FC Barcelona - rywal numer 1

minusek
Posty: 1365
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: minusek »

Liga Europy drugi rok z rzędu. Trochę to brzmi niewiarygodnie :o :o bo Inter chyba tego nie zmasci, co? Bayern tez raczej nie odpuści.

Xavi ma za sobą 2 miesiące meczów z ta i cały czas jest totalny chaos, szczególnie w grze bez piłki.

Ogolnie :rotfl:
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1715
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Goldschmidt »

Cytat od Busquetsa podsumowuje poziom żenady jaki prezentują amigos seniorzy w tym klubie. Niesamowite że istnieją ludzie którzy jeszcze tego człowieka bronią pod względem sportowym czy drużynowym i twierdzą że nie ma pomocników którymi można go zastąpić. Kołtoń w studiu też dwa metry mułu pierdolący kocopoły że facet "daje im stabilizację".

Niepojęte :lol:
Alternative
Posty: 394
Rejestracja: pn maja 31, 2021 6:11 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Alternative »

Barka sobie zapisała w budżecie na ten sezon wpływy z LM odpowiadające dotarciu do ćwierćfinału.
Budżet zatwierdzili raptem miesiąc temu, a już jego wartość została zredukowana do wartości papieru toaletowego.
Żeby tylko się nie nabawili przepukliny od kolejnych dźwigni...
arturzyx

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: arturzyx »

Barcelona z nikim poważnym w tym sezonie nie wygrała, to chyba dobra okazja, żeby Real powiedział "potrzymaj mi piwo"😂 Będzie wstyd przewalić, bo Real też ewidentnie obniżył loty, a te mecze rządzą się swoimi regułami i może się odwalić wszystko
Marcins
Posty: 330
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 5:43 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Marcins »

Real zawsze idealny na przelamanie ;)
Awatar użytkownika
Gondola.
Posty: 785
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 3:39 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Gondola. »

Niesamowity zwrot z przedsezonowych inwestycji, trzeba to przyznać. Wydane miliony, kolejne dźwignie, wyprzedane pół klubu. Za co? Za Ligę Europy drugi rok z rzędu. 8-) Brutalny rozjazd między oczekiwaniami i nastawieniem kibiców a wynikami. Jesteśmy najlepsi, wracamy po jednym, nieudanym sezonie, trener wreszcie będzie mógł pokazać, że jest najlepszy, mamy najlepsze talenty, Pedri, Gavi, Fati itp. Hurraoptymizm i bicie w tarabany.

Paradoksalnie pod Xavim Barcelona jest najdalsza od swojego tiki-takowego DNA od lat. Zaryzykowałbym twierdzenie, że to my jesteśmy w tym momencie bliżej niż oni. W tej chwili Barcelona gra futbol nudny, pozbawiony polotu, męczący dla oka; przekształciła się w swoją wersję zidane'owskiego Realu (oczywiście bez wyników). W Barcelonie nie ma czegoś takiego jak skuteczne kontrataki, bez kreatywności i umiejętności szukania sobie odpowiednich okazji bramkowych Lewandowskiego byliby w kropce, zwłaszcza, że pozostałe nabytki w większości (Christensen, Alonso, Kessie, Raphinha etc.) okazują się może jeszcze nie niewypałami, ale zawodnikami zdecydowanie nie spełniającymi oczekiwań. Xavi miał zrobić tyle wspaniałych rzeczy, ale boisko weryfikuje jego trenerską wartość w oka mgnieniu. Nie ma tchnięcia nowego życia w weteranów, nie ma znalezienia drogi powrotnej do atrakcyjnej, unowocześnionej tiki-taki, zwycięska mentalność? W Arsenalu jest po stokroć więcej zwycięskiej mentalności niż w obecnej Barcelonie.

Jakże przewrotnie brzmią teraz słowa Xaviego: Jeśli nie gramy dobrze, nie jesteśmy szczęśliwi. Tacy właśnie jesteśmy my, Katalończycy. Nie wiem jak jest w Madrycie - nie mieszkałem tam i nie znam jego idiosynkrazji.

