Madridistas.pl

Para Siempre pisze: ↑czw paź 13, 2022 3:09 pm Trochę według mnie się zagalopowaliście.
Takie mentalne dzbany jak Suarez czy Vidal spokojnie sobie przeszli przez karierę z x trenerami i dobrymi zespołami, paru grajków ciągle byli/są z kontaktami ze światem przestępczym, Karim też ma swoje za uszami a tu ktoś nie będzie chciał Mbappe bo... no właśnie co?

Bo jest deklem, który zawsze i wszędzie zawlecze rodzinę która go na debila/naiwniaka/romantyka Ligue 1 wychowała, i który nie udowodnił że ktokolwiek inny, być może poza Zidane'm, jest w stanie go zrozumieć i kształtować tak by posłuchał się ich bardziej niż matki. A to i tak kwestia jedynie osobowościowa, nie sportowa. Resztę powiedzieli koledzy.

Nie żeby to Realowi robiło różnicę. Okładki na Fifę muszą się zgadzać.
Jedyna nadzieja że zarówno Vini jak i Rodrygo rozwiną się tak by Perez zapomniał o kolejnym mokrym śnie.

On zepsuty to może być od roku, a nie od dziecka, jak już. Wszyscy zawsze o nim dobrze mówili, od Glika, po Karima.

Odnośnie ustawiania innych po boisku, to mając zbyt wysoką pozycję w klubie tak to się często dzieje. U nas wszyscy tańczyli wokół Crisa, a on był pierwszym, który decydował. Nawet jak pierdolił wolne, to zawsze miał pierwszeństwo. Bale chodził na skargę do Pereza żeby mu zmieniać pozycje - i nie było z tego afery ani smrodów. Mbappe wszyscy przekonywali, że się do niego dopasują, a na koniec trener musi pogodzić MNM i to Kylian gra w innym miejscu, niż chce. To nie jest jakiś wielki ewenement wśród gwiazd, żeby jechać go od dekli i robić z niego toksyka, bo poza paroma akcjami z obecnego sezonu, przez lata niewiele można było mu zarzucić. O ile nie jestem już entuzjastą jego przyjścia ponieważ swoimi wyborami z Realu się wypisał, to mam jednak wrażenie, że strasznie wyolbrzymione są jego obecne problemy z podejściem / rozkapryszeniem. Czas pokaże, czy się to uspokoi, czy zaogni.

Natomiast trafia do mnie argument Golda odnośnie rodzinki, bo te wszystkie matki/ojcowie i bracia prowadzący karierę zwykle są pijawkami nie mającymi za grosz honoru. Ojciec Ozila wykopujący go z Realu. Ojciec Naymara. Brat Ramosa, który łączył go parę razy z United żeby wydębić podwyżkę. Matka Mbappe, która medialnie go reprezentuje, mimo że ten ma agenta. Może generalizuje, ale to zwykle jakieś toksyczne układy zamiast profesjonalizmu.

On zepsuty to może być od roku, a nie od dziecka, jak już.

Możesz mieć rację (chociaż nie jestem tego pewny - zepsuty mógł być od dawna, po prostu dopiero teraz to widać na taką skalę), ale obawiam się, że to wiele nie zmieni. Dużo łatwiej człowieka zepsuć niż trzymać w ryzach, nie mówiąc o naprawie. Chodzi właśnie o mentalność i pewne predyspozycje do różnego zachowania, które z tego wynikają.
Np. człowieka ze zdrowym mentalem można kusić i prowokować na różne sposoby, ale taki człowiek nie będzie torturować zwierząt, nie sięgnie po narkotyki, itp. itd. Nie chodzi mi tu o porównanie akurat tych rzeczy z zachowaniem Mbappe, ale jedynie o sam mechanizm - jak ktoś ma prawidłowo ukształtowany charakter, to na pewne rzeczy reaguje "nie, nie zrobię tego" (lub odwrotnie - "zrobię to i tak"). Skoro Mbappe jest zepsuty aż do tego stopnia, aby w trakcie akcji (a w zasadzie kontry z dużą szansą na akcje bramkową) się po prostu zatrzymać i obrazić, bo nie dostał podania, to znaczy wg mnie dokładnie tyle, że jest na takie zepsucie podatny i naprawa wcale nie będzie łatwa, o ile w ogóle jest możliwa.

