Strona 1 z 1

Elche CF - Real Madryt [1-2]

: czw paź 28, 2021 12:04 pm
autor: madridcampeon
Obrazek
Grafika: Laliga.com

Niestety obawy madridistas o to, że ich ekipa zafunduje im rychłe zejście na ziemię po zwycięstwie na Camp Nou okazały się słuszne. Mieliśmy okazję ku temu, by w końcu także punktowo odskoczyć Sevilli i Atlético, którą zaprzepaściliśmy. Świetnie grająca na wyjazdach w pierwszej ćwiartce bieżącego sezonu Osasuna uchroniła się przed porażką także na Santiago Bernabéu, prezentując dyscyplinę taktyczną wystarczającą do powstrzymania naszego zespołu przed strzeleniem gola. Ostatecznie kibice zgromadzeni na stadionie Realu obejrzeli mecz zakończony wynikiem 0-0.

W listopadzie czeka nas ostatnia w tym roku przerwa reprezentacyjna, a więc teraz mamy natłok gier. Ledwie 62,5 godziny po ostatnim gwizdku Césara Soto Grado podopieczni Carlo Ancelottiego będą musieli być gotowi na rozegranie kolejnego meczu. Co więcej, będzie to rywalizacja wyjazdowa w Elche, która poprzedzi 4. kolejkę fazy grupowej Ligi Mistrzów. Cóż, nie jest łatwo.

Ważną informacją dla nas jest to, że starcie na stadionie Martíneza Valero będzie pierwszym w ramach 12. kolejki LaLiga. A to oznacza, że mecz zacznie się o nietypowej dla nas porze, bo wczesnym popołudniem, o godzinie 14:00 w sobotę. Zapiszmy tę datę w notesie, bo nie przywykliśmy do meczów z udziałem Realu Madryt o tej godzinie i zapewne znajdą się osoby mniej zaangażowane kibicowsko, które rywalizację tę przegapią.

Po stracie dwóch punktów w potyczce z podopiecznymi Jagoby Arrasate piłkarze wiedzą, że tym bardziej wymagać się będzie od nich zwycięstwa. A zadanie może się okazać wbrew pozorom niełatwe, bo Elche z pewnością nie jest najbardziej przyjaznym dla Realu miejscem. Mecze tam rozgrywane to zazwyczaj dla naszego klubu prawdziwa mordęga, zdarzało się tam tracić punkty, choćby w sezonie ubiegłym, gdy na kilkadziesiąt godzin przed końcem roku 2020 gracze prowadzeni przez Zidane'a zremisowali tam 1-1 mimo wyjścia na prowadzenie. Także Carlo Ancelotti miał w Elche chwile nerwów, chociażby wtedy, gdy w 2013 roku w kontrowersyjnych okolicznościach Real wygrał tam 2-1 dzięki rzutowi karnemu pod sam koniec tamtej potyczki. Był to mecz z pamiętną jedenastką odgwizdaną po rzekomym faulu na Pepe, po którym Muñiz Fernández, arbiter tamtego spotkania, niemal spowiadał się całej Hiszpanii ze swojej decyzji, w opinii zdecydowanej większości błędnej. Biorąc pod uwagę styl gry aktualnego Elche, tj. opieranie się przede wszystkim na defensywie, wydaje się, że znów nasz zespół czeka trudna przeprawa na tym stadionie.

Wszyscy pamiętamy, w jakich okolicznościach Elche wywalczyło awans do pierwszej ligi latem 2020 roku. W dzień finału Ligi Mistrzów rozgrywanego między Bayernem i PSG odnieśli oni wielkie zwycięstwo na stadionie Girony. Wielu spodziewało się, że ta ich przygoda w pierwszej lidze potrwa tylko kilka miesięcy, a tymczasem skazywane na pożarcie wśród wielkich Elche w pierwszej lidze się utrzymało i w sezonie bieżącym planuje ten wyczyn powtórzyć. Kibice tego klubu z pewnością w ciemno wzięliby zajmowane aktualnie przez ten zespół 16. miejsce w tabeli na koniec sezonu. Nikt o zdrowych zmysłach tam większych wymagań nie ma.

