kondi pisze: ↑pt maja 12, 2023 2:56 pm
[...]
Ja z vinim tez jestesmy gotowi na cmc.
W sumie to nawet bardzo mnie to rozbawiło. Wiem, wiem, to byłoby już trzecie głosowanie z rzędu w tym samym stylu i na pewno o to właśnie chodzi. Ale mimo wszystko - trochę to zabrzmiało jak jakaś antymafia albo kontakt Discordowy.
Prześledziłem historię postów jednego i drugiego. Niewiele da się z tego wywnioskować poza faktem, że Vini przez jakiś czas zdawał się być przekonany o niewinności Kondiego. No i oczywiście obaj idą zawzięcie w Cmc.
Popatrzmy...
Vini:
Post 1: Historyjka.
Post 2: Czyszczenie Kondiego z uwagi na późne godziny pisania/przebywania na forum.
Post 3: Atak na Cmc za kwestię Kleya i księdza (imho słuszny atak, styl Cmc póki co bardzo mi się nie podoba, ale to temat na osobny post).
Post 4: Ponowny atak na Cmc, również na Kleya. Czyszczenie Kondiego i krytyka Gondoli (+1).
Post 5: Wspomina o Rokoko, ale tylko odnośnie żartowania, nic godnego uwagi.
Post 6: Ponowny atak na... tak, zgadliście, na Cmc! Aczkolwiek tu przy okazji wkrada się też scenariusz, który zakłada, że Kondi może być w mafii. Jakby lekkie zdystansowanie?
Post 7: Albo i nie, bo Kondi wspomina o głosowaniu na Cmc, więc "sojusz" został uratowany.
Post 8: Nowy cel - Antura
Post 9: Wróżenie z fusów odnośnie "ratowania Mateosa".
Post 10 i 11: Prośba i podziękowania za kolorowankę. Ciekawe czy Kleyo nadal znajduje się w gronie podejrzanych.
Post 12: Czyszczenia Liso7 i lekki sus na Geha (Gehego?) Argumentem jest możliwa podpinka pod Mateosa. W ramach dygresji - osobiście raczej kupuję teorię o braku możliwości podpinki z uwagi na wczesne wysłanie ostatniego głosu.
I w końcu post 13: Kolejny atak w Cmc, ale tym razem do grona podejrzanych wbija szeroko Bury Zenek.
Kondi:
Post 1: Radość. Wielka Radość. Radość w przymusie.
Post 2: Tłumaczenie a propos późno napisanej wiadomości i pierwsza interakcja z Kleyem.
Post 3: Dalsze tłumaczenia odnośnie postu i cień podejrzenia na Cmc i Kleya. Do tego oskarżenia kierowane w osoby głosujące na Makarenę - z zastrzeżeniem, że raczej jeden mafiozo się w tej grupie znajduje.
Post 4: Kolejne podejrzenia na Cmc i Kleya. Głównym argumentem kwestia księdza. Nawiązanie "sojuszu" z Vinim.
Post 5: A propos kolorowanki, nic ciekawego.
Post 6: Obrona przed wyżej wspomnianym zdystansowaniem ze strony Viniego i kolejny atak w Cmc.
Post 7: Nie zgadniecie na kogo tym razem poszedł atak.
Post 8: Serio, nie zgadniecie. Ale tutaj też warto wspomnieć o słusznym spostrzeżeniu - zerknięcie na dolną część tabelki może się bardzo przydać, zwłaszcza za 2-3 dni.
Post 9: A propos podsumowań w wiadomościach FM.
Post 10: KLEYO I CMC
Post 11: "Ja z Vinim też jesteśmy gotowi na cmc" czyli to, co sprowokowało mnie do przeczytania wszystkich powyższych... podlinkowałbym Wam, ale no po prostu nie chce mi się tego robić. Wyszukiwarka działa.
W sumie wielu bezpośrednich interakcji między tą dwójką nie było, ale głosują solidarnie. Jakie mam na ten temat przemyślenia? Hm... Kondi wydaje się pisać w stylu takim samym, z jakiego go pamiętam... tyle tylko, że pamiętam go z czasów wspólnego bycia w mafii, heh. Tzn... tak mi się wydaje. Głupia sprawa, ale jestem na 90% pewny, że w tej mafii razem byliśmy. Ciężko to jednak odnieść do obecnej edycji, bo pojęcia nie mam jak bardzo jego styl się zmienia między dwiema stronami barykady. No ale to tylko luźna wspominka.
To co z mojej perspektywy jest kluczowe, to inna sprawa. Zgadzam się z tym, że gra Cmc jest w najgorszym wypadku podejrzana, a w najlepszym pozostawiająca sporo do życzenia. Niemniej, zarówno Vini jak i Kondi wydają się przede wszystkim cisnąć na motyw z księdzem i apelem o ratowanie Kleya. Z mojej perspektywy zarówno post Cmc jak i wielokrotne "prośby" Kleya kierowane do księdza były niczym innym jak żartobliwym nawiązaniem do poprzednich edycji i faktu, że Kleyo często-gęsto padał jako pierwszy. Praktycznie nic sobie z tego nie zrobiłem, gdy przeczytałem po raz pierwszy. Ale Vini i Kondi sprawili, że trochę się nad tym zacząłem zastanawiać. I należy tu zadać pytanie: czy obaj próbowali złapać się tego tropu, by zasiać nieco fermentu, czy też jednak coś tkwi w trójkąciku cmcowo-księdzo-kleyowym? Do dalszego przemyślenia, na razie mam innych ancymonów na radarze.