CKM - grać czy rozbijać?
- eltacondedios
- Posty: 367
- Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm
CKM - grać czy rozbijać?
Zawdzięczamy im wiele, sądzę że za kilka lat będziemy tęsknić za każdym z nich i w ogólnej perspektywie uważam, że spokojnie jest to jeden z najlepszych środków pola w historii. Niemniej po każdym słabszym (tj. przegranym lub zremisowanym) meczu niczym w memie z przyciskiem pojawiają się opinie, że wszystko jest winą CKM, którego rozbicia wielu chciało już po sezonie 2018/19. No i właśnie, kto za, kto przeciw i dlaczego? Jeśli rozbić to kto za kogo? Modricia, u którego głównym argumentem jest wiek (choć gra nie za bardzo), najlepszy asystent ligi w 2021 Kroos, czy Casemiro który jest kozakiem mimo ostatnich słabszych miesięcy?
Natomiast ostatnie wpadki Realu i wyjściowe 11:
vs Getafe (0:1) - CKM
vs Cadiz (0:0) - Casemiro, Kroos, Fede
vs Ossasuna (0:0) - Camavinga, Casemiro, Kroos
vs Sheriff (1:2) - Fede, Camavinga, Casemiro
vs Villarreal (0:0) - Asensio, Casemiro, Modrić
vs Espanyol (1:2) - Kroos, Modrić, Fede, Camavinga
vs Levante (3:3) - Isco, Casemiro, Fede
Ja jestem pro-CKM, choć nie na siłę, w sensie uważam że można częściej luzować Modricia czy Kroosa (choć słuchy mówią, że Luka fizycznie i pod względem formy mimo wieku lepiej znosi bycie w grze niż odpoczynek) na rzecz przede wszystkim Valverde, choć naturalnie Camavinga (który mimo wszystko wciąż wydaje mi się nieco chaotyczny i nie ufam mu w pełni na ten moment) też na swoje szanse zasługuje, jak i Antonio Blanco, nad brakiem minut dla którego ubolewam. Co więcej, sądzę że często wielu się czepia CKM tylko dla zasady, a poprzedni sezon i teraz maraton ważnych meczów pokazał, że wciąż mogą.
A reszta?
Natomiast ostatnie wpadki Realu i wyjściowe 11:
vs Getafe (0:1) - CKM
vs Cadiz (0:0) - Casemiro, Kroos, Fede
vs Ossasuna (0:0) - Camavinga, Casemiro, Kroos
vs Sheriff (1:2) - Fede, Camavinga, Casemiro
vs Villarreal (0:0) - Asensio, Casemiro, Modrić
vs Espanyol (1:2) - Kroos, Modrić, Fede, Camavinga
vs Levante (3:3) - Isco, Casemiro, Fede
Ja jestem pro-CKM, choć nie na siłę, w sensie uważam że można częściej luzować Modricia czy Kroosa (choć słuchy mówią, że Luka fizycznie i pod względem formy mimo wieku lepiej znosi bycie w grze niż odpoczynek) na rzecz przede wszystkim Valverde, choć naturalnie Camavinga (który mimo wszystko wciąż wydaje mi się nieco chaotyczny i nie ufam mu w pełni na ten moment) też na swoje szanse zasługuje, jak i Antonio Blanco, nad brakiem minut dla którego ubolewam. Co więcej, sądzę że często wielu się czepia CKM tylko dla zasady, a poprzedni sezon i teraz maraton ważnych meczów pokazał, że wciąż mogą.
A reszta?
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Wszystko zależy na jakiego rywala przychodzi grać. Ja myślę, że na takie spotkania jak wczoraj nie nadaje się przede wszystkim Casemiro, zwłaszcza przy stylu gry Carlo. Tutaj potrzebny jest DM z szerszą wizją gry, który potrafi umiejętnie rozgrywać piłkę, robić różnicę z przodu, bo roboty w defensywie i tak za wiele nie ma, kiedy rywal stawia autobus pod swoją bramką. Fede też nie jest jakąś super opcją, bo nie jest jakimś wielkim wirtuozem i bardziej się sprawdza na ofensywnych rywali. Jedyną opcją jest w zasadzie Camavinga, ale wiadomo jest jeszcze młody i nie ma dużego doświadczenia. Tak czy siak myślę, że warto byłoby z nim spróbować, a przed nim postawić Kroosa i Modricia. Inna opcja to Kroos na DM, ale wtedy koło Modricia trzeba byłoby eksperymentować z jakąś "10" typu Asensio czy Hazard, a już były takie próby i nic ciekawego z tego nie wyszło.
