już iść w głosy na mnie bo mogą się wystawić na świecznik. Brak głosu bo zasnął też sprytnie, potem jego brak w kolorowance może mu się przydać

Kolejna para, kleyo/cmc, IMO z dużym wskazaniem na cmc. Ale ta sama sytuacja, za wcześnie by ich odpalać.

Antura:

Antura - WTF? Strasznie się wije, nawet nie wiem już o co chodzi w jej postach , raz piszę tak, drugi raz coś innego, głosuje jeszcze inaczej.

Drugi trop to Antura/Asika i w jedną z nich bym szedł, gdyby nie to o czym pisałem wcześniej, czyli w przypadku ubicia niewinnej więcej tracimy niż w przypadku ubicia niewinnego nieaktywa. Przy czym jestem spokojnie w stanie zaakceptować tłumaczenie Antury, zajebała się w akcji, bywa.

Głos na Anturę, Asikę lub kondiego nie będzie głosem straconym, zapewniam.

Vini, czemu się tak na mnie uwziąłeś?

Bo martwy gracz napisał w testamencie żeby głosować na Kleyo (dał ładne wytłumaczenie)

Że niby gdzie? Przecież wczoraj przed linczem (czyli przed momentem, kiedy mogłaś wysłać głos) jedynym testamentem był ten od Macareny i jakoś tam nic o mnie nie wspominał? Z nieżyjących to lisior mnie typował, ale to było wczoraj gdy jeszcze żył i nie znaliśmy jego statusu (czyżbyś Ty znała?).

Oj, nie wiem czy nie zmienię głosu na Ciebie po czymś takim.

O 15:27.

Dla mnie do sprawdzenia przy najbliższej okazji jest Kleyo, dziwnym trafem wziął za szmaty Kondiego, który pewnie też jest w Mafii i robi jako ich podpucha, że Kleyo niby jest miastowym, jeśli się okaże, że Kleyo jest w Mafii, a Kondi winny lub nie to następni w kolejce powinni być Ci, którzy ich bronią.
Nie ze mną takie numery gagatki

A Macarena mnie nie lubi bo zagłosowałem na niego z dupy w 1 dzień

Ech, w sumie wszystko pokręciłam, ale to dlatego że nie ogarniam nicków. Mam na myśli ten post i pomyliłam testament Burego (bo przecież on żyje...) z Macareną w stosunku do Skurwibaka. Trzy razy zmieniałam głos w g2, i stąd zamieszanie: Bury -> Skurwi (ale po tym jego poście) -> Kley

I jak chcesz, to sobie na mnie głosuj. Tylko po mojej śmierci będziesz miał problem : <

Dawniej myślałem, że to wysiłek fizyczny potrafi zmęczyć, lecz to nieprawda. Strach wyniszcza, odbiera chęci do życia oraz apetyt. Mój głos leci na Ciebie

Ja już dziś wysyłam swój głos, wiadomo na kogo, jestem stały w uczuciach. (notka od rokoko: liso głosował wcześniej na Anturę)

Dzisiaj bez wiekszych rozkmin, biore to samo co wczoraj. Jestem przekonany, ze te zmiany decyzji, pogladow nie sa przypadkowe. (notka od rokoko: Marcin głosował wcześniej na Anturę)

naimad9:

3-4 to duża grupa? Zawężajmy. Najlepiej po aktywności.

@naimad9
@Bury Zenek
@Mateos.
Ciągnijcie słomki.

Ja to tylko tu zostawię i może przy okazji wywołam do tablicy. Oto historia dwóch graczy. Naprawdę nie rozumiem czemu sporo osób stara się poniekąd odwieść od tej kwestii.

Hej ho! Przybywam po wieloletnich wędrówkach. Za młodu byłem żeglarzem. Zmęczony licznym wędrówkami, chciałem wieść spokojny żywot handlarza opon samochodowych. Niestety w mojej rodzinnej mieścinie jeździli tylko konno. Silna woń benzyny doprowadziła mnie więc tutaj.

Witajcie!

Ot historyjka, nie ma co się zastanawiać.

