Madridistas.pl

Obrona to koszmar.

Ale jakie to fajne uczucie jak chce się oglądać mecze.

Carlo dziękówa!

Carlo to fachura. Nagle w ataku potrafimy strzelać hurtowo bramki.

Teraz niech ogarnie obronę, bo tam dla odmiany zrobił się dramat. Ale wreszcie Real cieszy oko w meczu z ligowym średniakiem, zamiast męczyć 1:0.

Obrona tragiczna, ale to nie wina Carlo, że spierdoliło dwóch stoperów którzy grali od 10 lat i nagle został z elektrykami i musi kombinować.
Może czas na jakieś 3-5-2?

Sama gra zajebiscie cieszy oko. Nie bez powodu to on po 12 latach wrócił z uszatkiem na Cibeles.

Podoba mi się to. Jeśli z Valencią i Interem też wypadniemy pozytywnie, to możemy być dobrej myśli. Tę lekkość w ataku ogląda się bardzo przyjemnie.

Przespali pierwszą połowę, weszli do tunelu i wyszli normalni pakując 4 bramki.
Finezja w pomocy.
Odwaga i luz w ataku.
Nawet Hazard ma podrygi użyteczności.

Cieszy.

Dzisiaj bardziej było 4-2-3-1 z Fede na prawej i Edenem na 10-tce. Nie podobało mi się to. Trochę brakowało prawej strony i jednocześnie powodowało kratery w środku. Eden bardziej z Vinim się wtedy tłoczyli razem na lewej. Ogólnie Hazard i Vini to w tym momencie nasi najlepsi skrzydłowi, ale Eden musi szybko sobie przypomnieć jak się grało na prawej stronie i możemy mieć prze-skrzydła, jak Eden się w międzyczasie nie połamie. Eden na 10-tce z Fede na prawej to odcinanie w zasadzie prawej strony w ataku.

W przerwie chyba było ciepło w szatni. No i dobrze, tak to musi wyglądać. Dobry wujek zrobił się nerwowy

Impotencja w ataku to była wina ZZ?

Micha się cieszy i tyle.

Aż dziwne, że on gdzieś tam kopał się po głowie w Evertonie.

Jeśli zbuduje Viniciusa, to z tego jednego powodu już warto było go zatrudnić.

Na razie wygląda to dobrze, strzelamy dużo, czyli naprawiliśmy to co było główną bolączką zeszłych sezonów. Benzema trzyma formę, liczby dorzuca Vinicus, jeśli pozwoli zdrowie to może swoje zrobią jeszcze Bale i Hazard.

Obrona wygląda tragicznie, natomiast na razie nie gra nam dwóch podstawowych zawodników czyli Alaba i Mendy. Kiedy wrócą, a Alaba złapie zrozumienie z nowymi kolegami to powinno być lepiej. Gdyby Carlo wykazał się odwagą i przestawił topornego Ferlnada do środka, a Alabę dał na lewej gdzie ten mógłby pokazać swoje umiejętności ofensywne to myślę że moglibyśmy trafić w dychę.

To dopiero 5ta kolejka, ale Włoch naprawdę daje nadzieję, że moja super ostra negatywna ocena jego zatrudnienia była zbyt pochopna.

Ja to jestem w szoku jak w tak krótkim terminie zaszły zmiany na plus względem Zidane w wielu aspektach. Wróciła chęć oglądania meczów przede wszystkich.

Ja tam jednak wolę otwarty futbol i mocno ofensywny. Bramki ze wczoraj? Dwa wylewy Nacho i dobitna pomoc młodego Gutiego. Podoba mi się reakcja po stracie bramki. Jest nawałnica, jest walka i pressing. Defensywa się poprawi po powrocie Alaby mam nadzieję.

Na to liczyłem. Możemy i tracić bramki głupie, kilka w meczu, byle tylko odsłon się to oglądać, bo za Zizy była tragedia.

