CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Marcins
Posty: 330
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 5:43 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: Marcins »

Chujowiza i zenada. Przeciez jakby byla odwrotna sytuacja kadrowa, to oni by nam wjebali 5 0.
Awatar użytkownika
eltacondedios
Posty: 358
Rejestracja: czw cze 03, 2021 12:21 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: eltacondedios »

Real Madryt i Vitoria Pilzno, ulubione drużyny Xaviego, który w końcu zrozumiał, że czasami liczy się wynik. Apostoł krojfizmo i guardiolizmo nie chciał grać w piłkę, koniec świata. Ale miał rację i dziwne, że ktoś poważny tak późno wyszedł w ten sposób na Real, który prawie nigdy nie radzi sobie z niską i gęstą obroną, tym bardziej jak masz takiego Araujo, który gasi Viniciusa jak peta. Aż żal było na to patrzeć.

Niestety znowu się potwierdza, że Real nie tylko nie potrafi przełożyć przewagi na wynik, ale że nawet Barcelona nie potrzebuje grać nic wielkiego żeby ich objechać. W pewnym sensie od lat mają patent na Real i nie chodzi mi wyłącznie o wyniki.
Kaiser
Posty: 28
Rejestracja: sob mar 19, 2022 7:55 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: Kaiser »

Ale to było tak dziecinnie proste ze az boli. Po pierwsze Carlo nie zaskakuje ani składem ani taktyka. Jeszcze przed meczem wszyscy wiedzieli jaki będzie skład i taktyka. Nawet jak xavi potwierdził ze Araujo zagra na PO to Carlo z uporem maniaka niczego nie zmienił. Barca wyłączyła jedynego kreatywnego zawodnika, Benz się błąka bez sensu a prawej strony nie było. W środku nie miał kto presowac bo dwóch kolesi ma razem ponad 70 lat, LO który nie umie grać w ataku a prawy który nie umie grać wogole. Możemy sobie ta piłkę przerzucać z jednej na druga nawet do jutra a i tak nic nie strzelimy bo gramy wolno, nudno i do dupy.
KarBar
Posty: 543
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 4:57 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: KarBar »

Co się czepiacie, przecież:
Że rozegraliśmy dobry mecz.
Stwierdził nasz trener.

Oglądałem tylko drugą połowę a i tak żałuję. Bo to nawet nie było walenie głową w mur świetnie zorganizowanej Barcelony. To była raptem próba walenia głową w mur. Nie potrafimy zaskoczyć zupełnie niczym, to co w pewnym momencie zauważyli komentatorzy - dlaczego na drugą połowę Real nie miał opracowanego systemu wciągania Barcy na swoją połowę, że zacząć tworzyć miejsce na boisku.
A jeśli już tak ciasno i bez ruchu ti gdzie Asensio? Który nogę ma lepiej ułożoną niż Fede, Rodrygo czy Vini, a przy okazji nie potrzebuje miejsca by się rozpędzić (bo i tak się nie rozpędza).

Ktoś tu chyba myślał że osłabiona kadrowo Barca przyjedzie i wypnie tyłek z prośbą o wazelinę. I się zdziwił..
Wszystko będzie dobrze :krzywy:
minusek
Posty: 1353
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: minusek »

Goldschmidt pisze: czw mar 02, 2023 10:48 pm Zaoraniem drużyny która ten plan ma albo chujowy albo w ogóle go nie przygotowała, co widać nawet po tym jak Vini został po raz któryś z rzędu ograniczony prostym plastrem. Który trener zbagatelizował już na konferencji przedmeczowej.
Tak z ciekawości, jak Ci się podobała Barcelona w tym meczu?
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1708
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: Goldschmidt »

Słabi, a Real jeszcze gorszy. Pod względem jakości przy piłce nie pamiętam w zasadzie gorszego Klasyku.
minusek
Posty: 1353
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: minusek »

Ok. Pamietam co tu się działo gdy wyszliśmy podobnie jak FCB na mecz w Paryżu, z tym ze Francuzi kąsali, a my byliśmy bezzębni.

Ja tam doceniam ich mecz bez piłki, patrzac przez pryzmat wyniku.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1708
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: Goldschmidt »

Real - PSG, jedziemy pełnią sił w ataku, modlimy się o brak kompromitacji, 20 strzałów Paryżan, 7 celnych, 2.5 xG, wracamy nie wiedząc jak to się stało że straciliśmy tylko jedną.
Barka bez napastnika, w złej formie, na wyjeździe, jedzie po ten sam cel, wywozi bramkę po jednym celnym strzale i nie dopuszcza Realu do żadnego na bramkę Ter Stegena grając dramatycznie przy piłce z jeszcze gorszym w tym aspekcie rywalem. Do tego jeszcze zestawienie obecnej siły Realu w ataku z ówczesną PSG... Minus - #optymizmszkodzirozumowi
minusek
Posty: 1353
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: minusek »

Taką pełnią sił w ataku, gdzie Karim wrócił po kontuzji, z bilansem 1-3-1 w poprzedzających 5 meczach i w beznadziejnej dyspozycji fizycznej. No ale ok, nie chciałem wchodzić w porównanie 1:1 i nawet nie ma to sensu. Chodziło mi tylko o ocenę meczu FCB.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1708
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: Goldschmidt »

Twoja opinia. Barka też ciekawy miała bilans przed Klasykiem - jak na nich w tym sezonie w zasadzie jedna z najgorszych serii, a ta Realu przed PSG to norma i wręcz wymóg by Real się odpowiednio zmobilizował, bo zwykle potrzebują bodźca. Barka była tak słaba pod względem formy i personelu, że Real był faworytem. I zagrali jak na faworyta przystało.

