Madridistas.pl

Trochę o bolidach, torze i Hamiltonie.

Pozwolę sobie napisać do siebie za kilka dobrych lat wiadomość z tego miejsca:
Miałeś rację, Max Verstappen to najlepszy kierowca na świecie, udowodnił to już 5 raz wygrywając Mistrza Świata.

Ciekawy wyścig wczoraj. Tzn patrząc na kilka ostatnich okrążeń Nie powiem, ucieszyłem się z odpadnięcia Maxa i z błędu Lewisa oraz ze składu na podium. Szkoda trochę Ferrari i ich braku tempa wyścigowego. Fajnie jakby przez cały weekend byli szybcy. No nic, sezon ciekawy, jednak stawiam że na koniec tradycyjnie już świętować będzie Hamilton z Mercedesem

Trochę zmiany w F1 od następnego sezonu. Fajnie gdyby Bottas odszedł i w końcu przestał być w cieniu obrażonego Anglika.

Gdyby? Podpisał już z Alfa Romeo, a w Mercedesie zastąpi go Russell.

Łabędzi śpiew ogląda się ciekawie szczególnie że reszta psycholi rozbija się po drodze. Im więcej tym lepiej do końca sezonu.

Bardziej chodziło mi o to w kontekście, że gdyby coś w Alfie pokazał, bo wg mnie potencjał ma olbrzymi. Jednak nie wiem czy Alfa jest w stanie być na tyle konkurencyjna. Pewnie nie.

Z ciekawostek, ostatnio dużo grywam w F1 2021, Bottas ma na swoim koncie kilka rekordów okrążeń.

Ale mnie cieszy wygrana Ricciardo po tym całym marazmie w tym roku w Mclarenie. Może to początek czegoś większego, bo Mclaren dzisiaj był bardzo mocny.

No i też kibicuję Maxowi. Hamilton ma wszystko czego nienawidzę. Jest chyba takim paskudnym hipokrytą-lewakiem (nie mylić z lewicowcem, bo to duża różnica). Robi jakieś akcje, że szanujmy planetę, po czym napierdala samolotem 200 razy w roku i jest ok. Wypierdala Maxa w zakręcie, po czym jak się ściga z Alonso, to narzeka, że ten jest niebezpieczny. Naburmuszony jak ktoś w ogóle śmie z jego teamu z nim powalczyć. Kierowca fantastyczny, czuje bolid jak jeżdżący inżynier, ale jako postać mnie bardzo mocno drażni.

Bottas w Alfie ciekawy, zobaczymy jak sobie poradzi wyrwany z cienia Lewisa. Będzie liderem, ale sukcesów wielkich nie przewiduję. Mam też nadzieję na mocniejsze Ferrari i walkę od 2022 czterech młodych w równych bolidach- Leclerc, Max, Norris i Russell.

tylko, że dzisiaj to Max pokazał, że nie odpuszcza i widać, że nadal ma gorącą głowę. Jeśli chodzi o Lewisa to nigdy nie rozumiałem takiego mocnego hejtu na niego.

Gdyby niż HALO to Lewis mógłby dziś być, ale w wątku spieszmy się kochać ludzi...

On ma bardzo gorącą głowę i nigdy nie odpuści, chyba taki po prostu jest. Woli zostać wjechać na bandę niż stracić pozycję. Ciężko powiedzieć czy to młodość, czy zawsze tak będzie miał.

A Lewis takimi gadkami jak "weganizm uratuje świat" czy inne cuda, gdzie krytykuje Mercedes po przegranej, ale nigdy siebie, przysparza sobie masę wrogów. Ale też wydaje się być typem, który ma to głęboko w dupie

znajdź mi kierowce, ktory przyznaje sie do swoich błędów i walczy o MS Nawet nasz Robert zawsze znajdzie powód ( i zawsze tak było)

Ja tam Maxa lubię i będzie na pewno kilkukrotnym mistrzem świata. Chłop ma to coś. Jednocześnie gdzieś jest w życiu pokorny, a na torze wyjątkowo niepokorny. O to chodzi chyba w tym sporcie.

Źródła @Krul miały rację.
Wybitne okrążenie w Monako wczoraj.

Taki news sprawia, że można odkopać. Hamilton od 2025 w Ferrari.