Madridistas.pl

Już? Osobiście uważam że Carlo nie powinno tu być w lipcu zeszłego roku. Powinien odejść sam z siebie po tym jak osiągnął życiowy cel.
Nieważne czy będziemy narzekać czy nie. Jeżeli ten klub funkcjonuje w cyklach jak reszta piłki to cykl Carlo dobiegł końca już zeszłego lata gdy zostawił Hazarda i zaczął pierdolić o kompletnej kadrze, której później też nie kwestionował w zimie.
Nieistotne czy ten lub tamten jest konfliktowy lub za mało ugrał. Większość trenerów na rynku spoza tego klubu byłaby do niego wartością dodaną bo obecne pokolenie od 8 nie lat miało trenera. Kiedyś można było powiedzieć że go nie potrzebowali, teraz już dobitnie nie. Jeżeli mamy ten trend kontynuować powrotem Zizou (w który osobiście wątpię tak wcześnie po tym jak odchodził) to jest to także lepsza opcja niż zostawienie na miejscu człowieka, u którego w tym sezonie poprawę zaliczył może jeden piłkarz względem sezonu poprzedniego, a inni (Fede, Mendy, Tchouameni, Rodrygo) grają słabo lub i gorzej. U Zizou było o tyle lepiej że nie bał się eksperymentować by zaskoczyć czy ryzykować, a obecnie Carlo potrafi zaskoczyć nawet Szczawin z Katalonii, co nie znaczy że to ZZ powinien na tej podstawie wracać.

Drużyna potrzebuje zmiany by się rozwijać. Dla mnie wystarczający argument. A wracając do pytania czy już - uważasz że jeżeli Carlo znowu wygra LM to powinien zostać?
Jaka będzie odpowiedź już się spodziewam więc nie musisz się odnosić. Sęk leży w tym jak wartościujesz.

Już, bo ja odnosiłem się do posta, że nie ma na co czekać z odejściem Carlo.
Mnie się wydaje, że piszesz trochę pod tezę. Co znaczy, że Carlo zostawił Hazarda? Typ nie chciał odchodzić, zainteresowanych też raczej nie było. Kolejny raz mówię, że jego konferencje a rzeczywistość to inne sprawy, co świadczy sam fakt mówienia o Hazardzie dobrze, a potem gość nie dostaje minut od stycznia. To jasno pokazuje jaki ma do niego stosunek. Było sporo newsów, że prosił o napastnika, a mówił że kadra jest kompletna. Taki profil trenera, nie widzi sensu wojować publicznie. Mówisz o 8 latach bez trenera, podczas gdy to jedne z najlepszych 8 lat w historii klubu. Spoko, ja wolę to niż posiadanie "prawdziwego trenera", który powie publicznie, że nie podoba mu się kadra a potem będzie super jak wygrają jedną LM na 12 lat.
Przykłady z graczami, których wymieniłeś też nieprzekonujące - Fede słabiej, ale tylko w 2023 roku. Sumując i tak lepszy niż w 21/22. Mendy był pokraczny już rok temu i mówiłem o tym wiele razy, ale ok - w tym jeszcze słabszy. Rodrygo? Rok temu na tym etapie chyba nawet nie miał gola w lidze i może jakąś jedną asystę. Tchouameni to transfer, więc ciężko jednoznacznie porównać. Imo trochę psycha sitting po karnym w finale, ale to moja teoria. Zgoda, że wyjaśnianie Carlo przez Danzela dość upokarzające, ale Simeone, Klopp, Guardiola, Tuchel, Pochet finalnie tego nie potrafili zrobić. Z eksperymentami się zgadzam (chociaż jak już to zrobił z Camavingą na lewej obronie to odbiór jest absurdalny mimo że opcja na plus).

Nie chodzi mi o zostawienie go za wszelką cenę, tylko o jakiś konkretny plan. A ja mam wrażenie, że planem jest "zwolnić i potem się pomyśli, na chłopski rozum powinno być lepiej". Do wielu z tych opcji są poważne znaki zapytania, które mogą sprawić, że lepiej wcale nie musi być.

