Madridistas.pl

Czyli zamulony Asensio, który rozwija się u nas w taki sposób jak niegdyś wielki talent Jese. W sumie obu panów kariera wygląda bardzo podobnie. Po kontuzji jeden i drugi to słabi piłkarze.

Jese po kontuzji grał o wiele gorzej niż obecnie Asensio, natomiast przed kontuzją miał o wiele większy potencjał.

Nie moge zrozumieć, dlaczego u nas, piłkarze, talenty, po kontuzjach, zawsze są gorsi. Oby, to sie skończyło. Jak ja na Jesego liczyłem, to ja pierdole. A ostatnio przeczytałem tweety z 2017r, że Asensio może zostać ZP. Ale miał wtedy czas. To był jego sufit. Wiem, że to nie jego temat, ale dla mnie Marco moze zostać w zespole na kolejny/e sezony. Taki zawodnik może sie przydać na ławce.

Jakie on dzisiaj piłki wygrywał to jest niemożliwe. Do tego piękna klepka z Joviciem i gol. Czapki z głów!

Szkoda że nie wykorzystał podania Militao, powinien mieć dublet. Z łatwością wygrywa każdy pojedynek, jak tylko dostaje piłkę to widać strach w oczach przeciwników, którzy automatycznie zaczynają się cofać i nie chcą się dać przejść na raz. Viniemu to różnicy nie robi, objeżdża wszystkich bez wyjątku, zarabia żółte kartki dla rywali.

Chyba podczas meczu z BIlbao któryś z komentatorów porównał go do Neymara, ale bez tej chęci ośmieszenia i zakpienia z rywala, co często się kończy tym że Ney jest pokopany niemiłosiernie. Porównanie dość trafne, faktycznie Vini ma ten błysk geniuszu, ale wydaje się że jego celem nadrzędnym jest minąć rywala i zapracować dla drużyny.

Crack. Na chwile obecna TOP3 skrzydłowych na świecie.

Zaryzykowałbym tezę, że gdyby nie powrót Zizou w 2019 roku to Vinicius już dawno wszedłby na obecny poziom, może byłby nawet lepszy... Przecież on pod wodzą Solariego już grał fenomenalnie, jedynie brakowało mu zimnej głowy w polu karnym i wykończenia. Odejście Zizou pozwoliło mu rozwinąć żagle pod wodzą trenera, który od początku w pełni mu zaufał. Zidane wrócił do Realu z nastawieniem, iż od początku kolejnego sezonu musi mieć Hazarda i tyle...

To jak ten chłopak się rozwija to jest nieprawdopodobne. W pierwszej fazie sezonu robił fajerwerki na skrzydle, teraz jak przyszło ogromne obciążenie to gra spokojniej, mniej ryzykuje, zalicza kapitalne asysty. No i piękne "Kroosy" - kolejny mecz jak posyła długie piły na prawą stronę, zamiast brnąć w niepotrzebny drybling. Zaczyna być grajkiem kompletnym - gra wszędzie i widzi wszystko.

lukexpl pisze: ↑ndz gru 05, 2021 5:01 pm Przecież on pod wodzą Solariego już grał fenomenalnie, jedynie brakowało mu zimnej głowy w polu karnym i wykończenia.

Dokładnie. Wiele osób nie pamięta, że w tamtym sezonie do meczu z Ajaxem niemal każda piłka była grana na Viniego żeby coś wymyślił, a w Klasykach kręcił Piketem jak chciał. Kwestia była tylko czy trochę zahamowała go kontuzja czy Zizou. Teraz względem początku widać postęp w wykończeniu, pewności siebie, grze w obronie i inteligencji boiskowej, ale on już na początku robił grę.

Fakt, że nie grając wielkiego meczu i nie zachwycając swoją grą posyła dwie asysty rozstrzygając w ten sposób mecz.
Rośnie chłopak, rośnie niesamowicie.

Co tu taka cisza? akcja na 2:0 to była samba w czystej postaci.

Zawsze byłem bardziej proVini niż antyVini, ale to co gość robi za akcje w tym sezonie, to mnie przerasta. Nigdy nie sądziłem, że on aż z taką fantazją i skutecznością będzie grał. Przecież niektóre akcje jak ta to typowy Neymar, tylko w podrasowanej szybszej i wracającej do obrony wersji. Zdecydowanie wolę wersję szybkiej mijanki, niż sztuczek na małej przestrzeni. Po prostu. Taki futbol mi się bardziej podoba.

Teraz nie łapcie mnie za słówka, bo chyba nigdy nie pisałem, że ktoś będzie drugim Messim/Zidanem itp. Jednak jak patrzę na jego niektóre bramki, to jak się porusza to coraz bardziej przypomina to wczesnego Ronaldo u nas, plus bardzo podobny mental. Trzeba teraz patrzeć, jak będzie wyglądał przez resztę sezonu, czy Carlo go nie zajedzie.

Wciąż nie mogę uwierzyć, że on wystrzelił po pierwsze tak nagle, a po drugie z takim hukiem.

Najciekawsze to jest to kto stoi za jego skutecznością?

