Madridistas.pl

Niech bierze Pogbę do siebie. A trener to jakiś pizduś bez swojego zdania.

https://www.dailymail.co.uk/sport/footb ... nning.html

Wtf

Jak się daje dzieciakowi tyle władzy to trzeba się liczyć z tym że tak to się skończy

CR też machał grabiami i się wkurwiał, ale za akcją zawsze gonił i tu pewnie tą piłkę wepchnąłby do bramki.

Różnica między Ronaldo, a Mbappe jest taka, że Ronaldo miał obsesję na wygrywaniu i strzelaniu goli, a Mbappe ma obsesję na sobie, na byciu gwiazdą. To, że przejawiają podobne zachowania nie oznacza, że wynikają czy prowadzą do tego samego.

@kabanog Nie no, Ronaldo też miał i ma obsesję na swoim punkcie. Z Realu odszedł, bo myślał, że Real więcej mu zawdzięcza i zbawi Juventus, a okazało się zupełnie odwrotnie. To samo w memczesterze, też pociągnął, ale w dół. Ronaldo już w Realu w lidze machał rękami i Real jesienią grywał wręcz w 10, jak z asesnio. Dopiero na wiosnę i szczególnie lm się spinał, a wcześniej sobie grał na wywaleniu, bo lm najważniejsza

Ronaldo i gra na wywaleniu to nie w tym wymiarze. On nigdy nie grał w obronie, może przez moment Mourinho go zmotywował. Odszedł bo myślał, że doprowadzi Juve do LM i wtedy stanie się prawdziwym Mr. Champions, ale nadal tutaj chodziło o wygranie. Nie o to, że jest najlepszy i wszyscy mają się podporządkować pod niego, kupić tego, sprzedać takiego. On polazł, aby wygrać samemu LM z Juve, żeby ich pociągnąć. To jest spora różnica. Nie jest duża, ale fundamentalna. A to, że jest egocentrykiem czy narcyzem to inna kwestia, ale sportowo mu chodzi o wygrywanie.

@kabanog A mbappemu nie chodzi o wygrywanie, bo pomachał rękami przy 3-4 bramkowym prowadzeniu? Ronado też machał jak nie dostawał dobrych piłek albo kolega z drużyny go uprzedził i strzelił to, co on mógłby. wg mnie to samo. Ronaldo chciał udowodnić, że lm wygrywa się dzięki niemu i przejść do historii Juve, a mbappe do historii Psg dzieki pierwszej wygranej. Mają ten sam mental, tylko Ronaldo dłużej go ukrywał. Chcą świecić indywidualnie, ale przy okazji pociągnąć zespół. O Benzemie, Modricu można powiedzieć, że wyżej stawiali zespół i trofea drużynowe niż rekordy indywidualne

Ronaldo jednak nigdy nie odpierdolił (a przynajmniej nie przypomina mi się) takiego cyrku, jak Mapet w ostatniej kolejce, że idzie akcja, konkretnie ktoś tam wyprowadza kontrę i może podać na lewo do Mapeta lub na prawo do Messiego. Podaje do Messiego, który zapierdala z piłką, a Mapet wkurwiony zatrzymuje się (!), odwraca plecami wkurwiony (!!) i wymachuje rękami coś tam pierdoląc pod nosem. No przecież nie da się tego nazwać nawet. Rację miał Floro mówiąc, że to już nie jest "jego" Mbappe. Zniszczyli go pompując mu ego niemiłosiernie. Sodówa tak tam przyjebała, że skali brakło.

arturzyx pisze: ↑sob sie 20, 2022 2:22 pm Ronado też machał jak nie dostawał dobrych piłek

To prawda i zawsze mnie to jego machanie grabiami wkurwiało, ale jedno trzeba mu oddać - brał udział w akcji, aby być gotowym ją wykończyć, a pretensje miał po akcji. A przynajmniej nie kojarzę, aby odjebał takie coś i to w środkowej strefie boiska.

Mają ten sam mental

Oj, zdecydowanie nie. Mbappe jest kurwa toksyczny, destrukcyjny dla całej drużyny i nawet nie w połowie tak dobry, jak mu się wydaje, że jest. I nie oznacza to, że nie jest dobry piłkarsko, ale jakim problemem jest jego ego. Temu gościowi zwyczajnie brakuje bata. I to nie w dłoni, ale na plecach. Ale skoro klub sra w pampersa, że on może odejść, to taki jest tego efekt.

