Carlo Ancelotti

[madridcampeon]

Nie wiem, czy widzieliście na poprzedniej stronie.
http://forum.realmadryt.pl/viewtopic.ph ... 12#1288812
Brzmi znajomo? :ptak:

[lukexpl]

O farcie Zidane'a też można byłoby wiele napisać :ptak:

[emo07]

A kibice Evertonu otwierają szampany.

Prosiłbym o ankietę o to ile zostanie:
- niepełny sezon
- sezon
- dłużej

[ElControlTotal]

Mimo wszystko Ancelotti jakimś wielkim specjalistą od lig nie był. Na 9 sezonów w Milanie z takim potencjałem i takimi piłkarzami raptem jedno (!) mistrzostwo. Przypomnijcie sobie jak dramatycznie punktował z TOP6 w lidze. Przecież my za Carlo wygraliśmy raptem raz z Barcą w lidze, a z Atletico na Calderon zagraliśmy chyba najgorsze derby Madrytu w historii. Tym powrotem nadszarpnie swoją legendę. W sumie podobnie jak Zizou.

[lukexpl]

A kibice Evertonu otwierają szampany.

Póki co to wyzywają go od zdrajcy, węża, szczura itp.

Everton chyba początek sezonu miał fajny, ale później się wszystko popsuło, tak jak u nas w jego drugim sezonie. Pozostaje mieć nadzieję, że Pintus zadba o odpowiednie przygotowanie fizyczne i drużyna będzie w stanie przez pełen sezon prezentować wysoki poziom.

[Domel Madridista]

Sam nie wiem co o nim myśleć w obecnej sytuacji kadrowej i finansowej klubu. Cieszy tylko powrót Pintusa.

[Sutalk]

Dramat.

[kryspiano]

A ja tam się cieszę. Wole go niż Conte, który by tu zostawił spalone mosty i po dwóch latach trzeba byłoby budować wszystko od podstaw. Prowadź Carlo! Chyba lepszej dostępnej opcji na rynku nie było.

[Skurwibak]

No nic. Carlo po kolejną LM! Wierzę, o ile dostanie z 2 sezony, żeby posprzątać ten burdel.

[Kakamilus]

Jebać Ligę Mistrzów, trzeba w końcu odbudować się w domu. Liczę na dublet na krajowym podwórku.

[KarBar]

Tyle że to LM daje większy hajs.
Wiec trzeba uderzyć tu i tu.

[Zedd.]

Jak to kiedyś napisał luket, "jebnie się w głowę deską klozetową jeśli tu przyjdzie". I przyszedł. 8 lat później. Tylko że te osiem lat to ogromna różnica między tamtym Carlo a tym obecnym.
Jestem sceptyczny mając w pamięci to jak wyglądaliśmy pod koniec jego pierwszej kadencji, jestem sceptyczny poprzez zatrzymanie się w rozwoju przez Włocha, a nawet powiedziałbym cofanie. No nic, może mnie pozytywnie zaskoczy, ale nie łudzę się na większe sukcesy. Mam tylko nadzieję, że definitywnie zostanie zakończona współpraca z niektórymi zawodnikami jak Marcelo czy Isco.

Wole go niż Co te, który by tu zostawił spalone mosty i po dwóch latach trzeba byłoby budować wszystko od podstaw.

Co Wy macie z tymi spalonymi mostami? Owszem, spaliłby za sobą nawet Valdebebas, ale w miejscu gdzie aktualnie jesteśmy jest to niestety wymagane. Nie wątpię w warsztat Conte, nie wątpię w jego umiejętności i nie wątpię w to że coś by tu jednak wygrał. A czy przez sezon czy dwa, mniejsza z tym. Kiedyś ten porządek trzeba będzie zrobić, a Carlo nie jawi mi się jako osoba, która chętnie pożegna swoich dawnych zawodników, a jak dobrze wiemy to głównie z nimi trzeba się rozstać.

[KarBar]

Jasne już jest że rewolucja zacznie się od samej góry i do tego momentu przyjdzie nam poczekać.
Perez dał kolejny dowód że nam zdziadział i stawia na ciepłe bambosze.

A teraz pytanie do tych co śledzili dokładniej losy drużyn CA po odejściu z Realu -
Czy Bayern, Napoli i Everton też tak zabetonował jednym składem jak to zrobił w Madrycie?

[Clif]

Taa, skupimy się na lidze z gościem na ławce, który z galaktycznym Milanem zrobił w 8 sezonów zrobił jednego, JEDNEGO, mistrza. Z Maldinim, Nestą, Kaką, Szewczenką. I to był jego trenerski TOP. [']

To jest poroniony wybór i kompletna tragedia. Tak jak mówił wielokrotnie Ćwiąkała, idą czasy nowego typu trenerów, tych Kloppów, Nagelsmanów, ta cała szkoła Red Bulla etc. Przed chwilą mieliśmy Zidane'a, który łączył najlepsze cechy dwóch światów, tego nowego trendu i klasyki. A teraz mamy Ancelottiego który jest, kurwa, żywą skamieliną. Ja naprawdę jestem mu dozgonnie wdzięczny za Decimę, a jeszcze bardziej za to, że to on wychował Zizou do trenerki. No ale ja jebię, teraz? Autentycznie wolałbym ściągnąć znad grobu Capello, on ma przynajmniej jaja z hartowanej stali.

