Carlo Ancelotti

Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

KarBar pisze: ndz maja 07, 2023 7:40 am A jak mieli grać?

Pewnie nawet im się nie śniło że przegrają, chodziło o to żeby przypilnować zwycięstwa ale nie stracić za dużo. Motywacja potrzebna jest na wtorek.
No i w tym jest problem, bo nie śnią im się porażki z ligowymi "ogórami", a później zdziwko, jak dostają od nich regularnie w palnik w lidze, a do Barcy jest dwucyfrowa strata.
Gehu pisze: ndz maja 07, 2023 9:10 am To niby kim go zastąpisz?
Nawet Zizou, który wciąż czeka na robotę ;) Carlo miał bronić lepszy styl gry, a od dłuższego czasu gramy gówno, a wyników i tak z tego nie ma. Oczywiście największym sprawdzianem w tym sezonie będzie City, ale marnie to widzę.

Julek i Poche wciąż są wolni i niczego nie podpisali, a my jesteśmy Realem Madryt. Tylko nie można czekać ze wszystkim na ostatni moment, bo później się zostaje z ręką w nocniku. Też nie jest wcale takie pewne, że Carlo za kilka tygodni jednak nie podziękuje Realowi i przyjmie ofertę Brazylii.
Marcins
Posty: 330
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 5:43 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Marcins »

Brazyli wita,Real zegna
Kaiser
Posty: 28
Rejestracja: sob mar 19, 2022 7:55 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Kaiser »

Zgwałcony taktycznie. Nawet mi go szkoda bo chyba nawet nie wie co się stało.
KarBar
Posty: 538
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 4:57 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: KarBar »

Chciał finału z Milanem?
Tamci odpadli to po co i my mieliśmy awansować.
Kuźwa po takim pierwszym meczu dzisiejszego nie da się zrozumieć.
Wszystko będzie dobrze :krzywy:
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

Oby zachował się jak mężczyzna i sam się podał do dymisji. Im szybciej tym lepiej.
ankhu
Posty: 63
Rejestracja: wt cze 01, 2021 6:27 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: ankhu »

Przecież powiedział, że na bruk 8-)
Gehu
Posty: 362
Rejestracja: czw cze 03, 2021 9:52 am

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Gehu »

Jak ma odejść to teraz. Jak nie to jeden sezon bez sensu mu dawać bo będziemy tkwi w tym marazmie. Albo idzie teraz, albo za 2 lata. Nie ma dobrej alternatywy na już. Poczekajmy na Xabiego dwa lata niech coś pokaże.

Carlo dzisiaj wyruchany niestety. Zaczął czytać w 60 minucie po 45towym gwałcie.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 302
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 2:26 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Wolf »

Każde pozostawienie Carlo to będzie marazm. Zwłaszcza w lidze. Nie jest przypadkiem, że gość trenując głównie topowe kluby wygrał raptem 5 mistrzostw w karierze. Pożegnanie, kwiaty i bilet do Brazylii.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

W tym sezonie w sumie mieliśmy dwie twarze Carlo. Pierwsza połowa sezonu do mundialu nie była taka zła. Potrafiliśmy regularnie punktować, a Carlo regularnie rotował. Traciła trochę na tym defensywa przez brak zgrania, ale jednak wygrywaliśmy. Kiedy nie było Benzemy to nie bał się postawić na Rodrygo czy Hazarda na '"9" i wcale nie wychodziliśmy na tym tak źle, zwłaszcza z Brazylijczykiem na środku ataku. Forma poszczególnych graczy jak Fede czy Tchou też była zacna.

Przyszedł jednak listopad i kilka wpadek przed mundialem, co da się zrozumieć przez rozkojarzenie piłkarzy, ale to był też już trochę zwiastun tego, co może nas czekać po mundialu. Po mistrzostwach Carlo pokazał zupełnie inną twarz. Zrezygnował z rotacji, stawiał na piłkarzy mniej wypoczętych, którzy grali w Katarze niemal do końca. Opcje z Rodrygo czy Hazardem na "9" poszły w zupełną odstawkę, bo Karim musiał grać zawsze. Przyniosło to później chwilową poprawę formy Francuza, ale fizycznie nie wytrzymał tempa sezonu, a Carlo bał się zaufać na komuś innemu.

