Atlético Madryt - Real Madryt [1-0, k. 2-4]

Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 771
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Atlético Madryt - Real Madryt [1-0, k. 2-4]

Post autor: madridcampeon »

Obrazek
Grafika: Google

Nie wiem, czy jest sens zakładać temat przed rewanżem z tygodniowym wyprzedzeniem, wszak - jak ujął Daedalus w swojej krótkiej wizycie - jest tu już cmentarzysko, no ale mając w pamięci prośbę @minusek przed meczem City założę go już teraz.

Pierwszy mecz poszedł całkiem dobrze. Jak na tyle osłabień kadrowych i wahającą się formę drużyny ze zwycięstwa - nawet jednobramkowego - możemy być zadowoleni. Znacznej wygranej spodziewać się mogli raczej tylko niepoprawni optymiści, biorąc pod uwagę, iż to nie czasy, w którym Atlético - brzydko rzecz ujmując - wypinało tyłek przed meczem z Realem. No, w 2017 wprawdzie zdarzyło nam się wygrać z nimi 3:0 w Lidze Mistrzów, ale to nie te czasy - i drużyna inna, i osłabień zdecydowanie więcej, a i do peaku formy też daleko.

Mimo wszystko nasza pozycja przed rewanżem jest dość dobra. Na Metropolitano Real pojedzie bronić wyniku. Wystarczy... nie przegrać. Oczywiście łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, ale to nie jest tak, że na stadionie Atlético zawsze dostajemy baty.

Fakt, przede wszystkim w poprzednim sezonie szło naszym tam bardzo kiepsko. W lidze porażka 1-3, z Pucharu Króla też odpadliśmy przegrywając na stadionie rywala zza miedzy. Ale tak poza tym to często zdarzało się nam remisować - choćby w tym sezonie 1:1 - a nawet wygrywać. Zdobywać Metropolitano tym razem nie trzeba, choć z pewnością byłoby miło. Wystarczy strzelić tyle samo bramek, ile przeciwnik.

Pomimo naszych śmichów-chichów z Atlético w Europie raczej nie ma wielu drużyn, które byłyby bardzo szczęśliwe z ich wylosowania. I nie ma się co dziwić, bo dwumecze z tym zespołem to na ogół droga przez mękę. Nawet w tym 2017 po wygranej 3-0 na Vicente Calderón mieliśmy przez około pół godziny pełne portki strachu, gdy się na nas rzucili i szybko zdobyli dwie bramki. W porę udało się ugasić pożar pamiętną genialną akcją Benzemy i wykończeniem akcji przez Isco, ale wcale tak łatwo nie było.

Teraz z perspektywy Diego Simeone sytuacja jest lepsza, bo jego zespół nie będzie zmuszony do wściekłego ataku i ryzyka, gdyż nie ma do odrobienia trzech bramek, a zaledwie jedną. Jego ulubiona taktyka, czyli byle na zero z tyłu, a z przodu może coś wpadnie - jak najbardziej będzie mogła być zastosowana. I chyba tego właśnie się należy spodziewać. Zostaje pytanie, jak każe naszej drużynie grać Ancelotti - czy zaryzykuje, czy też postawi na spokój.

Wiemy jedno - w ćwierćfinale czeka już Arsenal. Po raz kolejny okazało się, że granie radosnego futbolu wyznawanego przez Petera Bosza/Setiéna i tego typu trenerów to nie jest najlepsza strategia na to, by święcić wielkie triumfy na arenie europejskiej. Podopieczni Artety brutalnie sprowadzili PSV na ziemię, gromiąc ich na jej własnej ziemi 7-1 i rewanż będzie tylko formalnością. To z Arsenalem więc spotka się w 1/4 finału któryś z madryckich gigantów. Oby był to Real.

Arbitrem głównym derbowej potyczki na Metropolitano będzie Szymon Marciniak, któremu za liniami bocznymi poasystują Tomasz Listkiewicz i Adam Kupsik, a zadania czwartego sędziego wykona Paweł Raczkowski.
Sędzią VAR będzie Tomasz Kwiatkowski, a jego asystentem Bastian Dankert.

Transmisja w CANAL+ Extra 1.

