Madridistas.pl

Kolejny wywiad Asensio i kolejny raz działa mi na nerwy, Camvinga czy Militao bez ciągłości wchodzili i grali super zdobywając sobie miejsce na boisku na najważniejsze mecze, Fede Valverde również z miejsca wchodzi i za każdym razem pokazuje jakość, a Marco chciałby mam wrażenie dostawać pierwszą jedenastkę co mecz, bo bez tego przecież nie jest w stanie pokazać pełni potencjału jaki w nim drzemie.

Sprzedawać go póki można na nim zarobić, bo prawa strona może nie jest świetnie obsadzona, ale Rodrygo, Hazard i nawet Valverde są tam lepszymi opcjami, a Asensio tak czy siak odejdzie, czy to teraz czy za rok za darmo.

Trzecia, najmniej prawdopodobna i najgłupsza opcja, to byłoby przedłużenie kontraktu, bo pożytku z niego mało, a nie wiem czy on ma na tyle ambicji, by za rok przy podobnej albo mniejszej ilości minut zdecydować się na odejście.

vini639 pisze: ↑śr cze 08, 2022 6:11 am Kolejny wywiad Asensio i kolejny raz działa mi na nerwy,

Tylko z ogórkami coś pokazuje i jeszcze tak zjebany charakter, że ma jakieś pretensje. Jak Real z nim przedłuży znowu będą jakieś płacze, ale wątpię, bo Perez ostatnio wypieprza z klubu takich płaczących publiczne o coś. Wcześniej polecieli Ramos i Ronaldo, teraz Bale, Isco i oby z tym ogórkowcem

Dlatego mój typ odnośnie kreta w szatni to był właśnie Marco.

Zawodnik na 10 goli w lidze z ogórkami też jest istotny. Nie wiem czy powtórzy(łby) to w następnym sezonie, ale na ten moment nikogo innego nie mamy.

eltacondedios pisze: ↑czw cze 09, 2022 10:01 am Zawodnik na 10 goli w lidze z ogórkami też jest istotny. Nie wiem czy powtórzy(łby) to w następnym sezonie, ale na ten moment nikogo innego nie mamy.

A z ogórkami i tak Real najwięcej punktów tracił. Lucas w takich meczach przynajmniej by walczył i może połowa tego by wystarczyła do większej ilości punktów

eltacondedios pisze: ↑czw cze 09, 2022 10:01 am Zawodnik na 10 goli w lidze z ogórkami też jest istotny.

Mayoral pyknie te 10 bramek bez problemu.

arturzyx pisze: ↑czw cze 09, 2022 11:36 am A z ogórkami i tak Real najwięcej punktów tracił.

Z ogórkami Mayoral będzie szarpał jak pojebany. Prawdopodobnie za pół pensji Asensio.

Ogólnie potrzebujemy bramkostrzelnego zmiennika dla Benzemy, a nie kolejnego pseudoskrzydłowego, tym bardziej że zakładamy rozwój Rodrygo i renesans Hazarda.

Żegnam Asensio bez wątpliwości. Było nieźle ale grajek jest zbyt wolny i chimeryczny na Real Madryt.

Podziwiam optymizm w stosunku do gościa, który po 7 sezonach w seniorskiej piłce zrobił to raz

Swoją drogą ciekawe czy dostanie medal za Konferencyjną, Mou go wystawiał chyba w grupie.

TWL64 pisze: ↑czw cze 09, 2022 9:59 pm

eltacondedios pisze: ↑czw cze 09, 2022 10:01 am Zawodnik na 10 goli w lidze z ogórkami też jest istotny.

Mayoral pyknie te 10 bramek bez problemu.

arturzyx pisze: ↑czw cze 09, 2022 11:36 am A z ogórkami i tak Real najwięcej punktów tracił.

Z ogórkami Mayoral będzie szarpał jak pojebany. Prawdopodobnie za pół pensji Asensio.

Ogólnie potrzebujemy bramkostrzelnego zmiennika dla Benzemy, a nie kolejnego pseudoskrzydłowego, tym bardziej że zakładamy rozwój Rodrygo i renesans Hazarda.