W środku pomocy z rotacjami było jako tako, ale przełomowym momentem były lutowe derby Madrytu. Nie wiadomo co się wtedy dokładnie stało, ale wg plotek można przypuszczać, że Carlo został przyciśnięty przez Pereza, że duet KM musi grać zawsze, zwłaszcza w takich ważnych meczach. Starszyzna zapewne też miała w tym niemały udział, bo podobną presję wywierali chociażby na Zizou podczas jego drugiej kadencji (jeśli dobrze pamiętam to na przełomie 20/21 była taka sytuacja).

Obrona, jak już wcześniej wspomniałem, cierpiała przez brak regularności i w jej uporządkowaniu pomocne były kontuzje kluczowych zawodników. Para Rudiger i Militao, kiedy zaczęła grać regularnie razem to fajnie się zgrała. Cama na LO też wyglądał fajnie, ale wszakże to też była wymuszona decyzja na Carlo przez kontuzje Mendy'ego i Alaby.

Największym błędem Carlo w tym sezonie było jednak wypracowanie sobie żelaznej "zwycięskiej" jedenastki z Camą na LO i Kroosem na DMie. W dodatku Rodrygo na PS niejako kastrował naszą ławkę rezerwowych, z której nie było już kim postraszyć. I tak jak mogło to zadziałać z osłabioną Barcą i liżącym dno Chelsea, tak nie miało prawa przynieść to pozytywnych efektów z będącym obecnie w topowej formie City. Może pierwszy mecz nie był taki zły w naszym wykonaniu, ale i tak skończył się remisem, będącym naszą porażką. W drugim meczu oczywiście Carlo nie wyciągnął wniosków, a na dodatek posadził na ławce świetnego Rudigera. Kolejny przykład przywiązania Włocha do poszczególnych piłkarzy, kiedy cała kadra jest zdrowa i gotowa do gry.

Carlo, parafrazując jego wypowiedzi przed rewanżem z City, powinien pójść obecnie na bruk. Problem jest jednak bardziej złożony i trwa o wiele dłużej niż obecna kadencja Włocha. Kolesiowska starszyzna rządzi szatnią i wywiera mocne naciski na trenerów, a w dodatku żyje w świetnych stosunkach z Perezem. Nie dziwią mnie zatem informacje, że Real nie chce pożegnać się z Carlo. Jest on bowiem idealnym trenerem do kierowania przez tą zgniłą strukturę.
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 442
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:46 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukecik »

Dla mnie to jest mega ciężki orzech do zgryzienia, co powinno się z nim stać. Jeszcze przed rewanżem mimo całej listy zarzutów do Carlo, byłem raczej za jego pozostaniem. Zwłaszcza w obliczu braku dostępnego trenera, co do zatrudnienia którego nie miałbym dużo wątpliwości. Wynalazki jak Raul, Xabi czy Arbeloa traktuję w kategorii nieśmiesznego żartu. Dużo można Carlo zarzucić, ale swoje plusy też ma i byłem za tym, by po wreszcie dobrze przepracowanym letnim okienku mógł kontynuować pracę. Dawno nie mieliśmy sytuacji, gdy jakiś trener przepracował trzy pełne sezony i byłem pewien, że na to zasłużył.
Rewanż z City jednak wywołał mnóstwo wątpliwości. To, jak bardzo zostaliśmy zdeklasowani i taktycznie zezłomowani, to po prostu kryminał. Pojawia się pytanie, czy jednak nowoczesny futbol nie odjechał mu za bardzo. Czy ta stara szkoła trenerska to już przeżytek, bo nie potrafił zneutralizować atutów kompletnie. Do tego złe wybory personalne, które jednak w jakimś stopniu można usprawiedliwiać. Walker po meczu też nas w pewien sposób podsumował, słusznie moim zdaniem zwracał uwagę, że nie mamy planu B. I rzeczywiście cała gra na przestrzeni sezonu opiera się na duecie Benz-Vini. Bez Karima jeszcze sobie radziliśmy, ale bez Viniego leżymy. Nie podoba mi się, że cała ofensywa oparta jest na taktyce piła do Viniego i on coś wyczaruje.
Widział ktoś statystykę, przy ilu bramkach strzelonych w tym sezonie udział (gol/asysta) miał Vini i Benzema i jaki to % wszystkich goli? Chętnie bym się z czymś takim zapoznał.
Może dobrze się stało, że zebraliśmy taki wpierdol, bo przynajmniej okazuje się, że kadra jednak nie jest kompletna. Byłem tym, który chyba najgłośniej tutaj pisał, że ubiegły sezon mocno zakłamuje naszą sytuację kadrową i rzeczywiste możliwości, bo braki kadrowe mamy potężne, od boków obrony po atak. Gdybyśmy odpadli minimalnie, to może znów by się nic nie zmieniło, a tak jest nadzieja, że ten mały wstrząs pozwoli się naszym włodarzom jednak obudzić.

