Madridistas.pl

Dokładnie, to wygląda jakby treneiro z każdym kolejnym dniem przeciągał line absurdu coraz dalej i patrzy jak daleko może się posunąć zanim go wywali. Myślę, że robi to dlatego, że raz przed sezonem Laporta w niego nie wierzył, a to jest bardzo dumny człowiek (przecież on się nie umie przyznać do błędu). Więc zostawienie go tylko dlatego, że Laporta nie znalazł zmiennika dla niego mocno go wkurzyło. Potem z kadry wywalili mu Messiego i Griezmanna to już wg mnie przesada dla niego i rozpoczął wojnę, której nie może przegrać krótkoterminowo. Bo jak go wywalą to przytuli duży hajs. Jednak patrząc dalej. Jaki prezes zatrudni go do siebie po takiej szopce? Chyba żaden normalny. Cóż, mam to w dupie i się cieszę takimi czasami.

To, że taka szopka popsuje jemu reputację to jedno, ale jak przegnie pałę, to może jeszcze się okazać, że wyleci dyscyplinarnie bez odszkodowania za rażące złamanie warunków kontraktu (zależnie co tam ma zapisane), albo jeszcze on będzie płacić odszkodowanie, gdyby Laporta dostał jakieś mocne argumenty, że trener działa na szkodę klubu i musi rozwiązać kontrakt z jego winy.

A co on takiego robi? Bez przesady...

Napisałem: "jak przegnie pałę, to...", a nie: "przegiął pałę, więc...". Dostrzegasz różnicę?

Może nie znam się na netykiecie na forum, ale kiedy kilka powyższych postów jest w podobnym tonie, to chyba nie trzeba cytować każdego, aby wyrazic opinie na poruszany temat? To nie było bezpośrednio do ciebie, choć i tak fantazja cię poniosła.

Jak dla mnie gosc wystawia chlopaszkow po 17-19 i potem na konfach albo gada, ze klub ma przyszlosc dzieki niemu, a jak noe wypali to pluje w ryj zawodnikom, mowiac zobaczcie co to za kadra. Moglby zejsc na ziemie, bo zadnym zbawicielem nie jest i nie bedzie. Jak dla mnie oczywiscie niech zostanie jak najdluzej.

W sumie coś za mało mówi się o wygasających kontraktach, a tych jest przecież całkiem sporo. Pedri, Fati i Dembele są podpisani tylko do 2022, a Depay i Araujo do 2023. Moim zdaniem bardzo dużo zależy od tego, czy Barcelonie uda się ich zatrzymać, bo to na nich (i na Ter Stegenie oraz F. De Jongu) najłatwiej byłoby oprzeć odbudowę klubu. Jak Depay stwierdzi, że stać go na grę w lepszym klubie (a przecież podpisał kontrakt tylko na 2 lata, więc chyba szczególną miłością do Barcelony nie pała), Dembele faktycznie zwieje za darmo (a strasznie długo nie są w stanie go przedłużyć), a do tego jakiś szejk, oligarcha czy inny bogacz podkupi im np.: Pedriego, to wtedy dopiero będzie kryzys.

z tej wymienionej piątki to imo tylko Dembele nie podpisze niskiego kontraktu. Reszta może się zgodzić na względnie niskie wynagrodzenie ze względu na charakter/przywiązanie do klubu.

Dembele nie odmawiał transferów dwa okienka pod rząd czasem? Rok temu miał iść do Liverpoolu na wypożyczenie, teraz też chcieli go opchnąć ale gość nie chce się ruszać.

Z tego co ostatnio czytalem to niby Dembus noegocjuje przedluzenie z obnizka. Fatiego tez negocjuja przedluzenie z Mendesem. Gdzies tez przemnknelo mi, ze chca poprawic kontrakt Pedriego.
@Gold- konketnej oertt nie kojarze, a w tym oknie odniosl kontuzje i nici z zarobienia kasy na nim.

Z Dembele to nie do końca wiadomo, czy lepiej przedłużyć czy nie

Fati zostanie na 100%, Araujo i Pedri też. Co by nie mówić, mają paru wychowanków w pełni lojalnych, którzy jak będą odchodzić, to zapewnią klubowi górkę siana. I to takich, którzy za parę lat powinni aspirować do topki, więc jest na czym budować.

