lukecik pisze: ↑ndz lis 12, 2023 11:03 am
Kubo i Xavi Simons.
Z nich tacy prawoskrzydłowi, jak i z Odegaarda. Zresztą Simons to własność PSG.
Obaj są uniwersalni, ale na prawym skrzydle/ataku grają najczęściej, a Odegaard gra w środku pola.
minusek pisze: ↑ndz lis 12, 2023 7:30 pm
No właśnie, myslalem o Kubo, ale bardziej miałem na myśli silnych, wybieganych i dynamicznych skrzydłowych, najlepiej czujących się przyklejonych do lini. Kogoś kto wchodzi z miejsca do składu.
Z gości o takiej charakterystyce to jestem (byłem?) fanem Pino z Villarrealu. W tym sezonie jednak mocno poniżej dobrego poziomu, jak cały zespół zresztą. Nie jest to jednak ktoś, kto z buta by mógł wejść do pierwszego składu. Kimś takim to chyba byłby w teorii tylko Salah i Saka, ale wiadomo. Dlatego też Kubo najbliżej do tego. Jeśli cały sezon rozegra na takim poziomie, jaki prezentuje do tej pory, to wątpliwości chyba nikt nie powinien mieć.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
lukecik pisze: ↑ndz lis 12, 2023 8:56 pm
Obaj są uniwersalni, ale na prawym skrzydle/ataku grają najczęściej, a Odegaard gra w środku pola.
Ode w Holandii grał głównie na PS. Później przeszedł bardziej do środka. Simonsowi w perspektywie czasu też będzie bliżej tego środka niż skrzydła. Kubo to też bardziej taka 10. W RSSS może sobie śmigać, ale w lepszym klubie nie bardzo go widzę.
Był Diaby z Bayeru do wzięcia, teraz jest w AV i tak średnio chyba sobie radzi, ale nie śledzę, więc nie wiem. Cole Palmer też bardzo fajny młody talent, tylko on z Chelsea ma kontrakt do 2030 roku. Ciężko o sensowne nazwiska na tę pozycję. Trzeba liczyć na rozwój Rodrygo.
Odejdzie Modric, odejdzie Toni. A kto za nich przyjdzie?
Macie jakieś typy? Bo w mediach raczej cicho na temat wzmocnienia środka a przy odejściu tych dwóch to za wesoło nie mamy (Cebula to tak jakby go nie było już).
Póki co zapowiada się na to, że obydwoje zostaną, więc nie ma problemu. Obecnie i tak mamy przesyt w pomocy, a Cama, Jude, Tchou i Fede wciąż są młodzi.
Trochę za późno chyba na niego. Za to taki Odegaard jak się otrzaska już w tym juniorskim klubie byłby w sam raz do środka pola. Kimmich w środku chyba też dawał radę. Poza nimi nie widzę aktualnie kogoś wartego uwagi. Z ofensywnych gości wielkie wrażenie robi w tej chwili Cole Palmer, gość jest 2 poziomy wyżej niż ta jego Chelsea.
Będziemy iść w młodzież. Już dużo mówi się o Franco Mastantuono, który w tym roku skończy 17 lat. Do Ode jakieś prawa też ponoć mamy, przynajmniej na mocy ustnego porozumienia, ale wiadomo jak z tym jest.
Ja mam nadzieję, że postawimy na Nico Paza, zamiast go wysyłać na dziesiątki wypożyczeń. Przy dobrych wiatrach on i Guler mogą stanowić o sile naszego środka pola za parę lat. Nie można też zapominać o Florku Wirtzie, który jest bajecznym grajkiem, ale pytanie, czy by się u nas odnalazł w 4-3-3.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
A dej spokój, żeby się takimi deklaracjami przejmować. Lewandowski też od zawsze mówił, że jest kibicem Realu. Jeśli Xabi do nas trafi za rok czy dwa to na pewno będzie go chciał wziąć ze sobą i jakoś nie widzę tego, by Florian odmówił, bo jest wielce barceloniarzem. Na piechotę tu przyjdzie.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.
"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
Właśnie jak tak sobie od jakiegoś czasu myślę o tym naszym środku pola to niby fajnie, jest młodość, wybieganie, energia, ale cały czas brakuje mi jakiegoś projektanta, mózgu drużyny, registy, profilu Kroosa i Modricia. Ostatnio oglądam mniej River niż w poprzednich latach, więc ciężko mi ocenić Mastantuono (o ile w ogóle przyjdzie), ale widziałem raczej porównania do Fede. Może planem na kogoś takiego byłby Jude, może Arda skoro rzekomo mu powiedzieli, że zastąpi Modricia, ale póki co nie ta pozycja. No i właśnie taki Odegaard czy Wirtz by się nadali za sezon/dwa, chyba nawet bardziej Niemiec, bo młodszy i prawdopodobnie w pakiecie z Xabim.
