Carlo Ancelotti

Para Siempre
Posty: 597
Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Para Siempre »

Wielu osób nie interesuje już sam wynik, bo są mądrzejsi i potrafią obejrzeć akcję trzynaście razy, dokopać się statystyk które odzwierciedlają stan meczu i powtórzyć akcje by zobaczyć w jakich okolicznościach Real wygrał mecz, czy zasłużyli czy nie i wiele innych szczegółów.
No i Ci mądrzejsi twierdzą jak rozumiem, że Real gra nudno opierając się statystykami pomeczowymi, mimo że to subiektywne kryterium i kwestia priorytetów przy oglądaniu piłki?
Są natomiast także ludzie prości lub niesamowicie leniwi, którzy aktywnie te rzeczy ignorują wracając do starych kryteriów i pierdolenia frazesami sprzed 20 lat że "na końcu w kronikach futbolu i tak będzie że Real ma 35 kubków", mimo wszechobecnych dowodów okolicznościowych.
Mało jest zajawkowiczów, którym chce się tak dogłębnie analizować mecze, tylko traktują to rozrywkowo / emocjonalnie. Nie ma to nic do ich lenistwa czy ignorancji. To też 90% kibiców tak ogólnie, bo nie dla wszystkich to sprawa na tyle ważna, by o tym dyskutować więcej niż w paru krótkich twitach tygodniowo :)
Dzisiaj nikogo nie oszukasz, bo każdy człowiek który zdał maturę ma pod ręką linki do argumentów nt. sposobów w jaki Real zdobywa bramki i co złożyło się na ten stos punktów który Janusze stawiają jako ponadczasowe osiągnięcie.
Real zdobywa ponadczasowe osiągnięcia obojętne czy Ci się to podoba czy nie. Te osiągnięcia nie dotyczą piękności gry czy procentu posiadanych piłek, tylko zwycięstw i pucharów.
I robią to ignorując jednocześnie kontekst, że liga hiszpańska to podwórko nie prezentujące odpowiedniej jakości w ataku.
Ogólnie hiszpańska przestała być atrakcyjna i stała się mocniej defensywna, więc i trudniej jest tu wykręcać wysokie wyniki.
Jak w zeszłym sezonie - tutaj przegranie mistrzostwa w pozycji Realu, gdy poprzeczka jest tak kurewsko nisko, że nawet konkurent w historycznym kryzysie raczkujący nowym składem sobie z ligą radzi dostając jednocześnie bolesną weryfikację poza krajem, jest albo cudem albo aktywnym samosabotażem.
I tak, i nie. Dziwi mnie postawa Atletico czy Villarrealu w lidze, bo na tle Europejskim hiszpańskie ekipy są naprawdę solidne w ostatnich latach(choć w tym roku akurat się nie sprawdza :) ), ale generalnie poziomem faktycznie zbliżamy się do Ligue 1 / Bundesligi, z tą różnicą, że mamy jakiegoś sensownego rywala (Barce) która potrafi punktować z dużą regularnością. Zachwianie finansami to spowodowało niestety, bo jak Sevilla przegrywa rywalizacje o piłkarzy z Aston Villą, to jednak trudno by utrzymała konkurencyjność w dłuższej perspektywie. Obawiam się, że bez SuperLigi/zmian regulaminowych które wymuszą otwartą grę (czas efektywny, kombinacje przy spalonych, itp.) atrakcyjność piłki klubowej nie pójdzie do góry.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Para Siempre pisze: pn paź 17, 2022 6:39 amNo i Ci mądrzejsi twierdzą jak rozumiem, że Real gra nudno opierając się statystykami pomeczowymi, mimo że to subiektywne kryterium i kwestia priorytetów przy oglądaniu piłki?
Nie muszą być nawet mądrzy. Zauważyły to nawet media głównego nurtu zadając Carlo pytanie prowadzące do jedynego logicznego wniosku - dla Realu priorytetem nie jest margines zwycięstwa świadczący dobitnie o różnicy w poziomie drużyn, tylko wyłącznie punkty jakie są w stanie zdobyć, degradując tym samym Klasyk i jego prestiż do meczu niższej kategorii. Najlepszemu klubowi na świecie nie chce się pokazać dokładnie jak wiele dzieli ich i rywala w walce o tytuł, wolą jedynie odbębnić to jako 1 z 38 spotkań. Sami zaniżają standardy, jeszcze przed rozegraniem meczu prezentując tym samym totalną arogancję wychodząc z wniosku że "to wystarczy".
Ale możesz pisać sugerując, że to wszystko prywatny odbiór i niczyja opinia się tu nie liczy. Twój wybór, trwaj w tym przekonaniu ;)
Ogólnie hiszpańska przestała być atrakcyjna i stała się mocniej defensywna, więc i trudniej jest tu wykręcać wysokie wyniki.
Jest przede wszystkim wybrakowana z talentu ofensywnego, a także trenerskiego, który prędzej czy później podbierają Anglicy, a zwykle tylko ci którym się w Anglii z jakiegoś powodu nie udało wracają do kraju. To samo zresztą widać już coraz częściej przy defensywnych transferach (Diego Carlos). Do tego Brytole mają takie pokolenie i coraz mniej miejsca w kadrach, że rozpoczynają także eksport co gorszych Brytyjczyków i innych zawodników 2 czy 3 kategorii za granicę.
Natomiast widać też że są ludzie starający się wprowadzić narrację jak to La Liga jest trudna wobec czego mistrzostwo Hiszpanii liczy się bardziej. To ludzie odrealnieni którzy nie oglądają spotkań lub zapominają/wypierają to co obejrzą żyjąc tabelą. Mistrzostwo dawno nie liczyło się mniej. I to pomimo końca ery kosmitów którzy nadeszli ok. 2005 roku, powodując że między nami a resztą ligi zrobiła się przepaść, gdzie do sytuacji analogicznej do dzisiejszej trzebaby wracać przez dziesiątki lat. Ostatni taki rozkład konkurentów był chyba w późnych latach 80-tych gdzie Liga była grana nawet na ciut innych zasadach (wygrana licząca się 2 punkty, a mistrz raz po raz i tak wypracowywał sobie minimum 8 punktów przewagi), a w Europie kraju poza Realem (też grającym tam w kratkę) na przestrzeni lat nie reprezentował nikt. Występy Villarrealu i Atleti z poprzednich lat to tylko potwierdzają - analogie do drużyn z ówczesnego kraju Basków.

