Madridistas.pl

Chciałbym go zobaczyć w Barcy, ale kompletnie nie wierzę w ten transfer, i już nie chodzi nawet o finanse. Myślę, że to kolejne brudne gierki ze strony Lewego w celu wywalczenia lepszego kontraktu, natomiast wydaje się, że tym razem Bayern się nie ugnie i podpiszą nową umowę na warunkach bawarczyków. Szkoda, ale wątpię by chciał opuścić swoja strefe komfortu i isc do duzo trudniejszej dla napastnikow ligi hiszpanskiej.

Barca by pewnie chciala, bo mimo wszystko gwarantowałby 20-25 goli w lidze i w koncu mieliby kogos, kto potrafi wykonywac karne.

Tomek Ćwiąkała łądnie powiedział na swoim kanale; To ostatnia szansa dla Lewego do otworzenia sobie rynków hiszpańsko języcznych. Barcelona mimo sytuacji w której się obecnie znajduje jest świetnym miejscem do tego by pokazać się szerokiej publiczności i zarobić jeszcze więcej kasy.

On już nikomu nie musi się pokazywać, dobra kasę na pewno wyciagnalby też w Monachium. To raczej ostatnia szansa na zasmakowanie innej kultury, piłkarskiej i nie tylko. Mam nadzieję że nie wyjdzie z Barca.

Według mnie gra na podwyżkę i zostanie w Bayernie. Jeśli się nie dogadają, może trafi do PSG. Ale ruch do Barcy jest bez sensu - i dla Barcy (która nie ma kasy na transfer i na jego pensje) i dla Lewego (małe szanse na trofea). Za to idealnie pasują do siebie jak chodzi o dodatkowy atut w negocjacjach z Bayernem, oraz (dla Barcy) podtrzymywanie wizerunku klubu, w którym chcą grać najlepsi

Kse moga znalezc, uloza sie z CVC albo sprzedadza czesc praw do espai barca

Miałeś chamie złoty róg, miałeś chamie czapkę z piór, czapkę wicher niesie, róg huka po lesie, ostał ci się ino sznur”....
Robert it's too late... O jakieś 4 lata. Siedź tam sobie w Bayernie, śrubuj rekordy w Bundeslidze, stań się bezwzględną, niekwestionowaną ikoną na boisku i poza nim. Spróbuj naprawić to, coś zjebał poza murawą. Co ci da transfer w tym wieku do takiej Barcy? Strzelisz w przeciągu 2 sezonów może te 40 goli, bo to nie liga ogórków jak niemiecka i tak LM nie wygrasz z Barcą w przebudowie. Jeszcze gdyby cię chciał jakiś potentat w Anglii.... Może PSG?

Powalczy sobie o La Ligę i króla strzelców ligi, całkiem fajne doświadczenie po tylu latach w Bayernie, plus kasa pewnie nie gorsza i fajne miasto. Mnie będzie bolało jak będzie ładował bramy w barwach katalońców.

Trochę dziwnie pokierowana kariera, bo mógł iść niemal do każdego klubu na świecie, ale wolał siedzieć w Bayernie i dość mocno się przeliczył w kontekście ZP, co chyba było decydujące. No i mogąc grać w każdym klubie ostatecznie napala się na jedną z najsłabszych wersji Barcelony w XXI wieku i choć oczywiście nie wykluczam jakiegoś mistrzostwa to trochę bez rewelacji ten ruch, a dla nas też niefajnie.

Już sobie wyobrażam tę cieczkę w polskich mediach, dobrze że ominie to Real

Szkoda, że w 2018 tak nie naciskał na transfer, kiedy Real o niego walczył po odejściu Crisa. Ogólnie za późne to odejście żeby jeszcze coś zdziałać w kontekście ZP. Finansowo od Barcy też kokosów nie dostanie. Na jego miejscu chyba jednak wolałbym naciąć szejków na ogromne pieniądze po odejściu Mbappe. Szanse na LM też mimo wszystko większe w Paryżu niż w Barcelonie. Marketingowo też się będzie zgadzać.

Po co miałby odchodzić do Barcelony? Podejrzewam, że w domowym zaciszu ostro namawia do go tego Ania (Barcelona! Architektura! Morze! Kuchnia! Klimat!), ale tak na chłodno rozważając plusy i minusy ewentualnego transferu:

- więcej nie zarobi: trudno sobie wyobrazić, by będąca w permanentnym kryzysie finansowym i zmuszona do cięć pensji swoich największych gwiazd (np: Pique o 50%) FC Barcelona nagle zdecydowała się dać Lewandowskiemu więcej niż dotychczasowe 24 mln euro jakie rokrocznie inkasuje w Monachium. Nawet wyrównanie tego wynagrodzenia jest mało realne. Przyjście do Barcelony na 99% wiązałoby się z mniejszą lub większą stratą finansową.

- więcej nie wygra: oczywiście, w Niemczech Lewandowski zdobył już wszystko, co było możliwe do zdobycia i naturalnym jest, że tak ambitny piłkarz prędzej czy później zerknie w stronę innych potencjalnie triumfalnych destynacji, problem w tym, że Barcelona taką nie jest. Lewandowski przechodziłby do drużyny, która w obecnym sezonie nie wygrała ŻADNEGO trofeum i nietrudno sobie wyobrazić powtórkę tego scenariusza w kampanii 2022/23.