Możliwe że ustawienie zmierza do 4-2-3-1, gdzie Jude będzie schodził niżej niż teraz. Wtedy dwoch do transportowania piłki do przodu, a przecież żadnego z trójki Cama/Tchou/Fede ta piłka nie parzy.
A jeśli nie, to może warto oddać lejce Camavindze? Wg mnie ma wszelkie predyspozycje żeby stać się centralną pozycją drużyny. Wydaje się jakby trochę dojrzał przez rok: szybciej gra piłką (nie traci sekund na przyjęcia podeszwą) i nie jest już tak agresywny. Umie do przodu, umie do boku. Dlaczego nie? Oparłbym środek na nim.
Para Siempre pisze: ↑ndz cze 09, 2024 10:01 am
Przechodzimy na 4:3:3 z tyloma napadziorami. Mendy wdaje mi się do tej taktyki lepszy niż ofensywny Davies. W przypadku pozostania Nacho to ten Loro obecnie nie jest potrzebny. W środku Bellingham, Tchuameni, Camavinga i Fede to mocny i wybiegany team, ale Modrić będzie głównie na końcówki a w Ceballosa nie wierzę. Może warto za Ceballosa ściągnąć solidnego zmiennika jakby ktoś miał kontuzję / kartkę? Bo reszta to w sumie przepotężna paka.
1. Pytanie kto będzie chciał przyjść za Daniego. Jeśli nie będzie to piłkarz top to jest skazany na przyspawanie do ławki. Musiałby to być jakid wiekowy piłkarz, który by chciał piłkarską emeryturę spędzieć w Madrycie.
2. W tym sezonie Carvajal zagrał bardzo dobry sezon, ale tu upatruję dużego problemu. Jak nam się Dani rozłoży to zostajemy z Lucasem. Tu powinni poszukać zmiennika na teraz.
Dlatego ja twierdzę, że mimo wszystko kontraktu z Lucasem przedłużać się nie powinno, tylko znaleźć w końcu kogoś kto porywalizuje z Danim na dłuższą metę. Lucas miał fajne momenty w tym sezonie, ale w defensywie momenty słabe. I to się nie zmieni. Póki Dani jest zdrowy to luz, jak się rozkraczy na dłużej a z jego historią to możliwe, to będzie płacz, zwłaszcza jeśli nastąpi to na wiosnę.
Przed 433 powinniśmy się bronić rękami i nogami, bo to będzie oznaczało Rodrygo na PS i tak jak mieliśmy słabe ogniwo w tym sezonie tak będziemy je mieli w podstawowej jedenastce również w następnym. Diament albo nawet 4222 z Fede na prawym.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Poleciał mocny hype na młodego Włocha - Calafiori. Nie powiem, fajnie wygląda z piłką przy nodze, jest młody, zagrał fajny sezon. Wyprowadzenie piłki chłopak może mieć topowe, a przy odejściu Kroosa taki obrońca może być super opcją dla Carlo. Florek lubi kupować perełki z wielkich imprez międzynarodowych, więc kto wie?
Już mamy takiego obrońcę do wyprowadzania: Militao Z Włochów to Barella ma papiery na bycie Kroosem 2.0, ale no ma już prawie 28 lat i Floro za takiego piłkarza nie wyłoży fortuny. Inna sprawa, że my się rynkiem włoskim raczej nie interesujemy. Francja i Brazylia to główne kierunki.
Może się to zmieni, ale póki co Olmo to taki Havertz 2.0 I oby jego temat u nas skończył się podobnie jak Niemca rok temu.
Z innych spraw - ponoć Yoro leci do Manchesteru na testy, według dwóch źródeł. Ciekawe jaką wizję ma w takim układzie zarząd po odejściu Nacho, transferze Rafy i kontuzji Alaby. Yoro wydawał się idealnym rozwiązaniem a tu taki klops.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Dziwne. Myślałem, że mamy klepniętego gościa, stąd sprzedaż Rafy Marina. Wychodzi na to, że są rozmowy z kimś innym, albo zostajemy z Rudim+Militao, czekamy na Alabę, zostawiamy Vallejo w razie w i ewentualnie pokrywamy Tchouamenim. Bardzo, bardzo ryzykownie.
