Grafika: Laliga.com
Wielkimi krokami zbliża się ostatni akord 2023 roku dla fanów LaLiga, która w przeciwieństwie do np. Premier League spotkań w okresie świąteczno-noworocznym nie rozgrywa. Wysokie zwycięstwo z Villarrealem przysłużyło się na tyle, że podopieczni Ancelottiego uciekli Atlético na kolejne 3 punkty, a ich przewaga nad Barceloną wzrosła o dodatkowe 2 punkty. Nie udało się jednak przeskoczyć Girony, która w poniedziałek wygrała równie wysoko, co nasi w miniony weekend - też trzema bramkami, tyle że 3-0, a nie 4-1, a ich kolejną ofiarą w tym sezonie było Deportivo Alavés. Teraz natomiast z ekipą ze stolicy Kraju Basków zagra właśnie Real.
Podopieczni Luisa Garcíi Plazy zatem na pewno nie mają najłatwiejszego czasu przedświątecznego. Z rewelacyjnie spisującą się Gironą nie mieli większych szans, tym razem co prawda zagrają z Realem u siebie, no ale nie ma się co czarować - w tym meczu również nie będą faworytami.
Beniaminek z Vitorii spisuje się w tym sezonie raczej zgodnie z oczekiwaniami ekspertów i widzów LaLiga. Nie jest najgorzej, ale do całkowitego spokoju daleko. Ich pozycja? Dolna połowa tabeli, 13. miejsce. Co dla Alavés najistotniejsze, póki co mają oni 3-punktową przewagę nad strefą spadkową. W ostatnich 5 meczach poczynali sobie tak średnio - zdarzyło się zwycięstwo (z Granadą w listopadzie) i remis na Majorce, ale 60% tych ostatnich gier to porażki - najpierw z Barceloną na wyjeździe, a ostatnio z Las Palmas, no i właśnie ta wspomniana z Gironą poniesiona wczoraj wieczorem.
Jest to seria gier, w których po cichu liczymy na potknięcie Girony, gdyż zagra ona w czwartek z Betisem na wyjeździe. Wiadomo, jest to teren niełatwy, o czym zresztą niedawno się przekonaliśmy. Fajnie byłoby spędzić święta na fotelu lidera, ale muszą zajść dwie okoliczności łącznie: Girona faktycznie musi zgubić punkty na Benito Villamarín, a nasi muszą Alavés pokonać. No nic, nie ma co kalkulować, tylko liczyć na siebie.
Na sędziego głównego tego meczu wyznaczony został Isidro Díaz de Mera Escuderos, arbiter awansowany do pierwszej ligi w 2020 roku, tym samym, co Figueroa Vázquez, który gwizdał nam w poprzedniej kolejce z Villarrealem. Jest to sędzia raczej z dolnej półki, kibice Realu raczej nie kojarzą go jakoś bardzo negatywnie (jak choćby Hernándeza czy De Burgosa), ale trzeba liczyć na to, że w przypadku poważnych błędów wesprze go Sánchez Martínez, arbiter o wiele lepszy, któremu u boku pomoże Cabañero Martínez.
Żeby sędziowie asystenci boiskowi nie czuli się pominięci - wspomagać w detekcji fauli, spalonych oraz wrzutów z autu arbitra głównego będą liniowi w postaci Diega Santaúrsuli Aguado i Ivána Hernándeza Ramosa. Czwartym sędzią będzie natomiast Manuel Pozueta Rodríguez.
Transmisja w Eleven Sports 1.
Deportivo Alavés - Real Madryt: 18. kolejka LaLiga 2023/2024, czwartek, 21 grudnia 2023, godzina 21:30, Mendizorroza.
Sędzia: Isidro Díaz de Mera Escuderos.