Na topowych rywali, którzy normalnie grają w piłkę CKM to wciąż najlepszy wybór, ewentualnie z Fede zamiast Kroosa na boisku, kiedy przeciwnik jest bardziej "fizyczny".
Na topowych rywali, którzy normalnie grają w piłkę CKM to wciąż najlepszy wybór, ewentualnie z Fede zamiast Kroosa na boisku, kiedy przeciwnik jest bardziej "fizyczny".
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Grać. Póki Modrić daje radę, grać, bo nic lepszego nie wyrzezbimy na ten moment.
Casemiro to osobny temat. Dla mnie jest najtrudniejszym graczem do oceny, bo my w tv nie widzimy choćby połowy tego co robi. Możemy zobaczyć, że nie dojeżdża fizycznie w pojedynkach biegowych, czy że o sekundę za długo trzyma piłkę, ale no właśnie, zazwyczaj nie ma go w kadrze aby ocenić jego ustawianie się, wymuszanie ruchów przeciwników, asekurację pozycji kolegów i wszystkich innych defensywnych obowiązków, za które powinien byc rozliczany. Przy Tonim i Luce moim zdaniem musi byc taki gość jak on. Nawet goniąc wynik taki przecinak i zbieracz piłek jest niezbędny i pozwala na uwolnienie bocznych obrońców. Ponadto widać jak cenil go Zidane i jak ceni go teraz Carlo. Nie ma szans, że z nim w składzie nagle przejdziemy na 3 obroncow (bezsens), czy spróbujemy tam wrzuc Camavinge (kolejny bezsens).
Jestem za tym, żeby wyciskac to CKM jak cytrynke, bo z nimi w składzie jesteśmy najlepsi, gramy najlepiej, a potwierdzają to wyniki i często wizualny odbiór. Co innego ich luzowanie i zmiany wcześniej niż w 85', szczególnie że Fede i Camavinga potrzebują minut dla swojego i naszego dobra.
Fajny temat.
Casemiro to osobny temat. Dla mnie jest najtrudniejszym graczem do oceny, bo my w tv nie widzimy choćby połowy tego co robi. Możemy zobaczyć, że nie dojeżdża fizycznie w pojedynkach biegowych, czy że o sekundę za długo trzyma piłkę, ale no właśnie, zazwyczaj nie ma go w kadrze aby ocenić jego ustawianie się, wymuszanie ruchów przeciwników, asekurację pozycji kolegów i wszystkich innych defensywnych obowiązków, za które powinien byc rozliczany. Przy Tonim i Luce moim zdaniem musi byc taki gość jak on. Nawet goniąc wynik taki przecinak i zbieracz piłek jest niezbędny i pozwala na uwolnienie bocznych obrońców. Ponadto widać jak cenil go Zidane i jak ceni go teraz Carlo. Nie ma szans, że z nim w składzie nagle przejdziemy na 3 obroncow (bezsens), czy spróbujemy tam wrzuc Camavinge (kolejny bezsens).
Jestem za tym, żeby wyciskac to CKM jak cytrynke, bo z nimi w składzie jesteśmy najlepsi, gramy najlepiej, a potwierdzają to wyniki i często wizualny odbiór. Co innego ich luzowanie i zmiany wcześniej niż w 85', szczególnie że Fede i Camavinga potrzebują minut dla swojego i naszego dobra.
Fajny temat.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Rozbić te kupę drewna. Szukać zastępstwa dla Case i Modrica na już.
"Piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak w finale wygrywa REAL"
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Ile oni wczoraj wykonali celnych zagrań?
