LM 1/2: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
- madridcampeon
- Posty: 666
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
- Lokalizacja: Nowa Ruda
LM 1/2: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Grafika: Google
Czekamy na pierwszy mecz drugiego z półfinałów, w którym zmierzą się ze sobą dwaj włoscy giganci z Mediolanu. Z naszego wczorajszego meczu jesteśmy umiarkowanie zadowoleni, bo choć wynik z pewnością mógł być lepszy, to niczego z pewnością on nie rozstrzyga, a w rewanżu zdarzyć się może wszystko. Wziąwszy pod uwagę pierwszą ćwiartkę wczorajszego spotkania, w której przytłaczającą (ale nie udokumentowaną golem) przewagę miało City, cieszy fakt, że potem Real obudził się i był dla mistrzów Anglii godnym przeciwnikiem.
Przewidywania ekspertów i byłych znakomitych angielskich piłkarzy jak na razie się nie sprawdziły - nasza drużyna nie została przez przeciwnika zmiażdżona i względnie pewna siebie może szykować się na rewanż.
Ten oczywiście łatwy nie będzie i obiektywnie patrząc za faworytów wciąż uznać należy podopiecznych Guardioli, to w najbliższych dniach paplania o zmiażdżeniu kogokolwiek raczej już od nikogo nie usłyszymy.
Trudno uznać, czy względem roku poprzedniego nasza sytuacja przed rewanżem jest lepsza, czy gorsza. Z jednej strony w 2022 roku musieliśmy odrabiać jednobramkową stratę, a obecnie żadnych strat Real Madryt nie ma. Z drugiej zaś rewanż podopieczni Ancelottiego rozgrywali u siebie, a teraz trzeba będzie wygrać na Etihad. Albo zremisować i liczyć na pozytywne rozstrzygnięcie poprzez konkurs rzutów karnych.
Jak trafnie zauważył Goldschmidt, jak do tej pory nigdy na stadionie Manchesteru City nasz zespół nie wygrał. W 2016 roku w rywalizacji pomiędzy tymi dwiema ekipami rozgrywanej na Etihad padł bezbramkowy remis, w 2020 roku przegraliśmy 1-2 tracąc gole po dwóch fatalnych błędach Varane'a, z kolei w zeszłym roku w Manchesterze też przegraliśmy jedną bramką, tyle że 3-4.
Etihad z całą pewnością można nazwać twierdzą City i nie będzie w tym cienia przesady. W sezonie bieżącym (a przecież to już jego końcowa faza) tylko jednemu zespołowi udało się wyjechać stamtąd ze zwycięstwem. Po pierwsze stało się to w ostatniej kolejce przed wyjazdem na Mundial, gdy wielu piłkarzy było już myślami na Mistrzostwach Świata, po drugie zwycięski dla Brentfordu gol padł w 8. minucie doliczonego czasu gry. Poza tym przypadkiem jedynie Evertonowi udało się tam wywalczyć punkcik, a cała reszta z reguły dostaje od podopiecznych Guardioli srogie bęcki. Podobna sytuacja ma miejsce w Lidze Mistrzów, gdzie 0-3 oberwał nawet Bayern, który swoją drogą też mecz u siebie w tym dwumeczu zremisował z mistrzami Anglii 1-1.
Niektórzy dziennikarze mówią wprost, że rewanż można traktować jako nieformalny finał Ligi Mistrzów, biorąc pod uwagę to, że drużyna, która z tej pary awansuje, będzie niekwestionowanym faworytem w czerwcowej potyczce finałowej, a przy całym szacunku dla Interu czy Milanu daleko tym zespołom do poziomu Realu Madryt i Obywateli.
Nie ma co pisać więcej, tego meczu nie trzeba pompować, zapewne na kilka godzin przed spotkaniem i w jego trakcie będziemy się mocno stresować, jest to niewątpliwie mecz o uratowanie sezonu. Puchar Króla oczywiście cieszy, ale ligę przegraliśmy w dość żenującym stylu, więc jeśli Ligi Mistrzów też nie wygramy, to - nie ukrywajmy - czuć będziemy niedosyt. W środę czeka nas więc mecz o wszystko.
