Długo czekaliśmy na Klubowe Mistrzostwa Świata i wreszcie się doczekaliśmy. Wprawdzie turniej ten rozpoczął się już pięć dni temu, lecz mistrz Europy, podobnie jak i triumfator Copa Libertadores ma ten komfort, że zaczyna go dopiero od półfinału. Tytuł, o który powalczymy w najbliższych kilku dniach, jest nieco lekceważony przez fanów Europie, lecz na innych kontynentach podchodzi się do niego ze znacznie większym szacunkiem. Pomimo to uważamy za obowiązek zgarnięcie tego trofeum, gdyż w powszechnym przekonaniu jedynym przeciwnikiem, który może nam się jakkolwiek postawić, jest najlepszy zespół Ameryki Południowej. Ale i z tym bywa różnie, a za przykład możemy podać wydarzenia z grudnia 2018. Wówczas prawie wszyscy związani emocjonalnie z Realem Madryt ostrzyli sobie zęby na potyczkę naszej drużyny z renomowanym rywalem, znaczącym bardzo wiele w historii piłki nożnej, który do Zjednoczonych Emiratów Arabskich jechał tuż po tym, jak pokonał na Santiago Bernabéu w historycznym finale Pucharu Wyzwolicieli Ameryki swojego odwiecznego rywala, Bocę Juniors, a tymczasem zamiast tego pysznego i wykwintnego dania w postaci starcia Realu Madryt z River Plate los zaserwował nam jedynie przekąskę, a mianowicie pojedynek z nieznanym większości fanów w Europie do momentu tamtego turnieju Al-Ain, które w półfinale pokonało po konkursie rzutów karnych drużynę dowodzoną przez Marcelo Gallardo. Al-Ain bez trudu pokonaliśmy, wygrywając z nimi w finale 4-1. I to był nasz ostatni tytuł Klubowego Mistrza Świata. Wywalczył go Santiago Solari, który zapewne do tej pory miło wspomina jako Argentyńczyk, tym bardziej że - jak już wspomniałem - w Ameryce Południowej darzy się go o wiele większym respektem niż na naszym kontynencie. Ciekawe, czy nasz ówczesny trener też wolał grać w finale z River, jako były piłkarz tego klubu, czy może po cichu cieszył się, że nie będzie miał rozdartego serca?
Pierwszy półfinał, w którym zmierzą się ze sobą klub, który wychował piłkarsko Viníciusa i który wywalczył w październiku 2022 Puchar Wyzwolicieli Ameryki, a więc CR Flamengo oraz triumfator ostatniej edycji azjatyckiej Ligi Mistrzów, czyli Al-Hilal SFC, odbędzie się jutro o godzinie 20:00 naszego czasu. Nasi, którzy wybierają się do Maroka w zapewne nieciekawych nastrojach po porażce z Mallorcą i znacznym oddaleniu się od celu obrony mistrzostwa kraju, rozegrają swój mecz dobę później. Aby dostać się do finału, podopieczni Realu Madryt będą musieli ograć najbardziej utytułowany klub Afryki i jednocześnie finalistę ostatniej edycji afrykańskiej Ligi Mistrzów, egipski Al Ahly. To bardzo renomowany klub na tym kontynencie. Może się pochwalić wieloma piłkarskimi osiągnięciami w Afryce. Al Ahly wywalczył do tej pory 42-krotnie tytuł mistrza Egiptu, 37 razy zdobywał puchar swojego kraju, natomiast 12-krotnie Superpuchar. Do tego dziesięć wygranych Lig Mistrzów. Obecnie jest w drodze ku 43. trofeum mistrza Egiptu, liderując w swojej lidze z przewagą 6 punktów nad wiceliderem i dodatkowo mając w zanadrzu jeden mecz zaległy.
W trwającym od początku miesiąca turnieju Al Ahly odniósł już dwa zwycięstwa. W pierwszej rundzie podopieczni Marcela Kollera wygrali 3-0 z Auckland City, a z kolei w drugiej 1-0 Seattle Sounders. Mimo wszystko nie trzeba wskazywać, który zespół będzie faworytem środowej potyczki. Tak właściwie to nawet nie dopuszczamy do głów myśli, że ten mecz przegramy, chociaż... pamiętacie półfinał Klubowych Mistrzostw Świata 2017 z Al-Jazirą? Cóż to było za irracjonalny mecz! Ileż najedliśmy się wówczas nerwów w trakcie tych niespełna dwóch godzin! Mamy nadzieję, że tym razem, pomimo trudnej sytuacji kadrowej, a mianowicie kontuzji w zespole, przejdziemy półfinał znacznie spokojniej niż 5 lat temu.