Lubię Carletto. Ma swoje za uszami, ale i duże zasługi. Naiwność mi podpowiada, że przy mądrych transferach nie ma sensu zmieniać trenera i powinien zostać. Czas też działa na naszą korzyść, bo Kroos, Modrić i Benzema są coraz starsi i jeśli nadal miałby nimi grać z uporem maniaka w przyszłym sezonie, to nie wytrzyma na stołku nawet do grudnia. Bellingham ściągany za fortunę też nie będzie grzał ławy, a i Camavinga nie powinien więcej grać na lo przy transferze bocznego obrońcy lub nawet dwóch, jeśli Mendy odejdzie.

Ewentualnego następcy, co do którego byłbym przekonany, jednak brak. Najbliższej mi do Nagelsmanna, ale też nie wiem, czy przy jego nazwisku nie ma więcej wątpliwości niż plusów. Na teraz jestem niezdecydowany, co bym zrobił na miejscu Pereza. Już teraz na pewno dałbym Carlo do zrozumienia, że te cztery pozostałe mecze w lidze mają być traktowane jak finały, bo nie mamy prawa dać się wyprzedzić Atletico. Jeśli zawodnicy podejdą do tych meczów z odpowiednim nastawieniem i skończymy na drugim miejscu, to raczej bym go zostawił. W przypadku kolejnych kompromitacji z jakąś Valencią czy Sevillą i spadkiem na 3. lokatę, chyba będzie trzeba się pożegnać.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.

"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Do tournee w USA dwa tygodnie.
Meczowego nie ruszam - to podwórko madrida

Ale jak zawsze - nowy sezon, nowe nastroje. Czysta karta do napisania. Więc zapraszam do spisania przemyśleń w tonie życzeniowym. Wymieńcie trzy (dwie, pięć, dwadzieścia, ile chcecie) rzeczy jakie chcielibyście zobaczyć w nadchodzącym sezonie że strony menedżerskiej.

Na dziś dzień i kadrę która jest raczej zamknięta (i nie, wiadomy niedoczekany transfer nie zmienia wiele):
1) Antydependencia Viniciusa. Chcę zobaczyć minimum jednego zawodnika innego niż Vini na lewej stronie w aktywnej i konsekwentnej rotacji. By piłka na lewe skrzydło przestała być kartą wyjścia z więzienia jak piłki Argentyńczyków do Messiego. Ewentualnie by szła do innego zawodnika niż Vinicius, powiedzmy do Frana.
2) By zgranie się Tchou i Valverde w asekuracji ofensywnych zawodników nastąpiło przed marcem. By ci dwaj stanowili o sile nowego, pracującego na całej długości boiska Realu. Grają chujowo? Nie robimy pod siebie puszczając do gry Modricia. Konsekwencja. Budowa. Aż kliknie.
3) Byśmy przestali jako drużyna popadać w kretyńskie i przewidywalne dynamiki spotkań. 2:0 i tryb eko? Wchodzi z buta Brahim i robi bramę na 3:0. Nie ma Benzemy, nie ma pandemii, więcej pola do manewru. Tłuczemy mur? Brak polegania na zbawicielach. Wyraźne wypracowane akcje których od lat brakuje. Brak czekania na prezenty ze strony lepszych drużyn w dwumeczach. Wiadome sprawy.
4) Przynajmniej 3 bramki z bezpośrednich rzutów wolnych. Będziemy mieć trzech specjalistów od nawijania na faule. Nawet w tak konserwatywnej lidze gdzie 3/4 stoi na 16 metrze od bramki jesteśmy w stanie lepiej to wykorzystywać. Ewentualnie schemat z zasłoną Vazqueza na Militão/Joselu.