Nawet w lidze, w której osiągają wyniki - moim zdaniem - ponad stan, bez Lewandowskiego nie byliby w tak komfortowej pozycji, w jakiej są obecnie. Bez jego bramek przystępowalibyśmy do Klasyku z pozycji zdecydowanego lidera, z kilkoma punktami przewagi. Polak jest obecnie największym i najcenniejszym atutem Barcelony - jest niesamowity w wykończeniu, potrafi zdobyć bramkę z nie najlepszej pozycji, ale zależność katalońskiego klubu od jego formy jest dobitna i niepozostawiająca wątpliwości. Ze wszech miar większa, niż nasza od Benzemy w poprzednim sezonie ligowym. Gdy Lewandowski znika, a doświadczyliśmy tego już nie raz w poważniejszych meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów, Barcelona nie jest w stanie odnieść zwycięstwa. Widzieliśmy to zarówno w meczu z Bayernem (0-2) jak i Interem (0-1).

Nie ma mowy o udanym sezonie, gdy wzmacniając drużynę za grube miliony, sprowadzając jednego z najlepszych napastników globu powtarzasz de facto swój wynik z poprzedniego sezonu, ponownie odpadając z fazy grupowej Ligi Mistrzów. Barca znalazła się w takiej sytuacji, gdzie zaprzedała duszę diabłu by wrócić do wygrywania jak najszybciej, już w tym sezonie. Postawiła teraźniejszość nad przyszłością, z nadziejami na poprawę sytuacji i powrót do wygrywania. Już wiemy, że - przynajmniej w tym najbardziej istotnym aspekcie, czyli LM - te nadzieje okazały się płonne. Zostały szybko zweryfikowane i pogrzebane, w dodatku przez Inter, który nie ma najlepszego okresu i gra najgorzej od - nie wiem - 3 czy 4 lat. Jest daleki od formy a przyszłość Inzaghiego stoi pod ogromnym znakiem zapytania (teraz już pewnie mniejszym, może podziękować za tę możliwość wzięcia głębszego oddechu Xaviemu). I taki właśnie Inter, mimo desperackich prób Barcelony, wbija im gwóźdź do trumny. Bardzo szybko przyszła weryfikacja nowego projektu, doinwestowanej zaprzedaniem obcym inwestorom Barcelony.
Para Siempre
Posty: 598
Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Para Siempre »

Generalnie Xavi powinien wylatywać w podskokach tuż po klasyku. Ale ze względu na to, że nie ma kasy na dobrych trenerów, a sam Xavi jest świeżą legendą, to traktują go łagodniej i pewnie się utrzyma o ile w lidze będą nadążać.

Ligę Europy będzie im wygrać ciężko. Arsenal jest w gazie i nawet faworytem nie będą. Jedyna ich nadzieja w Lidze, gdzie szanse są bo jednak regularność z ligowymi średniakami stoi u nich na wysokim poziomie. Xavi jednak zbiera taktyczny oklep w każdym decydującym meczu. O ile jest ich w stanie zbudować / zjednoczyć i na pewno zaangażowania mu nie zabraknie, to przecież te wielkie przestrzenie w defensywie dla Interu nie wynikały tylko z tego, że Pique nie nadążał.

Na pewno czas bać się o klub. Muszą zacząć rozsądną politykę, czyli rezygnacje z transferów i schodzenie z pensji aż będą wychodzić budżetowo na zero. Wywalili 50 mln na Ferrana, który w sumie jest zmiennikiem. Kolejne 50 na Raphinhe, który pewnie potrzebuje trochę czasu o ile będzie się rozwijał. Sinusoida Dembele się nie kończy. Plany nowego Camp Nou, powrót Messiego czy dokładanie Bernardo w obecnej sytuacji finansowej to jakaś abstrakcja. Szczególnie, że w piłce pieniędzy ostatnio robi się mniej, a nie więcej (patrząc na kontrakty La Ligi czy nawet Realu z Emirates po wygraniu Champions League).
Alternative
Posty: 394
Rejestracja: pn maja 31, 2021 6:11 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Alternative »

