Madridistas.pl

Za wczoraj wielkie serducho, jest tu tyle lat, były przecież kilka sezonów temu te plotki łączące go (chyba) z Napoli czy Romą, a ten siedzi cały czas w Madrycie, dopisuje do listy kolejne puchary i gdy trzeba nie zawodzi.

Przed meczem miałem wątpliwości co do Nacho, po 90 minutach się ich definitywnie pozbyłem. Mam szczerą nadzieję, że wygra swoją piątą Ligę Mistrzów, a w przyszłości zakończy tu karierę. Taki zawodnik to absolutny skarb, każda drużyna chciałaby go mieć w swoich szeregach.

Plusik za to, jak fachowo ogarniał wczoraj w tyłach.

Jeżeli da się jakoś pogodzić rotację by złapał minuty Mendy'ego to zupełnie bym się nie obraził.

Jw
Chociaż na razie może i zastępować martwego Carvajala, byle grał

Po raz kolejny - jw

Standardowo najbardziej niedoceniany piłkarz Realu którego odsyła się tylko coraz niżej w rotacji zamiast doceniać jak bardzo pomaga. W zeszłorocznej LM gdy drużyna była przetrzebiona kontuzjami też bardzo pomagał i nie dziwię się, że poczuł się zgnojony przez Carlo oraz że walczy o swoje.
Ktoś podał jakiś tweet na Disco że jego rolę w tym meczu zauważył nawet Klopp. Obrazek z drugiej połowy w dużej mierze dzięki niemu.

Najbardziej uniwersalny obrońca na świecie, mieć takiego gościa w kadrze to +10 do gry w obronie. Obskoczy prawą stronę, lewą stronę, zagra w środku. Wchodzi na Liverpool i robi swoje jakby to był normalny dzień w biurze. Jeżeli ktoś zasługuje na dużą kasę w tej drużynie, to na pewno on. Docenić, dać podwyżkę, urządzić imprezę na jego cześć, nigdzie nie znajdziemy takiego gościa jak Nacho.

Dać mu pensje na poziomie Alaby i nie pozwolić odejść. Jest dla nas niezbędny, mimo że jest drugoplanową postacią w zespole.

Pensja Alaby raczej nie. Ma 33 lata i pewnie szuka wyższej umowy, ale z tematem trzeba ostrożnie. Zresztą odnowienie nie byłoby problemem gdyby tu i ówdzie zakliknęło że Nacho nie powinien być odsyłany na zapchajdziurę z Rudigerem rzucanym po bokach obrony. Tym bardziej po tym jak solidnie grał w zeszłym sezonie, pomimo bycia nieużywanym w lidze. Sam by podpisywał gdyby widział że jest doceniany.

Ostatnio mówił, że chce grać i to grać w środku. W przyszłym sezonie będzie Fran Garcia z Mendym więc Alabie zostanie tylko środek. Wydaje mi się, że ma ogromną chęć gry i wykorzystania ostatnich lat kariery. Być może finansowo byłby doceniony, ale trudno będzie dać mu minuty, których oczekuje. Dlatego moim zdaniem odejdzie.

Może i mówił ale prawie na pewno tego kategorycznie nie żądał i trudno uwierzyć, że miałby kręcić nosem na to czy dostaje minuty na stoperze czy na stronie, tym bardziej jeżeli dostanie podwyżkę z kontraktem na kolejne 2 lata. Z tego co pamiętam Pepe odchodząc miał 34 lata i chciał umowy na 2 lata. Jeżeli w sprawie z jego przedłużeniem znowu chodzi o 'zasady dot. kontraktów weteranów' przy przyjętej stawce finansowej to ręce opadają. Tym bardziej że Benzema kontrakty dwuletnie dostaje z pocałowaniem ręki.
Klub może się określić kogo wybiera na daną pozycję, zarówno na szczeblu dyrekcji finansowej jak i sztabu który nakłada kierunek sportowy. Wystarczy chcieć i to w jasny sposób komunikować. A ani Carlo ani włodarze nie wydają się przekonani co do swoich decyzji w kontekście graczy do rotacji w obronie.
Jeżeli sam Nacho postawi warunki, że chce koniecznie wychodzić od początku w wieku 33+ lat to nie ma opcji by został. Jednak on sam o tym wie i nie sądzę że nawet jeśli teraz sądzi że może grać cały czas to przy dobrej ofercie by ustąpił. Urodziło mu się właśnie 4 dziecko, najstarsze ma pewnie z 7-8 lat. Szczerze wątpię by wymuszał przeprowadzkę na bazie własnej ambicji. Gra o podwyżkę, na którą już teraz zasłużył i ciągle to udowadnia na boisku.

Podpisałbym go na 2 lata z podwyżką wystarczającą by ławka mu nie przeszkadzała.