Ale co mnie obchodzi że 'ten typ trenera taki jest'. Konferencje i inne wywiady to jedyny wgląd w jego poglądy i nie interesują mnie spekulacje czy kłamie albo na ile kłamie. Ocenianie na podstawie "wiadomo że nie może mówić co myśli" to totalna gdybologia i tłumaczenie człowieka z idiotycznych wniosków lub absurdalnych słów wypowiedzianych w czyjejś obronie.
Potrzebny jest napastnik i skrzydłowy od co najmniej 3 lat, a ten pierdoli że wszystko jest w porządku od X miesięcy + wyraźnie chciał kolesia pożytkować jako środkowego atakującego aż się przekonał że to głupi pomysł. Mam rozumieć jego postępowanie, uśmiechać się i przytakiwać czy go krytykować skoro zajmuje się pochlebstwami w kierunku prezesury?

Nie zrozumiałeś komentarza o 8 latach. Ja też twierdzę że to dobrze że wygrywamy tytuły. Sęk w tym że kadra nie jest skrojona teraz w taki sposób w jaki była skrojona przez ostatnie 6-7 lat. Są w niej młodzi zawodnicy którzy aż się palą by przyszedł trener który ich nauczy innymi metodami. Jak można tego nie widzieć? Skorzystałby na tym przecież taki piłkarz jak Asensio.
Każdy z wymienionych trenerów ma doświadczenie z niejednym systemem, defensywnym, ofensywnym, różnymi ustawieniami, piłką mozolniejszą i piłką nastawioną na ciężką pracę w pressingu. Jaki konkretny plan mam ci rozrysować żebyś się przekonał że każdy z nich pod względem warsztatu byłby zmianą na lepsze względem stanu obecnego?

Może i powinien powiedzieć publicznie, ale skoro od lat w tym klubie najbardziej sprawdza się dbanie o relacje z kadrą, to to stawia na pierwszym miejscu, a w niektórych aspektach lepszym wglądem w jego poglądy są jego decyzje, a nie to co mówi na konferencjach (jak choćby sprawa z Hazardem). U ZZ też było dość okej dopóki nie odszedł. Nie ma nawet w zasięgu żadnej 9 dla której warto by było robić jakiś szum.

Nie neguję tego co napisałeś, ale akurat Asensio gra najlepszą piłkę u Carlo od jakichś 5 lat. Vinicius, Fede czy Rodrygo też rozwinęli się u niego. No i mówisz mi, że każdy z wymienionych trenerów ma takie doświadczenie z różną grą, tak jakby Ancelotti całe życie grał dokładnie tym samym systemem. A tu za Zizou narzekano na wieczne wrzutki i jeden pomysł, Raul - nie wiem, nie obserwuję aż tak Castilli (stawiam, że też tego nie robisz zbyt dogłębnie), Conte trzyma się 3-5-2 choćby skały srały. Tuchelowi też wypominano, że trzymał się tej swojej trójki stoperów. Nie zrozum mnie źle, bo pewnie rzeczy też mi przeszkadzają, ale w Realu Madryt niekoniecznie ten mityczny warsztat taktyczny sprawdza się najlepiej w ostatnich latach i nie wiem dlaczego nie bierzesz tego pod uwagę.

Gdy Mourinho robił ligę rekordów i jako jedyna drużyna świata był w stanie rzucić rękawicę Barcy Pepa też się martwiłeś o to czy dba o relacje z kadrą?

Znowu - to że coś się sprawdzało za Cristiano, Kroosa czy Modricia nie oznacza równoczesnego rozwoju innych 5-8 lat później podobnymi metodami. Fede i Rodrygo absolutnie się nie rozwinęli ponad ich normalny rozwój który nadchodzi z czasem biorąc pod uwagę ich temperament. Odblokowanie mentalne Viniciusa przed bramką nie oznacza, że Carlo go rozwinął, bo go nie rozwinął o czym wspominał w kontekście wczorajszego występu także minus - facet dalej kopie w trybuny z podobną częstotliwością do dawnych lat i w dalszym ciągu ma w zasadzie jeden bieg na którym funkcjonuje, m.in. dlatego że tego wymaga od niego pomysł trenera (swoją drogą bardzo chujowy ten pomysł), do tego też ma problemy natury dyscyplinarnej których przed Carlo nie było. To że Asensio gra na 6/10 zamiast na 3/10 gdy wracał po kontuzji nie jest też w moich oczach żadnym argumentem.