Para Siempre pisze: czw paź 13, 2022 8:25 pm Ligę Europy będzie im wygrać ciężko. Arsenal jest w gazie i nawet faworytem nie będą.
W LE w ogóle zapowiada się mega mocna obsada. W takim skrajnym wariancie w fazie pucharowej będą: Arsenal, Manchester United, Roma, Betis, Lazio, PSV, a wśród spadochroniarzy z LM mogą być: Juventus, Milan, Ajax, Sevilla, Atletico/Porto, Marsylia/Sporting/Eintracht i Barka. Z kim z tej listy Barka byłaby wyraźnym faworytem? 2, może 3 kluby. Reszta szanse pół na pół lub ze wskazaniem na rywala. Do tego, mecze po MŚ, które mogą dużo zmienić (zmęczenie, urazy). No, nie nastawiałbym się na miejscu Barki na jakiś podbój LE.
minusek
Posty: 1365
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: minusek »

Obsada może być niezła, ale jest ledwie październik i to na pewno nie moment na typowanie jakichkolwiek faworytów. Poki co można jedynie odpadac z pucharów lub praktycznie przegrac ligę. Do tego wygranie ligi nie stawiałbym na poziomie „jedynie”.

Kompromitacja w LM to kompromitacja w LM. Aż tyle, ale tez tylko tyle. Mozna to zestawiać z finansami, z transferami, z pomysłem na gre lub oceną trenera, ale nie ma co wybiegać za daleko.
Alternative
Posty: 394
Rejestracja: pn maja 31, 2021 6:11 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Alternative »

Właśnie to napisałem, że biorąc pod uwagę ile czasu do tych meczów i że po drodze są MŚ, to nie nastawiałbym się na miejscu Barki na podboje LE, bo dużo się może zmienić.
minusek
Posty: 1365
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: minusek »

Jak coś to odnosilem się głównie do Para Siempre, który napisał o formie Arsenalu w kontekście faworyta LE i „jedynej nadziei” o lidze, co zabrzmiało mi trochę jak umniejszenie. :P
Alternative
Posty: 394
Rejestracja: pn maja 31, 2021 6:11 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Alternative »

Aaa, ok. ;)
Na ten moment oczywiście Arsenal jest głównym faworytem LE, ale raczej rzadko kiedy główny jesienny faworyt turnieju pucharowego wygrywa go na wiosnę. ;D

No i nie znamy jeszcze w pełni listy uczestników. To raczej mało prawdopodobne, ale wciąż możliwe, że w LE wylądują Tottenham i/lub Liverpool, a wtedy główny faworyt się zmieni (pamiętając wciąż o tym, ile do wiosny może się wydarzyć).
arturzyx

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: arturzyx »

Zarzucanie barcelnie huraoptymizmu przy przebudowie i przy takiej samej ilości punktów w październiku obwieszczanie katastrofy😂 Dobrzy jesteście. Real po przebudowie w 2009 czekał 5 lat na lm, a na ligę 3. Mogę się założyć, że w lidze barcelonie pójdzie szybciej i to wystarczy, żeby się wzmacniać dalej
minusek
Posty: 1365
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 9:32 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: minusek »

Ale Real nigdy nie odpadł z grupy LM. Tak, to jest moment na radość, śmiech, szpilki, co kto chce, i na częściowe oceny.
Awatar użytkownika
IVAN_ZAMORANO
Posty: 162
Rejestracja: pt mar 11, 2022 12:44 am

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: IVAN_ZAMORANO »

arturzyx pisze: pt paź 14, 2022 7:46 amMogę się założyć, że w lidze barcelonie pójdzie szybciej i to wystarczy, żeby się wzmacniać dalej
W sensie - wygrają ligę?