A cała tajemnica jest taka, że Perez szukał klakiera i znalazł mistrza świata w tej dziedzinie. Berlusconi, Abramowicz, sam don Florentino - na rozkładzie topowe oszołomy światowego futbolu. Spolegliwy Carlo każdemu przytaknie, każdemu zrobi dobrze, wszyscy będą zadowoleni, a wyniki przy okazji będą albo nie będą, ważne że szef będzie kontent. Zidane'owi przeszkadzało, że nie będzię transferów, nie będzie zmian, więc nie ma perspektyw na wyniki - no to Zidane'a nie ma w Madrycie. A Carletto? Perez ściągnie go na dywanik że nie wystawia Bale'a a póżniej wyjebie przy pierwszej możliwej okazji i zastąpi totalnym błaznem Benitezem? Spoko, Florek, nie ma problemu, zadzwoń jak będziesz potrzebował, zabookuje pierwszy samolot.

Przecież to jest jakaś komedia, czuje się jakbym wrócił do pięknych lat 2004-07, epoki Garcii-Remona i Vanderleya Luxembourgo [']['][']

[Goldschmidt]

Jebać Ligę Mistrzów, trzeba w końcu odbudować się w domu. Liczę na dublet na krajowym podwórku.

Dlatego wzięliśmy speca od wygrywania lig



Clif

[lukexpl]

Arbeloa podobno asystentem. Osobiście wolałbym Gutiego

[TWL64]

Trąci trochę "dobrym wujkiem" dla naszych zgredków. Trudno się z Clifem nie zgodzić, ale też nie ma co się napinać na zapas.
Może prezio da radę zrobić jakiś lifting kadry, bo z tym co mamy to nawet sam Belzebub nic nie wygra.
Nazwisko trenera jest w naszej sytuacji mniej istotne od nazwisk w składzie.

[Para Siempre]

A jakie mamy perspektywy na rewolucję w składzie? O kimś się w prasie pisze prócz Mbappe jeśli PSG go puści?

Nikt nie da lepszych pieniędzy niż ma tu Marcelo, Isco, Bale, Jović, Mariano, Asensio. Jeśli zarząd zdał sobie sprawę że nic z tym przez sezon nie zrobi, to jedynie mogą liczyć na ich lepszą grę pod wodzą trenera który potrafił wyciągać sporo z piłkarzy podupadajacych. Nie ma klubów z kasą, nikt im nawet nie wyrówna pensji - może po prostu nie mamy lepszej opcji?

Raula i Poczeta co najwyżej wystawiamy na pożarcie, Carlo chociaż wie w co wchodzi, bo ich zna. Moze uda mu się wkomponować brazoli i Odeegarda, to już będzie sukces. Z Jamesem mu wychodziło.

Ewentualnie podzielimy los Barcy i będziemy dopłacać do kontraktu Isco w Sevilli

[Clif]

Nikt nie da lepszych pieniędzy niż ma tu Marcelo, Isco, Bale, Jović, Mariano, Asensio. Jeśli zarząd zdał sobie sprawę że nic z tym przez sezon nie zrobi, to jedynie mogą liczyć na ich lepszą grę pod wodzą trenera który potrafił wyciągać sporo z piłkarzy podupadajacych.

I dlatego zamiast usłyszeć od Conte wprost, że z dychą w kieszeni to won na zapieksa na dworzec PKS, a nie pchasz się do Wierzynka, Perez usłyszy: "Florentino, nie denerwuj się, zaraz wyklepiemy" od służalczego Carlo. Dobre dla ego prezesa, nie dla klubu.

[Goldschmidt]

Samo ego, które niewątpliwie jest wielkie, nie ma chyba w tej decyzji nic do rzeczy skoro jego wyjściowa pozycja negocjacyjna na warunki startowe dla każdego nowego trenera to "sory, masz i lep z tego co jest, nie możemy sprzedać prawie nikogo bo nikt ich nie chce"?

Jedynym klarownym pozytywem to stabilna sytuacja na długo przed kolejnym sezonem. Wiadomo kto obejmie, wiadomo kto robi pretemporadę. Teraz tylko obdzwonić kogo się da i próbować znaleźć choć gram świeżości w tym nowym-starym Realu Carlo.

[Para Siempre]

Nikt nie da lepszych pieniędzy niż ma tu Marcelo, Isco, Bale, Jović, Mariano, Asensio. Jeśli zarząd zdał sobie sprawę że nic z tym przez sezon nie zrobi, to jedynie mogą liczyć na ich lepszą grę pod wodzą trenera który potrafił wyciągać sporo z piłkarzy podupadajacych.

I dlatego zamiast usłyszeć od Conte wprost, że z dychą w kieszeni to won na zapieksa na dworzec PKS, a nie pchasz się do Wierzynka, Perez usłyszy: "Florentino, nie denerwuj się, zaraz wyklepiemy" od służalczego Carlo. Dobre dla ego prezesa, nie dla klubu.

Dobre dla klubu byłoby powiedzieć prezesowi, że z tym budżetem spierdalaj z ambicjami? Nowe, nie znałem

[lukecik]

Olśniło mnie, że wraz z przyjściem Carlo, zyskujemy kolejny, obok odnowionych Marcelo, Isco, Asensio i Hazarda, transfer. Otóż odnowionego Bale'a! Vamos!

[lukexpl]

Z Balem miał spinę, bo walijska księżniczka chciała grać jako wolny elektron na boisku i zamiast z tym pójść bezpośrednio do niego, to poszła wraz z agentem do Pereza

[Kakamilus]

Widzę oczami wyobraźni atak Hazard, Benzema i Bale w meczu otwarcia ligi. Chociaż w takim zestawieniu może lepiej gdyby Belga z Walijczykiem zamienić stronami. Jednak główkę ma potężną

[emo07]

Przecież to w chuj lepszy atak niż Vinicius - Benzema - Asensio