Carlo, nie spierdol tego dziś. Kto ma lepiej znać włoska piłkę niż ty

Bardzo mądrze dzisiaj ustawił zespół. Wiedział, że musi uważać w obronie i przez to takie ustawienie obrony z Nacho i Alabą. Ucierpiał na tym Vini, który kompletnie nie miał wsparcia w ataku na tej stronie, przez co był w większości meczu podwajany, a czasem i potrajany. W pierwszej połowie niezbyt dobrze funkcjonował śroek pola i tranzycja z obrony do ataku pozostawiała wiele do życzenia. Nawet mimo tej asekuracyjnej postawy pomocników widać było, że nasze szyki obronne nie działają prawidłowo i pozostawiają wiele do życzenia. W drugiej połwowie widać było już zmianę organizacji gry, wyższą i przede wszystkich bardziej aktywną grę pomocników, co skutkowało większą ilością dobrych sytuacji, ale też skuteczniejszy odbiór piłki już w środkowej strefie boiska. Ciekawy jestem, jak ta gra będzie wyglądała za miesiąc, może dwa. Byłem pesymistycznie nastawiony co do powrótu Carlo, bo liczyłęm na świeżą krew, ale Carlo mnie zaskakuje tym, że trochę jednak zaczyna kombinować z tym zespołem, ale nie pedząc ślepo za trendami z 352/343, a modyfikując znane sobie ustawienia pod kadrę, jaką obecnie posiada.
Przyjemnie ogląda się ten Real, ZZ nie potrafił mi tego zaserwować przez ostatnie 2 sezony.

Carlo jest chyba największym odkryciem póki co. Chyba większość spodziewała się nudy, męczenia nietykalnymi a tu zupełnie inny obraz.
Gdyby tylko faktycznie klub dał mu choć jednego topowego stopera to można by śmiało stawiać Real jako faworyta w każdych rozgrywkach.

Modrić za stary na takie numery. Valverde, Case i 5 lat młodszy Chorwat i moglibysmy marzyć o LM, oczywiście po tym wspomnianym transferze stopera z topu. No i jeszcze pozostaje kwestia prawego skrzydła.

Co on im zrobił?

Przede wszystkim, to ładnie się to ogląda. Ale obrona dramatyczna w każdym meczu xD

Musi tu coś wymyślić.
Może trójka z tyłu Militao-Alaba-Nacho
A przed nimi Edu z Kazkiem i jeszcze Fede?

Ale przy Carlo walczą jak o życie. Może za stratę punktów muszą oddawać wypłaty? ;P

KarBar pisze: ↑ndz wrz 19, 2021 8:51 pm Co on im zrobił?

Może suszarkę?

E tam, daleko od hurraoptymizmu, ale kolejne 3 pkt a o to chyba chodzi.
Dzięki Panie Carlo

Co jak co, ale to wciąż jest trenerski fachowiec. W Napoli i Evertonie szału nie robił, ale taki Guardiola pewnie też by więcej nie wycisnął z piłkarzy jacy tam grają. Teraz mając w Realu jakościowych zawodników znowu pokazuje na co go stać. Do tego nie jest to drużyna przepełniona gwiazdami, więc może sobie pozwolić na więcej w kwestii sugestii itp. Na linii też żwawiej reaguje niż podczas swojego pierwszego etapu w Realu O wiele lepiej to wygląda niż za Zizou i jakoś jestem bardziej spokojny o rozwój pod jego ręką takich piłkarzy jak Vinicius, Camavinga itd.

Dla mnie najważniejsze jest to, że w końcu da się oglądać te mecze. Jak dla mnie możemy nic nie wygrać w tym sezonie, ale kolejnego roku z męczeniem buły, grą do boku i wrzutkami do nikogo bym nie zniósł. W ofensywie jest ogromna różnica. Gra z pierwszej piłki, schematy krótkich podań, pomocnicy starają się grać do przodu, a nie do boku.

Natomiast kwestią do rozwiązania jest na pewno defensywa. Nie może być tak, że na trudnym wyjeździe, przy wyniku 0:0 każda strata piłki na połowie przeciwnika skutkuje mega groźną kontrą i sytuacją bramkową dla rywala. Po stracie piłki mamy straszny krater między obroną, a resztą drużyny.

Nie rozumiem też, dlaczego w momencie, gdy gramy trójką Vini - Hazard - Benzema próbujemy grać jakieś 4-4-2, zamiast po prostu albo Belga, albo Brazylijczyka rzucić na prawe skrzydło.

Porównując Real Carlo do tego ZZ to wygląda jakby teraz piłkarze coś na treningach ćwiczyli, a wcześniej nie.

Kupa pracy nad obroną i racja że te straty są bardzo niebezpieczne.
Może wystarczy powrót Toniego, albo Kazka do full dyspozycji.
A może po prostu pomoc w zestawieniu Kazek, Fede i Edu, gdzie przed nimi Hazard będzie robił za OPŚ.

Nie wiem, pierwszy raz od mega dawna mam tak że wierzę w to że trener ogarnie

Wstyd mi za to, że tak marudziłem gdy go ogłosili.