Arbitrem głównym będzie Szymon Marciniak, któremu za liniami bocznymi poasystują Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz, z kolei zadania czwartego sędziego wykona István Kovács z Rumunii.
Sędzią VAR będzie Tomasz Kwiatkowski, a jego asystentem Bartosz Frankowski.
Transmisja w TVP 1 i w Polsat Sport Premium 1.
Manchester City - Real Madryt: mecz rewanżowy 1/2 finału Ligi Mistrzów 2022/2023, środa, 17 maja 2023, godzina 21:00, Etihad.
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).
Ostatnio zmieniony śr maja 17, 2023 8:51 pm przez madridcampeon, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Manchester City - Real Madryt
Otwarta gra w rewanżu to wciąż moim zdaniem 55/45 na korzyść City. Mimo świetnego wczorajszego spotkania, z którego możemy być zadowoleni. 1-1 to niedosyt, miałem przeczucie, że bramka na 2-0 (która przez paręnaście minut wisiała w powietrzu) załamałaby City, ale jednak może i lepiej, że na rewanż wyjdziemy z nastawieniem by skrzywdzić naszego rywala a nie tylko bronić prowadzenia.
Ja jestem większym optymistą w kontekście rewanżu niż byłem przed pierwszym meczem - nie ma zespołu, który jest w stanie zagrać pojedyncze spotkanie lepiej od nas. To samo, co zagraliśmy wczoraj możemy zagrać również za tydzień. A nawet więcej i lepiej, bo status meczu zmienił się z "dwumeczu" na "finał".
Ja jestem większym optymistą w kontekście rewanżu niż byłem przed pierwszym meczem - nie ma zespołu, który jest w stanie zagrać pojedyncze spotkanie lepiej od nas. To samo, co zagraliśmy wczoraj możemy zagrać również za tydzień. A nawet więcej i lepiej, bo status meczu zmienił się z "dwumeczu" na "finał".
Re: Manchester City - Real Madryt
Według plotek Carlo poświęci Rodrygo i zagramy 4 w pomocy z Camą Może być więc szansa, że na LO Alaba.
Re: Manchester City - Real Madryt
I generalnie ja jestem za tym, bo wracam militao, a nie powinno byc pol cienia szansy na posadzenie Rudygera. Rodrygo jako joker brzmi pieknie
Re: Manchester City - Real Madryt
Może Mendy wskoczy na lewą, ciekawe czy jest gotowy.
Ewentualne odstawienie Rodrygo to strzał w stopę i nie chce mi się w to wierzyć.
Ewentualne odstawienie Rodrygo to strzał w stopę i nie chce mi się w to wierzyć.
Re: Manchester City - Real Madryt
Mendy raczej na pewno nie zagra od 1 minuty. Pozostawienie Rodrygo na ławce to nie jest taki głupi pomysł, bo to może być joker na miarę awansu do finału. Przypuszczam, że wtedy Carlo będzie chciał przetrwać pierwsze kilkadziesiąt minut z City i dopiero w drugiej połowie zaatakuje armatami.
Re: Manchester City - Real Madryt
No i Carlo jednak po fenomenalnym pierwszym meczu posadził Rudiego. Jeśli przegramy to będzie jego wina w 100% ze względu na decyzje personalne, coś jak Zizou 19/20.
- eltacondedios
- Posty: 367
- Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm
Re: Manchester City - Real Madryt
A jeśli przegramy 0-1 po golu Bernardo z 30 metrów?
Niby wypadało wystawić tego Rudigera, ale przecież Militao też chował świetnych napastników do kieszeni i dojeżdżał w LM i domyślam się, że tutaj w grę wchodzą kontry i wyprowadzenie piłki Miliego. Z drugiej strony zastanawiam się czy nie byłoby najlepiej wystawić po prostu parę Militao-Rudiger i po sprawie. Może i Rudiger by to powtórzył, może nie; no mam nadzieję, że po meczu nie będziemy o tym myśleć.