Atlético Madryt - Real Madryt: mecz rewanżowy 1/8 finału Ligi Mistrzów 2024/2025, środa, 12 marca 2025, godzina 21:00, Metropolitano.
Sędzia: Szymon Marciniak
Ostatnio zmieniony czw mar 13, 2025 5:50 pm przez madridcampeon, łącznie zmieniany 2 razy.
minusek
Posty: 1553
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: minusek »

:heart:

Pateti bylo oceniane jako ekipa o szerokiej kadrze o bardzo dobrej jakosci. W rzeczywistości przyszedł najważniejszy okres i ewidentnie nie dźwigają gry na 3 frontach. I dobrze.
Chyba też nikt nie wierzy, że Carlo z optymalnym wynikiem zaryzykuje :) Spodziewam się meczu podobnego do tego na Bernabeu, przy czym ewentualne gole będą determinowały sposób gry. W drugiej połowie pierwszego meczu całkowicie ich zneutralizowaliśmy więc narzędzia są. Szkoda ze nie domknęliśmy meczu w 90 minucie, no ale ważne że jest choć ta 1 bramka przewagi. Choć to tylko 1 gol więc czeka nas ciężka przeprawa.
Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 771
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: madridcampeon »

Trochę to będzie kosztować sił i nerwów, ale pewnie ostatecznie wymęczymy jakieś 1-1.
KarBar
Posty: 593
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 4:57 pm

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: KarBar »

Jeśli Żółw ma uraz to zdecydowanie powinien zostać na ławce. Nic nam na boisku nie da, to nie Valverde.
A przy okazji może uda się zaskoczyć Materace Endrickiem?
Awatar użytkownika
rayo
Posty: 148
Rejestracja: wt cze 01, 2021 1:12 pm

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: rayo »

Weźcie tam porządnie ich przegońcie po boisku by na niedzielny mecz z nami mieli zakwasy 8-)
minusek
Posty: 1553
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: minusek »

Zero strzałów, zero wrzutek, zero akcji. Jednym zdaniem puste trzymanie piłki i pozorne prowadzenie gry. Kilka rogów (beznadziejnie wykonywanych) to jedyne na co dziś nas stać. Z kolei rywali jest wszędzie pełno, każde wyjście z akcja jest groźne, zbierają wszystkie drugie piłki i w dodatku strzelili bramkę po dwóch sitach…

Bardzo trudna przeprawa. Albo coś zmienimy, albo LM będziemy oglądać w tv.

W pierwszym meczu strzelaliśmy bramki gdy Atletico próbowało prowadzić grę. Tak samo strzelił Liverpool w Paryżu i Praży w Liverpoolu. Teraz to my prowadzimy grę i jest z tego wielkie nic, a nawet gorzej.
minusek
Posty: 1553
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: minusek »

Uffffffffffff.

Wystarczy oddać nam piłkę i nie istniejemy.
minusek
Posty: 1553
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: minusek »

Ale to był fart. Będąc szczerym, ja nie widzę żadnego podwójnego dotknięcia, tzn może i przetoczyła się piłka po stopie, ale nie jest to dla mnie klarowne na tych powtórkach które widziałem. W każdym razie cieszę się że var wyłapał i anulował. Courtois nie wybronił nic w serii jedenastek (kiedy my ostatnio nie straciliśmy bramki z karnego?), plus że ten strzał Rudigera wpadł do siatki… Az dziwne, że straciliśmy gola w akcji, w której wcześniej piłka przeleciała pomiędzy nogami dwóch zawodników. Gdyby to była nasza bramka, wtedy byłby komplet.

Wniosek mam taki, że Arsenal raczej nie odda nam piłki, później ewentualnie Paryz też nie, czyli najtrudniejszy mecz już za nami. Nie wiem czy zdziałamy coś z taką gra defensywną, ale na pewno jesteśmy w grze i możemy powalczyć.

E:

Czyli jednak było dotknięcie przed strzałem. Tak czy inaczej mega fart. Jakby to uznali, raczej nikt nie miałby pretensji.
Awatar użytkownika
IVAN_ZAMORANO
Posty: 196
Rejestracja: pt mar 11, 2022 12:44 am

Re: Atlético Madryt - Real Madryt

Post autor: IVAN_ZAMORANO »

Napisałem koledze dość długą analizę z wnioskami po tym meczu (dwumeczu), long story short - to nie jest tak jednoznaczne, że jesteśmy chujowi i zagraliśmy paździerz. Atletico to top drużyna w tym sezonie, zdecydowanie zasługują na miejsce w TOP8 w Europie, bo kto tam jest obecnie? Barca, Liverpool, PSG, my, Bayern, Inter? Wychodzą na dwumecz i z każdym rywalizują na wyrównanym poziomie, gdzie decydują detale.

Doceniam Carlo za zmiany od początku drugiej połowy. Jude - Edu - Fede skontrolowali środek i wnieśli nas na plecach do ćwierćfinału. Bellingham dla mnie MVP, był po prostu niesamowity.

Dwumecze (mecze) przeciwko Atletico przeważnie są zamknięte. Wystarczy spojrzeć na nasze ostatnie wyniki z nimi. Puchar Króla i Superpuchar to anomalia, bo tam wszystko rozgrywało się podczas jednego meczu.

Czasami takie pojedynki trzeba przepchnąć. Podobnie było z City rok temu, chociaż okoliczności zgoła odmienne. Nie wiem gdzie zajedziemy i co ugramy w tym sezonie, ale jesteśmy w grze.
ODPOWIEDZ