Gdyby zaraz po tamtym meczu zwołał konferencję i powiedział +/- "Przepraszam, negatywne emocje wzięły górę i zachowałem się źle wobec kolegów z zespołu, trenera, kibiców i całego klubu. Będę nad sobą pracować." to może by jeszcze rokował, że coś z tego chłopa będzie. Ale nie, on brnie dalej w to, że to on jest najważniejszy. I dlatego uważam, że jest mega zdolnym dzbanem.

On się za łatwo obraża o brak podania, o złą pozycję, złych partnerów itd. Może wcześniej kontrolował się, bo wiedział, że Perez nie lubi, jak ktoś płacze publicznie i próbuje rządzić, a teraz wie, że przy Perezie transfer do Realu pogrzebany, to ma wywalone i jest sobą

Kto by pomyślał, że tak szybko wróci ten temat i to jeszcze z taką mocą. Podobno już w lipcu żałował, że przedlużył. Śmiech na sali. Niech sobie gnije w tym Paryżu do 2024, a wtedy jeśli będzie chciał przyjść, to na naszych warunkach. Bez żadnych astronomicznych kwot za podpis i nie wiadomo jakich bonusów, które pewnie były pół roku temu uzgodnione.

Niestety sodóweczka ładnie mu odpierdala. Wie, że jest w Paryżu największy, nawet od Messiego i Neymara, a gdy ci zaczęli mu deptać po piętach, to niezadowolony. Gdyby przyszedł do nas, to Benzema by go ustawił, a jeśli przyjdzie w 2024 (w co raczej wątpię) to pewnie będzie największą gwiazdą w zespole.

Nie ukrywam, że mimo wielkiego wkurwu i urazy, jakich mi przysporzył pół roku temu, marzenie o ataku Vini-Haaland-Mbappe nadal we mnie nie umarło i na samą taką wizję mam ciary. Niemniej mam nadzieję, że nie będziemy się poniżać i zabiegać o niego tak, jak to miało miejsce do tej pory. Jak wcześniej napisałem, jeśli będzie zainteresowany, to brać go, ale na naszych warunkach. Nie będzie mu pasowało to nara i trzeba iść w Haalanda.

Co to jest za kosmita

Messi to niepodważalna instytucja, ale to co Mekambe odjebał w finale - no gość ma wszystko żeby być najlepszym, oprócz drużyny. Będzie mi ściskało dupę z żalu jak do nas nigdy nie trafi.

Był kluczowy dla Francji, ale większość meczu nie istniał, jak cała drużyna. Trzeba jednak przyznać że ma psychikę ze stali, strzelić w finale mistrzostw świata 3 karne przeciwko jednemu z lepszych bramkarzy pod tym względem - chapeau bas panie Kimbapppe. Genialny strzał na 2:2, wielka szkoda że to nie on się znalazł w polu karnym w 120 minucie, bo mogłoby się skończyć 4:3.

Jaki to jest kurwa kozak... Niepotrzebnie odpaliłem mecz Marsylia-PSG, bo koszmary z lata wróciły i z każdą bramką/asystą dostawałem mokrą szmatą w ryj. Przecież my byśmy byli nie do zatrzymania z takim koksem. Oj brakło nam tej wisienki na torcie latem, dlatego w lidze ogladamy plecy putek.

150 mln za Mapeta > 100 mln za Kane'a

No zdecydowanie. A więcej Perez by chyba w tej sytuacji nie dał niż 150.
Inna sprawa to to, że może nas znowu czekać telenowela, z ryzykiem że zostaniemy na koniec tylko z Joselu.

Szybko wam przeszło.

Paryż nie będzie negocjował z Realem. Liverpool nie ma pieniędzy i Ligi Mistrzów, więc mam nadzieję, że przyjaciele z czerwonej części Manchesteru pomogą.

Przy braku Karima i klasowej "9" obecnie pasuje tu jak pięść do nosa. Z Karimem mogło to fajnie chodzić w ustawieniu 4-4-2, ale jako samodzielny napastnik ni chuya. Jeśli jakimś cudem przyjdzie to nasze ustawienie będzie musiało zostać mocno zmodyfikowane. Kylian na PS, a Rodrygo na "9" przy jednoczesnej bardzo dużej wymienności pozycji. Najtrudniej może to przyjść Viniemu, który do tej pory był przyspawany do LS i dopiero w końcówce sezonu zaczynał czasami biegać na prawej flance.

Jeżeli chodzi o plusy to przy ewentualnej (odpukać) kontuzji Viniego nic nie stracimy, bo wtedy Kylian może wejść w jego buty na LS.

