Madridistas.pl

Grafika: Rfef.es

Kilkudniową wycieczkę do Arabii Saudyjskiej można uznać za udaną, Superpuchar Hiszpanii jest już w stolicy Hiszpanii przy Concha Espina. Kadra już się nacieszyła, kibice też, więc pora wracać do szarej rzeczywistości i pracować na kolejne trofea - mamy bowiem nadzieję, że to, które nasza drużyna wywalczyła w ostatnim, bynajmniej nie jest jedynym w tym sezonie.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, szczególnie że w lidze nasza sytuacja również jest bardzo dobra i Real Madryt jest wyraźnym liderem w wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii. Nie zapominamy jednak o trzecim dostępnym krajowym tytule, jakim jest Puchar Króla. Tym bardziej, że Carlo Ancelotti tytuł ten wygrywać potrafi, co udowodnił 8 lat temu.

O ile pierwsza połowa tygodnia była dla kadry Realu spokojna i minęła raczej pod znakiem świętowania i zasłużonego wypoczynku, o tyle jego druga połowa będzie o wiele bardziej pracowita. W czwartkowy wieczór podopieczni włoskiego trenera spróbują ograć Elche i tym sposobem awansować do najlepszej ósemki turnieju o Puchar Króla.

Jeśli uda się na Manuel Martínez Valero wygrać, to pozostaną już tylko cztery mecze do końcowego triumfu. W poprzedniej rundzie - jak zapewne pamiętamy - zemściliśmy się na Alcoyano za upokorzenie sprzed roku tym razem ekipę tę pokonując.

Większość potyczek 1/8 finału zostało rozegranych w ubiegły weekend, w tym hit tej fazy turnieju i derby Sewilli, w których kontrowersji nie zabrakło. Ekipy, które brały udział w turnieju o Superpuchar Hiszpanii, o awans powalczą jutro i pojutrze.

Real Madryt już w tym sezonie w Elche grał, pod koniec października w LaLiga. Wygrał 2:0, po dość spokojnej większości meczu - dopiero pod koniec, gdy gospodarze zdobyli kontaktową, a jak się później okazało jednocześnie honorową bramkę, zrobiło się nerwowo. Elche to ekipa preferująca defensywny styl gry, z którymi czasem jest nam nie po drodze i mamy wiele problemów. Raczej nie należy spodziewać się innego meczu z ich strony. Czy będą w stanie zamurować się tak skutecznie, jak na przykład Cádiz w grudniu, to okaże się w środę wieczorem.

Sędzią głównym czwartkowej potyczki Elche z Realem Madryt będzie Jorge Figueroa Vázquez. Za liniami bocznymi poasystują mu Álvaro Yeray Carreño Cabrera i Guadelupe Porras Ayuso. Zadania czwartego sędziego wykona Carlos Calderiña Pavón.
Na arbitra VAR wyznaczony został Ignacio Iglesias Villanueva, a na jego pomocnika Santiago Jaime Latre.

Transmisja w TVP Sport.

Elche CF - Real Madryt: 1/8 finału Pucharu Króla 2021/2022, czwartek, 20 stycznia 2022, godzina 19:00, Manuel Martínez Valero.
Sędzia: Jorge Figueroa Vázquez.

Brak Benziego i Mariana, powrót Garetha i Jovicia.
Chyba włączę.

Niech mi ktoś wyjaśni skąd oni wzięli dwóch ślepych żeby obsadzić na boisku i na Varze?

Słaba obsada sędziowska i tyle. Jak gwiżdże Figueroa, który od degradacji uchronił się tylko dlatego, że dostał drugą szansę, bo gwizdał w Primerze tylko rok i nie chcieli go od razu wywalać, a na VAR siedzi oficjalnie zdegradowany w 2018 roku sędzia, to raczej wysokiego poziomu gwizdków nie należało się w tym meczu spodziewać.

Dostaliśmy najsłabszy możliwy zestaw arbitrów i nie piszę tego złośliwie - takie są fakty.

Nie oglądałem.
Jović zagrał gówno i nie potrafili się przebić przez busa. Coś pomyliłem?

W sumie nie. Zaczęli skuteczniej przebijać mur dopiero gdy dostali gola w czapę.

Jakim cudem var nie sprawdzał tej kartki Marcelo?

Zamęczyliśmy ich przed pojedynkiem za 3 dni w lidze. Carletto Masterpiece.

labeleq pisze:Jakim cudem var nie sprawdzał tej kartki Marcelo?

Sprawdzać pewnie sprawdzał, tylko nie uznał, że należy interweniować.

Czego spodziewać się po zdegradowanym z Primery arbitrze?

Zresztą odkąd odszedł Velasco Carballo to poprawy ws. VAR raczej się nie spodziewajcie. Medina trąci myszką i wygląda mi na leśnego dziadka*, któremu VAR przeszkadza i raczej rola VAR będzie obniżana do minimum.

Velasco jaki był, taki był, ale bardziej mi pasował jako szef CTA.

Taka przynajmniej jest moja prywatna opinia.

Chuj mu w dupe. Marcelo czysto wybija piłkę w sytuacji sam na sam i zamiast byc bohaterem to ślepy sedzie wyjebal go z boiska, ja pierdolę.

Już pal licho ta kartka. To był najbardziej gówniany mecz w tym sezonie. To nawet nie była walka z zabunkrowana ekipa, to wyglądało jak gra za karę... Oczy mi krwawily. Na SB z Karimem w składzie wbijemy im ze 3 i to do przerwy.

Najbardziej w tym wszystkim szkoda Fede, bo aż żal na niego patrzeć w takiej formie.

Ma ktoś lepszą jakość?

No a żółta dla Kroosa? To dopiero skandal, tam było dobre pół metra od jakiegokolwiek kontaktu.
Te sytuacje są chyba klarowne do odwołania.

Ogólnie kopanina tragiczna, szkoda czasu żeby pastwić się nad poszczególnymi grajkami.

Pod względem emocji super mecz, ale z plusów właściwie tyle. Możnaby jakoś racjonalizować, że wzrośnie morale, że impuls dla rezerwowych etc. , etc. Ale fakty są takie że znowu męczyliśmy się z ogórkami z Elche wygrywając na farcie mecz po dogrywce.
Niestety nie wygląda to dobrze, jeśli nawet na wczesnym etapie tych śmiesznych rozgrywek musimy ratować się CKM bo Valverde nie dowozi, a Camavinga to nie ten rozmiar kapelusza. Bez Benzemy atak wygląda po prostu słabo, Rodrygo dużo biega ale wnosi niewiele i wychodzi na to, że piłkarski zombie Marcelo jest naszym najlepszym atakującym ['].

TWL64 pisze: ↑czw sty 20, 2022 10:11 pm No a żółta dla Kroosa? To dopiero skandal, tam było dobre pół metra od jakiegokolwiek kontaktu.
Te sytuacje są chyba klarowne do odwołania.

Kroos zapewne dostał żółtą za protesty, a nie "faul". Kartka powinna przejść na tego szmaciarza z Elche, nie ma o czym debatować.