Przywiał zapach benzyny, a tu człowiek wstaje i czuje zapach trupa. Ciekawa ta mieścina.

Jakoś ten trop związany z błędem wydaje się dosyć naiwny albo to tak celowo.

Trop związany z błędem uznany za naiwny lub popełniony celowo... po czym w drugim głosowaniu głos leci na Lisiora (jak już wiemy - na 99% niewinnego), który był głównym bohaterem całej naprawdowej afery. Czemu? Przeczytałem dla pewności wszystkie posty Lisiora jeszcze raz - nic nie wskazywało na jakiekolwiek niesnaski między nim a naimadem9. Lisior początkowo uczestniczył w dyskusjach o gramatycznym błędzie, a następnie przerzucił swoje myśli na powiązanie między Cmc i Kleyem. Potem jeszcze nie spodobało mu się słownikowe nawiązanie Gondoli (i słusznie, to było głupie), po czym go ubili. Zatem ponawiam pytanie - skąd ten głos?

Tak jak już kleyo wspomniał jestem ze starego forum, więcej udzielam się na discordzie, od niedawna. W Mafii jestem nowy, także staram się powoli ogarniać co tutaj się dzieje i jak to wygląda. Mój pierwszy typ wydawał się podejrzany po sposobie pisania, ale niestety wyszło strzelanie ślepakami. Postaram się wejść w bardziej przenikliwy tryb.

Kurwa w pracy syf, przychodzę, odpalam ponownie forum i tutaj też syf xd

Próbuję ogarnąć co tutaj się dzieje (stąd też sprawdzam więcej niż piszę), pierwszy strzał to był typowy pierwszy strzał, czyli bardziej na czuja niż jakieś analizy.

Ponownie, nic specjalnego, ot typowe zapewnienia, że się postara, że brakuje czasu bo praca. Widzieliśmy to wszyscy wiele razy w poprzednich edycjach.

Trop związany z błędem uznany za naiwny lub popełniony celowo... po czym w drugim głosowaniu głos leci na Lisiora (jak już wiemy - na 99% niewinnego), który był głównym bohaterem całej naprawdowej afery. Czemu? Przeczytałem dla pewności wszystkie posty Lisiora jeszcze raz - nic nie wskazywało na jakiekolwiek niesnaski między nim a naimadem9. Lisior początkowo uczestniczył w dyskusjach o gramatycznym błędzie, a następnie przerzucił swoje myśli na powiązanie między Cmc i Kleyem. Potem jeszcze nie spodobało mu się słownikowe nawiązanie Gondoli (i słusznie, to było głupie), po czym go ubili. Zatem ponawiam pytanie - skąd ten głos?

Dobrze, że to zacytowałeś, bo sam miałem nawiązać do tego wpisu, bo już zostałem oczywiście wywołany. Poszedłem zgodnie ze swoimi słowami albo to tak celowo, gdzie miałem na myśli odwróconą logikę towarzyszącą pierwszemu linczowi. Myślałem, że te słowa są oczywiste, ale jak widać muszę to objaśnić. To znaczy mafia chciałą zwrócić uwagę na lisiora. Większość uzna to za zbyt naiwne i proste, dzięki czemu lisor się uchowa i będzie bezpieczny. Proste. Wróciłem do tego tropu, bo w reszcie nie widziałem nic konkretnego i go zaatakowałem. Mafia jednak w dziwny sposób zaskoczyła i wprowadziła jeszcze większe zamieszanie.

