Madridistas.pl

Info:
Urodzony: 1.08.1993 (28 lat)
Pozycja: środkowy napastnik
Kontrakt ważny do: 30.06.2023
Poprzedni klub: Olympique Lyon (2017 - 2018)
Oficjalny profil na stronie klubu (klik)
Wartość rynkowa wg transfermarkt (klik)

Urodzony w katalońskim Premià de Mar Dominikańczyk od momentu powrotu do Madrytu po wybitnie dobrym sezonie w Lyonie (18 goli w 34 ligowych spotkaniach) jest piłkarzem z absolutnego marginesu. Na boisko wchodzi najczęściej dopiero w ostatnich minutach, gra ogony i częściej siedzi na ławce lub trybunach niż pojawia się na murawie. W trzech ostatnich sezonach wystąpił łącznie w 48 meczach, strzelając sześć bramek. W minionym sezonie - 22 mecze (ale zaledwie 681 minut) i raptem jedno trafienie. Mimo, iż miał swój moment chwały (trafienie na 2:0 w El Clasico po 50 sekundach od wejścia na boisko - bramka na wagę odzyskania prowadzenia w tabeli), w Realu obecnie nie ma dla niego miejsca. Jeśli ma w sobie jeszcze choć trochę ambicji, powinien zażądać transferu i poszukać większej liczby minut gdzieś indziej.

Niesamowicie niedoceniany zawodnik, który mimo otrzymywania niewielu szans, bardzo często potrafił zaskakiwać. Gdyby dostał prawdziwą szansę na pewno poprawiłby wynik z Lyonu, no ale taki już jego los, że z jednej strony Francja kojarzyć mu się będzie z dobrym sezonem, a z drugiej dwóch innych Francuzów wręcz przeciwnie.

Gdyby nie kilka idiotycznych decyzji sędziów dorobek bramkowy byłby lepszy, a nie wolno również zapominać o jego wspaniałym hattricku.

Wchodzi w najlepszy dla piłkarza wiek, oby tylko nie okazało się, że kiedyś okaże się naszym katem, jak już wielokrotnie się zdarzało, że przypomnę tylko Morientesa czy Moratę.

Straszne słaba sytuacja. Odnalazł się w Lyonie, grał, strzelał.
Odezwał się po niego Real, dał mu 7 na plecy po to by nie dać mu szansy pograć.. Jak z Jovicem. Obaj byli żeby być w kadrze i tyle. Do takiej roli to trzeba było zatrudnić doświadczonego, wysokiego napastnika który byłby idealny na wrzutki.

Podobno się żegnamy. Kierunek Rayo Vallecano.

Skąd informacja? Bo jakaś taka mało realistyczna, przynajmniej wg mnie. Nie wierzę, że pozbędziemy się go przed końcem kontraktu.

Wypożyczenie, więc pewnie sporo będziemy dokładać, ale lepszy taki ruch niż żaden.

madridcampeon pisze: ↑wt sie 31, 2021 8:33 pm Skąd informacja? Bo jakaś taka mało realistyczna, przynajmniej wg mnie. Nie wierzę, że pozbędziemy się go przed końcem kontraktu.

Jakiś Rubén Cañizares, niby z ABC i GOL, ale teraz się pojawia info, że Mariano mówi nie Mario Cortegana też potwierdza.

lukexpl pisze:Mariano mówi nie

A to Ci niespodzianka! Dopóki nie zobaczę komunikatu, nie uwierzę. A nawet jeśli zobaczę, to i tak chyba aż do pierwszego meczu w innej koszulce z jego udziałem poczekam do otwarcia szampana, bo gość od dawna bronił się rękami i nogami przed jakąkolwiek ofertą. Chyba łatwiej jest się odgonić człowiekowi od muchy końskiej niż od niego i osobiście uważam pozbycie się go za coś trudniejszego nawet od ściągnięcia Mbappe.

Beka z chłopa jak będzie wolał się kisić na trybunach, niż pograć trochę w takim Rayo za te same pieniądze co w Realu.

Dolary przeciwko orzechom, że będzie wolał. Przecież miał już taką samą ofertę od Benfiki przed rokiem. On ma w dupie grę - gdyby nie miał, to odszedłby wtedy. Pewnie skończy się tak samo.

Bliżej już mieć nie może, nawet się przeprowadzać nie musi i klub płaci 90% zarobków. Czego on jeszcze chce?

A to czasem nie Ty pisałeś, że on zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że nigdy do takiego klubu jak Real już nie trafi, więc chce cieszyć się tym etapem swojego życia do samego końca? Może o to.

Se queda

Co za wrzód ;o

To było chyba bardziej oczywiste niż śmierć i podatki. Ile lat jeszcze musimy się z nim męczyć? Rok czy dwa?

2 lata, więc jeszcze będzie współtworzył galaktyczną drużynę w następnym sezonie

Kto z nim podpisał taki kontrakt? ;o

Na co był ściągany z powrotem i jeszcze dali mu 7?
Klub jest sam sobie winien.

Lopetegui jęczał przez całe lato 2018, błagając o jakiegokolwiek napastnika. Perez postanowił się w końcu nad Baskiem zlitować i podarował mu Mariana.

Właśnie traci całą sympatię którą zaskarbił sobie kiedyś swoją ambicją. Ostatecznie okazuje się, że ambicji i wstydu za gram nie ma. Dobrze wie, ze uzbiera 20 minut przez cały sezon. Grajek co najwyżej przeciętny, zostanie zapamiętany jako pasożyt.

madridcampeon pisze: ↑wt sie 31, 2021 8:57 pm A to czasem nie Ty pisałeś, że on zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że nigdy do takiego klubu jak Real już nie trafi, więc chce cieszyć się tym etapem swojego życia do samego końca? Może o to.

Może o to.
Może Carlo też wypierdoli Jovicia po połowie sezonu

Gdzies tam po czesci go rozumiem. Nie jest łatwo odejść z Realu na rzecz jakiegoś Rayo, tym bardziej, gdy nie oszukujmy się, rywalizujesz z Jovicem, który mówiąc delikatnie, jest nijaki. Gdzieś tam wychodzi jego głupota połączona z ambicją i niestety wyżej sranie niz tyłek.

Pozbycie się Mariano wygląda na cięższe niż odzyskanie Marcelo

Człowiek bez honoru i godności.
Wypchasz przez drzwi to wróci oknem.
Trzeba przemęczyć do końca kontraktu, tak wiele znowu chyba jednak nie zarabia.

Pasożyt jeden, nie ogarniam dlaczego nie chcial odejść grac przy takiej samej wypłacie, szczególnie że nie mieszka w Madrycie. Niestety ma kontrakt, a to nie jest targ niewolników.