Bo mam wrazenie że co rusz to była strata :/
Bo mam wrazenie że co rusz to była strata :/
Wszystko będzie dobrze
-
- Posty: 599
- Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Jeśli ktoś miał wątpliwości, to po wczorajszym dniu już nie powinien mieć. Kroos rezygnuje z repry bo widzi, że już tyle nie biega. Modrić zacznie kolejny sezon z 37 latami na koncie, boimy się jednoznacznie postawić na Fede, Cama to melodia przyszłości, a Casemiro wygląda fajnie, chyba że zobaczymy, że to samo, tylko szybciej i też do przodu robią inni gracze.
Nie widzę innej opcji jak jasne postawienie na Fede, jeden transfer do środka i Mbappe jak chodzi o plan na lato. Już nawet Carvajal wyglądał lepiej w starciach z Mbappe, bo mimo że wiele razy przegrał, to chociaż rywalizował i widać było, że gdy nie będzie takiego kosmity na przeciw, to jakoś ogarnie. Środek nawet nie rywalizował.
Nie widzę innej opcji jak jasne postawienie na Fede, jeden transfer do środka i Mbappe jak chodzi o plan na lato. Już nawet Carvajal wyglądał lepiej w starciach z Mbappe, bo mimo że wiele razy przegrał, to chociaż rywalizował i widać było, że gdy nie będzie takiego kosmity na przeciw, to jakoś ogarnie. Środek nawet nie rywalizował.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
ZAORAĆ
Re: CKM - grać czy rozbijać?
No niestety ostatni miesiąc pokazał, że nadają się co najwyżej na ligowych średniaków. PSG brutalnie zweryfikowało. Zwłaszcza jestem rozczarowany Casemiro i niestety w obecnym ustawieniu potrzebujemy DM'a, który będzie potrafił lepiej rozgrywać piłkę itp. Kroos może taką funkcję pełnić w meczach z ogórami, ale na topowych rywali to raczej samobójstwo.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Rozwijać następców i dawać im realne szanse. Tylko, że to powinniśmy robić już przynajmniej od dwóch lat. Valverde już dawno powinien być starterem. Camavinę trzeba ogrywać. Jest chaotyczny i brakuje mu doświadczenia, ale nie zdobędzie go na ławce. Wiadomo, że nie jest obecnie starterem na takie mecze jak wczoraj, ale w innych powinien dostawać więcej szans. Przede wszystkim trzeba jednak zrozumieć, że nie zastąpimy CKM 1:1 a to mam wrażenie niektórzy próbują robić i oczekują, że Fede będzie grał jak Modrić np. (wcześniej jak Casemiro) a nie jak Fede albo wypatrują nowej wersji Kroosa. Nie, drugiego CKM nie będzie. Zresztą może i dobrze, bo futbol też się zmienia i obecnie środek pola musi oferować większą dynamikę i siłę. Tej CKM brakuje. Fede czy Camavinga ją mają, ale jak będą odstawiani to jej nie pokażą.
Ponadto CKM to tylko jeden z objawów głębszego problemu jakim jest brak stawiania na młodych (poza Vinim i Rodrygo). Miguel, Ceballos, Blanco - wszyscy powinni mieć większy udział w grze. Carlo katuje pierwszy skład do granic możliwości a potem na lewej musi grać Marcelo, Benzema nie ma realnego ogranego zastępstwa i pojawiają się kontuzje z powodu przeciążeń. Ciekawe kurwa czemu.
Ponadto CKM to tylko jeden z objawów głębszego problemu jakim jest brak stawiania na młodych (poza Vinim i Rodrygo). Miguel, Ceballos, Blanco - wszyscy powinni mieć większy udział w grze. Carlo katuje pierwszy skład do granic możliwości a potem na lewej musi grać Marcelo, Benzema nie ma realnego ogranego zastępstwa i pojawiają się kontuzje z powodu przeciążeń. Ciekawe kurwa czemu.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Mecz z Chelsea to było pierwsze ostrzeżenie, wczoraj było drugie. Tak to dalej będzie wyglądać w meczach z zespołami z czołówki.
