Madridistas.pl

Dokładnie nie jest to LO na miarę Realu. Out

Ponoć nie zagra w Klasyku. Militao z Nacho na środku, a na lewej Alaba? Całkiem prawdopodobne.

Raczej tak jak z PSG, czyli Nacho na LO, a Alaba w środku z Militao. Swoją drogą kolejny boczny obrońca, który za często łapie kontuzje.

Nie dość że drewno to jeszcze łamliwe. Jak sprzedadzą płakać nie będę.

Znów kontuzja... Dla mnie też może odejść jak mu nie psasuje kasa...

Wymieńmy się z Totkami i będzie spoko

Szkoda tak mało szans dla młodego Gutiego teraz.

Ogarnijcie się trochę. Nie ma tematu Reguilona w Realu. Przynajmniej w tym momencie. Mendy jako lewy obrońca ma za zadanie przede wszystkim bronić i z tego aspektu wywiązuje się IMO całkiem nieźle. Dryg do gry kombinacyjnej ma, niestety mniejszy ciąg na bramkę jak jego Brazylijscy poprzednicy - ale nie oszukujmy się, mało kto może przebić ich osiągnięcia. Zanim Marcelo dogonił/ przegonił legendę Carlosa w Realu minęło parę ładnych lat.. Mendy jest co najmniej solidnym grajkiem dającym lepszy poziom gry aniżeli Carvajal po drugiej stronie obecnie. Na ten moment tam powinniśmy szukać opcji #1, a nie tutaj.

Sprzedać to truchło. Kupić z jajami LO alba SO i Alaba na lewą

Ale kto za Mendyego? Ja nie widzę nikogo lepszego na rynku. No może Gaya byłby spoko, ale raczej nie do wyjęcia.

Jedyne powody żeby nic na LO nie ruszać to właśnie brak odpowiednich opcji na rynku i większe priorytety w składzie. To nie jest tak że ja go hejtuje, to naprawdę solidny klasowy grajek i spokojnie mógłby być opcją na ławkę czy odciążanie składu. Ale gość jest kurwa tak toporny że aż oczy bolą i jeśli ma jakieś problemy odnośnie swojej pensji to rzeczywiście krzyż na drogę bierzmy Regulliona czy tam tego Frana Garcię na jedno wyjdzie.

Chłop przegapił 6 meczów, 4 z nich przegraliśmy. Z nim na boisku straciliśmy 16 goli w 26 meczach. Bez niego, 19 w 16. Chłop jest bardzo wartościowym zawodnikiem i nie rozumiem jak w ogóle można rzucać pomysł, by go sprzedawać. Chyba za bardzo wam wszedł Marcelo w swoim prime i myślicie, że takich zawodników jest na pęczki. Nie musimy mieć drugiego Marcelo, jest będziemy mieć kosmiczne skrzydła. Mendy przy całej swojej solidności i gwarancji jakości gry obronnej w zupełności wystarczy. Trzeba tylko ogarnąć mu kumatego zmennika. Może z tego Miguela będą ludzie, wtedy się problem sam rozwiąże, bo ten młodzian w ofensywie już robi dym, tylko z obroną są problemy.

Mendydependencia.

Lukecik w zasadzie treściwie ujął wszystko. Po co ruszać coś co funkcjonuje wystarczająco dobrze gdy w kilku innych miejscach jest duży problem? Mendy jest w tej grupce, nad którą nikt się w klubie nie będzie w najbliższym czasie zastanawiać. No chyba, że pojawią się jakieś odpały ze strony Francuza, ale chyba się nie zanosi.

Jak to możliwe, że chłop z takim odejściem, szybką nogą i techniką jest tak nieprzydatny w ofensywie?

Widać można. W sumie nie dziwne skoro nasz nominalny prawy skrzydłowy przez lata powielał podobny problem.

W Lyonie grał zdecydowanie ofensywniej. I to z dużym powodzeniem. Nie wiem czy to jakieś względy taktyczne czy w Madrycie nie czuje się aż tak pewny siebie, dlatego woli w pierwszej kolejność nic nie zawalić z tyłu. Ciężko stwierdzić.

W trakcie meczu z City miałem wrażenie, że na lewej obronie gra u nas Bario Malotelli.. Kurwa co on tam odpierdalał.. tak nieinteligentnie grać w takim meczu. Dla mnie to co tam odwalał to kompletny dramat.

Dzięki

Jego interwencja była kluczowa.

E tam, jakby wpadło to Benzema by trafił to co miał w 94 minucie

Mam nadzieję, że to tylko głupie plotki, jakoby Mendy miał nie być "nietykalny" jeśli chodzi o ewentualny transfer. Nie ma opcji, byśmy znaleźli lepszego LO. Alaba może tam grać, ale nie jest to obecnie jego nominalna pozycja, w dodatku nie jest tak dynamiczny i atletyczny jak Mendy, głównie z racji wieku.

Jedyna sensowna alternatywa dla Mendyego to José Gaya, chociaż to zdecydowanie inny profil bocznego obrońcy. Mimo wszystko jakość podobna tyle, że Mendy nigdy nie będzie tak dobry w ofensywie jak Gaya, a Gaya nie będzie tak dobry w defensywie jak Mendy. Kwestia priorytetów.

Vini dużej pomocy od obrońcy nie potrzebuje. Potrzebuje za to dobrego piłkarza w defensywnie, żeby nie musieć tyle pracować w odbiorze, a Mendy jest kotem w tym aspekcie. Z tego powodu nie ma szans na sprzedaż Francuza.

Najpierw info o chęci kolejnej podwyżki (rok po roku), a teraz "nie jest nie na sprzedaż". Ciekawe ile jeszcze takich artykułów wypłynie. Możliwe, że komuś w klubie nie za bardzo gość pasuje.

Lewy obrońca wylądował w stolicy Hiszpanii w 2019 roku. Może się on pochwalić jednym z najwyższych procentów zwycięstw, biorąc pod uwagę spotkania rozpoczęte od momentu pierwszego gwizdka sędziego. Wynosi on dokładnie 86,84%. Składa się na to 66 wygranych, osiem remisów i jedynie dwie porażki (1:2 z Levante i 0:1 z Getafe) w 76 potyczkach. Matematyka mówi więc, że w La Lidze gorycz porażki przełknął w 2,63 procentach meczów.

OMG!