Budżet zakładał ćwierćfinał Ligi Mistrzów i zwycięstwo w Lidze. Wygrana w Lidze Europy da co najwyżej -5 mln, ale nie są faworytem w tych rozgrywkach. W Hiszpanii rywalizacja z - póki co - solidnym i punktującym Realem, pierwsza poważna weryfikacja już w niedzielę. Za chwile może okazać się, że Barca będzie musiała robić wyprzedaż niż "wzmacniać dalej".
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1306
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: lukexpl »

arturzyx pisze: pt paź 14, 2022 7:46 am Zarzucanie barcelnie huraoptymizmu przy przebudowie i przy takiej samej ilości punktów w październiku obwieszczanie katastrofy😂 Dobrzy jesteście. Real po przebudowie w 2009 czekał 5 lat na lm, a na ligę 3. Mogę się założyć, że w lidze barcelonie pójdzie szybciej i to wystarczy, żeby się wzmacniać dalej
Real po przebudowie z 2009 czekał 2 lata, aby zajść dalej w LM niż 1/8 finału. Analogicznie Barcelona ma problem żeby w ogóle wyjść z grupy... Barca nawet jeżeli zdobędzie mistrzostwo w tym sezonie to wyjdzie, że czekali na nie aż 4 lata. Tyle samo co my między 2003 a 2007, 2008 a 2012. Ostatni raz tak długo czekali na mistrzostwo między 1999 a 2005. My z kolei nie tak dawno mieliśmy 5letni okres oczekiwania między 2012 a 2017.

Oni teraz oczywiście w lidze cały sezon będą grać z nożem na gardle, bo kasa z ewentualnego mistrzostwa jest im bardzo potrzebna. Druga sprawa, że dla nich kolejna taka szansa na mistrza może się prędko nie powtórzyć, jeżeli Real latem dokona dobrych wzmocnień. U nich pod tym względem może być kiepsko, a w dodatku planują oprzeć atak na 35letnim Lewandowskim oraz 36letnim Messim...
Awatar użytkownika
Gondola.
Posty: 785
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 3:39 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Gondola. »

Tu nie trzeba wieścić katastrofy, ona dzieje się na naszych oczach. Odpadnięcie z Ligi Mistrzów na etapie fazy grupowej drugi (!) rok z rzędu w pełni wpisuje się w definicję sportowego i finansowego kataklizmu. Przedsezonowe działania i wynikające z nich założenia miały na celu przywrócenie Barcelonie blasku i dostarczenie oczekiwanych wyników. Jeśli wydaje się ponad 150 milionów euro na wzmocnienia i dodatkowe kilkaset milionów euro na kilka ryzykownych dźwigni to nie po to, by powtórzyć rezultat z poprzedniego annus horribilis i znów skompromitować się w Lidze Mistrzów. Wyniki miały przyjść momentalnie (dlatego kupowani byli nie perspektywiczni nastolatkowie ale ukształtowani zawodnicy z doświadczeniem w najlepszych ligach), stąd pożegnanie z Ligą Mistrzów na tak wczesnym etapie nie można rozpatrywać inaczej niż w kategorii katastrofy. Laporta latem wyczarował pieniądze, postawił wszystko na jedną kartę i w tym momencie okazała się ona nietrafiona. Chyba, że w jakiś cudowny sposób Xavi wyczaruje jednak Barcelonie awans z grupy.

Całego sezonu przekreślić oczywiście jeszcze nie powinniśmy, nie można zapomnieć, że totalnie skompromitowana na europejskim gruncie Barca wciąż znajduje się na naprawdę dobrej pozycji w lidze. Rozgrywki ligowe potrwają jeszcze pół roku i tutaj na wyciąganie wniosków przyjdzie jeszcze czas. Póki co Barca jest na szczycie tabeli, ale bardzo szybko może się to zmienić, zwłaszcza, że do tej pory każdy mocniejszy zespół dobitnie obnaża ich mankamenty, a niezły dorobek punktowy zbudowany w dużej mierze na meczach z hiszpańskimi farmerami może być mylący. Jutro Klasyk, późniejszy terminarz nie rozpieszcza drużyny Xaviego (Villarreal, Bilbao, mecz o wszystko z Bayernem, Valencia) a presja na utrzymanie fotelu lidera do przerwy na mundial będzie gigantyczna.
arturzyx

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: arturzyx »

Ta, kataklizm, jak już planują zimowe transfery, a ta akcja z koszulkami i różnymi logo jest genialna i im przyniesie furę kasy z nowymi fanami.
Racja, że z solidnymi przegrywają i mieli ogórków w lidze, ale to z nimi się ligę wygrywa, a poza tym liga przeżywa kryzys i większość jest słaba i gra poniżej oczekiwań, co pokazują rozgrywki w Europie. Real lubi zlekceważyć tych słabszych, a oni teraz jeszcze bardziej będą się skupiać na lidze.
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1306
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: lukexpl »