Rękawica rzucona Carlo
Awatar użytkownika
Sandman
Posty: 312
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 6:30 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Sandman »

Strasznie mnie denerwuje ten jego minimalizm, bo gramy jak jakieś Atleti. Tak jak napisałeś, zawsze 1, max 2 gole i drżenie o wynik z byle ogórkami w 89 minucie, bo ci jakoś strzelają nam pod koniec bramkę znikąd.
Mamy młody i dynamiczny skład (hehe) - Rodrygo (22), Valverde (25), Tchouameniego (23), Militao (25), Camavingę (20), Viniciusa (23), Frana Garcię (23), Gullera (19) i Bellinghama (19), a Carlo i tak pewnie każe im stać i czekać na swojej połowie.
Zero pressingu, po stracie cofamy się na swoją połowę i czekamy aż nam wpadnie pod nogi piłka sama. Chciałbym pooglądać ofensywny football, atak przez cały mecz, szukanie 6 bramki przy prowadzeniu 5-0.
Wiadomo, że nie zawsze się da tak grać, zwłaszcza w Lidze Mistrzów z innymi gigantami, gdzie ten zachowawczy football się opłaca, ale tak powinien grać Real Madryt, przynajmniej w lidze, gdzie poza Barceloną to mamy nieskończenie większy potencjał i zasoby niż reszta klubów.
Z takim składem to powinniśmy bić kolejne rekordy intensywnych sprintów, przebiegniętych kilometrów w lidze i gnieść pressingiem przeciwników jak Bayern, City czy Liverpool.
Oddawać nie 2 celne strzały przez 90 minut, a 12. Chciałbym żeby Carlo, ukrócił to granie na stojąco i cofanie się do obrony po bramce na 1-0. A jeśli nie on, to nowy trener za rok.
I’m like Jon Jones, I sound like Sean Combs, and I got trombone-sized stones like John Holmes.
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

Ja liczę na zmianę ustawienia, chociaż 4-3-3 z Joselu od 1 minuty też nie byłoby złe. Diament obecnie wydaje mi się być najgłupszym rozwiązaniem, no chyba że dzięki temu Vini wejdzie na jeszcze wyższy poziom, ale nie sądzę. Ronaldo z niego nie będzie, aczkolwiek musi być bardziej wszechstronny zawodnikiem, który nie jest przyspawany do jednego skrzydła.

Do tego więcej zaufania do młodych zawodników, rotacje jak jesienią zeszłego roku. Niemniej bez transferu cracka do ataku wiele raczej nie ugramy w tym sezonie. Nie jestem także pewien, czy Carlo dotrwa do końca sezonu.
Para Siempre
Posty: 597
Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Para Siempre »

Ja mam 3 życzenia:
- stabilna defensywa. Jest potencjał do tego, by tracić mało goli, a dawaliśmy się rok temu robić jak dzieci w lidze mając mocne indywidualności,
- znalezienie paru metod na ligowe murarki. Przecież to niepojęte że ligowy spadkowicz może wyjść na spotkanie z chęcią zabicia meczu i wygrać 1:0 mając wszystkich kopaczy gorszych od Lucasa.
- ogarnięcie Viniego. Chłop na boisku jak nie pogada z sędzią 5 razy to nie będzie sobą. Niech inni się wstawiają za faule na nim, inaczej będzie znów robił z siebie kozła ofiarnego i generował nienawiść trybun. Ogólnie piłkarze mogą poddymiać, Pique robił to całą karierę, ale na koniec dnia trzeba to dźwignąć mentalnie, a Vini tego nie robi.

