Madridistas.pl

Podoba mi się ta zmiana postrzegania jego osoby w ostatnim sezonie. Jeszcze dwa lata temu na starym forum pamiętam dyskusje dotyczące tego czy Benzemę można uznać klubową legendą, dziś już nikomu na myśl by nie przeszły takie rozważania.

Ale też z drugiej strony ile lat czekania, nie oszukujmy się, że kilka lat temu nie był pewnego rodzaju memem.

Ok, Benzema notuje najlepszy czas w karierze, ale śmieszą mnie medialne doniesienia jakoby Real oferował mu 2 letni kontrakt, co jest ewenementem w najnowszej historii klubu.

Czym on zasłużył bardziej niż chociażby Pepe czy Ramos?

Pewnie tym, że nigdy nie odpierdalał szopek, jego zachowanie zawsze było przykładem i traktował Real Madryt z należytym szacunkiem.

Tragiczny występ, a my nie mamy nawet pół zmiennika na jego pozycje. Patologia.

Typowy story arc napastnika - im starszy tym częściej mecze tak chujowe jak dziś ale dublecik z dwóch nietypowych sytuacji i tak wpada

Dość blady występ Francuza, nawet, jeśli dziś jego bramki nie były potrzebne, bo to koledzy stanęli na wysokości zadania. Z pewnością Karim zasługuje na duży kredyt zaufania po poprzednim sezonie i jakakolwiek dłuższe rozregulowanie celownika na tym etapie sezonu nie będzie dla mnie niczym obciążającym. W ofensywie mamy opcje umożliwiające nam strzelanie goli, a Benzema pokazał, że potrafi stawić się na wyzwanie w meczach wysokiej wagi.

W słabiutkiej formie jest na początku sezonu. Już w poprzednim meczu wyglądał źle, ale przynajmniej pod koniec wpakował dwie sztuki. Trzeba cierpliwie czekać, aż wróci dokładność.

Zmiennik niepotrzebny. XD

Oby nic poważnego, bo Hazard, Mariano czy Rodrygo na 9 to żadna alternatywa. Masakra. Wiedziałem, że brak rasowego zmiennika odbije się czkawką, ale nie myślałem, że tak szybko.

Trzeba było zostawić tego Mayorala czy Latase…Może ten Iker Bravo okaże się turbocrackiem.

Szybko poszło, ale 35 latek bez alternatywy to fatalna pomysł. Dobrze, że zostały 2 miesiące i potem może się jakoś opamiętają w zimie nawet jak szybko wyzdrowieje

No i Hazard wreszcie ma szanse się odbudować.

Zdrówka Karim

Karim by w tej sytuacji po podaniu Daniego pytał w który róg strzelać. Liczę, ze Mariano pokaże się w ostatnim roku kontraktu

Mariano? Noech siedzie na trybunch lepiej

Pomysł fałszywej 9 to jedna z najbardziej irytujących mnie kwestii taktycznych w piłce, od której odszedł już nawet Guardiola. Pozostaje jedynie wierzyć, że Carlo i reszta wiedzą co robią, bo póki co nie widzę dobrego rozwiązania. Oby ten Hazard się nadał na rozegranie i dostawienie nogi, choć skoro Fede sprawdza się wszędzie, to może i na ataku dałby radę

Mallorca i Lipsk są spokojnie do zrobienia bez Karima, ale już na derby Madrytu za 11 dni czułbym się lepiej widząc go w jedenastce.

Felix Diaz czy Pedrerol informowali, że kontuzja Benzemy na pierwszy rzut oka nie wygląda poważnie, Ancelotti też wypowiadał się w podobnym tonie. Może skończy się na 3-4 tygodniach.

IMO niestety wyglądało to dość poważnie. Zwłaszcza, że była to kontuzja bez jakiegokolwiek kontaktu. Najgorzej, ale obym się mylił.

To nie była kwestia czy Benzema dozna kontuzji tylko kiedy Benzema dozna kontuzji i jak poważna ona będzie. Rozumiem opór klubu przy kupowaniu zmiennika, biorąc ostatnie doświadczenia (Jović/Mariano), ale tu wystarczyło nie sprzedawać zawodnika, który chciał zostać i tylko zapewnić mu trochę minut... Cóż, oby szybko się pozbierał.

Przegapi Mallorcę i Lipsk, powinien być gotowy do gry w przyszłą niedziele na mecz z Atleti. Z dużej chmury mały deszcz, całe szczęście.

Ja bym się jeszcze nie cieszył. Inne źródła mówią o miesiącu i powrocie po przerwie na reprezentację. Jakiś dziwny dwugłos jest w tej kwestii.

Gość jest fatalny w tym sezonie.

Ale si\e zesra\l przed tym karnym. Serio, bramkarz go tam zjadł. Mógł to oddać komuś innemu, albo olać tego lamusa i mu jebnąć w prawo. Wybrał fatalnie.

Nie ma się co pastwić, ale niestety fatalny na tą chwilę...

Gdzieś przeczytałem, że zmarnował 5 na 7 ostatnich karnych. Dramat. Ale wg Carlo nikt lepiej od niego ich nie wykonuje w drużynie, więc spoko, bawimy się. W końcu z City strzelił. Wolne też niech mu dadzą na stałe, bo dlaczego nie.

Wczoraj mega gówno zagrał, ale można było się tego spodziewać, wszak był to pierwszy mecz po kontuzji. Jednak zamiast trzymać go 90 minut na boisku i sabotować, trzeba było go zdjąć w 60. minucie. Każdy inny piłkarz byłby spokojnie wprowadzany po kontuzji, a tu hur dur, bo to wielki Karim. Pokazaliśmy w ostatnich meczach, że bez niego nieźle sobie radziliśmy, więc tym bardziej jestem wkurwiony, że grał cały mecz, skoro wyraźnie było widać, że nie ogarnia.

Ma ciężkie nogi po mini pretemporadzie. Najważniejsze, że miał kilka okazji, a nie zniknął całkowicie. Spokojnie.

Wszedł w tryb 2017