Potrzeba dużo czasu i zmian które pozycję ekonomiczną uregulują na korzyść atrakcyjności ligi. Niektóre już następują, ale Real i Barca skutecznie je blokują próbując utrzymać pozycję którą z fundamentów odziedziczyli i na której ubezpieczenie później pracowali. Nieatrakcyjność to jednak w żaden sposób nie problem piłki klubowej tylko problem klubów w konkretnych krajach. To na kontynencie są desperaci, którzy będą całym sercem próbować odebrać Anglikom to co w ich lidze powstało w miarę naturalnie wobec języka otwierającego rynki zagraniczne na eksport ligi. Nie znaczy to, że Anglicy 'wiedzą lepiej' ani że w starciach bezpośrednich z innymi ligami będą się prezentować lepiej z automatu. Te akurat dyktuje przede wszystkim przypadek (w losowaniu) i są grane na innych warunkach, więc nie można też ich rezultatów porównać.
SuperLiga na proponowanych w projekcie pilotowym zasadach to rozwiązanie tragiczne pokierowane ubezpieczeniem zespołów z kontynentu mimo że kompletnie na taki kawałek ciasta sobie nie zasłużyli, ale czekam na wersję 2.0 bo nie jestem na samą potrzebę reformy nastawiony negatywnie.
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Media to potrafią nawet zauważyć, ze Asensio jest Złota Piłką, a Modric najgorszym transferem. Mnie na całe szczęście podoba się Real z tego sezonu i z przyjemnością oglądam mecze. Zupelnie z tego powodu nie jest mi przykro, nawet jeśli to oznacza ze bardzo słabo znam się na piłce albo jestem jakimś tam ignorantem. Żeby zaraz ktoś nie pogratulował ze podobał mi się mecz x czy y, to odpowiem od razu: wg mnie sporadyczne męczenie buły lub nawet słabszy okres to coś zupełnie normalnego. Dlatego z radością zaraz odpalam Elche, nawet mimo bycia rozwalonym przez choróbsko. :thumbup:
Awatar użytkownika
kabanog
Posty: 258
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 11:33 am

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: kabanog »