Mając powyższe, spokojnie o Ligę powalczymy, a w Champions w ostateczności są i będą ze 3 zespoły, które mogą nas pokonać ale powinniśmy rywalizować z każdym tak czy owak.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 302
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 2:26 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Wolf »

Ja bym dodał jeszcze do tego dwa punkty - rotacje i wykorzystanie potencjału młodych gwiazd/talentów. Jak Carlo zrobi replay'a z zeszłego sezonu i udupi np. Jude'a durnymi decyzjami jak zrobił to z Tchou po Mundialu a następnie będzie żelazna 11 z Kroosem i Luką forever to zobaczymy mistrzostwo jak świnia niebo. Toni i zwłaszcza Luka powinni być na tym etapie mentorami a nie grać wszystko od deski, zwłaszcza przy tej konkurencji w linii pomocy. A i jeszcze trzecia rzecz - nigdy więcej Toni na DMie w meczach z topową drużyną.

Potencjał w tej kadrze jest spory, choć brakuje jeszcze jednego do ataku, ale mam duże obawy czy Carlo będzie go w stanie wykorzystać. Byłem przeciwnikiem jego pozostania i zdania nie zmieniam. Jeśli nie przyjdzie sensowna 9 do podstawowego składu lub ten nieszczęsny Mapet to obawiam się, że może być wesoło, włącznie z potencjalnym zwolnieniem w trakcie sezonu. Chciałbym, aby Carlo udowodnił, że potrafi wymyślić coś nowego i że przywróci nam ligę, ale niestety obie te umiejętności nie są jego specjalnościami.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Kroos grał na defensywnym dwa razy z Chelsea (dwie wygrane po 2:0), z FCB 4:0, z City 1:1. Owszem, zagrał też tam z City gdy nas zjedli, ale ogólnie dał radę i w ważnych meczach było nadspodziewanie dobrze na pozycji nr 6. Miał dobre połączenie z Eduardo grającym po lewej. Z Liverpoolem i FCB w lidze też zagrał świetnie w środku. To był moim zdaniem bardzo dobry rok Toniego i całościowo w sezonie wśród pomocników tylko Camavinga był lepszy od niego, ale to tylko dlatego, że świetnie grał na lewej obronie. Nie jest to bardzo subiektywne, patrząc na oceny innych użytkowników. Dwa lata temu Modrić wchodził na wyżyny, a rok temu był to Toni i dla mnie to była niespodzianka. Szkoda, że w tym najważniejszym okresie nie wyszedł na DM w Barcelonie, gdzie zagraliśmy zachowawczo i przegraliśmy ligę (2:1 w plecy). Zobaczymy jak to się teraz ułoży, ale ja nie widzę podstaw do panikowania, gdyby miał on zagrać cofniętego pomocnika w jakimś topowym meczu.

Co do minut, to Valverde miał ich wyraźnie najwięcej (i był przy tym najsłabszy moim zdaniem), potem Toni, Cama (kilka meczów na obronie), Luka, trochę mniej od niego Tchou i listę zamknął Ceballos z 2113 minutami -> https://www.realmadryt.pl/news/121593-p ... -pomocnicy. Nie było dużej dysproporcji, aby pisać że młodzi siedzieli i nie wykorzystywano ich potencjału.

Teraz zaczęliśmy z młodymi w rombie i zobaczymy ile tak pociągniemy. Jedno widać wyraźnie, to na pewno nie jest romb a la Luxemburgo, którego w zimie pożegnano. A z oczekiwaniami wstrzymam się jeszcze tydzień, może coś się jeszcze wydarzy niespodziewanego w kadrze.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Zdecydowanie nie wykorzystywano ich potencjału. Samo dawanie im minut o niczym nie świadczy. Tak to ich rozwój postrzegałby Smuda rzucając im piłę na boisko.

