Real Madryt - Girona FC [4-0]

Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 635
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: madridcampeon »

Obrazek
Grafika: Laliga.com

Miniony weekend przyniósł nam niedosyt, choć zanosiło się na to, że możemy wchodzić w bieżący tydzień w świetnych nastrojach. Najpierw w sobotę Girona straciła punkty remisując u siebie z Realem Sociedad, a w derbach szło nam całkiem nieźle. Wszystko runęło w doliczonym czasie gry z udziałem naszej drużyny, kiedy to gola strzelił nam chłopak na własnym łonie chowany, Marcos Llorente, co skutkowało wymknięciem się podopiecznym Ancelottiego 2 punktów z rąk. I w taki oto sposób zamiast wykorzystać jedno z niewielu potknięć katalońskiej ekipy, to solidarnie z nimi się pośliznęliśmy w walce o mistrzostwo.

Terminarz jednak przychodzi nam z pomocą, za kilka dni będzie szansa na to, by wykonać to, co nie udało się nam w niedzielę. Tym razem zagramy w sobotę, z Gironą właśnie. Co ciekawe, mecz odbędzie się o tej samej godzinie, co w rundzie jesiennej rywalizacja na Montilivi - o 18:30.

W ostatnim meczu Girony także obserwowaliśmy kontrowersje sędziowskie - wicelider LaLiga wyrażał oburzenie faktem, iż nie uznano im gola przeciwko Realowi Sociedad. Ciekawe zatem, jaką obsadę sędziowską na tę potyczkę desygnuje CTA. Na pewno nie zobaczymy Gila Manzano, który sędziował Katalończykom wspomnianą wyżej potyczkę z podopiecznymi Imanola, nie będzie też Sáncheza Martíneza, jednego z lepszych arbitrów LaLiga, który w derbach także nie poradził sobie najlepiej i to spotkanie na pewno nie będzie tym, które z dumą wspominać będzie dzieciom i wnukom już długo po zakończeniu kariery. A zatem - jak widać - ktokolwiek tego meczu nie dostanie, i tak nie można być w 100% pewnym bezpieczeństwa pod względem poziomu arbitrażu.

We wspomnianym meczu rundy jesiennej na Montilivi poszło naszej drużynie zaskakująco łatwo i wygrała ona 3-0. Jak powiedział potem trener przeciwników - chyba brakło im doświadczenia w rywalizacjach z zespołami z poziomu Realu Madryt. Minęło już jednak pół sezonu, a Girona miała wiele okazji, by nabrać pewności siebie. Pokonywali przecież Barcelonę, Atlético, a więc i Real przy korzystnym obrocie spraw na boisku jest przynajmniej osiągalny. Ciekawe, czy i tym razem podopieczni Ancelottiego poradzą sobie tak łatwo, jak jesienią. Może być trudniej, pomimo że wicelider przyjedzie do stolicy Hiszpanii osłabiony.

Girona, jak wiadomo, zajmuje drugie miejsce w lidze, ale z marzeniami spogląda w górę. Musi jednak także pilnować, aby nie dogoniła jej Barcelona, która po ostatniej kolejce zbliżyła się na 6 punktów. My także bądźmy ostrożni - niczego jeszcze nie wygraliśmy. 3 punkty z jednym z konkurentów w walce o tytuł zawsze jednak są mile widziane.

Na arbitra głównego sobotniej rywalizacji lidera z wiceliderem wyznaczony został Juan Martínez Munuera, któremu za liniami bocznymi poasystują jego młodszy brat, Miguel i Diego Barbero Sevilla, a zadania czwartego sędziego wykona Alberto Fuente Martín.
Sędzią VAR będzie Javier Alberola Rojas, a jego pomocnikiem Pau Norbert Cebrián Devis.

Transmisja w Eleven Sports 1.

Real Madryt - Girona FC: 24. kolejka LaLiga 2023/2024, sobota, 10 lutego 2024, godzina 18:30, Santiago Bernabéu.
Sędzia: Juan Martínez Munuera.
Ostatnio zmieniony sob lut 10, 2024 7:24 pm przez madridcampeon, łącznie zmieniany 1 raz.
minusek
Posty: 1367
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Real Madryt - Girona FC

Post autor: minusek »

Girona gra trochę głupiutki futbol. Z Barceloną czy Atletico to były wymiany ciosów. Pierwsi mieli z nimi xG koło 4, drudzy strzelili 3 bramki. Nam takie zespoły leżą więc nie do końca daje wiarę słowom ich trenera, że to doświadczenia im brakło w pierwszej rundzie.

Szkoda, że mecz wypada równolegle do Leverkusen-Bayern.
Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 635
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Real Madryt - Girona FC

Post autor: madridcampeon »

minusek pisze:Girona gra trochę głupiutki futbol.
Już myślałem, że tylko ja i Larry z Blaugrana.pl to dostrzegamy. Wszyscy inni tak się rozpływają nad nimi, że nie zauważają tego pierwiastka głupoty i radosnego futbolu w ich boiskowych poczynaniach.