Muszą jednak zmienić trenera, bo widać że obecny jest sfrustrowany po tym, jak zespół się osłabił w ostatnich 2 latach. Według mnie mają przyszłościowy pakiet środkowych obrońców (Lenglet powinien odejść), z bocznymi pewnie też się wstrzymają, bo Alba coś tam jeszcze gra a w Desta jeszcze będą wierzyć.

Do środka potrzebują solidnego grajka (Wijnaldum miał nim być), kogoś na skrzydło (chyba że dalej w Dembele będą wierzyć) i pewną dziewiątkę. Teoretycznie Dembele, Coutinho, Fati i Aguero powinni odmienić ich ofensywę, bo co by nie mówić to zupełnie inny poziom niż Martin Braithwaite. Dokładając Depaya paka byłaby naprawdę solidna. Ale no niestety każdy z nich to wielki znak zapytania i ze zdrowiem i formą po kolejnych kontuzjach. Nie wiem na ile sens jest w sprowadzaniu Olmo za taką kasę o jakiej się pisze, ale generalnie uważam, że już za rok będą konkurencyjni i powalczą o Ligę do końca. W tym roku nie daję na to żadnych szans.

Braithwaite to ty szanuj - ostatni raz przegrali w kwietniu 2020 gdy zaczyna od początku ;]

terefere

https://www.transfermarkt.pl/cadiz-cf_f ... ht/3451023

...i od tego moementu rzeczywiście nie przegrali w 13 spotkaniach, w których był w wyjściowym składzie.

Czyli dwie porażki na blisko 20 spotkań w podstawie. I tak nieźle. Oczywiście jak na takiego rzekomo byle dziada co kopnąć prosto nie potrafi.

Może nie pamiętam, ale nie kojarzę, żeby ktoś go od takich tu nazywał. Nawet w tych meczach bez porażki nie stanowił zbyt często o sile tej drużyny. Nie ma raczej wątpliwości, że przyszedł tutaj na rezerwę i nie ma rczej wątpliwości, że poziomem nie dorównuje do najlepszych piłkarzy w tej drużynie. Zaczął dobrze sezon, ale na tle takiej kadry nie jest ciężko się wyróżniać.

Jasne, nie miałem na myśli czyjejś konkretnej opinii odnośnie jego techniki - nawet większość Cules zastanawia się co on robi w tym klubie. Para Siempre go przywołał prezentując go jako przykład 'innego poziomu' i implikował, że którykolwiek z ww. nieobecnej czwórki odmienią ofensywę i będą mieć na nią większy wpływ niż on. Ok. Podkreśliłem tylko że można zauważyć, że bez niego Barca nie przegrywa, przy czym stosunek zwycięstw i remisów jest mniej więcej pół na pół. To nie jest coś nadzywczajnego, ale gdybym był trenerem to na pewno zastanawiałbym się czy lepiej jest kleić coś z reszty utalentowanych złamasów którzy grają nierówno i nie pomagają osiągnąć potrzebnego balansu, czy jednak używać Duńczyka jeżeli jest to z korzyścią dla drużyny.

Ogólnie lekko zabawna jest ta cała narracja, Barcelona naturalnie osłabiła się w ostatnich latach, ale spadek tej siły rażenia w ich przypadku jest jakby mnożony razy dwa przez kibiców. Jakieś historie na poważnie o tym, że mogą się nie załapać do czwórki, no dajcie spokój. Wrócą kontuzjowani i już będą mieli poważniejszy skład, no bo od kogo mają być tak poważnie słabsi? Villarreal, Valencia, Sociedad? Bez jaj, ewentualny brak ich w czwórce nadal byłby sensacją, a nie jakąś naturalną konsekwencją. Całe ich szczęście polega na tym, że po prostu La Liga ma dość mało zespołów, które mogą zagrać super sezon na maksymalnej konkurencyjności.

