Ci, którzy myślą jak ja, widzą prawdę. Ci, którzy się ze mną nie zgadzają, pierdolą.10-20% widzi jaki koń jest a 80% pierdoli że wciąż jest niesamowity
Chłop, który w wieku 37 lat w przeciętnym zespole ma 3 wynik strzelecki w lidze, robi obiektywnie rzeczy niesamowite.
No też tak uważam. W United jemu się chciało walczyć, być przykładem, dokładał swoje. I akurat tyle mu trzeba oddać - na tle zespołu robił, co mógł, na ile mu wiek i ciało pozwalało. Ambicjonalnie - powinien być liderem w szatni. Płacowo - generalnie nikt sie nie przyjebie do niego, bo generuje marketing. Można oczywiście stawiać na młodszych liderów, itp. - ale daleko tu do psychofanizmu, gdy gość obiektywnie zasługuje na wyższą pensję z racji marketingu/przychodów jakie generuje. Oczywiście, że ma dominującą pozycje jako legenda klubu - szczególnie w czasach, gdy cała reszta kadry nie pamięta czym kiedyś był ten klub. Nie jest to specjalnie szokujące.powinno mu się pozwalać na stawianie się w dominującej pozycji w szatni i drabince płacowej
Nie wiem czy megaformę bo było w kratkę, ale prawdą jest, że brak pressingu Ronaldo nie był głównym problemem United w ubiegłym sezonie i ogólnie dałoby się jego bramkostrzelność wykorzystywać lepiej niż to zrobili.i to reszta powinna stać się wystarczająco kompetentna by jego megaformę na tym etapie kariery wykorzystać.
Niektórzy kibicują Ronaldo, a nie analizują graną piłkę. Nie można jednak swojej perspektywy na futbol traktować jako prawdy objawionej, bo inni stają się psychofanami. Spór o to, czy Ronaldo jest problemem czy wybawieniem podzielił fanów United, ekspertów również. Nie widzę nic kontrowersyjnego w stwierdzeniu "on nie musi biegać" - przecież to samo 2 lata temu Cules pisali o Messim, który człapał. Bo strzelał i asystował. I też były głosy, że Barca powinna się budować bez niego. Ronaldo dalej może strzelać i asystować, ale wtedy musi biegać mniej w obronie, bo po prostu nie dołoży do tego 15 pressingów na mecz. Czy United akurat tego potrzebował, tego nie wiem. Wiem natomiast, że na tle drużyny Ronaldo wyróżniał się na plus, a wylewy w obronie, które towarzyszyły im cały sezon miałyby miejsce nawet z Ronaldo na ławce, i dziwi mnie czynienie z niego (jak i Messiego, gdy Argentyna czegoś nie wygrywa) kozła ofiarnego.Niektórym po prostu ten szacunek dla legendy jaki czują się w obowiązku prezentować wchodzi na dekiel i wyłącza im się umiejętność analizy granej piłki.
A nie jest zajebisty?Problem w tym że nie taka jest myśl przewodnia, bo wszyscy mają udawać, że jest zajebisty i nieustannie ciągnie bandę frajerów czy w Manchesterze czy w Juventusie.
A nie ciągnął bandę frajerów w Juve, które musiało inwestować by wrócić w drugiej części sezonu do walki o TOP 4 w słabej Serie A? To nie odejście CR7 ich wzmocniło.
A może Ronaldo nie jest jedynym graczem w 11-stce sezonu Premier League ze składu United? (piłkarze głosowali) A może nie jest jedynym z nagrodami gracza miesiąca?
Udawajmy, że jest tylko dobry, ale nie powinien zarabiać za dużo i broń boże bez zachwytów i pozycji w szatni. A jeśli juz uznamy, że czasami jest świetny, to nie zapominajmy zrównoważyć tego tym, że też bywa chujowy. Tak, żeby dobrze to było przeanalizowane, w jedyny słuszny sposób.