Nie można też powiedzieć że Valverde jest młody - ma 25 lat, dwa lata mniej niż inny człowiek który siedział tu siedem lat i przestał się rozwijać aż go w końcu pożegnano, więc jeżeli jest czegoś przykładem to właśnie niespożytkowania potencjału, stagnacji tudzież braku szlifu. I jeżeli dalej będzie się na swojej pozycji prezentować podobnie, to będzie pierwszym którego klub będzie chciał wypchnąć bo można na nim sporo zarobić - nawet wbrew woli samego zawodnika.
Jedyną pozytywną wiadomością w pomocy z zeszłego sezonu była względna rezurekcja Ceballosa. Ale ta też była zakończona dosyć słabo.

Obecnie jest OK. Już wystarczy, że sama makro zmiana ustawienia tak by zespoić razem wielu utalentowanych pomocników nadeszła i jest póki co konsekwentna, a nie to co było z propozycjami Hazarda na #9 rok temu poczynione tylko po to by zlepić ten sam układ formacji bez potrzeby inwestycji w sensownego konkurenta dla zawodnika który konkurencji nie lubi.
Oczywiście będą momenty gdzie w paru meczach zbierzemy pewnie dwójkę mając wiadro niewykorzystanych szans co kibice będą pewnie zwalać na brak napastnika/nieznajomość rombu. Byle drużyna myślała inaczej i będzie dobrze.
Gehu
Posty: 362
Rejestracja: czw cze 03, 2021 9:52 am

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Gehu »

Czasami odechciewa się czytać tego pierdolenia na konferencjach Carlo.. Kadra kompletna, a gramy taką kasztaniadę że aż zęby bolą. Jak mamy liczyć na to że 100% zagra Vini, Bellingham i Rodrygo, to srogo się przejedziemy. Brahim przyspawany do ławki niewiele wniesie grając tyle ile będzie grał, Joselu dobry na sytuacyjne mecze/wejścia z ławki. Nie mamy nominalnego strikera. Panie brak numeru 9 - kadra jest niekomletna.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 302
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 2:26 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Wolf »

Od tego Carlowego kadra jest kompletna to już mi się rzygać chce. Nie wierzę, że on tego problemu nie widzi. Ja nawet rozumiem, że chce być lojalny, zwłaszcza po tym jak Perezowi zawdzięcza "zmartwychwstanie" w topowym futbolu, ale są jakieś granice. Nie tak totalnie bezwolnie. Żeby chociaż jakaś sugestia, że kadra jest dobra, ale z dodatkowym napastnikiem byłaby lepsza albo, że w przypadku kontuzji kogoś z topu faktycznie może być problem. Cokolwiek, byle nie tak totalnie poddańczo.

W tej kadrze nawet liczbowo jednego brakuje, nie mówiąc o tym, że właśnie jakościowo potrzebny jest napastnik na poziomie pierwszego składu. Zafiksowanie Pereza na punkcie Mbappe skutkuje kolejnymi problemami dla Realu. Stanowisko, nazwijmy to "oficjalne", jest niby takie, że nie idziemy po Mbappe w tym okienku. Ok. Ale skoro nie idziemy, i nie będzie wbrew płonnym nadziejom niektórych kont na twitterze, transferu last minute, to pójdźmy po 9. Ale nie, Mbappe nie, ale 9 nie. I efekt jest taki, że według ostatnich doniesień przynajmniej przez miesiąc będziemy "straszyć" rywali atakiem złożonym z Rodrygo, Brahima i Joselu. City już się trzęsie. I nawet jeśli jest problem z topowymi 9, nawet jeśli Perez nastawia się na Mbappe za rok, nawet jeśli uwzględnia i liczy (moim zdaniem błędnie), że Endrick od przyszłego roku będzie członkiem pierwszej drużyny na poziomie co najmniej rezerwowej 9 to przecież jest jeszcze formuła wypożyczenia. Generalnie trudno o kogoś na poziomie, ale akurat w tym okienku takie Juve znalazło się w takiej sytuacji, że wypożyczenie Vlahovicia za pewną opłatą i pokrycie pensji wzięłoby z pocałowaniem w rękę. A nam pomogło by przeżyć ten kolejny sezon przejściowy jeśli chodzi o transformację ataku. Który to już z rzędu taki. I to kolejny kamyk do ogródka Floro.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 302
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 2:26 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Wolf »