Boję się, żeby ktoś właśnie nie pomyślał o Vallejo. Chłop miał sporo okazji, nie tylko u nas a jakoś nie wyszło. Czemu tym razem miałoby być inaczej? Nadzieja na odbudowanie Vallejo przypomina czekanie aż Hazard odpali w Realu.
A sytuacja z Yoro dziwna. Albo nie byliśmy aż tak bardzo zainteresowani albo przekombinowaliśmy. W to pierwsze ciężko uwierzyć, jeśli klub i Juni uważali go za generacyjny talent a drugie brzmi prawdopodobnie, bo obawiam się, że nasi nabrali zbyt dużej pewności, graniczącej z pychą, po tym jak pykło z Camą, Tchou czy Judem. Rozumiem niechęć do płacenia 60 mln za 18-latka z rocznym kontraktem (choć sześć lat temu zapłaciliśmy 45 mln za innego...), ale oferta 20+10 to było przegięcie w drugą stronę oparte prawdopodobnie na przekonaniu, że przecież i tak się uda. No nie tym razem. Inna sprawa, że krążą plotki, pytanie na ile prawdziwe, że rodzina i otoczenie Yoro zgarnie za ten transfer 25 milionów.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Przeciwnie. U nas wręcz wyszło mu najlepiej ze wszystkich swoich klubowych epizodów. Zazwyczaj dobrze wykorzystywał momenty w których był potrzebny.
A w Realu, na dziś dzień, wobec wyraźnych nadziei pokładanych w przygotowaniu fizycznym Alaby oraz rozwoju Marina przez kolejne lata, niepotrzebny jest koleś rwący się do gry z hektolitrami talentu w żyłach zdolny do gry i rozwoju przez cały sezon tylko po to by później mieć problem zamiast kogo ma grać, tylko właśnie zadaniowiec na okresy kilkutygodniowe/parę miesięcy.
Yoro jest transferem z dupy i gościem co pojawił się na tapecie po jednym dobrym meczu z PSG, którym niewielu w klubie zdaje się zbytnio przejmować. Sądząc po zachowawczym podejściu do tego transferu i windowaniu ceny maksymalnie w dół pewnie zadzwonili od razu do Zizou, a ten tylko dał im znać że 'meh' i na tym koniec.
"najlepiej ze wszystkich swoich klubowych epizodów" w dalszym ciągu nie oznacza bardzo dobrze. A tego będziemy na pewnych etapach tego szczególnie długiego sezonu potrzebować.
Na chwilę obecną sytuację na środku obrony mamy jak poniżej:
Rudiger - niekwestionowany lider
Militao - po powrocie po kontuzji materiał bardziej na nowy odcinek "Benny Hilla" niż podstawę Realu. Nadzieja w tym, że po przepracowanym okresie przygotowawczym wróci na poprzedni poziom, inaczej jesteśmy w dupie.
Alaba - wróci może na jesieni, choć już pojawią się głosy mówiące o zimie a może nawet początku przyszłego roku. Pytanie w jakiej formie wróci? Po pierwszym świetnym sezonie dalej było tylko systematycznie gorzej. Ciężko się spodziewać, żeby po tak poważnej kontuzji w tym wieku wrócił lepszy, przynajmniej byłoby to zaskakujące. A jest to gracz chyba z jedną z największych pensji o ile dobrze pamiętam.
Vallejo - nie wiadomo czego się spodziewać. Byłoby miłą niespodzianką gdyby był jakimś tam następcą Nacho na pozycji obrońcy numer cztery, ale ja takim optymistą nie jestem.
Reasumując - jeden pewniak, jedna nadzieja i sporo zagadek. Biorąc pod uwagę taki skład i rekordowo długo sezon z walką o siedem trofeów to ja tam jednak widziałbym miejsce dla "kolesia rwącego się do gry z hektolitrami talentu w żyłach".
Oczywiście może być tak, że Militao wróci do swojego top poziomu i utworzy świetną parę z Rudim a Vallejo dozna objawienia i zostanie nowym Nacho a o dyskusji o nowym obrońcy zapomnimy jak o 9 w zeszłym sezonie, ale to wariant bardzo, bardzo optymistyczny.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
myślę, że by się odnalazł
Z Włochów to Barella ma papiery na bycie Kroosem 2.0, ale no ma już prawie 28 lat i Floro za takiego piłkarza nie wyłoży fortuny. Inna sprawa, że my się rynkiem włoskim raczej nie interesujemy. Francja i Brazylia to główne kierunki.