Żegnam Asensio bez wątpliwości. Było nieźle ale grajek jest zbyt wolny i chimeryczny na Real Madryt.

Renesas hazarda? Kto w to wierzy? Macie jakiś podziemny krąg jego wyznawców? Tylko jednak Benzema będzie grał większość, a asesnio grał obok niego i dlatego tyle strzelił. Mayoral nie będzie miał tyle okazji, bo on na boku nie umie

Po pierwsze nie pisałem o Mayoralu jako o zastępcy Asensio na skrzydle, tylko zastępstwie w ilości goli.

Po drugie nazwiska Mayoral użyłem symbolicznie, wstawcie sobie obojętnie jakie.
Gdyby np taki Jovic, prezentował odpowiednią formę to pewnie w poprzednim sezonie grałby więcej i kilka goli na pewno by uzbierał. Tym bardziej, że naszej szpicy na pewno gra się łatwiej mając z boku takiego asystenta jak Vini.

Czy wierzę w renesans Hazarda? Sam nie wiem, liczę na to mocno, innego wyjścia nie mam.

O jakim renesansie nmowa, skoro go nawet gmGunny schował do kieszeni. To jest już piłkarski trup.

Chyba pomyliłeś tematy. Pewnie chodziło Ci o boskiego Edena.

Szkoda mi go. Jak przychodził to mocno liczyłem że będzie czołową postacią. Jarało mnie to że może uderzyć z dystansu, potrafi zagrać ciasteczko do napastnika.
I mam wrazenie że szło to w dobrym kierunku, aż do czasu kiedy stwierdził że to nie on jest od brania na siebie odpowiedzialności. I tak to dzisiaj wygląda, taki zawodnik obojętny. Najwyższa pora się spakować, odejść i zrobić miejsce innym.

Dzięki Asensio.
Narka Asensio.

Jeśli w tych plotkach o zainteresowaniu ze strony Milanu i kwocie 40 milionów euro jest choć trochę prawdy, klub powinien zrobić wszystko, by wypchnąć Hiszpana do Włoch. Za taką cenę to jeszcze niech go zapakują na prezent i obwiążą wstążkami.

Co do rzekomego zainteresowania Liverpoolu, to myślę, że on tam będzie mieć trudniej o minuty jak u nas. Kierunek świetny bo pozostanie na najwyższym poziomie, rywalizując o wszystkie trofea, ale tam również zacznie jako rezerwowy. Dla nas 40 mln to świetna kasa. Zobaczymy.

Jak mamy za niego nie mieć nikogo nowego, to wolę go mieć niż oddać. Z drugiej strony głupi moment, bo za rok koniec kontraktu i poleci za free. Trzeba gościa sprzedać jak ktoś da te 40 i kupić kogoś do rywalizacji z ławki po prostu - tylko koniecznie PS.

Za 30+ to z pocałowaniem ręki oddawać gdziekolwiek.

Mam ogromny sentyment do Marco, bo jako młody chłopak był istotnym elementem w złotej erze Zidane'a. Teraz niestety idzie w ślady Isco i osobiście wolę dać te minuty Rodrygo. Marco już raczej prochu nie wymyśli więc czas chyba się pożegnać. Sądzę, że kariery w żadnym dużym klubie nie zrobi, wszędzie będzie miał taki problem jak u nas - szybko wygryzie go jakiś czarnoskóry, dynamiczny i błyskotliwy dzieciak.

Gdzieś przeczytałem, że jego problemem po kontuzji jest to, że ze zmysłem napastnika został uwięziony w ciele pomocnika. Brakuje mu mobilności, żeby grać na najwyższym poziomie w ataku/na skrzydle. Po zerwaniu acl ciężko wrócić do najwyższego poziomu, jemu i tak udało się to skuteczniej niż większości po takiej kontuzji, ale to wciąż za mało.
Jeżeli jest oferta, to trzeba ją zaakceptować zanim odejdzie za darmo, bo przedłużanie mu kontaktu byłoby błędem.

