LM: Real Madryt - Celtic FC [5-1]

Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 628
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

LM: Real Madryt - Celtic FC [5-1]

Post autor: madridcampeon »

Ostatni weekend października nie należał do udanych - gdy już łudziliśmy się, że Barcelona straci punkty na Mestalli podopieczni Xaviego, a konkretniej w ostatnich minutach Robert Lewandowski zapewnił 3 punkty "Blaugranie", a punkty straciła nie Barça, lecz Real, dziewiętnaście godzin później remisując u siebie z Gironą po kiepskim meczu.

Tym oto sposobem w najbliższych dniach, zamiast rozsiadać się wygodnie w fotelu lidera, walczyć będziemy o jego utrzymanie.

Na początek ostatnia potyczka w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów, która skończy się ponad miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. W szóstej kolejce nasza drużyna podejmie u siebie Celtic.

O ile wyjścia z grupy jesteśmy już pewni, o tyle tego, z którego miejsca z niej awansujemy, jeszcze nie. Stawką oczywiście walka o rozstawienie w losowaniu 1/8 finału. Wychodząc z miejsca pierwszego trafimy na ekipę z drugiego miejsca z innej grupy. Jeśli nie uda się utrzymać pozycji lidera, to trafimy na zwycięzcę innej grupy.

Aby być pewnym wygrania grupy należy wygrać z Celtikiem. Mecz Lipska rozgrywany będzie równocześnie w Warszawie, a rywalem podopieczych Rosego będzie Szachtar, z którym Lipsk wysoko przegrał u siebie. Będzie to zapewne mecz zacięty, gdyż Szachtar zwyciężając ma jeszcze szansę na wyeliminowanie klubu ze wschodnich Niemiec.

Zasiadamy w tę środę przed telewizory o 18:45, a zatem o trochę innej porze niż zwykle. Dzięki temu móc będziemy cieszyć się Ligą Mistrzów przez 4 godziny i obejrzeć najpierw mecz z udziałem naszych, a potem wybrać drugie spotkanie rozgrywane o 21:00.

Mamy nadzieję, że mecz z Gironą nie jest związany z kryzysem formy, a zwykłym wypadkiem przy pracy. Jutrzejsza potyczka być może odpowie nam na to pytanie.

Po raz pierwszy w historii arbitrem głównym naszego meczu będzie kobieta, mianowicie Stéphanie Frappart, której za liniami bocznymi poasystują Mikael Berchebru i Benjamin Pages, a zadania czwartego sędziego wykona Johan Hamel.
Sędzia VAR będzie Benoît Millot, a jego asystentem Massimiliano Irrati.

Transmisja w Polsat Sport Premium 2.

Real Madryt - Celtic FC: 6. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów 2022/2023, grupa F, środa, 2 listopada 2022, godzina 18:45, Santiago Bernabéu.
Sędzia: Stéphanie Frappart (Francja).
Ostatnio zmieniony śr lis 02, 2022 7:34 pm przez madridcampeon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
lukecik
Posty: 442
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:46 pm

Re: Real Madryt - Celtic FC

Post autor: lukecik »

Mecz z Lipskiem średnio mnie jarał, bo spodziewałem się niejakiego odpuszczenia w ramach nie przeciążania się i gry z zaciągniętym hamulcem ręcznym. Wystarczy pyknąć Celtic u siebie i wychodzimy z pierwszego. Jednak po koncercie z Gironą już nie jestem wcale pewien zwycięstwa. Możemy wyjść znów zbyt wyluzowani, bez odpowiedniego nastawienia i będzie nieprzyjemnie.
No soy solo perfecto - soy Madridista tambien.

"W stepie szerokim, którego okiem nawet sokolim nie zmierzysz... Wstań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa pieśni o Małym Rycerzu."
Awatar użytkownika
Gondola.
Posty: 785
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 3:39 pm

Re: Real Madryt - Celtic FC

Post autor: Gondola. »

Sądzę, że tym razem nie będzie gry na zaciągniętym ręcznym - stawką jest pierwsze miejsce w grupie i tylko zwycięstwo z Celtikiem może nam je zapewnić, bez konieczności oglądania się na wynik meczu Lipska z Szachtarem. Mam nadzieję, że nieco pomoże nam sam Celtic, który znajdując się w martwym punkcie w tych rozgrywkach nie będzie miał już potrzeby spinania się na jutrzejszy mecz.
ankhu
Posty: 63
Rejestracja: wt cze 01, 2021 6:27 pm

Re: Real Madryt - Celtic FC

Post autor: ankhu »

Już chyba wolałbym zobaczyć Mariano niż Mareczka :uoee:
Awatar użytkownika
Gondola.
Posty: 785
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 3:39 pm

Re: Real Madryt - Celtic FC

Post autor: Gondola. »

Bawimy się, całkiem przyjemna dla oka gra, choć momentami nieco niefrasobliwa (nagłe wyłączenie pracy mózgu Mendy'ego). Cieszy, że nie ma żadnych problemów z wjazdami w pole karne rywali, później bywa różnie - nie dziwi symptomatyczny dla naszych Brazylijczyków (ale i Asensio) brak dokładności - niemniej fajnie, że gramy do przodu, intensywnie i z przekonaniem. Mecz całkowicie pod kontrolą, choć gdyby Tibo nie obronił jedenastki mogłoby być różnie.

Pani sędzia prowadzi ten mecz o niebo lepiej niż którykolwiek z hiszpańskich sędziów i piszę to z całym przekonaniem. Trzy całkowicie słuszne jedenastki w 45 minut to osiągnięcie, do którego nawet nie zbliżył się żaden z hiszpańskich parodystów z gwizdkiem.
ODPOWIEDZ