Bo to tego mu brakowało żeby wejść na obecny poziom. Jak wiesz że potrafisz strzelać i do tego masz umiejętności to samba na boisku realna

Śmialiśmy się z Pereza, że wydaje miliony na brazylijskie koty w worku, a tutaj wyrósł nam nowy Neymar, a ma szansę być jeszcze lepszy. Za takiego zawodnika teraz musielibyśmy wydać spokojnie z 200mln + grube prowizje dla agentów itp. Jeszcze gdyby wylądował w Barcelonie to dopiero byłby płacz.

Szkoda, że Rodrygo nadal nie dostał nigdzie kredytu zaufania, czy to w jakimś Getafe, a Renier nadal kisi się w Dortmundzie. Równie dobrze mógłby kisić się w Castilli...

KarBar pisze: ↑pn sty 10, 2022 5:08 pm Najciekawsze to jest to kto stoi za jego skutecznością?

Bo to tego mu brakowało żeby wejść na obecny poziom. Jak wiesz że potrafisz strzelać i do tego masz umiejętności to samba na boisku realna

No przecież od początku było wiadomo, że treningi z Balem pomogą mu oddawać lepsze strzały.

A poważniej, to zanotował mega progres. Nie spodziewałem się, że tak poprawi wykończenie i nabierze spokoju w takich sytuacjach. Oby to utrzymał i dalej się poprawiał.

kabanog pisze: ↑wt sty 11, 2022 4:44 pm Szkoda, że Rodrygo nadal nie dostał nigdzie kredytu zaufania, czy to w jakimś Getafe, a Renier nadal kisi się w Dortmundzie. Równie dobrze mógłby kisić się w Castilli...

Mam wrażenie, że Rodrygo jest zbyt chucherko i przez to przegrywa wszystkie pojedynki wymagające troszkę siły. Powinien trochę dopakować i będzie lepiej. Byle nie przesadził jak nasza Baletnica. O Rainerze się nie wypowiem, bo nawet w BVB nie widziałem go w akcji. Powinien iść tam gdzie pogra.

Świetne trafienie, a i cała połowa nie najgorsza, parę razy pokazał się z przodu i starał się korzystać z posyłanych mu ładnych piłek z drugiej linii. Liczę na więcej po przerwie.

Minęło pół roku więc raczej nie jest to jakiś pojedynczy wybuch i raczej nie zanosi się by drugie pół było gorsze albo że gość nagle się zatnie.
Więc sonda. Bo IMO zrobił się dylemat.
W lecie wjeżdża Mbappe, możliwe że skusi się też Haaland. Jak gramy?
Nie jest to pytanie na które większość nie nakreśliła sobie już jakiejś oczywistej odpowiedzi czy najbardziej prawdopodobnego scenariusza. Oczywiste jest że operujemy skrzydłowymi więc najpewniej będzie jakiś tercet, szczególnie że wyprzedaży nie należy się spodziewać i łatwiej w ten sposób łatać dziury. Mniej oczywiste jednak kto gra gdzie. Szczególnie teraz gdy dzieciak z faweli zaliczył wybuch i robi liczby cechujące kandydatów do Złotej Piłki.

Czyli co? Umownie Vini lewa dla siebie, Mbappe wpychamy na prawą i środek Benzema/Haaland? Ewentualnie rotacje Mbappe/Vini zależnie od formy?
Nie wiem jak reszta ale jestem do tego zupełnie nieprzekonany.
PSG nie oglądam szczególnie ostatnio bo nie mam czasu, ale z tego co kojarzę to Mbappe na skrzydle gra coraz mniej.
W 20/21 ani jednego występu od początku na prawym skrzydle, 4 razy wchodził z ławki na blisko 45-48 występów (zależnie co się liczy).
W obciętym sezonie 19/20 podobnie.
W 18/19 trzy (+5 z ławki) spotkania na 29 ligówek.
W debiutanckim sezonie w Paryżu 17/18 przed Mundialem (na którym też z kolei grał na prawej stronie) więcej bo 15 na 28 ligówek.
W Monaco hasał po lewej.
Ten gość z prawym skrzydłem z biegiem czasu ma jednak wspólnego tyle co nic.

Nikt się chyba nie spodziewał, że Vinicius nagle zacznie trafiać i robić grę do tego stopnia więc plan Mbappe sam się pisał i był ważny jeszcze 4 miesiące temu - wpadnie i będzie grać na lewej z napastnikiem na środku, a Vini taki dobry gość w sam raz do robienia wiatru z ławki, ale nie żeby na nim polegać. Teraz perspektywa jest zupełnie inna i to odnośnie roli Mbappe należy się zastanawiać.
Moim zdaniem będzie etap poważnego bólu jak to pogodzić. I jestem coraz mniej przekonany do samego Mbappe w Realu Madryt. IMO będą takie problemy jak z godzeniem Coutinho i Griezmanna z resztą w Barcelonie gdzie ani jeden ani drugi nie był stworzony do pozycji na jakich musieli próbować się zgrać z resztą. I im dalej w czas tym bardziej obnażane są złe przekonania zarządu/trenerów odnośnie tej kadry. Jeżeli ktoś tam ma jaja to powinni poważnie pomyśleć o rekonstrukcji pomocy na 4-4-2/3-5-2 jeżeli faktycznie chcemy być w grze po obu cracków inaczej pozycyjnie będzie straszna bieda.