Są jeszcze bez porażki w lidze i te trzy remisy robią tak grobową atmosferę jakby to były ze trzy porażki. Dla nas, kibiców Realu, słaby start i strata na początku to nic nadzwyczajnego, przerabialiśmy już wiele razy te starty, jakiś środek tabeli, szybkie zmiany trenerów. Rok temu też dość mozolnie się rozpędzali, choć mieli tego Messiego. Ogólnie równie dziwne jest to, że dopiero teraz coraz więcej osób przekonuje się do negatywnej oceny Koemana; dla mnie od początku jego przyjście było dobrą wiadomością, bo patrząc na dotychczasową karierę trenerską było duże prawdopodobieństwo, że nie da sobie rady i do tego będzie z kimś się kłócić. Lepszą opcją dla nas z tych co się mówiło bylby chyba tylko partacz Henry.

Liczę, że chociaż do tego października utrzyma się aktualny stan, bo byłaby dobra okazja na to żeby im grubiej dowalić, no ale przez miesiąc jeszcze sporo może się zmienić.

eltacondedios pisze: ↑sob wrz 25, 2021 6:12 pm Jakieś historie na poważnie o tym, że mogą się nie załapać do czwórki, no dajcie spokój.

Również uważam, że się załapią, ale Sevilla i Villarreal nie mają aktualnie do nich bardzo daleko - tj. 5 miejsce może im grozić. Pamiętajmy, że oni rośli w ostatnich latach jak Messi się odpalał i zdobywał im dodatkowych 20 punktów w sezonie ligowym bramkami i asystami.

Pewnie sie załapia do 4, ale tylko dlatego, ze w nie ma na ten moment 5 zespołu, ktory by nawiazał równo walke o LM przez cały sezon. Niezmienia to jednak faktu, że ich futbol jest bez pomysłu. Tego pomysłu nie ma rudy. Dzisiaj fajnie powiedzieli w podsumowaniu La lIga, gdyby Koeman nie miał tego mitycznego DNA barcy, to nigdy by sie tam nie znalałz, jak nigdy nie bedzie prowadził klubu z top eurpy.

eltacondedios pisze: ↑sob wrz 25, 2021 6:12 pm Ogólnie lekko zabawna jest ta cała narracja, Barcelona naturalnie osłabiła się w ostatnich latach, ale spadek tej siły rażenia w ich przypadku jest jakby mnożony razy dwa przez kibiców. Jakieś historie na poważnie o tym, że mogą się nie załapać do czwórki, no dajcie spokój.

Zgadza się, wypadniecie z czworki byłoby ogromną sensacja. Ale ta narracja nie do końca jest zabawna - ich kadra jest słaba. Nie ma tam praktycznie nikogo na światowym poziomie. Są utalentowane dzieci i weterani z butami na kółku prawie że. Nie ma balansu pomiędzy tym, zawodników ukształtowanych, dajacych jakość na względnie stałym poziomie. Więc może jeszcze nie teraz, ale jesli przez najbliższe okienka nie trafia z transferami, a talent nie wybuchnie, to przestaną się liczyć w Hiszpanii, tak jak to ma miejsce obecnie w Europie.

Jest szansa na jakiś kolejny kabarecik w wykonaniu 8arcelony dzisiaj, czy raczej gładkie 3 pkt?

minusek pisze: ↑ndz wrz 26, 2021 7:29 am Zgadza się, wypadniecie z czworki byłoby ogromną sensacja. Ale ta narracja nie do końca jest zabawna - ich kadra jest słaba. Nie ma tam praktycznie nikogo na światowym poziomie.

Ja się z tym jak najbardziej zgadzam, z tym że jest słaba w porównaniu do poprzednich lat czy do wymiaru klubu. Na warunki La Ligi nadal jest dość dobra i na trzecie miejsce pod względem siły w tym sezonie spokojnie można ich ocenić, choć tego, że faktycznie skończą przed Sevillą nie byłbym już taki pewien.

Levante im nie siedzi, wiec jest nadzieja na kolejną stratę punktów, zwłaszcza że i Real już się na nich potknął, choć jakieś gładkie trzy punkty też by mnie nie zdziwiły. Mogłaby wpaść powtórka z naszego początku sezonu 18/19 i domowego meczu z Levante

Im to teraz nikt nie siedzi, a szczególnie zespół potrafiący składnie wyprowadzić piłkę i wyjść z szybkimi atakami. Dlatego trudno nawet szacowac wynik. Na pewno kurs na x2 jest kolejny raz za wyskoki w stosunku do rzeczywistości.

Dzisiaj wygrają.

Ehhh liczyłem na jakąś rozrywkę