LM 1/4: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
- madridcampeon
- Posty: 707
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
LM 1/4: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
Grafika: Uefa.com
W temacie meczowym dotyczącym pierwszego ze starć tych zespołów, które skończyło się spektakularnym remisem 3-3, pojawiają się już pierwsze rozważania na temat tego, jak będzie (czy raczej jak powinna) wyglądać potyczka rewanżowa, by skończyło się to dla naszego zespołu szczęśliwie.
Wychodząc naprzeciw temu, że wszyscy zapewne są już myślami przy środowym meczu, niniejszym zakładam temat mu dedykowany.
Nasze obawy przed ekipą z Manchesteru nie okazały się bezzasadne. Choć wczorajszy mecz był daleki od ideału w wykonaniu drużyny Pepa Guardioli, to i tak wywalczyli oni remis i przez całą drugą połowę kontrolowali sytuację. Nawet gdy przegrywali, to czuć było w powietrzu, że bramka wyrównująca jest tylko kwestią czasu. Potem strzelili jeszcze jedną, na szczęście nie zwycięską, bo po naszej stronie do głosu doszedł jeszcze Federico Valverde. I całe szczęście, bo po porażce 2-3 chyba nie byłoby po co na Etihad jechać...
Mimo że nie skończyło się porażką, to oczywiście faworytem - chyba jeszcze większym niż przed pierwszym starciem - będą gospodarze rewanżu. Od razu stają nam przed oczyma obrazki sprzed roku, kiedy u nas też był remis (wprawdzie 1-1, no ale też remis), zaś w Anglii dostaliśmy srogie lanie i odpadliśmy w fatalnym stylu. Teraz pojawiają się głosy, że Real jest silniejszy niż przed rokiem, niektórzy twierdzą też, że City słabsze w odniesieniu do 2023 roku (choć co do tego drugiego to akurat głosy są bardziej podzielone), więc powtórki nie należy się spodziewać.
Z cyklu statystyki: Manchester City jest w tym sezonie nadzwyczaj regularny w Champions League, jeśli chodzi o strzelane gole. W każdym z rozegranych spotkań strzelał przeciwnikowi trzy bramki. To zadziwiająca wręcz regularność. O ile pozostanie ona podtrzymana do przyszłego tygodnia, to wniosek jest jasny - jeśli nie chcemy pożegnać się z rozgrywkami, to musimy nastawić celowniki i postarać się trafić do bramki przeciwnika przynajmniej tyle samo razy. No cóż, ta statystyka niestety nie jest pocieszająca.
Z drugiej strony, jesteśmy chyba jedną z niewielu ekip w tej edycji, która może zatrzymać City w marszu po kolejny Puchar Europy. I chyba mało jest sytuacji niemożliwych dla Realu Madryt. Jeśli ktoś miałby wyeliminować angielski klub po remisie u siebie, jadąc do jaskini lwa, no to któż by inny? Warto wierzyć. Może jeszcze nie wszystko stracone...
Manchester City - Real Madryt: mecz rewanżowy 1/4 finału Ligi Mistrzów 2023/2024, środa, 17 kwietnia 2024, godzina 21:00, Etihad.
Sędzia: [desygnacje sędziowskie poznamy za kilka dni].
Ostatnio zmieniony czw maja 09, 2024 10:12 am przez madridcampeon, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Jezus Maria
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Coś pięknego. Naprawdę nie spodziewałem się. Real zepsuł kilka sytuacji pierwszym meczu, w drugim City.
Wydaje mi się, że Real był jedyną drużyną, (w tej edycji), która ma szansę w starciu z nimi i się udało (mimo iż kompletnie nie wierzyłem).
Wydaje mi się, że Real był jedyną drużyną, (w tej edycji), która ma szansę w starciu z nimi i się udało (mimo iż kompletnie nie wierzyłem).
