Madridistas.pl

Poleciałaby po rożnym jak po wolnym z daleka ostatnio i wcześniejszych dwóch rożnych. Wykręcają zajebisty wynik po wolnych i rożnych w tym sezonie. 5 bramek to jest wynik nie do utrzymania nawet w połowie, ale i tak tak pewnie by zjebał z rożnego xd

Co chłop ma wizje i dośrodkowanie na centymetry to nie przestanie szokować

Dziwi mnie ta ponura tutaj. Przecież to co on wczoraj zagrał, to jakieś top3 jego występów u nas. Totalne partidazo, bawił się, dryblował, odbierał piłki, robił, co chciał. Kapitalny występ, daaaaawno nie widziałem go na aż tak wysokim poziomie.

Nie wiem co mu się stało, czy to jego motywacja wewnętrzna sprawdzenia czy jest jeszcze wstanie rywalizować, czy jakoś Carlo go zmotywował czy co? Ale Toni w ostatnich meczach zaczął naprawdę harować w defensywie.

Dał dziś wybitnie dobrą zmianę. Jak zwykle przyjemnie się go ogląda, szkoda tylko, że nie zwieńczył występu ładną bramką z dystansu.

Będę tęsknił.

Pytanie czy juz niedługo? Odejdzie jak ZZ? Czy ewentualne tytuły będą miały wpływ na decyzję? Jak to widzicie?

Poza powyższymi pytaniami jest jeszcze kwestia reprezentacji. Zdecydował się wrócić, pytanie na jak długo - czy tylko na Euro czy na dłużej? W tym drugim przypadku, w jego wieku, też może to na jego dostępność i formę wpłynąć. Widzieliśmy to już u Luki, zwłaszcza po letnich turniejach reprezentacyjnych, czego szczytem był sezon 2018/19.

Mecz z Valencią mocno średni przez fatalną pierwszą połowę. Obecnie na rozegraniu po odejściu Luki nie ma zastępcy. Kontrola tempa, przerzuty.. tego nam Fede nie ogarnie. Camavinga? Chyba jedynie, ale on ma mocniejszy ciąg na bramkę, jest bardziej bezpośredni. Tchou chyba prędzej do stopera niż do rozgrywającego. Szykuje się nam ewolucja pokoleniowa po pożegnaniu Luki i Toniego.

Moim zdaniem do repry wraca tylko na Euro u siebie. Do tego mam takie przeczucie, że jeśli wygramy ligę i LM, to odejdzie w chwale. Ale czy przy samej lidze? Kto to wie. Może go przyciągnie projekt z Mbappe i zostanie jeszcze rok. Normalnie stawiałbym że zostanie, ale ten powrót do repry… trochę wygląda mi to na ostatni taniec, jak u Zizou.

A Cama ma potencjał. Dobrze przerzuca, fajne górne piłki daje za linię obrony (ostatnio mniej). Krótkie granie, granie do przodu. Niech gra i gra, a z czasem powinien rozwinąć się i wziąć na siebie nadawanie tempa. Niekoniecznie będzie porownywalny w tym do Luki czy Toniego, ale to jednostki wybitne, a Cama ma inne atuty.

Futbol generalnie stał się bardziej bezpośredni i fizyczny, dlatego następców Kroosa nie należy się spodziewać. Tak jak kiedyś praktycznie zniknęła pozycja klasycznej 10, tak podejrzewam, że będzie ze sposobem gry Kroosa. Luka jest jednak trochę inny. Ja bym próbował w jego buty, oczywiście powoli i z czasem, wrzucać Gulera. Czy wypali nie wiadomo, ale predyspozycje dla mnie ma.

Guler od betonu nawet szans nie dostaje i póki co jego transfer był zupełnie bez sensu. W przyszłym sezonie pójdzie gdzieś na wypożyczenie i w najlepszym przypadku pójdzie drogą Odegaarda, Kubo czy Brahima. Tylko jeden z nich teraz gra w Realu.

Nie był bez sensu bo odeszli Asensio i Benzema, i zawodnik grający z prawego skrzydła jest przydatny. Bez sensu jest najwyżej kontynuowanie rombu jeżeli ma odegrać w tym klubie jakąkolwiek poważną rolę.

Niby tak, ale tutaj za Benzeme przyszedł Joselu, a za Asensio Brahim, więc teoretycznie dla naszych włodarzy zmiany 1-1.

Za Benzemę nikt nie przyszedł. Miał przyjść Kane. Joselu jest w miejsce Mariano. Cały sezon jest kształtowany pod kadrę z jednym środkowym napastnikiem. I w takim ustawieniu w jakim grają, nie ma miejsca dla Gulera, a Brahim został zepchnięty do roli zapchajdziury z którą każe mu się walczyć. Jeśli w lecie nastąpi zmiana na 4-2-3-1, albo gorzej 4-3-3 - które bezsensownie zepchnie Jude'a niżej - to Guler ciągle ma przed sobą Brahima i któregokolwiek z Brazylijczyków (skoro Mbappe nie będzie grać na prawej lub środku i z czasem, jak nie od razu, zepchnie z pozycji Viniciusa).

Wolf pisze: ↑wt mar 05, 2024 10:18 am Futbol generalnie stał się bardziej bezpośredni i fizyczny, dlatego następców Kroosa nie należy się spodziewać. Tak jak kiedyś praktycznie zniknęła pozycja klasycznej 10, tak podejrzewam, że będzie ze sposobem gry Kroosa.

Pytanie dlaczego dycha znikła. Przy okazji odeszło się też od dwóch napastników. Myślę ze to chodzi o grę w fazie defensywnej i rozłożenie zadań w grze bez piłki. Jak 3 gości zostawałoby z przodu, to cała równowaga idzie się wiesz co.

Dlatego zgadzam się z tą bezpośredniością i fizycznością, ale przy tym nie sądzę żeby nagle brakło takich regulatorów tempa. Mam przynajmniej taką nadzieję. Bo w sumie nigdy nie było ich za wielu. My mieliśmy pakę z Khedirą, Alonso i Di Maria, Ozilem albo Jamesem. I też było ekstra. Ale dopiero Luka (przede wszystkim) i Kroos wznieśli drużynę poziom wyzej wg mnie. Xavi, Prilo, Varratti nadal byliby wybitni, a przecież to gracze bez wielkiej siły fizycznej. Samo posiadanie Toniego w formie ile znaczy w tym i w poprzednim sezonie. Piłka zawsze będzie szybsza od zawodnika.

PS nawet jak będziemy wychodzić z Judem niżej, to w trakcie meczow będzie mnóstwo faz, w których Anglik będzie grał to co teraz.

10 o ile nie było kilka lat temu to teraz wraca - Odegaard, Musiała, do pewnego stopnia i KdB, Jude oraz ich zmiennicy, w Totkach Maddison itd, więc nie wiem skąd jakieś przeświadczenie że akurat u nas naturalnego ofensywnego pomocnika trzeba cofać tylko dlatego żeby upchać z przodu primadonnę. Tu nie ma żadnego trendu forsującego futbolową arcytaktykę w której gość będzie obarczony bezsensownie większą pracą w obronie.

Mignął Gutek