I’m like Jon Jones, I sound like Sean Combs, and I got trombone-sized stones like John Holmes.
- eltacondedios
- Posty: 367
- Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm
Re: CKM - grać czy rozbijać?
No mnie się wydaje, że trzeba wziąć pod uwagę, że są zajechani tak samo jak prawie cała reszta zespołu. Więcej szans dla Fede czy ostatnio dla Ceballosa, który dawał niezłe zmiany są jasne, dla Blanco na słabszych rywali, ale mecz z PSG to nie był objaw wyłącznie spadającej jakości samej w sobie CKM moim zdaniem, co tego że ostatnio niemal nikt nie wygląda dobrze w tej drużynie.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Ja zupełnie nie rozumiem dlaczego Cykorletto zupełnie nie próbuje skorzystać z Ceballosa. Fede i Camvinga coś tam jednak grają i wiadomo czego można się po nich spodziewać. I o ile można mieć do Anczelota pretensje że ich odpowiednio nie zbudował (w szczególności Valverde który już poziom topowy dowoził) to przynajmniej wiadomo, że na dziś obrazu gry żaden z nich radykalnie nie zmieni i jednak CKM > ustawienia z Urugwjczykiem/Francuzem. A Ceballos, który jest zdrowy już od dłuższego czasu, dostał kilka minut w pucharze a później zniknął i tyle. I nie można o nim powiedzieć właściwie nic. Nie to żebym był jego wielkim fanem, ale patrząc na nasz środek to jednak ma on inna charakterystykę od Fede i Camavingi, wydaje się że może obsłużyć przód jakimś podaniem, zrobić coś kreatywnego. Ale czy byłby w stanie coś zrobić czy nie, nie wiemy, bo przecież nasza trenerska skamielina zabetonowała środek i narunia.
Co do samego CKM to jednak ostatnie 3 sezony w LM i pojedynki z City, Chelsea i teraz PSG pokazują jednak że chłopaki na te topowe mecze jednak nie dojeżdżają. Pewnie wciąż są w stanie ciągnąć tą ekipę w lidze, pewnie mogą przy lepszym losowanie i w LM zakręcić się na poziomie półfinału jak rok temu. Ale tu nie ma przyszłości i jeśli nasz trener miałby jaja i o niej myślał, to budowałby Fede i Camavingę, może Blanco i Ceballosa myśląc o kolejnych sezonach. Ale mamy gościa który myśli tylko o posadce i by wyciągnąć co się da tu i teraz. Ciężko mi to przechodzi przez klawiaturę, ale zazdroszczę Barcy, która teraz zbuduje se Gaviego, Pedriego, Nico i tą całą ferajnę. Za chwilę będą mieli jakościowy środek a my będziemy w bagnie.
Przy czym dodałbym jedną ważną rzecz. CKM działało tak jak działało nie tylko dlatego że cała trójka była w formie, ale też dlatego że grała w systemie w którym szaleli boczni obrońcy. Mając Marcelo i Carvajala w formie ten ciężar ofensywny się jednak mocno rozkładał i wyglądało to po prostu doskonale. Bez boków na takim poziomie to i CKM nie ma szans wyglądać tak jak wyglądało, bo i środek musi przejąć więcej obowiązków. A nasi LO i PO to jest przepaść w stosunku do tego co było, Mendy to solidny grajek ale z przodu to nie jest 10% Marcelo, Carvajal obecny to też jest 10% swojej najlepszej wersji o ile w ogóle gra, jak nie gra to mamy Wrzutkeza albo Naczo i to mówi samo za siebie. Wzmocnienia na tych pozycjach z kolei przy liście potrzeb w kadrze też nie będą pewnie priorytetem.
Podsumowując to po prostu środek wymaga wymyślenia na nowo, a Carlo Ancelotti jest chyba ostatnią osobą ktora jest w stanie to zrobić. A nawet gdybyśmy dostali innowatora na ławce to z tą kadrą będzie miał problemy. A o wzmocnieniach nie słychać, a jeśli już to wyłącznie defensywnych (ten Aurelien o trudnym nazwisku).