- w gruncie rzeczy będzie tylko chwilową przygodą. O tych potencjalnych dwóch-trzech sezonach Lewandowskiego w Barcelonie po dziesięciu latach nikt już nie będzie pamiętał (chyba, że dokonałby niemożliwego, np: prowadząc drużynę do triumfu w LM). W takiej sytuacji alternatywne opcje brzmią zdecydowanie lepiej:
a) dalsze budowanie swojej legendy w Bayernie i zakończenie tam kariery
b) wybór klubu, w którym trofea są pewne a i pensja sowita (PSG?)

Jedno jest pewne - gdziekolwiek nie odejdzie, Bayernowi będzie niezwykle ciężko go zastąpić.

A ten jeszcze grzeje się w wywiadach i gada o tym, że możliwe że to był jego ostatni mecz w Bayernie. Serio po co to? A jak jednak nie będzie, to co powiesz kibicom? Że jednak się rozmysliles? Czemu nie może z klasą odejść...

Króciutko. Chyba tylko jakaś konkretna kasa od PSG mogłaby ich przekonać do zmiany zdania.

Dawaj Robert do nas. Wygrasz sobie Balona i LM

UP
Będąc zmiennikiem Karima. Lewy jest tu zbędny. Nie będzie miał u nas tyle setek co w Bayernie. Niech lepiej już do Barcy idzie. Miał moment, gdy mógł tu trafić. Teraz jest już za późno, pociąg odjechał. Jedyny po 33+ zawodnik, który mógłby obecnie do nas przyjść to CR7.

Nie potrafię pojąc z jakich względów ludzie dalej wymieniają 37 letniego Ronaldo jako wzmocnienie. W końcu nauczyliśmy się grać bez niego to wróćmy na rok czy dwa do gry z nim. Super pomysł.

Popieram przedmówcę, Cristiano to beznadziejny pomysł.

Jedynym wyborem gracza 33+, który marketingowo zrobiłby robotę + szum na cały świat, to Messi, natomiast szanse jego transferu wynoszą równe 0%.

Rio pisze: ↑ndz maja 22, 2022 1:26 pm Nie potrafię pojąc z jakich względów ludzie dalej wymieniają 37 letniego Ronaldo jako wzmocnienie. W końcu nauczyliśmy się grać bez niego to wróćmy na rok czy dwa do gry z nim. Super pomysł.

Wystarczy zobaczyć, co zrobił w słabym United. Dla mnie i tak jeszcze dziwniejsi to Ci, którzy wypatrują wzmocnienia w 34 latku, który miałby stanowić duet z innym 35 latkiem? Z tym, że jeden z nich potrzebuje patelni by coś strzelić, drugi jest w stanie mimo 40 na karku pociągnąć cały zespół.

Gondola. pisze: ↑sob maja 14, 2022 5:51 pm Po co miałby odchodzić do Barcelony? Podejrzewam, że w domowym zaciszu ostro namawia do go tego Ania (Barcelona! Architektura! Morze! Kuchnia! Klimat!), ale tak na chłodno rozważając plusy i minusy ewentualnego transferu:

O tu, tu! Anka chętnie by na insta wrzuciła codzienne vlogi z barcelony i imprezki z shakirą

Marketingowo Lewy w Realu byłby dobrą opcją. Lepszej na to lato nie widać. Gdzieś czytałem, że miałby w barcelonie zejść do 9baniek, ale kasy ma dużo i odbije sobie to jak zwiększy popularność w latynoskiej społeczności. Mamy Benzemę, ale jak wypadnie na miesiąc-dwa, Real nikogo nie kupi, a lewy skończy w barcelonie, to mistrzostwo może wygrać barcelona. Lewy oczywiście musiałby zgodzić się na rolę pod Benzemą, przynajmniej na początku, ale jakby wygrał rywalizację, to przecież Benzema nie może mieć zaklepanego miejsca w podstawie na zawsze. Trzeba założyć też, że Francuz będzie grał mniej niż w tym sezonie, czasami mogą zagrać razem. Sądzę, że da się to pogodzić, ale nie można zakładać, że będą mieć obaj podstawowy skład z najmocniejszymi rywalami, bo wtedy to nie pociągnie. Lewy myśląc o barcelonie godzi się na wielkie ustępstwa, w Realu też musiałby. Pytanie czy woli więcej wygrywać czy więcej grać. W bayernie chyba się nagrał, też narzekał czasami, że nie ma zastępstwa, więc może przypomni sobie, że czuł kiedyś do Realu miętę. Gorzej, że Perez nie będzie chciał wpieprzać się barcelonie i weźmie go pod uwagę tylko wtedy, gdy ich nie będzie stać. Co jest zabawne w sumie

Ej no serio uważacie że gdyby zdecydowali się na Lewego to z myślą luksusowego rezerwowego?
Przecież to jest gość do podstawy. Trzebaby ich upchnąć z Benzemą i Vinim razem, obstawiam że Karim wróci do roli jaką pełnił przy Cristiano.