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Chujowy ten Łunin
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Miałem rację Obstawiałem defensywniejszą grę, ale nie aż tak. Nawet Liverpool nas tak nie tłamsił w finale. Ostatni raz takie nerwy czułem w finale z Atletico 2016. Oby teraz było już z górki, a triumf z City nas porwał po kolejny puchar LM.
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Wiedziałem, że awansujemy, jak tylko zobaczyłem lamenty ze strony kibiców Realu, że gramy rewanż na wyjeździe.
I cyk, kolejny raz statystyka udowadnia wyższość nad mitologią.
I cyk, kolejny raz statystyka udowadnia wyższość nad mitologią.
“Pewne rzeczy skazane są na zagładę i zapomnienie ze względu na samą swą wyjątkowość; niepowtarzalność należy do definicji cudu. Natomiast to, co pospolite, trwa wiecznie.”
- eltacondedios
- Posty: 367
- Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Pewnie City przygotowywało się na różne warianty, ale nie na ten, co nawet przyznał Rodri. Trzeba było ich wziąć sposobem. Masa strzałów, ale groźnych mało. No i ten wredny rudzielec jak zwykle musiał trafić.
ALE. Sunday league w grze z piłką, przerażające natychmiastowe straty, nieumiejętność wyjścia z polowy. Ja tak grałem w fifę jak mi dali pada. W tej kwestii kompromitacja, zjedzeni całkowicie. No ale wynik zmienia narrację, więc pozostaje się cieszyć, że plan się powiódł. Mourinho na pewno byłby dumny z tego meczu, czułem się jakbym oglądał Barcelona - Inter z 2010.
Brawa, bo najgroźniejszy rywal za burtą i naprawdę jest szansa wziąć tę LM.
ALE. Sunday league w grze z piłką, przerażające natychmiastowe straty, nieumiejętność wyjścia z polowy. Ja tak grałem w fifę jak mi dali pada. W tej kwestii kompromitacja, zjedzeni całkowicie. No ale wynik zmienia narrację, więc pozostaje się cieszyć, że plan się powiódł. Mourinho na pewno byłby dumny z tego meczu, czułem się jakbym oglądał Barcelona - Inter z 2010.
Brawa, bo najgroźniejszy rywal za burtą i naprawdę jest szansa wziąć tę LM.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [3-3, k. 3-4]
Podobnie jak Crawler też się spodziewałem, że to nieustanne pierdolenie o rewanżu na wyjeździe, zarówno ze strony kibiców Realu jak i tych antyReal, okaże się być manifestacją wiary w mity. Etihad to nie jakaś twierdza gdzie każdy kto przyjeżdża robi w portki. Podobnie jak 'magia Bernabeu' odnośnie duchów remontady i innych tego typu stwierdzeń. Czy City jest mocne u siebie? Jest, bez dwóch zdań. Ale w formacie pucharowym, tym bardziej przy braku zasady goli na wyjeździe, nie ma się czego bać. Tottenham 2019 równiutko 5 lat temu przyjechał z zaliczką bodaj jednego gola i także wygrał będąc przypartymi do muru. Także z City które puchło w lidze z Liverpoolem mającym chyba jedną porażkę na swoim stadionie od 60-kilku spotkań. A City w tym sezonie też nie jest tak mocne jak rok temu. Ogólnie wszystkim prócz Realu poziom spadł i dlatego można nas rozpatrywać jako kandydata do tytułu.
Największą przeszkodą nie jest/było City - największą przeszkodą niezmiennie jest dla Realu Madryt sam Real Madryt.
City za nami, teraz już autostrada której wstyd nie wykorzystać.
Ale kto wie, Real lubi w autodestrukcję i spodziewam się że pierwszy mecz z Bayernem może równie dobrze zagrać tak jak ten z Lipskiem. My z niemieckimi drużynami zazwyczaj nie umiemy i stosunkowo prosty mecz ze słabszym zespołem potrafimy sobie solidnie utrudnić. Grunt że oni też na Bernabeu z jakiegoś powodu niezbyt umieją. Ale to Bayern i w ich sytuacji o motywację nie będzie u nich trudno. Może nawet będziemy bodźcem którego potrzebują.