Chyba damy radę. Martwi jedynie fakt, że chyba nigdy nie wygraliśmy obu meczów ligowych z Gironą, no ale to zabobony, a historia nie gra. Przeczuwam jakieś 3-1 lub 3-2, ale jeśli to drugie, to w miarę spokojne, np. gol kontaktowy w ostatniej akcji meczu. W każdym razie jeśli nie wygramy, to będę mocno zawiedziony - remisem także.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1718
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Real Madryt - Girona FC

Post autor: Goldschmidt »

2-0 EZ
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1307
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: Real Madryt - Girona FC

Post autor: lukexpl »

madridcampeon pisze: sob lut 10, 2024 12:50 pm Już myślałem, że tylko ja i Larry z Blaugrana.pl to dostrzegamy. Wszyscy inni tak się rozpływają nad nimi, że nie zauważają tego pierwiastka głupoty i radosnego futbolu w ich boiskowych poczynaniach.
Siedzisz na blaugrana.pl? o_O

Bez nominalnego ŚO w kadrze kiepsko to widzę.
Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 635
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Real Madryt - Girona FC

Post autor: madridcampeon »

Konta tam nie mam, więc się nie udzielam, ale czytać tamtejsze dyskusje już mi się zdarza, zwłaszcza gdy grają jakiś ważny mecz z solidnym rywalem. Choćby ten wspomniany komentarz Larry'ego o naiwnej grze obronnej Girony dostrzegłem właśnie tego samego wieczoru, gdy odbywały się przegrane przez FCB katalońskie derby.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1718
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: Goldschmidt »

EZ

Rywal do tytułu godny ligi szkockiej. Ale jaka La Liga, taki rywal.

Brawo Belli, Vini, brawo Rodry za przełamanie. Brawo Carlo za zmiany.

Teraz pojechać do Niemiec i się nie zbłaźnić jak z Rayo po ważnym meczu w weekend.
Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 635
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: madridcampeon »

Niestety, podpisuję się - jeśli takie ogóry są na drugim miejscu w lidze, to znak, że LaLigę dopadła straszna degrengolada. Ileś kolejek temu napisałem, że skończą w porywach na 4. miejscu i oby tak było, bo gdyby oni skończyli rozgrywki nawet tylko jako wicemistrzowie, to i tak byłaby siara jak cholera.
minusek
Posty: 1367
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: minusek »

Nie oni są słabi. To my jesteśmy poza zasięgiem.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1718
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: Goldschmidt »

Są słabi. Szczególnie z kontuzjami/kartkami. Naiwni. A i Real sam zasięg bez problemów zmniejsza z tygodnia na tydzien zależnie od rywala.
Awatar użytkownika
eltacondedios
Posty: 358
Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: eltacondedios »

A niech sobie kończą ligę na drugim miejscu, im dłużej na 3-4 będą materace i Barcelona z naciskającym Bilbao, tym lepiej.

Real z pazurem jak w meczu z Atletico, tyle że tam nie siadło wykończenie, fajny od początku intensywny doskok do rywala już koło ich pola karnego, podoba mi się to.
Awatar użytkownika
rayo
Posty: 110
Rejestracja: wt cze 01, 2021 1:12 pm

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: rayo »

Chapeau bas .
Szacun, tym bardziej że bez swych 3 skał w obronie.
Nie zdziwiłbym się że postawicie się City w LM.
Jude to wiadomo, bez komentarza, ale Fede zazdroszczę Wam najbardziej. Przekozak.
Awatar użytkownika
IVAN_ZAMORANO
Posty: 162
Rejestracja: pt mar 11, 2022 12:44 am

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: IVAN_ZAMORANO »

W czym City jest obecnie lepsze od Realu Madryt, żebyśmy to my musieli się im "postawić"?
Awatar użytkownika
rayo
Posty: 110
Rejestracja: wt cze 01, 2021 1:12 pm

Re: Real Madryt - Girona FC [4-0]

Post autor: rayo »

Miałem na myśli nie tylko formę sportową a zaatakowanie odbioru pucharu LM aktualnie należącego do nich. Natomiast tylko się cieszyć z tego że według Ciebiie to oni powinni się obawiać. :) O ile dojdzie do konfrontacji ( ja bym bardzo chciał ) to ja już tak spokojny o faworyta bym nie był. 50/50 w tym momencie. Ale tylko w tym momencie, bo jeszcze trochę czasu jest i kontuzja kogoś u nich lub u Was liczby kursu się zmienią.
Tak czy siak , zapowiadałoby się piekielnie ciekawie, wręcz lepszego zestawienia nie widzę :)
ODPOWIEDZ