Madridistas.pl

włoski profesjonalny klub piłkarski założony 1 listopada 1897 roku jako SC Juventus przez grupę uczniów z liceum Massimo d’Azeglio, grający od 1903 roku w biało-czarnych strojach. Zespół ma siedzibę we Włoszech w Turynie. Często jest przez to niepoprawnie nazywany Juventusem Turyn. (wikipedia.org)

Wątek o klubie naszego Cristiano , którejś tam siły we Włoszech i ogólnie jednego z naszych głównych rywali w Europie.

I jeszcze taki błąd w nazwie tematu, miałbyś już na starcie na pieńku z kibicami Juventusu, gdyby takowi tutaj byli xD

W dużych tarapatach znalazło się Juve po wczorajszej decyzji FIGC o odjęciu piętnastu punktów. Zsunięcie się na jedenaste miejsce w tabeli (ze stratą aż dwunastu oczek do miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach) to prawdopodobnie nie jest jeszcze ostatnie słowo w temacie kar, jakie może przyjąć Turyn. Podobno zostało otworzone nowe postępowanie, tym razem nie w kwestii zysków kapitałowych ale mające na celu zbadanie COVIDowych manewrów z pensjami - rzekomo część zawodników miała oficjalnie zrzec się swoich wynagrodzeń, ale wciąż mieć płacone pod stołem. Jeśli dodamy do tego fakt, iż tymi przekrętami zajmie się również UEFA (bo czemu nie, zwłaszcza, że Ceferin żywi pewną prywatną niechęć do Juve z oczywistych superligowych względów), z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że sytuacja Juventusu może być tylko gorsza. Jakikolwiek ban transferowy/wyrzucenie z pucharów/ban na występy w Europie cofa Turyn do roku 2007 i jest definitywnym pogrzebaniem Juventusu jako liczącego się klubu z międzynarodowej czołówki.

Jeśli do tego obrazu nędzy i rozpaczy dodamy istniejące już problemy finansowe Juventusu, które zdecydowanie pogłębią się, jeśli klub nie zakwalifikuje się do europejskich pucharów (albo zostanie z nich wykluczony, Momblano pisał, że "UEFA jest gotowa ukarać Juve trzyletnim zakazem udziału w europejskich rozgrywkach) koniecznością może stać się wyprzedaż kluczowych piłkarzy, największych gwiazd, zawodników pochłaniających duże części płacowego budżetu (z pewnością w kontraktach istnieją przesłanki które mogą umożliwić piłkarzom zerwanie kontraktu w zaistniałych okolicznościach). Nie mówiąc o tym, że definitywnie przekreśla to jakąkolwiek ofensywę transferową Turynu, czy to dotyczącą zawodników czy trenerów (Zidane).

W związku z tym, zastanówmy się: kogo z Juve chętnie podebralibyśmy do Madrytu?

Mam dwa strzały: Federico Chiesa i Dusan Vlahović. Za pierwszym przemawia pozycja na której gra - obsadzenie nim prawego skrzydła uwolniłoby Fede (i być może skłoniło do desygnowania Rodrygo jako środkowego napastnika), ponadto Włoch może również z powodzeniem grać na środku i na lewej stronie ofensywy. Niemniej to piłkarz po zerwaniu ACL-a a te kilka meczów w styczniu po powrocie do zdrowia to za mała próbka by wyciągać twarde wnioski na temat tego, jak tak poważny uraz wpłynął na jego sportowe atuty. Jest też mniejsze lub większe prawdopodobieństwo, że jako Włoch, Chiesa nie będzie się palił do odejścia z klubu, chcąc pomoc w jego odbudowie.

Co innego Vlahović, który - moim zdaniem - jest zawodnikiem, którego sytuację warto od teraz bardzo uważnie monitorować i w odpowiednim momencie, jeśli ten się pojawi, zadziałać. 22 lata, 190 cm wzrostu, już teraz jeden z lepszych napastników w Europie, wciąż rokujący na dalszy rozwój, w minionym sezonie 29 bramek i 6 asyst w 45 meczach. W dodatku pojawiały się już informacje o rzekomym niezadowoleniu Serba z trwającej od miesięcy stagnacji, braku boiskowej werwy i minorowych nastrojów wokół klubu. Myślę, że byłby on korzystnym rozwiązaniem naszych strzeleckich problemów, dysponując ciągiem na bramkę i doskonałym wykończeniem z pewnością dodałby nowego wymiaru naszej ofensywie.

Pozostałymi zawodnikami raczej nie warto sobie zawracać głowy, nie są to piłkarze na miarę Realu Madryt.

Myślałem, o tych samych nazwiskach. Chiesa po zerwaniu więzadła to ryzykowne posunięcie, ale Vlahović jeśli tylko dałoby się go wyciągnąć za sensowną kwotę, to jak najbardziej tak.

Problem z Chiesą jest taki, że to naturalny lewoskrzydłowy. Może i na transfermarkcie jego nominalną pozycją jest prawe skrzydło, ale wszyscy we Włoszech oczekują jego występów na lewym. Wystarczy obejrzeć jego ostatnią bramkę w meczu z Monzą, przypomnieć sobie z którego sektora padło trafienie z Hiszpanami i tak dalej, i tak dalej...