Nie chce mi się spierać, bo wszystko było wałkowane tysiąc razy. Pytałem od początku o wniosek - co musi zrobić drużyna Carlo by ten zasłużył na wypierdolenie? Zaliczyć blamaż/źle zareagować w jednym z dwumeczów LM skutkując odpadnięciem? Tylko tyle brakuje czy więcej? Jak zagrają na 0 każdy mecz i wygrają LM w karnych też Carlo top?
Alternatyw bezsprzecznie jest na rynku wystarczająco by próbować innych metod zamiast srać w porty o to czy się przyjmą.

Ale przecież Mourinho w tym czasie miał bardzo dobre relacje z kadrą, notorycznie wszystkich bronił swoimi gierkami, krytykował jedynie za zamkniętymi drzwiami (Cristiano, Ozil, historie które powyciekały), a do czasu ostatniego półrocza i sprawą z Casillasem i potem poniekąd z Pepe, miał łątkę trenera, którego kochają piłkarze i płaczą gdy odchodzi (Drogba, Terry, Materazzi).

No kopie Vinicius po trybunach, nie jest idealnie, ale już był tu jeden, który chciał uczyć piłkarzy jak kopać piłkę. Jeśli gość strzelał jedynie po rykoszetach po 5 goli na sezon, a teraz strzela ze 20, to dla mnie jest tu ręka trenera, który się do tego przyczynił. Liczby też traktuję jako rozwój (swoją drogą Fede na prawym skrzydle to też jego pomysł). Ogólnie też mi się nie chce spierać, bo obaj zostaniemy przy swoich opiniach, ale tak jak mówiłem - mniej gdybania na chłopski rozum, a ja ocenię go po sezonie. Jeśli zgarnie LM w "normalnym" stylu (czyli bez absurdów, które zasugerowałeś typu wszystko "na 0") to raczej dla wielu sezon będzie uznany mimo wszystko za dość udany. Odpadnięcie z Chelsea i sezon bez trofeów to byłyby na pewno solidniejsze argumenty niż te dotychczasowe.

Nie były fantastyczne, były zwyczajne, zazwyczaj profesjonalne ale nie przeszkodziło mu to w rzucaniu butelkami w Ozila, gdy na to na boisku zasłużyli czy ruganiu Higuaina za pół odbioru na mecz albo słynnego 'gato' wobec Benzemy. A każdy taki incydent doprowadził do sezonu 12/13, co nie zmienia tego że nikt jakoś nie ma nic przeciwko temu że był w klubie. Na pewno nie było natomiast żadnego fumflowania się do stopnia, że byle gówniarz 20 lat nazywa trenera per 'ziomek'.

Solidniejszych wręcz nie ma.

Zastanawiam się czy znalazłyby się asy od obrony trenera, gdyby ten wygrał LM a ligę kończył gdzieś na czwartym miejscu gdyby były w niej więcej niż dwie drużyny. Ale tego się raczej nie dowiemy.

Raula do Zizou nawet nie ma co porównywać. Wystarczy sobie porównać naszą kadrę w sezonie 15/16 do tej obecnie. Wtedy praktycznie wszyscy w kwiecie wieku i formy (zwłaszcza atak). Teraz mamy w pomocy dwóch emerytów, którzy muszą grać wiecznie, a boki obrony nie istnieją. W ataku za to mamy jednego klasowego zawodnika, bo na "9" biega kolejny emeryt, a PS nie istnieje. Z taką kadrą zapewne początkujący Zizou by nie zaistniał i z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że tak będzie z Raulem, bo na konkretne wzmocnienia z naszą polityką transferową raczej nie ma co liczyć. Potrzeba trenera, który nie będzie się bał postawić na młodych i będzie potrafił pomóc im się rozwinąć. Do tego ogarnięta taktyka, a to już wymaga odpowiedniej praktyki i doświadczenia.

Tuchel wypadł z listy - objął Bayern po zwolnieniu Negelsmana. Ciekawe co tam się stało ze go wywalili z dnia na dzień.

Wyniki, szatnia i brak rozwoju?

Wielu kibiców zastanawia się i wciąż z niedowierzeniem traktuje informacje o zwolnieniu Nagelsmanna, zwłaszcza że jeszcze kilka dni temu bossowie Bayernu zapewniali, że Julian może być pewny swojej przyszłości w Monachium, zwłaszcza że jest projektem klubu na wiele kolejnych lat…

− Julian każdego dnia uczy się czegoś nowego i zawsze wyciąga wnioski z trudnych sytuacji. Nabierze jeszcze więcej doświadczenia - znam to dobrze z własnego doświadczenia. Kiedy wymaga tego sytuacja, to dostarcza wyniki. Planujemy z nim wieloletnią przyszłość, to projekt na lata – mówił niedawno Hainer.