Wiem jedno druga kadencja ZZ sprawiła, że mecze Realu zacząłem oglądać na livescorze. Przyszedł Carlo i się bałem tego samego. Potem mnie wyjaśnił jak dzieciaka z przedszkola. Przy losowaniu 1/8 LM sobie śmieszkowałem, żeby potem nam dolosowali ManC i Chelsea i że wyjaśniamy petrodolarowców. Raz nie wierzyłem, że tak będzie, dwa nie wierzyłem, że ich w ogóle pokonamy, trzy że w takim stylu to już w ogóle. Nie będzie lepszej edycji LM. Nawet nie wiem jak by nas fantazja by musiała ponieść, aby to przebić. Lepszy to mogłoby być ta LM + finał Decimy, ale teraz nawet gdyby tak było to to jest powtórka tego co już było, więc by nie smakowało tak samo jak za pierwszym razem. Sam futbol inaczej rozumiem, nie jako liczby i statystyki, a emocje i widowisko. I nie nie chodzi mi tylko o minięcie 3 przeciwników przez Viniego. Oglądanie magii Modricia, precyzji Kroos'a, zapierdalania Fede czy jak Alaba się cieszy bo Fede wyczyścił zawodnika. W ogóle samo oglądanie właśnie tego Realu przez to, że widzisz jaki tam jest team spirit, że oni wszyscy są jednością to jest coś czego nie widziałem chyba nigdy w Realu. Wcześniej był Ramos i Ronaldo jako liderzy, jeden opierdalał, drugi ciągnął wszystkich do góry, ale to nie było partnerstwo, a właśnie liderowanie.

Właśnie przez ten team spirit na miejscu Pereza i Sancheza bardzo uważnie bym sprowadzał zawodników, Mbappe odpada już na starcie. Jeżeli zespół ma taką dynamikę, to nie sprowadzałbym żadnego egocentryka nie ważne, że byłby drugim Ronaldo czy Ramosem. No i oczywiście rolą Carlo i reszty jest, aby Viniemu nie odjebało.
ankhu
Posty: 63
Rejestracja: wt cze 01, 2021 6:27 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: ankhu »

O sile drużyny decyduje wypychany z klubu Asensio, a jedyna opcja na zmiany w ataku jest o podobnym statusie Mariano.
Dobrze, że więcej niż 3 punkty już nie możemy stracić w tym roku.
Awatar użytkownika
wonderkid_jr
Posty: 287
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 6:31 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: wonderkid_jr »

Gdyby nie mundial to myśle, ze w styczniu po superpucharze by wyleciał.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Spokojnie. To że Real spuści z tonu i pojedzie mentalnie do Kataru w 10 minut po końcu Klasyku było do przewidzenia nawet dla Golda więc Carlo i Pintus też to przewidzieli. Na 100% zagrają na poważnie z Liverpoolem.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 302
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 2:26 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Wolf »

Tak to niestety wygląda, jakby dla piłkarzy (i sztabu?) przerwa Mundialowa zaczęła się po klasyku. Smutne, że tyczy się to w zasadzie wszystkich, w tym również domniemanych liderów, wliczając tego co zamiast grać robi sobie tournee ze Złotą Piłką. Cóż, zobaczymy jak to będzie wyglądać po Mundialu.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

W zeszłym sezonie chociaż ogarnął obronę, a teraz dwaj podstawowi boczni obrońcy notorycznie doznają wylewów, a ze stoperów tylko jeden jest w jako takiej formie. Nawet Nacho przez brak gry nie pokazuje tego samego poziomu co kiedyś. Chyba właśnie o tę formację można mieć do niego największe pretensje, zwłaszcza że na papierze wygląda ona najlepiej (kompletnie) ze wszystkich. 13 straconych bramek w 13 meczach, gdzie taka Barca ma tylko 5 w 14!

Tutaj od początku sezonu było coś nie halo. Jakieś dziwne eksperymenty z Rudim na bokach obrony, zupełny brak gry Nacho, gdy spokojnie może on obskoczyć każdą pozycję w obronie. Ewidentnie zabrakło zdecydowania i podjęcia męskiej decyzji, jak na ten sezon ta formacja ma wyglądać. Przypuszczam, że nawet wątpliwe dla wielu ustawienie Carvajal-Militao-Rudiger-Alaba dałoby o wiele lepsze efekty, niż ten brak zdecydowania i rzucanie każdego po różnych pozycjach. Alaba potrzebuje odpoczynku lub gra słabo na LO? Wskakuje Mendy. Któryś z ŚO potrzebuje odpoczynku? Wskakuje Nacho. Jakaś nagła sytuacja na ŚO? No dobra, niech wskoczy ten Alaba. Carvajal kopie się po czole jak obecnie lub potrzebuje odpoczynku? W zależności od potrzeby wskakuje Lucas (ofensywniej) lub Nacho (defensywnie). Zamiast tego praktycznie cały czas gramy parą Militao-Alaba, a Rudiger wchodzi jako rezerwowy i w sumie nic z tego nie wynika. Nacho jak już wspomniałem prawie w ogóle nie gra. Alaba okazjonalnie gra na LO, z czego nic nie wynika, bo nie przyzwyczaja się do nowej (starej) roli. Na PO Lucas też już w zasadzie poszedł w odstawkę i gra co najwyżej jakieś ogony, a o Odriozoli już w ogóle nikt nie pamięta.