Największą przeszkodą nie jest/było City - największą przeszkodą niezmiennie jest dla Realu Madryt sam Real Madryt.
City za nami, teraz już autostrada której wstyd nie wykorzystać.
Ale kto wie, Real lubi w autodestrukcję i spodziewam się że pierwszy mecz z Bayernem może równie dobrze zagrać tak jak ten z Lipskiem. My z niemieckimi drużynami zazwyczaj nie umiemy i stosunkowo prosty mecz ze słabszym zespołem potrafimy sobie solidnie utrudnić. Grunt że oni też na Bernabeu z jakiegoś powodu niezbyt umieją. Ale to Bayern i w ich sytuacji o motywację nie będzie u nich trudno. Może nawet będziemy bodźcem którego potrzebują.
Re: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
Ten tydzień w LM był po prostu bajkowy. Najpierw putki i Atletico w ryj, a dzień później eliminujemy City, skazywane przez wszystkich na końcowy triumf. Dużo się mówiło po losowaniu, że w naszej parze jest tegoroczny zwycięzca, więc mam nadzieję, że tak się właśnie stanie.
Bayern w lidze cieniuje, ale Tuchel taktycznie to bardzo dobry trener. Ten rewanż z Chelsea na Bernabeu będzie mi się przypominał co jakiś czas jeszcze długo. Na pewno będą dobrze przygotowani, zwłaszcza że w lidze już przegrali i mogą się w pełni skupić na LM. Nie jest to jednak już ten wielki Bayern, którego człowiek jeszcze niedawno się obawiał i kalkulował szanse pół na pół. To dalej drużyna pełna znakomitych piłkarzy, ale jakoś jestem o nas spokojny, jeśli tylko dopisze nam zdrowie.
Bayern w lidze cieniuje, ale Tuchel taktycznie to bardzo dobry trener. Ten rewanż z Chelsea na Bernabeu będzie mi się przypominał co jakiś czas jeszcze długo. Na pewno będą dobrze przygotowani, zwłaszcza że w lidze już przegrali i mogą się w pełni skupić na LM. Nie jest to jednak już ten wielki Bayern, którego człowiek jeszcze niedawno się obawiał i kalkulował szanse pół na pół. To dalej drużyna pełna znakomitych piłkarzy, ale jakoś jestem o nas spokojny, jeśli tylko dopisze nam zdrowie.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
Re: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
To był chyba najtrudniejszy i najdłuższy mecz jaki w życiu widziałem. Nigdy 90 minut nie trwało aż tyle. A tu jeszcze dogrywka. Potem karne. Pierwszy Modricia obroniony… Po tym wszystkim byłem wyczerpany i padłem na podłogę, jakbym to ja sam tam z nimi biegał.
Podobała mi się ta cisza w temacie przed meczem. Mecz sezonu, a tu nikt nic nie pisze. Tylko skupienie, obawy, oczekiwanie. A przynajmniej tak to odebrałem, nie że nikomu nic się tu nie chciało pisać
Gra piłką 1/10. Ale za to gra zespolowa bez piłki 11/10. Najbardziej wywalczony awans z cierpieniem jaki widziałem.
Podobała mi się ta cisza w temacie przed meczem. Mecz sezonu, a tu nikt nic nie pisze. Tylko skupienie, obawy, oczekiwanie. A przynajmniej tak to odebrałem, nie że nikomu nic się tu nie chciało pisać
Gra piłką 1/10. Ale za to gra zespolowa bez piłki 11/10. Najbardziej wywalczony awans z cierpieniem jaki widziałem.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
Człowiek się nie ma czasu nawet w tyłek podrapać a co dopiero pisać elaboraty o futbolu z serduchem na wykrwawienie przeciwnika.
Re: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
Zwolnij zatem, żeby pikawa nie wysiadła
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [1-1, k. 3-4]
Mecze Realu nie są raczej ostatnio dobre dla zdrowia