Upchać ich 4 do jednego ustawienia? Nierealne, żeby to miało ręce i nogi. Teraz pytanie - jak długo pociągnie Benzema i na jaką rolę w drużynie sie zgodzi? Jest w swojej najwyższej formie, na tle ligi wygląda kapitalnie, ale jak długo taką formę utrzyma? Wydaje mi się, że obecnie Benzema jest w stanie pełnić rolę lidera nawet rotując z Haalandem.
ja widzę jedynie dwie opcje - albo dalej 433 i Mapet na prawym skrzydle będzie musiał grać i rotować pozycjami z Vinim albo przejście na 442, ale wtedy kastrujemy Viniego na lewej pomocy.

Mimo wszystko transfer Haalanda to wciąż wielka niewiadoma i być może tak naprawdę nie ma go w planach Pereza, przynajmniej na ten rok. Załóżmy, że na kolejny sezon przychodzi tylko Mbappe i gra na prawym skrzydle. Jeżeli się nie sprawdzi na tej pozycji to po prostu po jednym sezonie wchodzi na pozycję "9" i zastępuje Karima, a my szukamy kogoś na prawe skrzydło. Natomiast jeżeli się jednak sprawdzi to kupujemy "9", najlepiej Haalanda i wszyscy są zadowoleni. Dlatego ja osobiście trzymam kciuki, aby Erling się dogadał z BVB i został w Dortmundzie jeszcze przynajmniej na ten jeden sezon. Może będzie nas to wtedy więcej kosztować, ale budując kadrę Realu na następną dekadę puzzle będą do siebie odpowiednio pasować.

lukexpl pisze: ↑czw sty 13, 2022 11:59 amDlatego ja osobiście trzymam kciuki, aby Erling się dogadał z BVB i został w Dortmundzie jeszcze przynajmniej na ten jeden sezon. Może będzie nas to wtedy więcej kosztować, ale budując kadrę Realu na następną dekadę puzzle będą do siebie odpowiednio pasować.

A skąd wiesz, że bo jeszcz elepszym sezonie, będzie chciał do nas przyjść? Brać!!! Bo później będziemy przez 10 lat płakać, że nam go ktoś sprzątnął i nie mamy klasowej 9. Stratni takim tridente nie będziemy. A skąd wiesz, odpukać, że Vini nie ma teraz formy życia, a późnie będzie średnio i wyląduje na ławce? Wszystko trzeba brać pod uwagę. Jeśli jest okazja, i są dobre relacja Florka z Watzke, to trzeba je wykorzystać i brać. Mamy coraz gorzej z kupowaniem klasowycyh piłkarzy z powodów finansowych. Trzeba teraz, bo później to niewiadomo co będzie.

Zdecydowanie lepiej podjąć ryzyko i brać niż ryzykować że może za rok.

El Dominik pisze: ↑pt sty 14, 2022 10:06 am A skąd wiesz, że bo jeszcz elepszym sezonie, będzie chciał do nas przyjść? Brać!!! Bo później będziemy przez 10 lat płakać, że nam go ktoś sprzątnął i nie mamy klasowej 9. Stratni takim tridente nie będziemy. A skąd wiesz, odpukać, że Vini nie ma teraz formy życia, a późnie będzie średnio i wyląduje na ławce? Wszystko trzeba brać pod uwagę. Jeśli jest okazja, i są dobre relacja Florka z Watzke, to trzeba je wykorzystać i brać. Mamy coraz gorzej z kupowaniem klasowycyh piłkarzy z powodów finansowych. Trzeba teraz, bo później to niewiadomo co będzie.

Gdybanie. Równie dobrze mógłbym napisać, że Haaland jest teraz w swoim prime i odchodząc z BVB dużo straci, a w Realu okaże się niewypałem, tak jak Jovic czy Hazard. Zresztą już jedna gwiazda z BVB odeszła i póki co wygasła: Sancho, którego też tutaj tak wielu chciało.

Druga sprawa dlaczego Haaland po kolejnym lepszym sezonie nie chciałby do nas przyjść, skoro chce teraz? Świetne relacje Floro z Watzke tylko mogą nam pomóc się dogadać, że kupimy Haalanda w 2023 i moglibyśmy podpisać jakąś wstępna umowę.
Dla obu stron to sytuacja win to win. Dla Erlinga również, bo przechodząc do nas w 2023 roku przychodziły jako jeszcze większa gwiazda i następca Benzemy, z niekwestionowanym miejscem w pierwszym składzie. Mógłby w dodatku wywalczyć lepszą pensję. O kasę natomiast martwić się nie musimy, bo Floro od lat dba o finanse a po tym sezonie zwolni się ogromna pensja Bale'a, a także odejdzie Isco czy Marcelo. Prawdopodobnie będziemy chcieli pozbyć się także Hazarda.