Cierpimy trochę na przesyt bogactwa w obronie i przypomina to sezon 18/19, gdy mieliśmy dwóch dobrych bramkarzy i nikt nie potrafił zdecydować kto powinien być ten pierwszym. Zastosowano więc jakiś dziwny podział, który sprawił, że żaden z nich nie osiągnął optymalnej formy.

Co do reszty formacji trudno się szerzej rozpisać i wyciągnąć jakieś sensowne wnioski. Tchou zaczął kapitalnie i później obniżył formę, ale nie winiłbym DMa za tyle traconych bramek. Zwłaszcza, że taki Kroos nadrabia dużo w tym sezonie swoją formą. Jego brak w poniedziałek był bardzo odczuwalny.

A atak? Vini może irytować, tak samo jak i momentami Rodrygo, ale na papierze pod względem liczb każdy robi swoje. Nawet Fede strzela i asystuje, tak jak na atakującego przystało. Brakuje jedynie napastni... ekhm Benzemy. No ale to już wina polityki klubu.
Awatar użytkownika
Wolf
Posty: 302
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 2:26 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Wolf »

Po meczu z Rayo pisałem właśnie na twitterze, że dziwne pomysły Carlo odnośnie obrony, rzucanie piłkarzami po pozycjach i brak stabilizacji w składzie tej formacji to może być właśnie główna przyczyna naszych wyników i pozycji z niej wynikających. Niestety miękka ręka Carlo w tej kwestii stała się zbyt miękka i zapłacił za to klub. Zobaczymy czy wysnuje wnioski po Mundialu.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »



Dobra nitka z wywiadu Carlo.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Na pewno fajna pod względem nawiązań do przeszłości. Ciekawe kiedy doszedł do tego przekonania, że 'czasy się zmieniają' i na ile wierzy w to co mówi skoro wyniki odnośnie pracy z nowoczesnym piłkarzem dalej ma w kratkę jak niegdyś. Jak przetłumaczą na główną to będzie można się odnieść do filozofii samokrytyki zawodnika, bo na razie ten ostatni cytat w nitce to antytrenerski absurd bez kontekstu.
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

Widać jednak, że finał ze Stambułu mocno siedzi w głowie i stąd chyba te kunktatorstwo ze zmianami, czy po prostu brak dobijania rywala przy prowadzeniu, a zamiast tego cofanie się do tyłu. Zupełne przeciwieństwo to sytuacja kiedy przegrywamy i musimy gonić straty vide zeszłoroczna faza pucharowa LM. Wtedy nie ma problemu ze zdjęciem CKM i zaufaniu w kluczowym momencie młodym zawodnikom (rewanż z City).
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

Coraz gorzej to wygląda. Mecze jak za "najlepszych" czasów Zizou pod stylem gry, ale i obrona katastrofalna. Nieprzypadkowo od odejścia z Milanu nigdzie nie zagrzał dłużej miejsca niż 2 sezony. Początki ma dobre, ale później coś się psuje. Niemniej mam nadzieję, że u nas jednak tę passę przełamie.
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Przecież to normalny spadek formy w tym okresie. Do tego doszedł mundial wiec nie do końca wiadomo czego się spodziewać dalej. Wg mnie ma się co przejmować, no chyba ze FCB nam za bardzo odjedzie w lidze lub nie złapiemy formy na Liverpool.
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1291
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukexpl »

Ten "normalny" spadek formy trwa już od listopada i pomimo przerwy nie jest lepiej. Benzema cały sezon ma słaby, Vinicius od października zalicza zjazd. Po mundialu doszła co najwyżej gorsza forma Fede i to tyle. Z kolei obrona od początku sezonu zawodzi.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Ale to jest zamierzone. Naturalne dla tej drużyny "zmniejszenie intensywności" (czyt. cierpienie) na czas trudnych okresów (ten po Klasyku gdzie było wiadomo że wszyscy myślami wyjadą na Mundial, i ten tuż po nim gdzie ci co grzali na Mundialu ławkę nie mają czucia gry tak jak ci co zostali w Madrycie, a ci co grali są zmęczeni). Ty jako kibic Realu masz nie komentować i ze spokojem obserwować 'progres' + cierpliwie czekać aż pojadą na Anfield i wpierdolą im trójkę. Bo czego innego się spodziewać? To jest Real Madryt. Benzema i Vini mogą kaleczyć i z miesiąc, ale jak wtoczą dupą pozostając w zasięgu pierwszego miejsca i zrobią swoje to gdzie leży problem?
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 442
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:46 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: lukecik »

Problem polega na tym, że za miesiąc czy dwa wcale nie musimy mieć pierwsze miejsce w lidze w zasięgu. Może być -9 i do widzenia.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.

"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Pewnie że nie musimy. Ale tak zakładamy. Że drużyna jest na to wystarczająco dobra. Abstrahując już od jakiejkolwiek zauważalnej poprawy względem sezonu poprzedniego (gdzie doświadczamy czegoś zupełnie przeciwnego na razie i zwalamy to na Mundial bo tak najłatwiej).
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Goldschmidt pisze: czw sty 12, 2023 3:17 pm Ale to jest zamierzone. Naturalne dla tej drużyny "zmniejszenie intensywności" (czyt. cierpienie) na czas trudnych okresów (ten po Klasyku gdzie było wiadomo że wszyscy myślami wyjadą na Mundial, i ten tuż po nim gdzie ci co grzali na Mundialu ławkę nie mają czucia gry tak jak ci co zostali w Madrycie, a ci co grali są zmęczeni). Ty jako kibic Realu masz nie komentować i ze spokojem obserwować 'progres' + cierpliwie czekać aż pojadą na Anfield i wpierdolą im trójkę. Bo czego innego się spodziewać? To jest Real Madryt. Benzema i Vini mogą kaleczyć i z miesiąc, ale jak wtoczą dupą pozostając w zasięgu pierwszego miejsca i zrobią swoje to gdzie leży problem?
Dokładnie Cube! To jest to :loool:
Awatar użytkownika
wonderkid_jr
Posty: 287
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 6:31 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: wonderkid_jr »

Ech, klasyczny Ancelotti w drugim sezonie.
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Zobacz jak wyglądają inne wielkie zespoły. Zobacz historię naszych meczów w analogicznym okresie. Drugie sezonu Ancelottiego to jest jakiś mały brzeczek koło ucha, ale warto go zignorować poki co. Bo chyba wypadałoby zaufać Pintusowi w kwestii przygotowania fizycznego? Mam wrażenie, ze co roku jest to samo, a potem na wiosnę wielkie zdziwienie ze wyglądamy tak dobrze i wpada puchar za pucharem.

Staruchy chyba nagle nie padną, inaczej Kroos nie wyglądałby tak dobrze w pierwszej części sezonu. I Modric. Pewności nie ma, ale raczej nie. Jedyne co mnie martwi indywidualnie, to regres Camavingi. A jedyne co mnie martwi całościowo, to słowa Ancelottiego ze piłkarze musza grać żeby dojść do odpowiedniej dyspozycji. I w takim wypadki będzie to męczenie buły jeszcze jakiś czas, bo tu nie ma cudów. Tylko patrzac na terminarz… Jesli nie wykoleimy sie w lidze przez najbliższe 1,5 miesiąca, to będzie dobrze.
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Po mundialu:
- City 2 porażki i remis,
- Liverpool 3 porażki i remis,
- Paryż 2 porażki (dwie pierwsze w lidze).

Pol roku mówiło się, ze będzie to dziwny sezon i nie wiadomo jak sobie ekipy poradzą. Nie srajcie żarem.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1702
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: Goldschmidt »

Liverpool w tym sezonie wg ciebie wpasowuje się do tych elit Europy które to niby dozują siły na wiosnę?

Postać Pintusa wynoszona na ołtarze jako zbawiciel, który jest ojcem sukcesu i wszystko zawsze rozpracuje to najgłupszy trend jaki zaistniał w ostatnich latach.
minusek
Posty: 1334
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Carlo Ancelotti

Post autor: minusek »

Dla Ciebie trend, a dla mnie rzeczywistość poprzedniego sezonu, w ktorym byliśmy na wyżynach formy fizycznej.

Liverpool wpasowuje się w zespol, który na wiosnę może wskoczyć do czwórki w lidze i walczyc z powodzeniem o LM.
ODPOWIEDZ