minusek pisze: wt sie 22, 2023 2:55 pm Kroos grał na defensywnym dwa razy z Chelsea (dwie wygrane po 2:0), z FCB 4:0, z City 1:1. Owszem, zagrał też tam z City gdy nas zjedli
No grał. W tym właśnie problem, bo w pierwszym meczu z City nie zagrał wcale lepiej niż w tym przerżniętym 0-4. Po prostu rywal nie wykorzystał jego błędów. Do tej pory mam przed oczami ten jego zaskoczony i bezradny wzrok jak mija go piłka do Haalanda zanim on się w ogóle zdążył zorientować o złym ustawieniu nie mówiąc. Wiele razy jego błędy były przykryte dobrymi wynikami końcowymi. Na DMa on się nie nadawał i nie nadaje. Mecz z Almerią pokazał, że i na 8 stanowi czasem ryzyko, ale to można wybaczyć, zwłaszcza jeśli pokryje to swoimi atutami w grze. Notabe z Celtą też dziwnym przypadkiem Celta odżyła trochę jak zeszli Tchou i Cama a weszli Toni i Luka.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
KarBar
Posty: 538
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 4:57 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: KarBar »

Odchodzimy od gry z typowym napastnikiem i pewnie dlatego w tym roku poza Joselu nikogo takiego nie zobaczymy. Wygląda to tak, że zafiksowanie na Mbappe spowodowało że obecne ustawienie zostanie nam na długi czas (chyba że żółw podpisze kolejny kontrakt w Paryżu a my fatalnie skończymy sezon). Oby tylko Jude trzymał obecną formę.
Wszystko będzie dobrze :krzywy:
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Nadchodzą dwa ważne mecze. Później mecz pułapka z beniaminkiem (tj taki gdzie wstyd nie wywieźć kompletu) i z rzeźnikami w Gironie. Jeśli mają kiedyś wejść poważniejsze zmiany ku pomocy morale zespołu to nie wiem kiedy, ale gdzieś zaryzykować musi. Na razie jest ciężko to oglądać i zapewne także grać piłkarzom, a na Barcelonę nie wystarczy chyba że znowu zaczną sobie wrzucać piłkę do bramki. Brahim robi minimum szansę w każdym epizodzie jaki dostanie. Kroos pomimo wiadomej celności i dozowania tempa destabilizuje Tchou i nie nadąża za asekuracją Frana. Modrić z kolei za wolny, a Fede na razie uwiązany wahadłem Carvajala w dobrej formie.

Jak krew z nosa te jego metody. Oby kontuzje i kartki tego nie pogorszyły.
Awatar użytkownika
lol1def
Posty: 49
Rejestracja: wt cze 01, 2021 11:31 am

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lol1def »

Nie wierzę żeby Real w tym sezonie coś wygrał, nie z tym trenerem. To co już było mówione. Beton taktyczny.
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Nie z tym trenerem :D :D :D czyli nie z tym, który przez 4 lata wygrał tu wszystko po dwa razy. Beton taktyczny :rotfl:
Awatar użytkownika
lol1def
Posty: 49
Rejestracja: wt cze 01, 2021 11:31 am

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lol1def »

Jego decyzje zaważyły w dużym stopniu o tym wyniku. We wcześniejszych meczach Real się męczył, ale wygrywał, dzisiaj z lepszym rywalem nie przeszło. Mnie drużyna kompletnie nie przekonuje na początku tego sezonu. Mam nadzieję, że zaczną grać w końcu jakąś konkretną konkurencyjną piłkę, ale nie wierzę w to specjalnie mocno.
ODPOWIEDZ