Para Siempre pisze: ↑pn cze 12, 2023 8:28 pm 150 mln za Mapeta > 100 mln za Kane'a

100 mln za Kane'a > 100 mln za Mbappe. Poza tym Mbappe gra o lepszy kontrakt. Jeśli jednak chce odejść, jestem wielkim fanem Manchesteru United w tej kwestii.

Nie rozumiem po co wysłał ten list i rozzłościł PSG, mógł po prostu podpisać z nami kontrakt w styczniu. Teraz zaraz znowu zaczną go szantażować lub sprzedadzą go na siłę za 300mln do nas lub City czy kogokolwiek, kogo stać. Już nie mówią co tym, że jest niesłowny, bo mówił, że kolejny sezon zostaje w PSG, a teraz prowokuje odejście.

Przy braku Karima i klasowej "9" obecnie pasuje tu jak pięść do nosa.

Karim nigdy nie był klasyczną dziewiątką, Ronaldo też nie. Nagle Mbappe musi, bo nie będzie pasować.

Mbappe wpasuje się bez problemu. Tak będzie. Utalentowani zawsze dopasowują się jeden do drugiego. To pewne.

Mbappe na 9 grać nie lubi i nie chce. Podkreślał to w minionym sezonie. Jeśli więc jednak tu trafi, kosztem Kane'a, to mam chociaż nadzieję, że jasnym dla klubu jest, że lewa flanka należy do Viniego. Wczorajsza zmiana numeru daje na to szansę. Wtedy jedynym wyjście jest Mbappe na prawym skrzydle a Rodrygo na 9. Z jakąś wymiennością pozycji, z jaką to wyszłoby w praniu. Mbappe grał na prawym skrzydle w Monaco, więc poza ego problemu być nie powinno. O Rodrygo sam pisałem z dwa lata temu, że może zamiast katować go prawym skrzydłem to spróbować zrobić z niego napastnika w stylu trochę Aguero. Tylko nadal mam wrażenie, że jest trochę za delikatnej budowy na to i w ewentualnym tercecie Vini-Rodrygo-Mbappe on będzie najsłabszym ogniwem. Poza tym jak w tej kwestii rozpatrywać Endricka, który przyjdzie w momencie, gdy najstarszy z rzeczonego wyżej tercetu będzie miał 25 lat?

Co do samego transferu to Mbappe nie ufam za grosz obecnie. Może chce tu trafić bo zobaczył rozwój Viniego i triumfy Haalanda a może dalej tylko wykorzystuje nas do uzyskanie jeszcze większego kontraktu u szejków, obojętnie tych z Francji czy tych z Anglii. Jedynym plusem jest to, że jeśli faktycznie chce do nas trafić to sam musi wykonać pracę - przekonać PSG do transferu za sensowną opłatą i nie dać się sprzedać do Anglii, bo nie ma co ukrywać, że szejki staną na głowie by sprzedać go wszędzie, tylko nie do nas.

Co do modnego tematu "czy wybaczyłeś Kylianowi", to dla mnie na wybaczenie to on musi zapracować przyczyniając się do kolejnych triumfów Realu w LM.

Jeszcze dodam, że o ile uważam, że Kylian jest o sporo lepszym piłkarzem niż Kane, tak wolałbym chyba, żeby to jednak Anglik do nas dołączył. Nie będzie problemów z pozycjami i brakiem prawdziwej 9tki.

O transferze Kane'a można zapomnieć. Po wczorajszych newsach Perez ma jeden cel i będzie za nim gonił do momentu transferu (do nas albo do Anglii) lub przedłużenia kontraktu. A przynajmniej to jedno okno miało być spokojne od Mbappe.

Para Siempre pisze: ↑wt cze 13, 2023 9:15 am Karim nigdy nie był klasyczną dziewiątką, Ronaldo też nie. Nagle Mbappe musi, bo nie będzie pasować.

To że Karim był uważany za "9.5" nie znaczy, że nie był nominalnym środkowym napastnikiem. No ludzie święci, żeby takie rzeczy trzeba było tłumaczyć... Z Mbappe taka "9" jak z Karima byłby skrzydłowy...

Ronaldo z Karimem grali zresztą razem w ustawieniu 4-1-2-1-2. Cris na "9" samodzielnie praktycznie nigdy nie grywał i nigdy się w takiej roli zbyt dobrze nie odnajdywał, bo kiepsko było u niego z grą tyłem do bramki.

