Madridistas.pl

Mistrzowie Europy z czerwem przed przerwą dymani bez mydła.

I kolejny 17-latek z La Masii wygląda świetnie.

Ech.

E tam, Ceballos też super wyglądał, a niewiele jest z jego gry.

Jutro szykuje się fajny meczyk - Belgia z Francją.

Nie rób sobie jaj. Ceballos nie wskakiwał do pierwszego zespołu przed innymi bardziej doświadczonymi piłkarzami na debiut w którym kręcił kółeczka wokół świeżo koronowanych mistrzów Europy, którzy nie przegrali meczu o punkty od 3 lat.

Chyba miał dobre wejście i początek w reprezentacji, ale może się myle, a nie chce mi się sprawdzać. A tam mistrzowie Europy, to był prawie mecz towarzyski... Chodzi o to, że nie warto sobie truć głowę ich perelkami.

Oglądałeś w ogóle?
'Mecz towarzyski' w którym wszyscy biegali jak w ostatnim meczu playoffów NBA, Włosi wypuścili niemal identyczny skład co na Euro, a w pierwszej połowie było czerwo.
jw, bez jaj.

Rzeczywiście nie warto truć głowy patrząc jak Barcelonie w takim stanie trafia się trzech nastolatków o takiej jakości za prawie darmo, a my musimy ich ściągać za 50 milionów od łebka.

Druga połowę tylko.

Po pierwsze nic z tym nie można zrobić, po drugie mnóstwo dzieciaków zapowiadało sie świetnie a kończyło gorzej niz w grupie przecietniakow, po trzecie nie mamy sie czego wstydzić przy porównaniu kadry i jej potencjału. Nie ma co gloryfikowac czy załamywać rąk.

Czyli nie tą co trzeba i gdzie padły gole Hiszpanii ;]
A z resztą rzeczywiście nie ma co polemizować widzę, bo posypała się lawina argumentów przeciwko z wyjściowego nastawienia 'Liga Narodów to mecze towarzyskie', 'posiadanie świetnych młodych nic nie znaczy' etc

PS tu akurat można coś zrobić, bo Gavi ma kontrakt do 2023.

W takim tempie młody nie dotrwa do grudnia, casus Ansu nikogo nie nauczył. Pedri też już zaczyna się sypać.

Goldschmidt pisze: ↑śr paź 06, 2021 9:45 pm A z resztą rzeczywiście nie ma co polemizować widzę, bo posypała się lawina argumentów przeciwko z wyjściowego nastawienia 'Liga Narodów to mecze towarzyskie', 'posiadanie świetnych młodych nic nie znaczy' etc

Nie, nie, nie. Zupełnie nie tak jak napisales. Liga Narodów to nie ranga mistrzostw, ale jasne, że każdy chce wygrać, szczególnie na takim etapie. Żartobliwie porównałem do towarzyskich, chcąc jedynie podkreślić, że taki młodziak raz dwa może przepaść i nie ma się co jarac (czy też załamywać).

Ja tam jestem daleki od paniki, ale popieram to co pisze Gold. Juz mowiłem w zeszłym seoznie ziomkowi, ktory kibicuje barsie, że to stawianie na młodierz, w takim etapie ich karier szybko zaprocentuje. Kilku wypali, kilku pewnie nie, ale ogranie w tym wieku na tym poziomie bankowo przyspieszy ich rozwój, jak stało sie to z Araujo.

Belgowie straszni frajerzy. Prowadzić 0-2, pozwolić na wyrównanie i stracić gola na 3-2 w doliczonym czasie. Niepotrzebnie się cofnęli w drugiej połowie. Odnoszę wrażenie, że oni tak zawsze robią, że nie szukają kolejnych bramek, mając zaliczkę cofają się zbyt głęboko. Pewnie dlatego przegrali teraz w półfinale, w ćwierćfinale Euro 2020, półfinale MŚ2018 i ćwierćfinale Euro 2016.

Potężny Upamecano przepchnięty przez suchoklatesa Oyarzabala

Grube dziwactwa w tej Lidze Narodów.

- Węgry które jeszcze rok temu wydawałoby się że Polska powinna była pokonać za Sousy z palcem w dupie są o remis/wygraną u siebie od wygrania grupy z Anglią, Niemcami i Włochami.
- Francja, w przypadku wtopy z Danią, liczy że Chorwaci nie podłożą się Austrii inaczej spadają z Ligi.
- Izrael w następnym cyklu Liga A
- Turcja awans przypieczętowała remisem z Luksemburgiem (E: i Wyspami Owczymi )

Zestaw Węgry, Chorwacja, Portugalia, Holandia to chyba jednak mimo wszystko powtórka z rozrywki sprzed 4 lat

E: Szkoda że Austria nie dała rady.