Na sędziego głównego drugiego półfinału Klubowych Mistrzostw Świata 2022 wyznaczony został Andrés Matonte z Urugwaju, któremu za liniami bocznymi poasystują jego rodacy, Nicolás Taran i Martin Soppi, z kolei zadania czwartego sędziego wykona Iván Barton z Salwadoru.
Sędzią VAR będzie Kolumbijczyk, Nicolás Gallo, z kolei jego asystentem Juan Soto z Wenezueli. Wideoweryfikacją spalonych zajmie się Kathryn Nesbitt ze Stanów Zjednoczonych, którą wesprze Meksykanin, Fernando Guerrero.
Transmisja meczu w CANAL+ Sport.
Al Ahly SC - Real Madryt: półfinał Klubowych Mistrzostw Świata 2022, środa, 8 lutego 2023, godzina 20:00 CET, Stadion Księcia Moulaya Abdellaha.
Sędzia: Andrés Matonte (Urugwaj).
KMŚ: Al Ahly SC - Real Madryt [1-4]
- madridcampeon
- Posty: 689
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
KMŚ: Al Ahly SC - Real Madryt [1-4]
Ostatnio zmieniony śr lut 08, 2023 8:56 pm przez madridcampeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Al Ahly SC - Real Madryt
Jako, że wciąż trzyma mnie piłkarski kac po ostatnim meczu z Mallorcą, względem meczu z Al Ahly proszę tylko o jedno - wygrajmy to, nieważne w jakim stylu, nieważne jakim kosztem, po prostu wygrajmy.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Al Ahly SC - Real Madryt
Notka o Solarim rekompensuje długość pierwszego zdaniamadridcampeon pisze: ↑pn lut 06, 2023 1:59 pmWówczas prawie wszyscy związani emocjonalnie z Realem Madryt ostrzyli sobie zęby na potyczkę naszej drużyny z renomowanym rywalem, znaczącym bardzo wiele w historii piłki nożnej, który do Zjednoczonych Emiratów Arabskich jechał tuż po tym, jak pokonał na Santiago Bernabéu w historycznym finale Pucharu Wyzwolicieli Ameryki swojego odwiecznego rywala, Bocę Juniors, a tymczasem zamiast tego pysznego i wykwintnego dania w postaci starcia Realu Madryt z River Plate los zaserwował nam jedynie przekąskę, a mianowicie pojedynek z nieznanym większości fanów w Europie do momentu tamtego turnieju Al-Ain, które w półfinale pokonało po konkursie rzutów karnych drużynę dowodzoną przez Marcelo Gallardo. Al-Ain bez trudu pokonaliśmy, wygrywając z nimi w finale 4-1. I to był nasz ostatni tytuł Klubowego Mistrza Świata. Wywalczył go Santiago Solari, który zapewne do tej pory miło wspomina jako Argentyńczyk, tym bardziej że - jak już wspomniałem - w Ameryce Południowej darzy się go o wiele większym respektem niż na naszym kontynencie. Ciekawe, czy nasz ówczesny trener też wolał grać w finale z River, jako były piłkarz tego klubu, czy może po cichu cieszył się, że nie będzie miał rozdartego serca?
Swoją drogą Gallardo wolny. Bierzmy.
Al-Ahly trzy razy z rzędu było w finale afrykańskiej LM, ostatni finał przegrali z Wydadem - trenowanym przez obecnego selekcjonera Maroka. Przeciwnik w sam raz na jakiś ciekawy wynik.
Re: Al Ahly SC - Real Madryt
Przeciwnik dla nas tym ciekawszy, że ich trenerem jest Marcel Koller, który gdyby nie problemy zdrowotne to rok temu zostałby selekcjonerem reprezentacji Polski
Re: Al Ahly SC - Real Madryt [1-4]
@Gondola. uśmiechnij się, wygraliśmy
Wg mnie najważniejsze z meczu jest przełamanie Federica.
Wg mnie najważniejsze z meczu jest przełamanie Federica.
Re: Al Ahly SC - Real Madryt [1-4]
Już jestem spokojniejszy, ale uśmiechnę się dopiero po sobotnim finale. Drugie trofeum w sezonie jest nam teraz bardzo potrzebne, liczę, że mocno poprawi morale wewnątrz drużyny i da pozytywny impuls do trudnej walki w lidze (i LM) w drugiej połowie lutego.