Ogólnie ciemno to widzę.
Co do samego CKM to jednak ostatnie 3 sezony w LM i pojedynki z City, Chelsea i teraz PSG pokazują jednak że chłopaki na te topowe mecze jednak nie dojeżdżają. Pewnie wciąż są w stanie ciągnąć tą ekipę w lidze, pewnie mogą przy lepszym losowanie i w LM zakręcić się na poziomie półfinału jak rok temu. Ale tu nie ma przyszłości i jeśli nasz trener miałby jaja i o niej myślał, to budowałby Fede i Camavingę, może Blanco i Ceballosa myśląc o kolejnych sezonach. Ale mamy gościa który myśli tylko o posadce i by wyciągnąć co się da tu i teraz. Ciężko mi to przechodzi przez klawiaturę, ale zazdroszczę Barcy, która teraz zbuduje se Gaviego, Pedriego, Nico i tą całą ferajnę. Za chwilę będą mieli jakościowy środek a my będziemy w bagnie.
Przy czym dodałbym jedną ważną rzecz. CKM działało tak jak działało nie tylko dlatego że cała trójka była w formie, ale też dlatego że grała w systemie w którym szaleli boczni obrońcy. Mając Marcelo i Carvajala w formie ten ciężar ofensywny się jednak mocno rozkładał i wyglądało to po prostu doskonale. Bez boków na takim poziomie to i CKM nie ma szans wyglądać tak jak wyglądało, bo i środek musi przejąć więcej obowiązków. A nasi LO i PO to jest przepaść w stosunku do tego co było, Mendy to solidny grajek ale z przodu to nie jest 10% Marcelo, Carvajal obecny to też jest 10% swojej najlepszej wersji o ile w ogóle gra, jak nie gra to mamy Wrzutkeza albo Naczo i to mówi samo za siebie. Wzmocnienia na tych pozycjach z kolei przy liście potrzeb w kadrze też nie będą pewnie priorytetem.
Podsumowując to po prostu środek wymaga wymyślenia na nowo, a Carlo Ancelotti jest chyba ostatnią osobą ktora jest w stanie to zrobić. A nawet gdybyśmy dostali innowatora na ławce to z tą kadrą będzie miał problemy. A o wzmocnieniach nie słychać, a jeśli już to wyłącznie defensywnych (ten Aurelien o trudnym nazwisku).
Ogólnie ciemno to widzę.
κύριος Ἰησοῦς
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Pamiętajmy, że z City na Bernabeu nie zagrał Kroos, a Fede i nic to nam nie dało. Jak dla mnie to przede wszystkim skończyła się era Casemiro, który jest dobry w destrukcji, ale przy rozgrywaniu gówno daje, a nowoczesny DM musi to potrafić. W dodatku coraz częściej łapie żółte kartki i sędziowie już nie dają się nabierać na jego stare numery. Case był dobry gdy mieliśmy u szczytu formy Marcelo i Carvajala, którzy robili wiatr z przodu, a Brazylijczyk po prostu się cofał do defensywy, czasami wychodząc bardziej do przodu, zaskakując tym samym rywala. Przy obecnych bokach obrony potrzebujemy bardziej kreatywnego DM'a i tyle. Kroos jest słaby fizycznie, ale jako DM na słabsze ekipy dawałby radę. Z przodu po prostu trzeba ogrywać Came i Fede, innego wyjścia nie ma. O transfer jakieś sensownego pomocnika do przodu obecnie też może być ciężko.
Jestem bardzo ciekaw jak będzie wyglądać rewanż z PSG bez Casemiro. Myślę, że wbrew pozorom jego brak może nam wyjść na plus.
Jestem bardzo ciekaw jak będzie wyglądać rewanż z PSG bez Casemiro. Myślę, że wbrew pozorom jego brak może nam wyjść na plus.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Zgadzam się w 100% (no może poza tym Blanco).eltacondedios pisze: ↑czw lut 17, 2022 9:18 am No mnie się wydaje, że trzeba wziąć pod uwagę, że są zajechani tak samo jak prawie cała reszta zespołu. Więcej szans dla Fede czy ostatnio dla Ceballosa, który dawał niezłe zmiany są jasne, dla Blanco na słabszych rywali, ale mecz z PSG to nie był objaw wyłącznie spadającej jakości samej w sobie CKM moim zdaniem, co tego że ostatnio niemal nikt nie wygląda dobrze w tej drużynie.
Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Na pewno coś w tym jest. Szczególnie że Modrić pomimo wieku ciągle dobrze wygląda i wytrzymuje tempo.Clif pisze: ↑czw lut 17, 2022 10:17 am Przy czym dodałbym jedną ważną rzecz. CKM działało tak jak działało nie tylko dlatego że cała trójka była w formie, ale też dlatego że grała w systemie w którym szaleli boczni obrońcy. Mając Marcelo i Carvajala w formie ten ciężar ofensywny się jednak mocno rozkładał i wyglądało to po prostu doskonale. Bez boków na takim poziomie to i CKM nie ma szans wyglądać tak jak wyglądało, bo i środek musi przejąć więcej obowiązków. A nasi LO i PO to jest przepaść w stosunku do tego co było, Mendy to solidny grajek ale z przodu to nie jest 10% Marcelo, Carvajal obecny to też jest 10% swojej najlepszej wersji o ile w ogóle gra, jak nie gra to mamy Wrzutkeza albo Naczo i to mówi samo za siebie. Wzmocnienia na tych pozycjach z kolei przy liście potrzeb w kadrze też nie będą pewnie priorytetem.
CKM wg mnie na pewno nie nadaje się natomiast do takiej gry jak z PSG. Najgorszy w tym trio w takiej grze jest wg mnie Kroos, który dobrze kontroluje tempo kiedy mamy piłkę, ale bez niej jest jak pionek: bez szybkości, bez doskoku, bez wejścia z piłka w wolna przestrzeń. Obyśmy już nigdy tak nie zagrali. Mamy niedługo 2 ważne mecze i jeżeli zawiedziemy w pierwszym z nich, a pomimo tego i tak wyjdziemy defensywnie na FCB i nie wygramy, to Bernabeu może nie wytrzymać i w ogóle się temu nie zdziwię, ani możliwym konsekwencjom. Przekonany się w rewanżu z Paryżem.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Tchouameni - Camavinga - Valverde
Widzicie taki środek u nas w epoce post CKM?
Wygląda na to, że taki jest zamysł zarządu. Coraz więcej słychać o transferze Francuza, kwoty które padają świadczą o tym, że mocno wierzymy w niego i jesteśmy chyba dość zdeterminowani żeby go ściągnąć. Nie słychać nic o innych wzmocnieniach do środka, nawet temat Pgby umarł. Co zostawia nam wizję środka przyszłości w składzie który wymieniłem wyżej.
Szczerze, jest to dla mnie poroniony pomysł. Nie widzę kreacji w tym zestawie za grosz. Fede to fajny zawodnik, ma dużo tej mitycznej 'intensywności', ale to nie jest kreator. Camavinga chyba podobnie - dużo siły, czasem poślę fajną piłkę, ale to nie jest gość który będzie kontrolował grę i dyktował jej tempo. Tchoumaniego nie znam, ale z tego co rozumiem to typowy DM więc tez nie spodziewałbym się po nim fajerwerków. Co by nie mówić o CKM, to zarówno Kross jak i Modric potrafili grać do przodu, wypuścić napastnika, dać fajną piłkę. Nie widzę absolutnie tego potencjału w trójce CTV(idąc tropem telewizyjnym jak BBC).A trzeba pamiętać jeszcze o roli Benzemy w rozegraniu i to że CKM swoje najlepsze czasy miało, gdy Marcelo grał praktycznie jako playmaker. Benzema nie jest wieczny, a nasze boki teraz to żart. Na ten moment, to obawiam się, że tak zbudowany środek to byłby poteżny krater pomiędzy atakiem a pomocą i wrzutkolandia przy braku kreatywności w środku.
Widzicie taki środek u nas w epoce post CKM?