BTW jak oceniasz dyspozycję fizyczną drużyny? Oglądamy już wiosnę Pintusa? Czy dopiero z Liverpoolem ją zaobserwujemy?
minusek
Posty: 1353
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: minusek »

Owszem, myslalem ze zrobimy dobra przewagę jak na faworyta przystało, ale do głowy mi nie przyszło ze postawią takie zasieki obronne. Cóż, prawdę powiedziawszy byłem bardziej sfrustrowany ligowym klasykiem, w ktorym dopiero pod koniec zamknęliśmy mecz na 3:1, gdzie Barca była bardzo daremna.

Dyspozycja fizyczna szła w górę do Liverpoolu i potem coś się zacięło. Ale czy zacięło się przez aspekt fizyczny? Chyba nie, bo niby szybkościowo powroty, dojścia do piłki, albo wychodzenie wysoko nie wyglada tak zle, a na pewno lepiej niż w okresie grudzień-luty. Ale gramy wolno z piłka przy nodze i nie wiem w która stronę to pójdzie. Czy to forma fizyczna czy miedzy innymi brak takiego Karima do przyspieszania gry w ostatniej fazie ataku - nie umiem ocenić. Jak ktoś oddaje pilke jak Espanyol, Barcelona i Atletico i zamyka skrzydła, to wiadomo ze napędzanie ataków przez Viniego albo Fede będzie wyglądać inaczej. Ale jak w międzyczasie jest grający wyzej Betis, a my wyglądamy jak na zaciągniętym hamulcu, to nie wiem o co tutaj chodzi. A Ty jak to odbierasz?
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1708
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: CdR 1/2: Real Madryt - FC Barcelona [0-1]

Post autor: Goldschmidt »

minusek pisze: ndz mar 12, 2023 5:01 pm Owszem, myslalem ze zrobimy dobra przewagę jak na faworyta przystało, ale do głowy mi nie przyszło ze postawią takie zasieki obronne. Cóż, prawdę powiedziawszy byłem bardziej sfrustrowany ligowym klasykiem, w ktorym dopiero pod koniec zamknęliśmy mecz na 3:1, gdzie Barca była bardzo daremna.
Normalne posunięcie zespołu z brakiem egzekutorów z przodu (co prawda Raphinha nie jest takim frajerem jakiego się z niego robi) i obroną, której Real jeszcze w tym składzie nie przetestował nawet w taki sposób by wyszedł remis, optyczny lub faktyczny - nasz atak zawsze z ich obroną w tym składzie zwyczajnie przegrywał w spotkaniach o punkty.
Byli o wiele, wiele lepsi w ligowym Klasyku niż w tym ostatnim. A najlepszym odwzorowaniem faktycznego poziomu obu drużyn względem siebie pozostaje niezmiennie, o ironio, Klasyk z Vegas, grany o nic prócz właśnie 'bragging rights' gdzie każdy chciał się pokazać na serio. Problem w tym że Real do tego poziomu przestał nawiązywać przez własne psychiczne blokady i/lub niedostateczny plan ze strony sztabu.
Dyspozycja fizyczna szła w górę do Liverpoolu i potem coś się zacięło. Ale czy zacięło się przez aspekt fizyczny? Chyba nie, bo niby szybkościowo powroty, dojścia do piłki, albo wychodzenie wysoko nie wyglada tak zle, a na pewno lepiej niż w okresie grudzień-luty. Ale gramy wolno z piłka przy nodze i nie wiem w która stronę to pójdzie. Czy to forma fizyczna czy miedzy innymi brak takiego Karima do przyspieszania gry w ostatniej fazie ataku - nie umiem ocenić. Jak ktoś oddaje pilke jak Espanyol, Barcelona i Atletico i zamyka skrzydła, to wiadomo ze napędzanie ataków przez Viniego albo Fede będzie wyglądać inaczej. Ale jak w międzyczasie jest grający wyzej Betis, a my wyglądamy jak na zaciągniętym hamulcu, to nie wiem o co tutaj chodzi. A Ty jak to odbierasz?
Nie pytam stricte czy drużyna fizycznie wygląda źle.
Pytam czy jest już 'wiosna Pintusa' tj. czy już odstawiamy inne zespoły na tle fizycznym tak by był to koronny powód za którym idą wyniki, i co madridistas wieszczyli cały sezon. Skrzydła są zamykane przez 3/4 drużyn Primera od 3-4 lat jak nie dłużej (tj. od kiedy nastała ofensywna śmierć Primera) i nie ma to z reguły żadnego wpływu na odbieranie fizycznej formy zawodników, którzy zwyczajnie wtedy zwiększają intensywność/częstotliwość akcji z którą nie radzi sobie oponent. Rozumiem że uważasz że bóg Pintus zadziałał i patrzymy na zalążki dobrej formy?

Wg mnie wyglądamy pod tym względem nieźle. Zupełnie nic specjalnego. Nie wina zawodników, że często ślajają się bezcelowo po boisku nie znając sektorów w których powinni operować i wykonywać odpowiednie ruchy, bo trener niejednokrotnie wychodzi z przekonania że sami je znajdą. Na pewno jednak nie ma żadnej epickiej świeżości, którą zyskują przewagę. Ot mit Pintusa człowieka z którego błędnie robiono cudotwórcę co nawet na bezprecedensowe okoliczności niewątpliwie miał znaleźć receptę.

I jesteśmy, niezmiennie, słabi. Tak jak napisał Ivan. Czasem mniej, czasem bardziej.
ODPOWIEDZ