Sądzę, że nie da się grać na dwóch takich napastników na wszystkich rywali. Poza tym Benzema teraz rzadzi, więc to lewy musiałby raczej na niego pracować. Ja bym się nie obraził na taki transfer, a niech trener ma trochę problemu wystawianiem 11

Benzema teraz rządzi, ale też miewa okresy gdzie znika. Przy Lewym dalej mógłby rządzić.
Tu moglibyśmy mieć takie dziwne 442 gdzie Fede częściej biegał by przy prawej a Vini na lewej.

Karim tyle lat grał na Cristiano to myślę, że z Lewandowskim też by to mogło jakoś działać. Tyle, że z drugiej strony czy jest sens mieć obu napastników w podobnym wieku? Bo załóżmy, że to działa przez powiedzmy 2 sezony, ale później obaj kończą kariery i zaczynamy od początku. Więc lepiej mieć kogoś kto płynnie przejmie pałeczkę gdy zajdzie potrzeba.

Jak dla mnie to w ogóle nie ma tematu Lewandowskiego w Realu. Nawet nie wiem, czy kiedykolwiek był, bo Robert to też ma duże ego i lubi czasem sobie dodać, a jakieś Borki łykają. Jeśli w ostatnich latach ktoś bardziej chciał, to Lewandowski, a nie Real, natomiast obecnie ten temat nie istnieje i istnieć nie będzie, patrząc na to jak na rynku transferowym działa Real Madryt.

Przede wszystkim to on jest za stary, a Florentino skupia się na młodych i patrzy mocno w przyszłość. Dwa, pozycja napastnika jest obsadzona przez Benzeme, który pasuje do Realu Madryt idealnie i gra prawie wszystko, zas przejście na 4-4-2 raczej nie wchodzi w gre. My gramy stałym 4-3-3 co jest obecnie najlepszym systemem w piłce nocnej i przede wszystkim - idealnie pasuje pod naszych skrzydłowych - Viniego, Rodrygo i Hazarda, a może również Gnabry'ego. Trzy, przy założeniu że gralibyśmy 4-3-3, Benzema jako jedyny z tej dwójki 9 nadawałby się na skrzydło, ale... lewe, które jest świetnie obsadzone. Gra na prawej stronie byłaby mocnym ograniczeniem jego potencjału i pewnie wszyscy wolelibyśmy tam normalnego prawo-skrzydłowego, a nawet Rodrygo czy Hazarda. Takie przesuwanie środkowego napastnika, szczególnie niezbyt szybkiego, na bok ataku, nigdy nie działa zbyt dobrze i zawsze go ogranicza, nawet tak wszechstronnego zawodnika jak Karim.

Cztery
Załóżmy nawet, że byśmy go kupili - to na następne 2 lata wyklucza transfery jakiegokolwiek napastnika(czy próbowanie tam choćby Rodrygo), bo nikt tutaj nie będzie chciał przyjsc, gdy w kadrze beda Benzema i Lewandowski. Jeśli będzie jeden z nich, czyli Benzema, to jest szansa za rok wyrwać kogoś na następcę, gdyż wiadomo że Karimowi zostały może z 2 lata gry w podstawowym składzie, a potem będzie musiał ustepowac powoli miejsca. I nie mówmy o Haalandzie po Benzemie i Lewandowskim - tak, może ma tę klauzulę i być może będzie do wyjęcia za 2 lata, ale jeśli on wypali w Anglii, to City da mu za 2 lata nowy kontrakt, dużo lepszy finansowo, mówiąc wprost ozłoca go, a sam Erling może chciec zostać w najlepszej angielskiej drużynie.

No i jeszcze jedno, my swoim, zasłużonym piłkarzom, oferujemy na tym etapie kariery kontrakty roczne, a Lewandowski miałby dostać od razu 3 lata, jakich wymaga? To nie jest gość, dla którego można robić takie rzeczy, paradoksalnie on nawet nie jest jakoś bardzo medialny na świecie, zaś w kontrakt na rok na pewno by nie poszedł.

Podsumowując, szanse na taki transfer oceniam na <1%.

To, że chce dłuższy kontrakt to tylko argument w "walce" z bayernem. Sądzę, że spokojnie przystałby na 2 lata z jakąś opcja. Real nie oferuje takich kontraktów piłkarzom po przy przedłużaniu, a przy transferach nie słyszałem o takiej zasadzie.
Spokojnie grając z drugą 10 tabeli można grać nich dwóch, a transfer napastnika potrzebny. Kto młody tu przyjdzie, żeby grzać? Nawet jak się taki znajdzie to pewności nie ma czy sobie poradzi.
Haland jest ewidentnie na celowiku i na pewno zrezygnował z części pieniędzy dla klauzuli. Może mu się spodobać, ale ewidentnie czuje miętę do Hiszpanii i będzie chciał tu przejść, więc właśnie ktoś doświadczony na dwa lata były idealny. Jak nie lewy, który marketingowo jest dobry, to może lacazette albo Gerard moreno, ale jakość o wiele niższa niż lewy