Niby wypadało wystawić tego Rudigera, ale przecież Militao też chował świetnych napastników do kieszeni i dojeżdżał w LM i domyślam się, że tutaj w grę wchodzą kontry i wyprowadzenie piłki Miliego. Z drugiej strony zastanawiam się czy nie byłoby najlepiej wystawić po prostu parę Militao-Rudiger i po sprawie. Może i Rudiger by to powtórzył, może nie; no mam nadzieję, że po meczu nie będziemy o tym myśleć.
Re: Manchester City - Real Madryt
Ja bym nie poświecił Alaby, bo tracimy na wyprowadzeniu piłki i to tez jest niesamowity gosc od asekuracji (Halaand miał tylko jedna jedyna pilke na dobieg w poprzednim meczu i on to zablokował). Militao ma tez lepsze dłuższe pili. Ale to co Rudi zagrał w pierwszym meczu… nic, jakieś decyzje trzeba było podjąć.
Na szczęście Rodrygo w pierwszym.
Kolejny raz przy tak ważnym meczu rozłożyło mnie choróbsko wiec licze na pozytywne zamknięcie tematu w 90 minutach , a nie jakieś dogrywki i karne.
Na szczęście Rodrygo w pierwszym.
Kolejny raz przy tak ważnym meczu rozłożyło mnie choróbsko wiec licze na pozytywne zamknięcie tematu w 90 minutach , a nie jakieś dogrywki i karne.
Re: Manchester City - Real Madryt
Szkoda Rudiga - gość zagrał top pierwszy mecz. Jako jeden z nielicznych czuje piłkę Angielską i powinien moim zdaniem dziś grać od początku. Mogliśmy Camavingę trzymać na 2 połowę i puścić za Alabę na lewą obronę. To byłby zaskok, a tak? Mamy Alabę w środku z Militao który ostatnio zawalał nam mecze.
Re: Manchester City - Real Madryt
Absolutny dramat, City to zupełnie inna planeta. Ktoś pisał, że Real jest na tym samym poziomie?
Real może tylko przejść jak City coś odjebie, inaczej nie ma szans.
Real może tylko przejść jak City coś odjebie, inaczej nie ma szans.
Re: Manchester City - Real Madryt
No i właśnie wychodzi to, o czym pisałem przed 1 meczem. Środek pola nie wyrabia totalnie. Fede to żart, Kroos na DMa jest dobry kiedy rywal się broni, a dziś nas City ciśnie niemiłosiernie. Na LO wychodzi brak doświadczenia i wyrachowania Camavingi, którego Pep idealnie rozpracował po 1 meczu. Pep odrobił zadanie domowe, a Carlo niestety nie. Oby się ogarnęli w 2 połowie.
Re: Manchester City - Real Madryt
Można przegrać i być słabszym, ale W 15 minucie mieć wymienione 10 podań to jest żenada jakiej dawno nie widziałem
Re: Manchester City - Real Madryt
Transferem będzie Asensio
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt
Napisałbym coś ale nie mam weny
Re: Manchester City - Real Madryt
W sumie to jedynie mam małą satysfakcję z tych fanatyków-forumowiczów-debilów co tyle tutaj wypisują, a ta cała paplanina nie ma sensu.
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Cytując klasyka
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Do września spokój
- IVAN_ZAMORANO
- Posty: 162
- Rejestracja: pt mar 11, 2022 12:44 am
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Spoko, niech tacy ludzie jak Gold mają coś od życia.
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Carlo bez mydla, bez pomyslu, bez reakcji w przerwy, bez prawa bycoa tu w nastepnym sezonie. I zeby bylo kasne, za caly sezon, a nie za ten mecz
- Goldschmidt
- Posty: 1773
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Przeżyjesz. Real jest wieczny. Takie okresy jak ten obecny o niczym nie świadczą.