Nacho starterem na LO w najważniejszych meczach do końca sezonu i może to go przekona. Mendy w tym sezonie i tak fatalny, a Alaba nie dojeżdża.

Zgadzam się z Wami. Fenomenalne zawody wczoraj w wydaniu Nacho.

Jeśli to kwestia finansowa, to też jestem za podpisaniem 2-letniego kontraktu, ewentualnie 1+1. Jeśli gry - bardzo trudno będzie o jego pozostanie.

Ja widziałem mankamenty. Początek, wejście miał chaotyczne i to bardzo. Pierwsze dwa zagrania były katastrofalne wręcz. Później się opamiętał i grał bardzo dobry mecz.

Ale Nacho wspominał, że to nie jest problem ilości minut. Myślę, że on sam się zastanawia mocno co robić. Czy zostać tutaj do końca kariery w swoim domu i pełnić właśnie rolę strażaka, czy ostatnie lata na topie nie spróbować jednak stać się gdzieś starterem. Plus oczywiście takie rzucenie, "nie wiem co zrobię" jest formą negocjacji wysokości potencjalnej podwyżki.

Bez Nacho 5 LM byśmy nie wygrali.

Według mnie w jego przypadku rozchodzi się tylko i wyłącznie o pieniądze. Nie zdziwię się jak pójdzie do jakichś Arabów. Przed nim ostatnie lata kariery, ostatnia szansa na duży kontrakt.

Serio myślisz, że Nacho to złotówa, której zależy jedynie na pieniądzach? Z tą Arabią to też widzę nieźle Cię poniosło. Chłop ma dopiero 33 lata i spokojnie mógłby być pierwszym ŚO w wielu czołowych klubach, zwłaszcza we Włoszech. Jako gracza Realu wielu go kojarzy jako taką typową zapchajdziurę, co jest dla niego na pewno bardzo krzywdzące. Z takiego Interu odejdzie Skriniar i to zapewne byłby dla Nacho atrakcyjny kierunek, z aspiracją do zdobycia kolejnych trofeów do indywidualnej gabloty oraz pewnym miejscem w wyjściowej 11. Hajs pewnie też by się zgadzał, ale nie to jest dla niego najważniejsze.

Ok, wrócimy do tematu w lipcu.

I nie, nie myśle, że Nacho to złotówa… To rozsądny gość, który w piłce wygrał wszystko i uważam, że obecnie najważniejsze będzie dla niego finansowe zabezpieczenie rodziny. W Realu nie dostanie dużych pieniędzy.

Myślę, że Nacho właśnie patrzy przez pryzmat ambicji sportowych, czy czasem nie spróbować sprawdzić się jako titular. Tutaj wygrał wszystko.

Gdyby to było 3 lata temu, to titular mógł by go skusić - dostał by kontrakt na 5 lat w dobrym średniaku i pewnie by sobie poradził (był grany temat Napoli w ostatnich latach). Teraz? Szczerze wątpię że w wieku 33 lat myśli o graniu częściej - miewał sezony w Realu gdzie grał bardzo dużo minut.

Dokładnie. Jak chciał zrobić karierę jako titular pięterko niżej to trzeba było minimum trzy lata temu. Teraz to już będzie raczej krótki epizod, z wyjątkiem może Włoch, bo tam piłkarze mają dobre miejsce na emeryturę. Nie jest to też kwestia pieniędzy. Po mojemu to dwie możliwości - albo ubodło go to, że do tej pory był trzeci hierarchii ŚO czyli generalnie pierwszy do wejścia a od przyjścia Rudigera spadł na czwarte miejsce albo faktycznie jest coś w tym co mówił Jarek w podcaście, że może ma nadzieję na bycie titular w Hiszpanii na ME2024 i szuka regularnej gry. Sytuacja rodzinna, czytaj narodziny dziecka, nie skłaniają ku przeprowadzkom, więc musiałby mieć mocny powód by to zrobić. A z tym stawianiem na reprę to byłbym ostrożny na jego miejscu. Łaska selekcjonera na pstrym koniu jeździ a skoro nowy selekcjoner odrzucił będącego w niezłej formie Ramosa to i niemłodego Nacho może odstrzelić. Wywracać całe życie do góry nogami z powodu mglistej szansy?

Też nie róbcie z niego już jakiegoś dziadka. Pepe odchodził i też miał być skończony, a do dzisiaj titular w Porto i reprezentacji Portugalii. Nacho spokojnie kilka sezonów jako titular w takich Włoszech mógłby rozegrać. W dodatku on od zawsze bardzo o siebie dba (o ile dobrze pamiętam z powodu cukrzycy) i generalnie jest mało podatny na kontuzje.

Pierwszy raz widzę, żeby ktoś nim tak kręcił jak ten Chukwueze dzisiaj. Kompletnie to do niego niepodobne.

Se queda <3 Ale tak jak pisałem kilka miesięcy temu, Inter mocno kusił