Była kiedyś anegdotka (ale podkreślam, że nie wiem czy prawdziwa), o jakimś juniorze, który się szarogęsił na treningu w United. Zobaczył to Roy Keane i z odległości kilku metrów z całej siły kopnął w niego piłkę z półwoleja. Piłka odbiła się jak od kłody i poleciała gdzieś tam w chuj. Keane podszedł do młodego i powiedział podobno coś w stylu "za kogo Ty się kurwa masz, Cantona by to przyjął, szmaciarzu".
No i takich kolegów w szatni potrzebuje Mbpappe, aby wyjść na ludzi. ;]

Typowa anegdotka o pociesznym Royu, modelu do naśladowania i kapitanowi zastępów który wychował dziesiątki obiecujących młodych piłkarzy w United i po zakończeniu kariery Ale w sumie już wiadomo kto Ramosowi na myśl przyszedł gdy kopał w Reguilona

Nie pajacuj.
Nie chodzi o Roy'a Keane'a, ani o samą anegdodkę. Przywołałem tę, bo o tej słyszałem. Jak tak jesteś przewrażliwiony na punkcie Keane'a, to sobie tam wstaw "kapitan jakiegoś klubu". Sednem jest pewna dynamika relacji w szatni, a nie kto komu.

Wiem jakie było sedno. Zwyczajnie szczerze zabawny dobór autorytetu ws. dyscyplinowania młodej arogancji, nic więcej.

Trudno mówić o "doborze", gdy jest to jedyna tego typu anegdotka, jaką znam/pamiętam.

Chociaż faktycznie, czasy się zmieniają i zapewne obecnie, aby utemperować gówniarza, to potrzebny byłby Terry albo Giggs, żeby ktoś młodemu gwiazdorowi wydupczył żonę.

Ależ rozumiem. Tzw. 'wybiórcza pamięć'.

Luźne pytanie, nie musisz odpowiadać, a jeżeli cię nie dotyczy to możesz potraktować jako thought experiment i dać nam znać co byś zrobił w takiej sytuacji - gdy dzieci w domu się nie zachowują ściągasz pas od razu czy najpierw kończysz browara?

To może pomóż mi odświeżyć pamięć i podaj inny przykład?

Ależ to zależy, co rozumiemy przez "się nie zachowują". Bo to jest tak pojemny zbiór zachowań, że zawiera zarówno darcie ryja w czasie zabawy, jak i ostre bluzgi w stronę babci/dziadka. I chyba nie muszę dodawać, że reakcja nie byłaby taka sama? W każdym razie, bo chyba wiem do czego zmierzasz, uważam, że tzw. "bezstresowe wychowanie" jest jedną z głównych przyczyn mentalnego regresu całego tzw. "cywilizowanego" świata.

A na marginesie. Skończ być chamski i insynuować, że miałbym w repertuarze tylko dwie (w dodatku stereotypowe) reakcje i co najwyżej mógłbym zmienić ich kolejność. Chcesz się bawić w szufladkowanie i przypinanie etykiet, to rób to przed lustrem.

Ok, rozumiem odpowiedź, nie jestem nią zaskoczony. Dzięki wielkie.

Odnośnie innych przykładów, nie pamiętam. Zdaję się na ekspertów, którzy odpowiednie reakcje i anegdotki na szarogęszącego się zawodnika automatycznie przywołają.

EOT z mojej strony

Rozumiem. Wybiórcza pamięć... Przywołanie anegdotki, którą po prostu znam złe, bo Keane, ale nie potrafisz kurwa podać choćby jednej innej.

I te żenujące insynuacje...

Nie chce mi się z Tobą gadać.

Goldschmidt to chyba najbardziej sfrustrowany użytkownik tego forum.

Syndrom Mbappe.

BTW bo zapomniałem, tysięcznego posta dedykuję Mbappe

wonderkid_jr pisze: ↑ndz sie 21, 2022 9:17 pm Goldschmidt to chyba najbardziej sfrustrowany użytkownik tego forum.

Czytając to co tutaj się wydarzyło, to ciężko się nie zgodzić.

Gold Mbappe forum

Tylko czekać na rewolucję 2025