Mnóstwo osób jest teraz za sprzedażą Asensio, a ja jestem przekonany, że dosyć szybko pożałujemy tej decyzji. Oczywiście nie dlatego, że jest jakimś wybitnym piłkarzem, bo nie jest. Po prostu jak co sezon przyjdą mecze, gdzie będziemy walić głową w autobus ustawiony przez Cadiz, Celtę czy Mallorcę i wtedy nagle okaże się, że Ancelotti może wpuścić z ławki co najwyżej Lucasa albo Mayorala, bo Hazard znowu kontuzjowany, a nikogo innego w kadrze nie ma.

Gdyby klub planował sprowadzić kogoś do ataku to byłaby to, rzecz jasna, zupełnie inna dyskusja, ale skoro znowu mamy odkładać hajs w sumie nie wiadomo na kogo i do kiedy, to już lepiej zatrzymać Marco - nawet jego hejterzy powinni się chyba zgodzić, że gdy Real będzie potrzebował gola, to szybciej zdobędzie go Asensio niż Vazquez czy Borja. Jasne, że Benzema i Vinicius zdobędą ich zdecydowanie więcej, ale też nie chce mi się wierzyć, że cały sezon obaj będą w pełni zdrowi i w wybitnej formie.

Nie tutaj leży problem. Gość ma rok kontraktu i po prostu Real nie chce aby odszedł za rok za darmo. Gdyby miał dwa lata kontraktu nie byłoby tematu transferu, chyba że nadarzyła by się okazja. Faktem jest, że Mareczek zapewnił nam kilka ważnych bramek i na pewno odczujemy jego odejście. Bardziej martwi fakt braku realnej alternatywy. Lucas i Hazard nie dołożą tych bramek, jedynie co to rozwój Rodrygo i jego gra w podstawie mogła by nas ratować.

Asesnio też zapewniał zero zaangażowania w obronie i trzeba od tych jego strzelonych odjąć te, gdzie sobie stał, a bramki padały. Myślę, że z 5 w lidze minimum, wiec jeśli ktoś za niego to na pewno nie będzie taki bierny i padnie ich mniej, więc mniej będzie potrzebnych do wygranej

Avadis pisze: ↑ndz lip 10, 2022 7:49 pmnawet jego hejterzy powinni się chyba zgodzić, że gdy Real będzie potrzebował gola, to szybciej zdobędzie go Asensio niż Vazquez czy Borja

Asensio 21/22 = gol co 175 minut przy 2110 rozegranych
Mayoral 17/18 = gol co 132 minuty przy 927 rozegranych



I zupełnie szczerze - ja Marco lubię i od dawna uważam, że jego najbardziej irytujący nawyk jako zawodnika tego klubu to próby podbudowania się na siłę po totalnie minimalnej poprawie, pomimo tego że decyzje są na podobnym poziomie i mityczna 'tunelowość' w obieraniu drogi do bramki jest mniej więcej tak sama. Nie jest to to co kiedyś, że poczuł się po ostatniej LM Zizou i z przyjściem Lopeteguiego mocny i po 2 miesiącach odszczekiwał, ale odczucie jest to samo. Ten optymizm na siłę wynika pewnie z motywacji po ciężkiej kontuzji i tego kto go trenował ostatnie 6 lat w klubie i z kim musiał grać. Chłopak musi być zdesperowany by w końcu spędzić 1-2 lata pod wodzą kogoś kto pomoże mu taktycznie. U nas tego jednak nie dostanie więc po co się męczyć skoro jego obecnym rywalem jest jego 4 lata młodsze przeciwieństwo pod względem bramkostrzelności?
Marco dalej gra w sposób przewidywalny i na dziś nie ma powodu by sądzić, że tych strzałów z dystansu na których on polega za dużo 3/4 La Liga po prostu nie zacznie blokować dokładniej niż dotychczas. Jeżeli chce być użyteczny dla topowego zespołu musi się skupić na częstszym i skuteczniejszym operowaniu w tej strefie 5-16 metrów od bramki, a nie na 'ruchu Robbena'.