https://www.youtube.com/watch?v=4Gaq8dXseEU

Mateos czy naimad9, naimad9 czy Mateos, jak sądzicie? Chciałbym, żeby ten wybór był prosty, tak jak proste było wrzucanie swojaka przez mafię na ostrzał już przy 1. mordzie. Mafio, jak myślicie, znowu bujam i nie będę głosował na tego, na kogo sygnalizowałem, że będę głosował – tak jak w poprzednim linczu? Bo przy mnie, Asice i MarcinieS karcącym biedaka zaraz przed linczem okazja do podpięcia musiała wydawać się nie do odpuszczenia. A że się udało go odstawić w bok tylko trzema głosami, to m.in. też moja wina, bo drugi raz z rzędu oddałem nic nieznaczący głos na Scratcha. Jakbym był w stanie zmienić swój głos, znając już wyniki linczu, to spróbowałbym sprawdzić Mateosa. I nawet jak zaświeciłby się na zielono, to i tak byłoby to co najmniej spóźnione sprawdzenie. Sprawdziłbym jeszcze parę nicków, ale to wszystko później, bo obecna sytuacja z typującymi poszlaki i rzucającymi wobec siebie jakieś sugestie, że niby jakichś tropów szukają, wygląda tak: https://www.youtube.com/watch?v=cb5DITStXlI i nie chcę wprowadzać na ten moment jeszcze więcej chaosu, również w swojej bani.

e2: nie masz pojęcia jak tragicznie organizacyjnie do tego podszedłem z otwieraniem kart, kopiuj-wklej etc. Możesz być miastowym, ale nie wybaczę ci tego nigdy. Może było tego więcej, dunno. Tak, użyłem też testamentu Lisiora, w końcu testamenty są takie ważne. I jakbym użył testamentu Gondoli, to w sumie nie wiem, czy by się osobna teczka na Asikę nie uzbierała, bo jeśli go przeczytasz uważnie, to w swoich podejrzeniach Gondola stawia w nim Asikę wyżej od Mateosa. Taka ciekawostka.

[minusek]

Dobrze, praca w grupie będzie

[liso7]

Ja wale, powrót do domu i cyk, 4 strony do przeczytania, widzę że się ładnie tutaj dzieje. Skąd wy czas bierzecie na nawalanie takich elaboratów z pierdyliardem cytatów, nie wspominając, że mamy dziś sobotę z akceptowalną pogodą lol...
Elegancka sprawa z księdzem, mam nadzieję, że nie modlił się za siebie, choć kalendarz modlitw na to by wskazywał.
Mój głos leci w wiadomą stronę, rozumiem argumenty cmc, ale kolejny remis byłby tragedią IMO. Podzielam również jego opinię na temat Asiki, jej gra jest dokładną kopią tego co robiła w poprzedniej edycji będąc w mafii. Wracajac jeszcze do Antury, to mam taki Hugh Hefner vibe z poprzedniej edycji. Ile dni on tam nam ukradł? 4? Ten post o wywalaniu nieaktywnych, miód. Jest w nim dosłownie wszystko w co wierzę, szkoda tylko, że został napisany po 3 czy 4 miałkich postach nic nie wnoszących do dyskusji. Nawet przez moment uwierzyłem w uczciwe intencje tego osobnika, ale po tym poście o braku aktywności puściły mi zwieracze i wysłałem głos.
Jeszcze krótka myśl do przywalających się do kleyo: walnijcie się w łeb, serio. Typ nakręcił lincz na mateosa, po co miałby to robić w tak wczesnej fazie gry? Nawet jeśli mafia ukryła jakiś głos w linczu na mateosie, to na sprawdzanie tego przyjdzie jeszcze czas. A Kleyo i tak zginie, prędzej czy później, albo mafia go odwali, albo miasto, bo rzadko kiedy gracze uznawani za dobrych dożywają finału. Pozdro.

[rokoko]

Ja wale, powrót do domu i cyk, 4 strony do przeczytania, widzę że się ładnie tutaj dzieje. Skąd wy czas bierzecie na nawalanie takich elaboratów z pierdyliardem cytatów, nie wspominając, że mamy dziś sobotę z akceptowalną pogodą lol...

https://www.youtube.com/watch?v=NLL2ct3vd_U

Ja jestem chory na głowę. No i tak się zbiegło, że na ciele też chory jestem, i tak sobie siedzę na forumko oraz oglądam serial.

[Scratch]

PS: gra w weekend powinna być przerwana, brak czasu

Chcesz powiedzieć, że w pracy się opierdalasz i w dni robocze masz czas, a w weekend wręcz przeciwnie? Daj naimadowi namiary i się wymieńcie, bo u niego zapierdol

Taras robię w ogrodzie