Sytuacji Nagelsmanna postanowił z kolei przyjrzeć się lokalny „TZ”, który informuje, że o zwolnieniu trenera miało zdecydować kilka czynników. Wśród nich można wymienić przede wszystkim zbyt małą liczbę punktów w Bundeslidze oraz liczne wpadki w lidze. Ponadto szefowie zanotowali niewielki rozwój zespołu, jak i poszczególnych zawodników.

Kolejnym ważnym powodem był fakt, że w szatni wzrastało napięcie i pojawiało się coraz większe niezadowolenie, co stawało się już trudne do opanowania. Na domiar wszystkiego obawiano się, że kandydat na nowego trenera – Tuchel – wkrótce zniknie z listy dostępnych na rynku.

~dieroten.pl

Rodrygo o Carlo:

Jako trener robi proste rzeczy, nie wymyśla za dużo. Rób, co chcesz robić na boisku. Czasami mamy dużo taktyki i dużo wytycznych, a możemy tego nie potrzebować. On nie robi taktycznych szaleństw. Stawia na proste rzeczy i to działa.

To ja już kumam czemu Real często wygląda jak chłopaki na orliku. Rób co chcesz

Parafrazując wypowiedź pewnego polskiego selekcjonera - próbuj Rodrygo próbuj...

Wiecie, Rodrygo przynajmniej skończył gimnazjum w Brazylii.

Prostota działa. Bach się strać.

Zizou gadał "grajcie i cieszcie się grą w piłkę"

A Raul będzie klaskał tak jak to robił u schyłku kariery piłkarskiej i koło się zamyka..

Idąc dalej, Klopp będzie miał zaciesz wiec może on?

W sumie kampania marketingowa oparta o hasło "Bielsze nie będzie" ?

Ależ to jest kocur, jak zwykle upada na 4 łapy Oby ta wygrana była punktem przełomowym w tym sezonie. Wygrana CdR i 1/2 LM to absolutne minimum na ten moment, ale po cichu można liczyć na coś więcej.

Zmienił jedną rzecz i wystarczyło. Przestał brać minimum tylko wreszcie zespół grał tak żeby zdobyć jak najwięcej.
Mamy jakość w drużynie, kulało to że bylibyśmy mocno ślamazarni.
Oby to był dobry prognostyk,;)

Jak przebuduje jeszcze pomoc na bardziej ruchawą to kto wie co będzie mógł osiągnąć. Oby awersja do Tchou przeszła mu prędzej niż jakiś zespół nas za to skarci.

Dziadek w drugim etapie wygrał już wszystko i pobił wynik z poprzedniej kampanii. Nie wiem czy starczy mu motywacji na coś więcej, a nawet dzisiaj w finale drużyna grała jakby to był jakiś sparing.

A jak mieli grać?

Pewnie nawet im się nie śniło że przegrają, chodziło o to żeby przypilnować zwycięstwa ale nie stracić za dużo. Motywacja potrzebna jest na wtorek.

Jedynie co to nie kumam czemu nie było na boisku Cebuli, Mareczka wcześniej i Nacho.

Cebula kontuzjowany przecież jest. A co do meczu to widać było, że chcemy ten mecz wygrać małym nakładem sił.

lukexpl pisze: ↑sob maja 06, 2023 10:25 pm Dziadek w drugim etapie wygrał już wszystko i pobił wynik z poprzedniej kampanii. Nie wiem czy starczy mu motywacji na coś więcej, a nawet dzisiaj w finale drużyna grała jakby to był jakiś sparing.

To niby kim go zastąpisz? Dla mnie zostaje na następny sezon. Branie teraz Raula nie ma sensu. Ja bym poczekał rok na Xabiego, niech potwierdzi swój fach w Rajchu. Julek idzie raczej do Totków, nie ma innego kandydata.

Scratch pisze: ↑ndz maja 07, 2023 8:09 am Cebula kontuzjowany przecież jest. A co do meczu to widać było, że chcemy ten mecz wygrać małym nakładem sił.

Ominęła mnie ta wiadomość