Wygląda na to, że taki jest zamysł zarządu. Coraz więcej słychać o transferze Francuza, kwoty które padają świadczą o tym, że mocno wierzymy w niego i jesteśmy chyba dość zdeterminowani żeby go ściągnąć. Nie słychać nic o innych wzmocnieniach do środka, nawet temat Pgby umarł. Co zostawia nam wizję środka przyszłości w składzie który wymieniłem wyżej.
Szczerze, jest to dla mnie poroniony pomysł. Nie widzę kreacji w tym zestawie za grosz. Fede to fajny zawodnik, ma dużo tej mitycznej 'intensywności', ale to nie jest kreator. Camavinga chyba podobnie - dużo siły, czasem poślę fajną piłkę, ale to nie jest gość który będzie kontrolował grę i dyktował jej tempo. Tchoumaniego nie znam, ale z tego co rozumiem to typowy DM więc tez nie spodziewałbym się po nim fajerwerków. Co by nie mówić o CKM, to zarówno Kross jak i Modric potrafili grać do przodu, wypuścić napastnika, dać fajną piłkę. Nie widzę absolutnie tego potencjału w trójce CTV(idąc tropem telewizyjnym jak BBC).A trzeba pamiętać jeszcze o roli Benzemy w rozegraniu i to że CKM swoje najlepsze czasy miało, gdy Marcelo grał praktycznie jako playmaker. Benzema nie jest wieczny, a nasze boki teraz to żart. Na ten moment, to obawiam się, że tak zbudowany środek to byłby poteżny krater pomiędzy atakiem a pomocą i wrzutkolandia przy braku kreatywności w środku.
κύριος Ἰησοῦς
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Nie no, na pewno w kolejnych okienkach taka pomoc będzie uzupełniana zawodnikami pokroju jakiegoś Bellinghama czy Wirtza. Tchouameni to po prostu opcja na teraz, ktoś kto realnie mógłby rywalizować z Case o miejsce w 1 składzie, czy też po prostu go zastępować bez większej straty jakości.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Trio Wijnaldum - Fabinho - Henderson działało, a też tam nie widzę żadnego artysty w środku. Tylko, że tam z przodu są genialni Salah i Mane, a na obieg ciągle grają równie świetni, boczni obrońcy, czyli Robertson i Trent Alexander-Arnold. Może zarząd ma taką samą wizję, że w środku będzie trzech silnych, wybieganych koni - Camavinga, Tchouameni, Fede - i w ataku Vini, Benzema, Mbappe i ofensywni boczni obrońcy Alaba + ktoś nowy po prawej. Oczywiście w wypadku przeniesienia Alaby na lewo będzie potrzebny też nowy stoper do wyjściowej jedenastki.
I’m like Jon Jones, I sound like Sean Combs, and I got trombone-sized stones like John Holmes.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Obecny zarząd raczej jest jak niektórzy kibice, szczególnie ci starszej daty - oczekują wirtuozów w środku pola i takich będą chcieli rekrutować. Z czasem i to się zmieni, ciekawe tylko jak długo to zajmie.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
No jak szukają wirtuozów to skąd niby zainteresowaniem tem całem Aurelianem? I brak prawdziwymi wirtuozami jak Kimmich?
Alaba w jakikolwiek sposób był rozważany na lewą stronę, więc na bokach szykuje się para Mendy-Odriozola... Pozostaje chyba mieć nadzieję, że Camavinga będzie lepszy niż nam się wydaje.
No właśnie wątpię. Gdyby tak było to już byśmy słyszeli te nazwiska w spekulacjach prasowych - spójrz na nasze ostatnie transfery: o Camavindze słyszelismy dwa lata wcześniej chociaż miał wtedy 16 lat, o Mbappe rozmawiamy 5ty rok, Halland w orbicie 2gi rok, zainteresowanie Hazard też było już 2 lata przed transferem, a ile czasu dyskutowało się też o Pogbie? Takie transfery nie objawiają się z dnia na dzień, gdyby zarząd widział potrzebę bardziej kreatywnego/ofensywnego zjawiska do środka to byłaby już litania nazwisk w Marce i Asie to że tego nie ma dużo mówi o intencjach Florka & co. Fakt, że Ceballos jest na wylocie i dostał po kontuzji 65 minut gry tylko potwierdza że w Madrycie tego problemu nie widzą.