Jaka kasa za różne loga? XD Spotify im płaci stałą kwotę, w ramach której dwa razy do roku na koszulkach Barcy mogą sobie zareklamować dowolnego artystę. Koszulka Barcy tutaj pełni rolę zwykłego słupa reklamowego, a zyski z tego będzie miało jedynie Spotify i artysta, któremu przybędzie kolejnych wyświetleń. Teraz nowych fanów to co najwyżej przybędzie Drake'owi, a nie Barcelonie.
Awatar użytkownika
Goldschmidt
Posty: 1715
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 12:29 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Goldschmidt »

Może im przybyć w sensie odwrotnym tj. sezonowcy fani danego artysty zaczynający od tego czy kolejnego sezonu oglądanie Barcelony dla lansu. Nie żeby takich było wielu, ale reklama może działać obustronnie.
Awatar użytkownika
lukexpl
Posty: 1306
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 8:34 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: lukexpl »

Moim zdaniem co najwyżej trochę osób kupi koszulkę z tym jego logo (o ile jest do kupienia) w celach kolekcjonerskich i tyle. Tak czy siak w całości budżetu zyski z tego będą groszowe. Arturzyx wypowiada się za to w tonie, jakby to miało być dodatkowe kilkadziesiąt mln euro zysków, umożliwiające transfer jakiegoś cracka.

Dużo więcej zyskuje artysta, który zdobywa w ten sposób fanbase Barcelony i tym samym większy rozgłos w Europie. Kolejna sprawa to godzina rozgrywania Klasyku, kiedy w Stanach będzie jeszcze poranek, więc fani Drake'a niekoniecznie obejrzą ten mecz. Ponadto ewentualna porażka Barcelony w Klasyku raczej zniechęci potencjalnych nowych kibiców, więc po ich stronie stoi pewne ryzyko.
Alternative
Posty: 394
Rejestracja: pn maja 31, 2021 6:11 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Alternative »

arturzyx pisze: sob paź 15, 2022 11:03 am Ta, kataklizm, jak już planują zimowe transfery
Żeby się nie okazało, że to będą głównie transfery wychodzące lub w stylu sprzedaż De Jonga za 70 mln i sprowadzenie dwóch ogórów za darmo/symboliczną kwotę, aby bilansować budżet.
akcja z koszulkami i różnymi logo jest genialna
Na czym polega genialność tego rozwiązania?
Para Siempre
Posty: 598
Rejestracja: wt cze 01, 2021 3:25 pm

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: Para Siempre »

Mam wrażenie, że jest genialna dla Spotify. Przecież Barcelona z tego tytułu nie dostanie nic więcej, a o Spotify będzie się mówiło parę razy więcej w ciągu roku.
Awatar użytkownika
kabanog
Posty: 258
Rejestracja: ndz maja 30, 2021 11:33 am

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: kabanog »

arturzyx pisze: sob paź 15, 2022 11:03 am a ta akcja z koszulkami i różnymi logo jest genialna i im przyniesie furę kasy z nowymi fanami.
Co? Ależ to jest bzdura. Spoko akcja, ale z tego ani kibiców nie będzie, a przychody z koszulek to jakiś nieznaczący szczegół. Reklama to jest dla Drake'a i może dla Spotify, a nie dla Barcelony.
arturzyx

Re: FC Barcelona - rywal numer 1

Post autor: arturzyx »

@Alternative Na tym, że dla gwiazd muzyki, które będą związane z niektórymi meczami przyjdą tłumy. Może na koszulkach nie zarobią dużo, ale jak ktoś kupi dla muzyka albo chociaż zobaczy mecz, to duże szanse, że zostanie kibicem, a wtedy kasa już większa. Niech chociaż 5000(bardzo minimalny scenariusz) fanów z jednym muzykiem przyjdzie, to będzie kilka milionów rocznie, bo tacy fani, to niebiedni fani. Całe social media żyją teraz na takich crossach i muzykom też się będzie to opłacało
ODPOWIEDZ