Real Madryt - VfB Stuttgart [3-1]

Awatar użytkownika
madridcampeon
Posty: 666
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:38 pm
Lokalizacja: Nowa Ruda

Real Madryt - VfB Stuttgart [3-1]

Post autor: madridcampeon »

Obrazek
Źródło: Uefa.com

Po wygranej z Realem Sociedad przychodzi czas na to, co kibice Królewskich lubią najbardziej, czyli Ligę Mistrzów. W tym sezonie wchodzi nowy format tych rozgrywek, zamiast tradycyjnej fazy grupowej rozegramy osiem gier. Rywali już znamy - poznaliśmy ich pod koniec sierpnia.

Wiemy, że czekają nas atrakcyjne potyczki, między innymi z Liverpoolem na Anfield w III dekadzie listopada. Będą także przeciwnicy, z którymi na przestrzeni ostatnich lat spotykaliśmy się dość często, np. Borussia czy Atalanta. Ale wśród tej ósemki znajdą się też ekipy dla nas nowe lub takie, z którymi mierzyliśmy się w ostatnich czasach o wiele rzadziej.

W tej drugiej grupie właśnie znajduje się najbliższy nasz przeciwnik. We wtorek podejmiemy na własnym stadionie VfB Stuttgart.

Cieszyliśmy się niezmiernie, że udało się wygrać ostatnią edycję Champions League rozgrywaną na starych zasadach, więc po cichu marzymy, że uda się zgarnąć też pierwszą nową. Ale wiadomo - każdy by chciał, a zwycięzca będzie tylko jeden.

Co do naszego najbliższego rywala, to możemy go nazywać wicemistrzem Niemiec. Tak, tak - to właśnie ekipa ze Stuttgartu, a nie Bayern zajęła 2. miejsce, tuż za świetnie grającą w minionym sezonie ekipą Xabiego Alonso. VfB zgromadził o jeden punkt więcej w 34 spotkaniach ligowych niż podopieczni wówczas Thomasa Tuchela. Ich strata do Bayeru była jednak znacząca, wyniosła 17 punktów, ale pamiętamy przecież, iż drużyna z Leverkusen była w Niemczech przed rokiem bezkonkurencyjna.

Co o naszym rywalu można powiedzieć w tym sezonie? Początek rywalizacji w Bundeslidze w ich wykonaniu nie był zbyt udany, gdyż w pierwszej kolejce przegrali oni 1-3 we Freiburgu, a w drugiej tylko zremisowali u siebie z FSV Mainz. Powrót do gry po przerwie reprezentacyjnej był w wykonaniu podopiecznych Sebastiana Hoeneßa udany. Dziś VfB pokonał na wyjeździe Borussię Mönchengladbach 3-1, a nie jest to teren łatwy, o czym w ostatnich latach przekonała się także nasza drużyna.

Wiadomo, że zbyt wiele wniosków po trzech meczach w sezonie o danej ekipie wysnuć nie można. Po prostu trzeba się skupić na sobie i na tym, żeby wypaść jak najlepiej, a wtedy powinno być dobrze. Losowanie mogło być dla nas łatwiejsze i przyjemniejsze, tym bardziej trzeba walczyć o wygraną w pierwszym meczu edycji. A zatem - do boju!

Na sędziego głównego tej potyczki wyznaczony został Halil Umut Meler, któremu za liniami bocznymi poasystują Kerem Ersoy i Ibrahim Çaglar Uyarcan, a zadania czwartego sędziego wykona Arda Kardeşler.
Arbitrem VAR będzie Rob Dieperink, a jego asystentem Pol van Boekel.

Transmisja w CANAL+ EXTRA 2 HD.

Real Madryt - VfB Stuttgart: 1. kolejka, faza ligowa, wtorek, 17 września 2024, godzina 21:00, Santiago Bernabéu.
Sędzia: Halil Umut Meler (Turcja)
Awatar użytkownika
lol1def
Posty: 58
Rejestracja: wt cze 01, 2021 11:31 am

Re: Real Madryt - VfB Stuttgart

Post autor: lol1def »

Real wygrywa 3-1, ale tutaj chyba każdy się zgodzi - ohydnie się to ogląda. Zero pomysłu na grę, głupie błędy w rozegraniu, kratery w defensywnie. Nic się nie zgadza...
minusek
Posty: 1460
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: Real Madryt - VfB Stuttgart [3-1]

Post autor: minusek »

Chyba tylko Thibaut gra na odpowiednim, kosmicznym poziomie.

Dzisiaj lewa strona należała do Viniego. Nikt nie wchodził mu w paradę, a i tak było biednie. Dawniej lewa strona napędzała nam grę. Teraz początkiem sezonu jest szukanie i szukanie tej optymalnej wspolpracy. Nie funkcjonuje to dobrze, ale dzisiaj kiedy założenie było ubieglosezonowe, Vini nie sprostał niestety.

Mały plusik dla Mbappe, który praktycznie sam co mecz potrafi sobie stworzyć przynajmniej jedną setkę. Nawet jeśli ich nie wykorzystuje, to i tak można powiedzieć „chociaż tyle”.

Ogólnie jest biednie. Mało tego, nie czuję jakiejś wielkiej sympatii do tej kadry. Vini wiadomo, Rodrygo nic nie pasuje, Carva jakiś markotny. Dziwny początek sezonu :bezradny:
ODPOWIEDZ