Zgadzam się, że boczni obrońcy mogliby być częściowym rozwiązaniem tego problemu, ale na pewno nie ci których mamy. Nic nie świadczy o tym, żeby
Alaba w jakikolwiek sposób był rozważany na lewą stronę, więc na bokach szykuje się para Mendy-Odriozola... Pozostaje chyba mieć nadzieję, że Camavinga będzie lepszy niż nam się wydaje.
κύριος Ἰησοῦς
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Eh Gold, prawda objawiona. Wiesz, ze możesz się mylic?Goldschmidt pisze: ↑wt lut 22, 2022 2:33 pm Obecny zarząd raczej jest jak niektórzy kibice, szczególnie ci starszej daty - oczekują wirtuozów w środku pola i takich będą chcieli rekrutować. Z czasem i to się zmieni, ciekawe tylko jak długo to zajmie.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Który wirtuoz środka pola jest obecnie do wyjęcia? Zwłaszcza na tak newralgicznej pozycji jaką jest niewątpliwie defensywny pomocnik?
Kimmich jest przegenialny i to takie moje małe skryte marzenie zobaczyć go w naszej koszulce, ale zdaje się ostatnio przedłużył kontrakt i nie wydaje się raczej być zainteresowany zmianą klubu.
Z gotowych produktów, a nie melodii przyszłości, może tylko Ndidi (przy piłce nie jest wirtuozem, ale jest naprawdę świetnym przecinakiem) i Fabinho byliby skłonni przejść do nas i dać z marszu jakość. Chociaż co do tego Fabinho też nie jestem do końca pewien, raczej podoba mu się w Liverpoolu.
I’m like Jon Jones, I sound like Sean Combs, and I got trombone-sized stones like John Holmes.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: CKM - grać czy rozbijać?
raczejminusek pisze: ↑śr lut 23, 2022 10:01 amEh Gold, prawda objawiona. Wiesz, ze możesz się mylic?Goldschmidt pisze: ↑wt lut 22, 2022 2:33 pm Obecny zarząd raczej jest jak niektórzy kibice, szczególnie ci starszej daty - oczekują wirtuozów w środku pola i takich będą chcieli rekrutować. Z czasem i to się zmieni, ciekawe tylko jak długo to zajmie.
Wiem, nie bój żaby
@Clif
Nie wszystko naraz. Jak będzie okazja na Verrattiego czy innego ziomka to trudno sądzić że się nie zainteresują.
Chodzi o to że Real raczej nie będzie się składać z samych rzemieślników jak Liverpool momentami, bo tu się tego nie akceptuje. Ma być 'champagne football' dla wyższych klas społecznych.
Re: CKM - grać czy rozbijać?
A jak nie będzie tej okazji to co? Piłujemy Modrica do 50tki?
κύριος Ἰησοῦς
Re: CKM - grać czy rozbijać?
Wirtz i Gravenberch są w orbicie naszych zainteresowań, więc na pewno jest to opcja na przyszłość. Obaj niestety są młodziutcy, więc trudno o nich mówić jako opcji na już, ale za rok kiedy odejdzie Modrić oraz może Kroos dlaczego nie? Pytanie tylko czy nikt tam ich nie "podbierze", bo Gravenberch chce podobno do Bayernu, a Wirtza zapewne też chce wiele klubów.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: CKM - grać czy rozbijać?
No zależy kto będzie dostępny. Nie wiadomo czy za rok, dwa Bruno Fernandesowi się nie odwidzi Manchester niezdobywający tytułów. Czy Barella nie zażąda transferu. Nijak nie pomaga to nam na chwilę obecną, ale warto mieć to na uwadze.
Niektórzy już teraz przykładowo będą woleli Pogbę od graczy półki Van de Beeka przez jakość jaką oferuje maksymalnie 30% czasu. I takie sentymenty się nie zmienią.