W jakiej formie znajduje się nasz najbliższy rywal? Otóż w październiku Elche raz wygrało - 1:0 u siebie z Celtą 3,5 tygodnia temu, raz zremisowało 2:2 z Espanyolem, a w meczach wyjazdowych nie udało im się wywalczyć ani jednego punktu po porażkach w Madrycie z Rayo 1:2 i w Vitorii z Deportivo Alavés 0:1.

Po tym przeciwniku należy spodziewać się gry na zasadzie "byle solidnie na tyłach, a z przodu może coś wpadnie". Oby tym razem podopieczni Carlo Ancelottiego znaleźli sposób na poradzenie sobie ze skomasowaną obroną przeciwnika.

Sędzią głównym sobotniej rywalizacji Elche z Realem Madryt będzie Ricardo de Burgos Bengoetxea. Za liniami bocznymi poasystują mu Roberto Díaz Pérez del Palomar i Jon Núñez Fernández, a zadania czwartego sędziego wykona Albert Català Ferrán.
Na arbitra VAR tego meczu wyznaczony został David Medié Jiménez, a na jego pomocnika Mario Melero López.

Transmisja w Eleven Sports 1.

Elche CF - Real Madryt: 12. kolejka LaLiga 2021/2022, sobota, 30 października 2021, godzina 14:00, Martínez Valero.
Sędzia: Ricardo de Burgos Bengoetxea.

Re: Elche CF - Real Madryt

: pt paź 29, 2021 7:00 pm
autor: Goldschmidt
To jest pierwszy raz od czasu odejścia Cristiano jak trener daje Benzemie odpocząć w ligówce?

To co, próbujemy jakieś cuda z Hazardem na fałszywej 9 celem odzyskania go rozumiem?

Re: Elche CF - Real Madryt

: sob paź 30, 2021 11:39 am
autor: TWL64
Ale składzik :mysli:
Prosimy się o kłopoty?

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 2:03 pm
autor: minusek
Moglby ktoś w skrócie opisać jak to wyglądało? Oglądałem od 2:0.

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 2:10 pm
autor: Goldschmidt
Kolejny "inteligentny" mecz, dwie poważne akcje bramkowe, dwa gole, poza tym kontrola.

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 2:53 pm
autor: Gehu
Szczególnie inteligentna akcja Casemiro i Kroosa. :P

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 3:16 pm
autor: kryspiano
Zgadzam się kolejny mecz na farcie, po najmniejszej linii, byleby nie ubrudzić koszulki. Case i Kroos kryminal

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 4:03 pm
autor: eltacondedios
Wiedziałem żeby przy 2-0 wpuścić Blanco za Casemiro :ptak:
A tak poważnie to w końcu te idiotyczne przerzuty w poprzek boiska blisko własnej bramki się zemściły, aż cud że tak późno. Niech się ogarną pod tym względem, bo od jakiegoś czasu miewają takie mądre pomysły.

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 9:07 pm
autor: minusek
Dzięki Gold.

Gehu akcje meczu zdążyłem zobaczyć :D

Kryspiano, tam chodzi o najmniejszy opór, a nie najmniejsza linię :thumbup:

Re: Elche CF - Real Madryt [1-2]

: sob paź 30, 2021 11:02 pm
autor: TWL64
Po pierwsze, mimo wszystko graty za wyjazdowe zwycięstwo w takim składzie, 62 godziny po niełatwym meczu z Osą.
Ten mecz mógł się w końcówce inaczej potoczyć, bo były szanse, żeby spokojnie pyknąć na 3-0 i byłby całkiem inny odbiór całości niż jest teraz, po zjebanej końcówce.
Może faktycznie zabrakło sił w końcówce i nie dali już rady kontrolować meczu.
Pokonać jeszcze za tydzień to Rayo i ten epizod między kadrami będzie całkiem niezły.