Madridistas.pl

Mistrzostwo dla Brecela... nie przypominam sobie tak nieoczywistego MŚ. Ale cieszę się, tym bardziej po wyeliminowaniu faworyta O'Sullivana.

No tobco rakoeta sie zawesil od 10 6 to szok.

Te powroty Brecela z Osą i Si Jiahui to było coś nieprawdopodobnego. Zasłużył na tytuł. O ile powrót z Chińczykiem można przypisać presji jaka towarzyszyła debiutantowi, to powrót z Ronniem i Finał z Markiem trzeba już w pełni zapisać na jego konto. Szkoda, że nie wygrał Selby, ale cieszę się z tytułu Belga. Dla mnie ten finał jest szczególny, bo pierwszy raz udało mi się zobaczyć maxa "na żywo" i to jeszcze w wykonaniu ulubionego zawodnika w finale MŚ

Ja cię pamiętam, dyskutowaliśmy kiedyś chyba na starym forum... Zapamiętałem po Selbym otóż ja nie cierpiałem go, szczególnie po 2014 roku i finale z Osą, natomiast z biegiem czasu zacząłem doceniać i muszę przyznać, że jest to jeden z najlepszych zawodników w tourze.

No i świetna sprawa obejrzeć maksa w finale MŚ w Crucible, graty.

A bardzo możliwe Chyba byłem największym fanbojem Mareczka na stary forum.

Co do tego maxa to oczywiście było to pierwsze 147 "na żywo" w TV. Niestety do Crucible jeszcze się nie wybrałem, byłem jedynie na Northern Ireland Open w 2019. Kto wie, może kiedyś uda się wybrać do Sheffield

Aa okej, źle zrozumiałem że widziales na żywo z Crucible.

https://przegladsportowy.onet.pl/snooke ... ka/qz4zy6p

:O

I bardzo dobrze. Ciekawe czy gdy x lat temu Wenbo zawalił mi kupon jakąś porażką z dupy, przegrał specjalnie czy nie. Prawidłowo wyrwali chwasty.

100% racji. Takie coś powinno się tępić, ale jednak wymiar kar mnie trochę zszokował. Grubo tam musieli się Azjaci bawić. Oby jak najmniej takich sytuacji w każdym sporcie