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Przykro było na to patrzeć. Po pierwszej bramce liczyłam na przebudzenie, po drugiej zaczęłam wątpić a po kolejnych oczy mi zamarzły. To wyglądało jak sabotaż. Gdybym miała oceniać zawodników po tym meczu, to wystawiłabym noty od 1 w dół – każdemu bez wyjątku. Zero pomysłu, zero kreatywności, zero ambicji i chyba… zero wstydu. Jedyne co pozostaje, to wybaczyć i zapomnieć.
- Domel Madridista
- Posty: 137
- Rejestracja: ndz maja 30, 2021 4:09 pm
- Lokalizacja: Sztokholm
- Kontakt:
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Żenujący jest ten Real Madryt Ancelottiego, i ten tępy wzrok starca, który dopiero w 70 minucie ogarnął że to my dostajemy w pizde i można przeprowadzać zmiany. Rozumiem, że wcześniej był zadowolony z wyniku i gry. Swoje dla Realu zrobił i swoje wygrał, nie można mu tego zabrać. Ale podziękować i za wszelką cenę dać kogoś innego. Może tego Kloppa da się wyrwać, może szansa dla Raula? Nie mogę już patrzeć na ten brak reakcji z ławki podczas meczów. Klub (brak napastnika, Hazard) mu nie pomaga, i zawodnicy wczoraj wyjątkowo mu nie pomogli, ale taką lige mógł spokojnie wygrać tym składem, z pucharem i półfinałem LM byłby to dobry sezon. A takto, kompromitacja w LM i może 2 miejsce w lidze... słabo w chuj.
Szkoda, że nie pierdoli nic w stylu że to był dobry mecz i jest zadowolony z gry po wpierdolu tak jak jakiś czas temu, może wkurwił by zarząd tym gadaniem
Szkoda, że nie pierdoli nic w stylu że to był dobry mecz i jest zadowolony z gry po wpierdolu tak jak jakiś czas temu, może wkurwił by zarząd tym gadaniem
"Najlepszą obroną jest... atak" Florentino Pérez
Re: Manchester City - Real Madryt [4-0] [']
Wbrew narracji, którą usiłują narzucić niektórzy, ten mecz nie był wyjątkiem w skali sezonu. To po prostu była kwintesencja problemów Realu w tym sezonie. Części z nich jest winny Carlo a części zarząd. Myślę jednak, że wyniki poprzedniego sezonu przesłoniły problemy, które było widać już wtedy. Czy nasza gra wczorajsza różniła się czymś, poza wynikiem, od naszego występu w Paryżu? Poza tym sporą część czasu gry fazy pucharowej nie błyszczeliśmy, delikatnie rzecz ujmując. A liga? Już latem pisałem, że Carlo wygrał ligę tylko dlatego, że nie miał jej z kim przegrać, bo nie było mocnego, regularnie punktującego rywala. Ten sezon pokazał jak bardzo było to prawdziwe. Zresztą nawet na forum w okolicach marca, ktoś wrzucał na forum statystki, że w lidze Carlo punktuje podobnie co w zeszłym sezonie. Tylko wbrew intencji wrzucającego, to nie działa na obronę Carlo, tylko wręcz przeciwnie. Na koniec jednak przyszły mistrzostwo i LM, co utwierdziło zarząd w mniemaniu, że kadra jest ok a Carlo jest super. Efekty widać niestety a najbardziej boli, że to po błędach, których można było uniknąć, przynajmniej w większej części. Co gorsza jak słyszę, że Carlo zostaje a transferami mają być wyłącznie Fran i Bellingham a wczoraj nie zmienia optyki zarządu, to wiem, że w przyszłym sezonie cudów nie ma się co spodziewać.
"Nie ma sprawiedliwości, jestem tylko ja - powiedział Śmierć" - Terry Pratchett, Mort