Wiesz, ja się generalnie zgadzam z tym co piszesz, tylko no to cały czas zmiana z "mamy rezerwowego, z którego nie jesteśmy do końca zadowoleni" na "nie mamy rezerwowego" - czyli pogłębienie problemu, a nie jego rozwiązanie. Dlatego na pytanie:

Goldschmidt pisze: ↑pn lip 11, 2022 10:34 am po co się męczyć skoro jego obecnym rywalem jest jego 4 lata młodsze przeciwieństwo pod względem bramkostrzelności?

moja odpowiedź jest taka, że to nadal nasz najlepszy zmiennik do napadu. I znowu - gdyby miał ktoś za niego przyjść, to wtedy faktycznie można Asensio sprzedać. Dla mnie to naprawdę nie musi być Bernardo Silva czy Nkunku za 100 milionów, nawet darmowy Di Maria na rocznym kontrakcie byłby okej (choć on akurat już podpisał z Juve, także nic z tego). Ale że zanosi się na to, że klub zamierza dalej maksymalnie cebulić na transferach, no to lepszy Marco niż nic. Jak nie, to przyjdzie pierwsza kontuzja i będziemy się strasznie męczyć, a przy dwóch kontuzjach trzeba już będzie cudować z Camavingą czy Alabą na skrzydle.

No to sprzedać tudzież posadzić na trybunach jeżeli się obrazi na decyzję i powie że woli doić ostatni rok kontraktu, i spróbować z innym pożyteczniejszym graczem. W czym problem? Przecież obecnie dalej nie ma gwarancji, że nie zdecyduje się zostać i trzepać forsę albo spróbować przekonać do siebie kierownictwo że zasługuje na kolejne 3-4-5 lat w Madrycie jednym dobrym rokiem więc to bardzo prawdopodobne że kolejny sezon też może mieć dobry statystycznie. Jeżeli jego celem tak jak kilku innych zawodników jest gra w Madrycie przede wszystkim.
Nijak to jednak zmienia jakim jest zawodnikiem, a nam potrzebny jest ktoś lepszy, ktoś od kogo Rodrygo się może pouczyć czy ktoś kto da więcej nadziei że nie zniknie na 70 minut szlagieru po to by o sobie przypominać głównie lutami z dystansu z Levante. Już miesiąc temu Asensio mówił że chce ciągłości czyli rywalizacja z Rodrygo mu nie służy. Spoko, ale to raczej poza Realem bo w dużym uproszczeniu ponad połowę czasu spędzonego na boisku facet jest kulą u nogi.

Ale my tu możemy debatować o tym co powinno się stać, a działacze patrzą pewnie jeszcze na sytuację paszportów, Hiszpanów w klubie i żądania płacowe. Di Marii nie wezmą, bo gość ma z klubem kosę. Gnabry'ego nie chcą bo najwyraźniej woli anglosaskie podejście do piłki. Na inne alternatywy (Brahim, Ziyech, Lucas Moura) kibice i klub będą pewnie wybrzydzać, bo Asensio pierwszy raz w swojej karierze ma 12 bramek a nie 3 czy 8 itd. I dlatego jest jak jest. Marazm i krater na skrzydle od czasu pierwszych stanów lękowych Bale'a.

Ostatecznie i tak mam wrażenie że skończy się jak z Dembele - Asensio pewnie woli Real więc mimo tego że jest skłonny by szukać dogodnych warunków gdzie indziej będzie tu siedzieć, i Real w końcu się ugnie i da mu krótszą 2-3 letnią umowę i psie pieniądze za rok. W sam raz na odczekanie kontraktu Mbappe

On mówił, że chce ciągłości a trener pokazał, że jest 3 do gry na prawej stronie, a zaczynał sezon jako pierwszy. Piękny zjazd, ale podwyżkę by chciał. Jeśli odejdzie i nawet nikt nie przyjdzie, to się nic nie stanie. Valverde jakby zagrał tyle co on na prawej i z takimi ogórkami, to miałby lepsze staty. Vaverde stanowił zagrożenie z chelsea, city i liverpoolem, a ten to tylko mallorce może straszyć, a jest jeszcze między nimi Rodrygo