Madridistas.pl

Grafika: Laliga.com

Nim nastanie dzień rewanżowego meczu z City, którego zapewne wielu z nas już nie może się doczekać, naszej drużynie przyjdzie rozegrać spotkanie ligowe. Do końca wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii pozostało już tylko osiem kolejek, powoli odliczamy do końca i mimo Klasyku zaplanowanego na początek III dekady grudnia czujemy się w miarę pewnie jeśli chodzi o losy tytułu.

Oczywiście nie warto komplikować sobie sprawy i mistrzostwo zaklepać jak najwcześniej, a nie denerwować się do ostatnich kolejek, ale zobaczymy. Najbliższe ligowe starcie będzie nietypowe i być może przez to całkiem intrygujące - nie wiemy bowiem, w jaki sposób podejdą do gry oba zespoły.

Nasi, wiadomo - w przyszłą środę rewanż na Etihad, a więc zapewne wyjazdu na Majorkę podopieczni Ancelottiego nie potraktują jako najważniejszy mecz w historii klubu. Z kolei gospodarze będą tydzień po jakże bolesnej porażce po konkursie rzutów karnych w finale z Athletikiem. 120 minut tamtego pojedynku rozstrzygnięcia nie przyniosło, oba zespoły trafiły do siatki przeciwników jednokrotnie, ale w serii jedenastek lepsi okazali się gracze klubu z Bilbao.

Morale zatem na pewno trochę padły, ale Javier Aguirre musi zadbać, by drużyna otrząsnęła się jak najwcześniej, bo jej utrzymanie w elicie na przyszły sezon jeszcze przyklepane nie jest. Rzeczywiście - są w lidze zespoły w o wiele gorszej sytuacji niż ta Mallorki, ale wciąż kilka punktów jest wyspiarskiemu zespołowi potrzebnych.

Może to być tym samym dosyć dziwne spotkanie, z logicznego punktu widzenia większe zaangażowanie powinniśmy oglądać ze strony gospodarzy, ale nie wiadomo, czy morale nie wpłyną na owo zaangażowanie negatywnie, a z drugiej strony jakość piłkarska jest oczywiście po naszej stronie. No nic - pożyjemy, zobaczymy, co z tego wyjazdu wywieziemy.

Zespół sędziowski desygnowany na ten mecz poznamy w czwartek.

Transmisja w CANAL+ Sport.

RCD Mallorca - Real Madryt: 31. kolejka LaLiga 2023/2024, sobota, 13 kwietnia 2024, godzina 18:30, Son Moix.
Sędzia: [x].

Łunin; Vazquez, Militao, Nacho, Fran; Tchouameni, Modric, Ceballos; Guler, Brahim, Joselu.

Jude powinien zagrać, bo widać, że brakuje mu rytmu gry.

minusek pisze: ↑śr kwie 10, 2024 10:37 am Łunin; Vazquez, Militao, Nacho, Fran; Tchouameni, Modric, Ceballos; Guler, Brahim, Joselu.

Manchester City 4-0 Real Madryt

Wyjściowy powinien być zbliżony do tego co mamy zobaczyć w środę. Tylko zmiany sprawnie wypadałoby przeprowadzić. Do LM wystarczająco czasu na regenerację, a potrzebne i ogranie i punkty w lidze.

IVAN_ZAMORANO pisze: ↑pt kwie 12, 2024 4:16 am

minusek pisze: ↑śr kwie 10, 2024 10:37 am Łunin; Vazquez, Militao, Nacho, Fran; Tchouameni, Modric, Ceballos; Guler, Brahim, Joselu.

Manchester City 4-0 Real Madryt

Myślisz, że naszym bardziej potrzebne jest ogranie/rytm od naładowania akumulatorów? Ja stoję w opozycji do tego. Wystawienie najmocniejszej jedenastki na męczarnie z defensywną i fizyczną Mariolką nie uważam za najlepszą opcję. Pytanie na ile jest to mierzalne? Specjaliści w klubie powinni wiedzieć co będzie dla nich najlepsze.

W każdym razie margines w lidze jest ogromny, można powiedzieć że jest ona wygrana. Dlatego nie mam nic przeciwko aby powalczyli zmiennicy. Chciałbym tylko, aby w głowach wszystkich było tylko City i jedenastka na jutro była ułożona tylko pod to.

Tak, dokładnie tak uważam, podzielam zdanie Karbara i chłopaków z podcastu (Jarka i Leszcza).

9 dni przerwy nie zrobiły żadnej różnicy. Początkowo mogło się wydawać, że City jest zmęczone ostatnim maratonem, a na nas korzystny wpływ miała przerwa, jednak z czasem różnica zaczęła się wyrównywać. Ostatecznie przebiegliśmy mniej kilometrów od naszych rywali, pomimo, iż to oni dominowali piłkę. Mam nadzieję, że mikrocykl został zaplanowany tak, aby złapać rytm, dać z siebie wszystko i być przygotowanym na dogrywkę w rewanżu, a nie, że jesteśmy po prostu od City gorsi fizycznie.

Nie mówię, że mają grać wszyscy, którzy wyjdą w pierwszej jedenastce w środę, ale 7 graczy z podstawy będzie optymalną liczbą. Jude, który ostatnio nic nie grał i któremu ewidentnie brakuje rytmu musi zagrać, nawet pełne 90. minut. Nie wyobrażam sobie również, aby w podstawie zajeżdżać Modricia, który w 60-70 minucie ma nam dać oddech i ma wytrzymać potencjalne 60 minut gry na Etihad.

Tylko czemu to musi być takie zero-jedynkowe? Mamy 5 zmian, może ja przeprowadzić np. w 50-60 minucie, co daje możliwość zaplanowania meczu w ten sposób, by zagrali zarówno titulary jak i rezerwowi.

Odpoczynek Carvajala, Camavingi, Kroosa, Viniego i Rodrygo. Szkoda że nie dołączył do nich Fede, ale i tak jest ok. Największe zdziwienie to brak Militao. Myślałem że dostanie 60 minut i pierwszy skład z City. Wygląda na to, ze zagra pół godziny i pytanie co ze środą.