Chęć odejścia z PSG jest w sumie jasna. Kylian widzi, że PSG jest w przebudowie i w kolejnym roku poza Francją niczego wielkiego nie osiągną. Odjeżdża mu w indywidualnych klasyfikacjach Vini i Haaland. Nic więc najbliższe 12 miesięcy w Paryżu mu nie dają (poza kasą).

Mbappe wpasuje się bez problemu. Tak będzie. Utalentowani zawsze dopasowują się jeden do drugiego. To pewne.

Nie chce mi się.

To że Karim był uważany za "9.5" nie znaczy, że nie był nominalnym środkowym napastnikiem. No ludzie święci, żeby takie rzeczy trzeba było tłumaczyć... Z Mbappe taka "9" jak z Karima byłby skrzydłowy...

Tak, nigdzie nie pisałem, że Karim był skrzydłowym, albo "10", ale jego szwędanie się po skrzydłach i przed polem karnym, gdy w polu nie było nikogo przez wiele lat nas irytowało. Szczególnie, gdy pojawił się Vini, a ten dublował jego pozycje na boku, co w sumie z Kylianem może się powtórzyć.

Jasne, że on i Vini nie mogą grać w tym samym miejscu co w tym roku, ale abstrahując jak nazwiemy Mbappe i z której strony zagra, daje on 35-50 bramek rocznie, czego potrzebujemy.

Nie kumam natomiast na czym ma polegać problem z Endrickiem. Jak już przyjdzie, to prawdopodobnie pół roku spędzi w Castilli, a później zastąpi potencjalnie Joselu i po 3-4 latach zobaczymy czy coś z niego będzie. On nie przychodzi ze statusem gwiazdy, tylko wielkiego potencjału.

Para Siempre pisze: ↑wt cze 13, 2023 10:48 am Tak, nigdzie nie pisałem, że Karim był skrzydłowym, albo "10", ale jego szwędanie się po skrzydłach i przed polem karnym, gdy w polu nie było nikogo przez wiele lat nas irytowało. Szczególnie, gdy pojawił się Vini, a ten dublował jego pozycje na boku, co w sumie z Kylianem może się powtórzyć.

Jasne, że on i Vini nie mogą grać w tym samym miejscu co w tym roku, ale abstrahując jak nazwiemy Mbappe i z której strony zagra, daje on 35-50 bramek rocznie, czego potrzebujemy.

W tym sezonie jego szwędanie się głównie blisko lewej strony było nagminne i irytujące, ale wynikało też z chuyowej formy. W zeszłym sezonie np. już to dobrze działało i grał jak typowy napastnik, zresztą jak we wcześniejszych latach po odejściu Crisa. Kane i wielu innych napastników też lubi sobie szukać miejsca gdzieś bardziej z boku i nic w tym złego nie ma. Napastnik nie jest od tego, aby stać ciągle jak kloc na środku tuż pod polem karnym rywala.

Nastomiast z Mbappe nie potrafiącym i nie lubującym grać na "9" możemy się spodziewać dokładnie takiego samego obrazka jak z Karimem w minionym sezonie, czyli cały atak tylko po lewej stronie i nic więcej. Oczywiście Mbappe tak grając pewnie i tak właduje te 30 bramek, podobnie jak i tegoroczny Karim, ale w najważniejszych meczach będziemy cierpieć, a najmocniejsze zespoły będą nas karcić. Murarze z La Liga zresztą też.

No to Mbappe dodał do ognia swoim oświadczeniem. Zaczyna to faktycznie wyglądać na walkę o odejście. Nie zmienia to jednak faktu, że do oficjalki nie uwierzę, że szejk puści go do nas.

Spokojnie, wygląda to na grę ze strony PSG. Formanie puścił pismo, że nie przedłuży za rok i tyle. Wiadomość wyciekła więc może będą chcieli go sprzedać i pewnie nie do nas. Naprawdę wątpię, aby te drzwi otwierały się dla nas w to okienko. Dlatego ja bym nie przykładał do tych informacji większej wagi. U nas w klubie na pewno znają sytuację i nic się nie zmienia: on chce dla nas grać, my chcemy go kupić i na 99% gościu przyjdzie za rok.

Pytanie co zrobimy przez ten rok – Joselu i ewentualnie kastrujemy ofensywę Rodrygo na 9? Biednie.

Niech go zatem kupi BVB i zaraz sprzeda do nas